I tak jest, drodzy przyjaciele, droga Shaumbro, że
zbieramy się znowu w naszym kręgu. Energia wszystkich, którzy są tutaj
ciałem czy duchem jest pełna miłości i silna i wytrzymała. Ścieżka
wzniesienia, którą idziecie nie jest taka, jak myśleliście. Nie jest
łatwa. Ale wy idziecie dalej. Kontynuujecie waszą podróż. Kontynuujecie
lekcje, które wam przynosimy, ponieważ wewnątrz waszej istoty jest
miłość i zaangażowanie.
My po tej stronie zasłony czujemy wasze zaangażowanie. Jest mocne.
Wasza miłość i wasza energia są gęste. Wasze pragnienie, aby iść
dalej, jest silne. Przychodzi taki moment, kiedy trzeba zrobić przerwę.
Jest to czas, abyście usiedli zrelaksowani i spokojni. Możecie uwolnić
wysiłki, wyzwania oraz emocjonalny i fizyczny ból. Jest to czas, aby
po prostu przyjąć miłość tych, którzy są waszą rodziną.
Przez ten krótki okres czasu, kiedy jesteśmy tu razem, prosimy was
o otwarcie siebie na naszą miłość. Prosimy was, abyście zrobili sobie
przerwę od wyzwań w waszym życiu. Prosimy was, