I tak jest, drodzy przyjaciele, że zbieramy się w tej
przestrzeni, w tej uświęconej energii, z rodziną. Od naszego spotkania
tutaj ostatniego wieczoru, energia tego pomieszczenia, tego hotelu, w
którym jesteśmy, przyspieszała, narastała. Będzie trudno kontrolować
temperaturę w tym pomieszczeniu, ponieważ zachodzi wewnątrz was wiele
zmian. Uwalniacie. Oczyszczacie drogę dla czegoś, co było planowane
przez dłuższy czas. Robicie miejsce wewnątrz siebie dla tej nowej
boskości, aby ujawniła się w waszym życiu. I dzisiaj będziemy mówili
właśnie o tym.
Drodzy przyjaciele, uwalniacie z waszego życia starą energię.
Przechodzicie od starego do nowego. To jest święta przestrzeń, w której
możecie to zrobić i jest to święty czas. Jak powiedzieliśmy poprzedniego
wieczoru, pracowaliśmy z wami przez dni i tygodnie i nawet miesiące,
przygotowując się na ten czas. Energie Ducha, Kryona, Archanioła Michała
i Karmazynowej Rady zostały zebrane tutaj razem, aby intensywnie z wami
pracować. Przychodzicie teraz do tego punktu przejścia. Jest to
przejście o wielkim znaczeniu w waszym życiu, przejście, które ma
znaczenie dla wszystkich tych, którzy są w waszym życiu, jak również dla
Wszystkiego Co Jest. Doprawdy jest to święta i błogosławiona chwila.
Zawsze są z nami goście w tej klasie lekcyjnej nowej energii.
Energia, która przychodzi dzisiaj jest energią Domu. Jest energią Domu.
Zbierają się oni w drugim kręgu. Wy jesteście w pierwszym. Oni zbierają
się wokół was. Jest to przypomnienie Domu, Królestwa, skąd przybyliście.
Minęły eony czasu, odkąd je opuściliście – ale w rzeczywistości nie
było to tak dawno temu – odkąd jesteście w tej niesamowitej podróży.
Jest to podróż aniołów, z Królestwa poprzez pustkę do tego miejsca
zwanego przez was Ziemią. To była niesamowita podróż, niesamowita
podróż! A dzisiaj energie Domu, energie króla i królowej przychodzą z
wizytą.
W drugim kręgu zbierają się także energie Kryona i Archanioła
Michała. Były tu obecne przez cały czas, kiedy byliście tutaj. Zbierają
się na pewien rodzaj ceremonii ukończenia dla was, nowego początku dla
was i nowego czasu dla was.
Przerwę tu na chwilę i pozwólcie mi powiedzieć wam kim jestem
ja, Tobiasz, i kim byłem w waszych żywotach. Rzeczywiście wędrowałem po
Ziemi. Wędrowałem w ludzkim ciele przez wiele, wiele inkarnacji.
Spędziłem wiele czasu z wieloma z was. Znaliśmy się w czasach Ault
(Atlantyda). Pracowaliśmy razem. Szukaliśmy boskości wewnątrz.
Używaliśmy technologii, aby odkryć siebie na nowo, aby spróbować
odnaleźć ukrytą wewnątrz boskość. O, odkryliśmy wiele rzeczy!
Nauczyliśmy się wielu rzeczy. Ale, drodzy przyjaciele, drodzy aniołowie,
nie odkryliśmy naszej boskości. Kiedy zdaliśmy sobie sprawę, że nie
jest to za bardzo możliwe, wybraliśmy opuszczenie tej fazy na Ziemi.
Wybraliśmy rodzaj odnowienia poprzez destrukcję, tak abyśmy mogli zacząć
wszystko od nowa. Abyśmy mogli zacząć znowu to poszukiwanie boskiego
ziarna wewnątrz.
Ja, Tobiasz, znałem wielu, wielu z was. Pracowaliśmy razem,
ramię przy ramieniu. Modliliśmy się razem. Badaliśmy razem. Śmialiśmy
się razem. Dlatego znacie moja energię.
Był taki czas, kiedy się znowu zebraliśmy, ale ja nie byłem w
ludzkim ciele. Zebraliśmy się jako rodzina, jako Shaumbra. To było 2000
lat temu na waszej planecie. Pracowałem ściśle z wieloma z was, wieloma z
was. To był ważny czas. Możecie znać moją energię z tamtego czasu.
Wędrowałem z wami, obok waszych przewodników – (chichocze) waszych
byłych przewodników. Wędrowałem z wami od tego czasu przez wiele
żywotów, służąc jako ten, który kocha, ten, który utrzymuje energię
rodziny dla was, ten, który upewniał was. Pracowałem razem z waszymi
aniołami, z waszą osobistą świtą. Mieliśmy misję. Było coś ważnego do
zrobienia na ziemi. Pracowaliśmy razem. Pracowałem ściśle z wami, razem z
innymi w tym życiu, od kiedy podjęliście decyzję przebudzenia się, od
kiedy wkroczyliście na tą trudną i samotną ścieżkę, od kiedy na pewien
sposób opuściliście drogę świadomości starej energii Ziemi i zaczęliście
wchodzić w nową.
Ja, Tobiasz, i ci z Karmazynowej Rady pracowaliśmy z wami ściśle
w waszym śnie i w stanie przebudzenia. Wiemy, że jest to trudna podróż
aniołów. Wiemy, że jest to czas wyzwań dla każdego z was. Robicie coś,
co nie było robione przedtem. Będę nadal pracował z wami, tak samo jak
energie Kryona, archaniołów i wszystkich innych. Będziemy nadal pracować
z wami tak długo, jak będziecie kontynuowali waszą podróż aniołów.
Kim jesteście? Kim jesteście? Jesteście tymi, którzy opuścili
Dom bardzo dawno, dawno temu, aby podjąć długą podróż. Opuściliście Dom.
Opuściliście komfort Królestwa. Opuściliście waszą pierwotną rodzinę
tak dawno temu. Kiedy opuściliście stworzenie i Wszystko Co Jest,
przeszliście przez Ścianę Ognia. Jak już wielokrotnie mówiliśmy,
roztrzaskało to was na miliony kawałków. Roztrzaskało to waszą starą
jaźń i świadomość na miliony kawałków. Kiedy znowu zebrały się one
razem, byliście poza Wszystkim Co Jest. Byliście poza Domem i Królestwem
i Wszystkim Co Jest. Byliście w pustce, w nicości. Była to taka nicość,
że nawet ciemność nie istniała, nawet próżnia nie istniała, nic, w
takiej pustce się obudziliście.
Obudziliście się tam, drodzy przyjaciele, nie mając ze sobą nic z
Domu. W przenośni nie mieliście bagażu. Nie mieliście nic, co by do was
należało. Nie mieliście wspomnień. Obudziliście się w niczym. To było
częścią waszej nowej podróży. To było częścią waszej nowej przygody. I z
tego powstało ogromne poczucie samotności i oddzielenia i winy i
gniewu. Kiedy obudziliście się w pustce po opuszczeniu Domu, nie było
nic. Uczucia samotności i oddzielenia i winy i gniewu i smutku i
pragnienia powrotu do pełni i całkowitości były odtąd zawsze z wami.
Dlatego tak płaczecie w nocy. Słyszymy was. Rozumiemy jak to jest.
Ale byliście w podróży, wspaniałej podróży, która zabrała was z
Domu i Królestwa, aż do tego miejsca, Ziemi. Mieliście w międzyczasie
wiele przygód w tym co nazywacie waszym wszechświatem. Czy wiecie, że to
wy stworzyliście gwiazdy? To wy ciągle stwarzacie w waszym
wszechświecie. Tego tutaj nie było, kiedy się obudziliście. Nie było
niczego. To wy stworzyliście tak wiele!
W końcu przybyliście na Ziemię. Przybyliście na Ziemię, aby
nauczyć się czegoś nowego. W trakcie waszych wielu podróży, drodzy
przyjaciele, nie było rzeczywistych wspomnień z Domu. We wszystkich
bitwach i wojnach waszego wszechświata, w które byliście zaangażowani,
chodziło o próbę znalezienia drogi do Domu. Była to próba zabrania
energii od innych, innych istot i innych aniołów. Walczyliście z nimi w
nadziei zabrania od nich wystarczającej ilości energii, aby wrócić do
Domu. Ale jak wiecie, to się nie udawało. To się nie udawało. Dlatego
były te bitwy. Dlatego były konflikty. Dlatego ciągle macie konflikty
tutaj na Ziemi. Ludzie ciągle próbują odebrać energię sobie nawzajem,
próbują odebrać rzeczy, informacje, miłość.... ciągle próbują znaleźć
drogę powrotną do Domu, ciągle w tym głębokim smutku, ciągle pragnący
ponownego połączenia. Dlatego jest w was czasami tak wiele smutku i
głębokie, głębokie pragnienie bycia w Domu.
I drodzy przyjaciele, dzięki tej świadomości, którą
stworzyliście, jest teraz możliwe, aby kawałek Domu przyszedł teraz
tutaj do tej bardzo świętej przestrzeni, aby przyszedł odwiedzić was
tego dnia, w tej chwili. Dom przychodzi do was!
Prosimy abyście oddychali głęboko. Wdychajcie tą energię Domu,
tą miłość, miłość Ducha, króla i królowej do wnętrza waszej istoty.
Przychodzi ona, aby was kochać i honorować za pracę, którą wykonaliście.
W trakcie swojej podróży stworzyliście coś nowego. Powiedzieliśmy, że
było tylko jedno stworzenie zanim opuściliście Dom. Jakkolwiek dziwne
może się to wam wydawać, było tylko jedno stworzenie (creation).
Wewnątrz tego stworzenia, wewnątrz tego Królestwa, wszystko było jednym.
Wszystko było pojedynczą ekspresją.
Poprzez pracę którą wykonaliście odchodząc i udając się w wiele
podróży, pomogliście wykreować drugie stworzenie dla Ducha. Tak, wy...
wy, Shaumbra... zrobiliście coś, czego Duch nie byłby w stanie sam/sama
zrobić. Podjęliście tą podróż. Jesteście tymi, którzy to zrobili.
Dlatego was honorujemy. Dlatego Kryon myje wasze stopy. Dlatego jesteśmy
pełni podziwu dla tego, kim jesteście.
Drodzy przyjaciele, kiedy opuściliście Dom, nie zabraliście ze
sobą niczego oprócz małego, maleńkiego ziarna w zabezpieczającej
osłonce. To było wszystko co przynieśliście w sobie. To było ziarno
boskości. Nosiliście go wewnątrz swojej świadomości i wewnątrz swojej
istoty przez wszystkie te dni i wszystkie te czasy, kiedy
podróżowaliście. Było ono pieczołowicie chronione wewnątrz was,
starannie ukryte wewnątrz was, tak że nie mogliście go zobaczyć i nie
mogli go zobaczyć także inni. Było zakopane głęboko w waszej
świadomości.
W trakcie waszej drogi czuliście coś w środku. Czuliście, że
było coś więcej niż się wydawało na powierzchni. Czuliście obecność tego
boskiego ziarna wewnątrz. To podtrzymywało was w waszych podróżach. To
boskie ziarno jest ciągle wewnątrz was, i jak już wiecie, zaczyna się
budzić. Używamy terminu ziarno jako metafory, drodzy przyjaciele,
ponieważ jest to integralna część tego, kim jesteście. Znajduje się na
najgłębszych poziomach waszej istoty i ujawni się we właściwym czasie.
Około 2500 lat temu energia Ziemia stała się odpowiednia, aby
zacząć sprowadzać to ziarno boskiej świadomości, którą czasem nazywamy
Chrystusową świadomością, z zewnętrznych wymiarów, gdzie przebywało.
Ponieważ, wiecie, wasza świadomość tak naprawdę nie przebywa wewnątrz
waszej biologii. Przebywa na poziomach i płaszczyznach was otaczających.
Przypomina to projektor filmowy. Świadomość – film i projektor – są w
jednym miejscu a obraz jest rzutowany w innym miejscu. W pewnym sensie,
wy jesteście obrazem waszej świadomości projektowanym do 3 wymiarów,
projektowanym do ciała, które nosicie, projektowanym na Ziemię, po
której chodzicie.
Około 2500 lat temu stało się właściwym, aby zacząć sprowadzać
więcej tej świadomości na Ziemię, do waszej rzeczywistości
trójwymiarowej. W tym czasie były rodziny aniołów, które przyszły, aby
pomóc w tym procesie. Były indywidualności, które zyskały w związku z
tym sławę. Był ten nazywany Budda Siddhartha, który przybył z wieloma,
wieloma innymi. To nie był tylko Budda, który wprowadził tą świadomość.
Byli to wszyscy, którzy przybyli w tym czasie i w czasach okalających.
Następnie była grupa, ci których nazywamy Shaumbra, która
przyszła 2000 lat temu. Przyszliście wiedząc, że nastąpił czas
sprowadzenia tej Chrystusowej świadomości z zewnętrznych wymiarów na
Ziemię. Byliście jej nośnikami. Pomogliście ją sprowadzić. Wielu z was
wędrowało z Yeshua Ben Josefem. Wielu z was żyło w tym czasie w
sąsiednich krajach.
Wielu z was przyszło zaraz po czasach Yeshua Ben Josefa, kiedy
energia ciągle jeszcze była silna i ostra. Pomogliście ustanowić nowe
kościoły. Te kościoły były inkubatorami Chrystusowej świadomości.
Jesteście tymi, którzy pomogli to wprowadzić. Jesteście tymi, którzy
powiedzieli, że zrobią co tylko można, aby pomóc sprowadzić Chrystusową
świadomość na Ziemię. Jesteście tymi, którzy od tego czasu odbywają tą
trudną podróż. Wiedzieliście coś w środku siebie. Wiedzieliście, że jest
ważna misja, ważna praca do wykonania przez was. Byliście tymi, którzy
zgodzili się to zrobić, nawet poświęcając rzeczy, które sprawiałyby wam
przyjemność jako ludziom.
Drodzy przyjaciele, oddychajcie głęboko. Oddychajcie głęboko.
Wykonaliście wiele pracy w tym życiu. Jak wiecie, mogło się to nie udać.
Mogła nastąpić destrukcja. Mogło nastąpić zakończenie w czasach od
początku drugiej wojny światowej aż do millenium. Ale się to nie stało.
Oto siedzicie tutaj. Oto siedzicie tutaj, gotowi do następnego kroku,
gotowi do następnego poziomu.
A czym jest, drodzy przyjaciele, ten następny poziom? Ten
następny poziom to wprowadzenie waszego nowego związku z Duchem. Aż do
tej pory nie było to za bardzo możliwe czy łatwe, aby zrozumieć i
naprawdę poznać Boga. Do tej pory nie było to takie łatwe zrozumieć, kim
naprawdę jesteście, zobaczyć siebie w lustrze jako anioła. Musieliście
wysilać się i pracować nad tym. Nawet wtedy wydawało się odległe i
ulotne. Duch wydawał się jakąś intelektualna koncepcją, odległą i
oddaloną od was. Wydawało się wam, że zostaliście umieszczeni tutaj na
Ziemi, nie wiedząc co macie tutaj właściwie robić, nie znając waszego
związku z Duchem, ale pragnąc go i tęskniąc za nim.
To była stara energia, kiedy zasłona była gęsta i mocna. Nie
mogliście mieć za bardzo relacji z Duchem. W nowej energii istnieje nowy
związek z Duchem. Jest on bliski i jest osobisty. Jest tym, którego
jesteście bardzo świadomi. Istnieje wewnątrz was głębokie zrozumienie.
Drodzy przyjaciele, w starej energii trudno było zaakceptować
wszystkie rzeczy takimi jakie są, ponieważ zasłona była gęsta i mocna, a
dualność była grą, która była grana. Ale w nowej energii będzie łatwo
akceptować rzeczy, ponieważ będziecie widzieli większy plan. Będziecie
rozumieli większą wizję wszystkiego w nowej energii, w waszym nowym
związku z Duchem. Będziecie rozumieli, dlaczego ludzie robią to co
robią, dlaczego jesteście na tej ścieżce, na której jesteście.
W starej energii było trudno zaakceptować waszą ludzką jaźń. W
pewnym sensie, uważaliście ją za karę za opuszczenie Domu.
Wylądowaliście w ludzkim ciele z jego bólami i wyzwaniami. Zanim
przybyliście na Ziemię, byliście przyzwyczajeni do unoszenia się i
latania! Byliście przyzwyczajeni do lekkości. W nowej energii, do której
się wprowadzacie, będzie łatwo akceptować waszą człowieczość, ponieważ
będziecie rozumieli, że nie jesteście w niej zamknięci. Będziecie
rozumieli, że pozwala ona także na wiele rzeczy. Dostarcza wam wielu
przyjemności. Jest wehikułem, który pozwala wyrazić światło z wewnątrz.
Drodzy przyjaciele, wchodzicie w nowy związek z Duchem. W starej
energii było trudno być w „teraz”, być w waszej Boskiej Chwili.
Myśleliście o przyszłości i o przeszłości. W waszym nowym związku z
Duchem, zawsze będziecie w „teraz”. Przeszłość będzie uwolniona, a
przyszłość będzie musiała być dopiero stworzona, ale nie będziecie się
tym za bardzo przejmować. W nowej energii zawsze będziecie w „teraz”.
Oddychajcie głęboko, drodzy przyjaciele. Oddychajcie głęboko energią Domu. Ona jest tutaj.
W starej energii było trudno zachować wdzięk w waszych
kreacjach. Były one niezręczne i nie zawsze byliście tak świadomi, co
właściwie robicie ani wyniku waszych akcji. Wchodziła w to karma, karma z
którą zawsze mieliście do czynienia. W nowej energii wasze kreacje będą
pełne gracji i będą płynąć. Jak mówiliśmy ostatniego wieczoru, będzie
to jak jazda na fali i kiedy jedna fala będzie gotowa, aby się załamać,
już będzie nowa fala.
W starej energii było trudno akceptować zmiany. Trzymaliście się
starego, ponieważ czuliście się w nim bezpiecznie. Nawet jeśli było
trudne i pełne wyzwań, czuliście się z nim bezpiecznie. W nowej energii
zrozumiecie, że zmiana jest naturalna i błogosławiona. Zaczniecie
doceniać i nawet oczekiwać zmian czy nawet wiedzieć, że zmiana jest
niczym więcej niż ciągłą ekspresją waszej kreatywności.
Drodzy przyjaciele, oddychajcie głęboko. Oddychajcie głęboko tą energią Domu, którą jest teraz tutaj z wami.
W starej energii nie mieliście za wiele boskiej równowagi.
Mieliście, jak mówiliśmy, energie jasnego i ciemnego i trzeciego
elementu, który zmieniał się w jedną i drugą stronę. W nowej energii
istnieje wewnątrz was boska równowaga. Istnieje energia czterech, która
będzie stabilna i będzie bezpieczna.
W starej energii skupialiście się na indywidualnych kreacjach,
małych kreacjach, ale w nowej energii będzie tworzyć szerokimi
pociągnięciami. Nie będziecie martwić się zbytnio, jeśli na waszym
koncie będzie sto dolarów. Nie będziecie martwić się zbytnio, że wasz
samochód jest zepsuty. Nie będziecie musieli tworzyć na małe sposoby.
Będzie tworzyć szerokimi pociągnięciami. To jest ta nowa energia. To
jest wasz nowy związek z Duchem.
Drodzy przyjaciele, jeszcze raz, oddychajcie głęboko. Oddychajcie głęboko.
W starej energii było trudno znaleźć pasję. Było trudno mieć
wewnątrz ta głęboką duchową pasję. W nowej energii ta pasja będzie z
wami przez cały czas. Będzie szukała wyrażenia siebie samej. Będzie
szukała uzewnętrznienia. Będzie kreowała razem z wami.
W starej energii, drodzy przyjaciele, musieliście wyjść na
zewnątrz waszego domu, aby stworzyć to czego potrzebowaliście. W nowej
energii, w waszym nowym związku z Duchem, przyjdzie to do was. To jest
rzecz, o której wiemy, że będzie dla was trudna do zrozumienia, do
zaakceptowania, ale to rzeczywiście do was przyjdzie. Przyjdzie do
waszych frontowych drzwi. Wszystkie rzeczy, których potrzebujecie jako
człowiek nowej energii, przyjdą do was. Będą tam we właściwym czasie.
Jeszcze raz, drodzy przyjaciele, oddychajcie głęboko.
Oddychajcie głęboko. Wkraczacie w czas nowego związku z Duchem, nowego
związku.
W starej energii mieliście wolna wolę, ale w pewnym sensie była
ona bardzo ograniczona. W nowej energii macie boską wolę, która jest
nieograniczona, która jest wszystkowiedząca. Jest ona częścią waszego
nowego związku z Duchem.
W starej energii składaliście podziękowania Bogu i aniołom,
kiedy zdarzały się w waszym życiu dobre rzeczy. Ale, drodzy przyjaciele,
w nowej energii zaczynacie rozumieć, że to tak naprawdę pochodzi od
was. Naprawdę pochodzi od was. Oto nadchodzi teraz dla was nowy związek z
Duchem. Przychodzi z wewnątrz was. To jest to ziarno, które nosiliście
od czasu opuszczenia Domu.
Oto nadchodzi wasz nowy związek z Duchem. Mimo, że wydaje się to
proste, drodzy przyjaciele... mimo, że wydaje się to proste, może to
być niejakim wyzwaniem, aby to zaakceptować i zastosować w waszym życiu.
Lekcja Dwunasta serii Twórcy: Oto nadchodzi wasz nowy związek z Duchem.
A teraz jak właściwie wprowadzacie ten nowy związek w wasze
życie? Jak manifestujecie go w waszej istocie? To jest całkiem proste.
To jest naprawdę całkiem proste. Robicie to poprzez oddychanie. Robicie
to przez oddychanie. Kiedy oddychacie, świadomie oddychacie,
uświadamiajcie sobie swój nowy związek z Duchem. Oddychajcie głęboko
teraz. Wdychajcie swój nowy związek z Duchem. To zasili i otoczy opieką
boskość, która jest wewnątrz.
Oddychajcie głęboko. Kiedy chcecie stworzyć w swoim życiu
dostatek, nie specyfikujcie go, ale raczej wdychajcie dostatek i
rozumiejcie, że nie pochodzi on z zewnątrz. Pochodzi on z wewnątrz was.
Kiedy go wdychacie, pozwalacie tej budzącej się boskości, tej
Chrystusowej świadomości, wejść z zewnętrznych wymiarów tego, czym
jesteście do waszego wnętrza. Pozwalacie na manifestację tego w waszym
życiu. Kiedy płacicie wasze rachunki, wdychajcie dostatek. Wdychajcie
dostatek. Kiedy wasze ciało boli i choruje, oddychajcie głęboko,
wdychajcie biologiczną równowagę.
Boskość, która jest wewnątrz was, ujawnia się teraz, ale
potrzebuje wehikułu. Potrzebuje kanału, poprzez który wejdzie do waszej
rzeczywistości. Wchodzi do waszego teraz poprzez oddychanie. O, są ci,
którzy praktykowali to i wiedzieli o tym przez dłuższy czas i było to
skuteczne, ale teraz bardziej niż kiedykolwiek, jest to naprawdę
narzędzie dla każdego z was. Aż do tej pory było to trudne, być może
prawie niemożliwe, aby sprowadzić waszą boskość głęboko do wewnątrz, do
waszej ludzkiej rzeczywistości. Masowa świadomość na Ziemi nie pozwalała
na łatwe wejście. Dlatego było to tak trudne. Dlatego byli ci, którzy
poszukiwali tego przez wieki. Ale teraz w tym punkcie świadomości i w
tym czasie, jest możliwe, aby wprowadzić to do waszego życia.
I pamiętajcie przez cały czas, to jesteście wy. Kiedy wasze
ciało boli, wdychajcie zdrowie. Ta boskość, która jest wewnątrz
przyjdzie i zamanifestuje się wtedy w waszym życiu i w waszym ciele.
Oddychajcie głęboko, ponieważ jest to wehikuł, który rzeczywiście
wprowadzi tą budzącą się boskość do waszego życia. To jest tak proste.
To jest tak proste.
Kiedy są problemy w waszych związkach, nie ustalajcie dokładnie
co się ma wydarzyć, ale raczej wprowadźcie swoją boskość poprzez oddech.
Wdychajcie zrównoważenie w związkach. Nie próbujcie wyjaśniać, jak
powinny one wyglądać, ale wdychajcie zrównoważone związki. Łączycie się
wtedy z ich boską istotą – wasza boskość z boskością innych. Przesuwacie
związek na zupełnie nowy poziom. Robicie to poprzez wdychanie
zrównoważonego związku.
To jest jak powietrze dla ognia. Rozdmuchuje boski płomień
wewnątrz was. Sprowadza go do waszej rzeczywistości, do waszej
człowieczości. To poprzez oddech sprowadzacie ten nowy związek z Duchem.
Poprzez oddech sprowadzacie esencję Domu do waszej rzeczywistości. To
jest tak proste.
Kiedy zastanawiacie się co powinniście robić i zastanawiacie się
nad własną wartością i zastanawiacie się nad własną misją tutaj teraz w
tej nowej energii, po prostu wdychajcie poczucie własnej wartości.
Wdychajcie je głęboko.
Drodzy przyjaciele, poprzez wdychanie, pozwalacie waszej
boskości, aby weszła z zewnętrznych wymiarów świadomości do
rzeczywistości, w której teraz przebywacie. Kiedy ją wdychacie, boskość
wchodzi naturalnie i gładko. Wchodzi do wszystkiego czym jesteście.
Wchodzi do waszych komórek. Wchodzi do waszej ludzkiej świadomości.
WDYCHAJCIE swoją boskość! Nie wmyślajcie jej! To jest to co
próbowaliście robić do tej pory. To jest to co robiliśmy razem w Ault,
Atlantydzie. Próbowaliśmy to wmyśleć. Próbowaliśmy sprowadzić to poprzez
technologię. Próbowaliśmy odkryć to przy pomocy naszych trójwymiarowych
narzędzi. Są ci, którzy poszukiwali ścieżki oświecenia w przeszłych
wiekach i próbowali utorować drogę do Boga myślą, próbowali wmyśleć
swoją boskość. To nie może wejść poprzez umysł, jak teraz wiecie. Jednak
możecie wdychać swój nowy związek z Duchem.
Oto nadchodzi wasz nowy związek z Duchem. Waszym narzędziem po
temu jest oddech. To jest tak proste, drodzy przyjaciele, ale nie było
możliwe aż do teraz. Nastąpiło wiele zmian na Ziemi. Uwolniliście w
waszym osobistym życiu wiele rzeczy, w tym przeszłe życia, w tym
dziedziczną karmę. Uwolniliście je. Toruje to drogę dla nowego związku z
Duchem.
Kiedy wasza esencja planowała tą podróż tutaj, wiedzieliście, że
będzie taki czas i sposobność, aby zacząć nowy związek z boskością, z
Duchem, z waszą jaźnią. Wiedzieliście, że będzie to dla was punkt
zwrotny. Zgodziliście się przejść przez wszystko co tylko konieczne, aby
być tutaj, nawet przez zmiany, które zajdą w następnych dniach i
tygodniach, ponieważ te zmiany są konieczne. Kiedy świadomie oddychacie,
wprowadza to waszą boskość, wasz nowy związek z waszą boskością.
Oddychanie wprowadza to do waszego życia.
Prosimy was o świadome praktykowanie tego. Nie ustalajcie żadnej
agendy. Nie intelektualizujcie tego. Nie próbujcie wymyśleć drogi do
waszej boskości, ponieważ będzie to bolało! (chichocze) Nie będziecie
się czuli z tym dobrze! Po prostu wdychajcie to. To ziarno boskości,
które przynieśliście z Domu, czekało na właściwy czas, aby się ujawnić. A
teraz kiedy przechodzicie do nowej energii, jest doprawdy ten właściwy
czas. Jest to doprawdy czas, aby mieć ten nowy związek z Duchem. Ta
samotność, to oddzielenie, które czuliście przez tak długi czas, drodzy
przyjaciele, są gotowe na wypełnienie i przychodzi ono z wewnątrz was.
Przychodzi z wewnątrz.
Wasi przewodnicy musieli odejść. Musieli opuścić bezpośrednie
pole energetyczne wokół was, abyście mogli zacząć rozumieć wasz nowy
związek z Duchem. Ci, którzy byli z wami przez wieki i wieki, życie po
życiu, musieli się wycofać z waszego życia, szczególnie w ciągu
ostatnich kilku lat. Dlatego było wam tak ciężko i trudno. Ale oni
musieli się wycofać, aby zapewnić przestrzeń na ujawnienie waszego
boskiego ziarna, które nosiliście ze sobą odkąd opuściliście Dom. To
jest czas, aby zaświeciło ono z waszego wnętrza. Wprowadźcie te elementy
i to światło do waszej rzeczywistości, do waszego codziennego życia
poprzez ten prosty oddech.
Świadomie głęboko oddychajcie. Zróbcie to teraz. Wdychajcie
waszą własną boskość. Ona się budzi. Widzimy waszą energię i wasze
światło jak wzrastają o kilka kresek podziałki, kiedy to robicie.
Lekcja dwunasta serii twórcy: Oto nadchodzi wasz nowy związek z
Duchem. To jest ten czas. To jest ten czas. A tym prostym narzędziem
jest wasz oddech. Czekaliśmy przez rok, aby to wprowadzić. Czekaliśmy.
Prowadziliśmy was przez serię kroków i uwolnień i zrozumień, aby
powiedzieć wam, że ta Chrystusowa świadomość rodzi się wewnątrz was. To
dlatego doświadczacie tych rzeczy w waszym życiu, które doświadczacie.
Boskość rodzi się wewnątrz was. Pomogliście sprowadzić tą energię na
Ziemię. Teraz pomagacie w urodzeniu jej wewnątrz waszej jaźni.
Wprowadzacie ją do waszej rzeczywistości po prostu poprzez oddech. Jeśli
złapiecie się na myśleniu o tym, przestańcie myśleć. Po prostu
oddychajcie. Oddychanie rozdmuchuje ogień boskości, który jest wewnątrz
was.
Kiedy będziecie siedzieć z tymi, którzy przyjdą do was, z tymi,
którzy będą nazywali was „nauczycielem”, powiecie im o tej prostej
technice oddechu. I jeśli powiecie im o tym bez przeprowadzenia ich
najpierw przez te inne lekcje, nie uwierzą wam i nie zrozumieją tego.
Jest to ważne, aby przejść przez te lekcje jedna po drugiej zanim
dojdziecie do tego punktu, aby był on zrozumiany. To jest tak proste i
tak czyste, a jednak, jak wiecie, podróż aniołów była długa i trudna.
To jest drogocenna chwila dla nas i dla energii Domu, która
dzisiaj gości tutaj. Nie zdajecie sobie jeszcze całkiem sprawy, jaki
wpływ będzie miało to, o czym dzisiaj mówimy. Przyjdzie to do was w
dniach, które nadejdą, kiedy powiecie do siebie „O, tak, Tobiasz
powiedział mi, żeby głęboko oddychać.” I wtedy zaczniecie czuć efekty.
Zrozumiecie to co dzisiaj omawialiśmy. Pamiętajcie, aby głęboko
oddychać. To obudzi wasz nowy związek z Duchem.
(...)
Będziemy z radością iść z wami. Dojdziecie do nowych zrozumień,
kiedy uczucie samotności zostanie zastąpione miłością i pełnią.
Wejdziecie w swoją prawdziwą jaźń, kiedy uczucie oddzielenie zostanie
zastąpione jednością, głębokim uczuciem jedności w samym rdzeniu waszej
istoty, jedności ze wszystkimi rzeczami i ze Wszystkim Co Jest, jedności
z jaźnią i Duchem, z człowiekiem i Bogiem. Będziemy z wami, kiedy
będziecie się uczyć prawdziwych sposobów kreacji, kiedy będziecie się
uczyć wdychać dostatek do waszego życia, kiedy będziecie się uczyć się
wdychać nową zrównoważoną biologię, kiedy będziecie się uczyć wdychać
odpowiednie związki, kiedy wdychacie Złotego Anioła, którym w
rzeczywistości jesteście. Oto nadchodzi, w tej właśnie chwili, w tym
właśnie czasie, wasz nowy związek z Duchem. Zasłużyliście na to.
I tak jest.
Tłumaczenie: Marian Zieliński ( [email protected] )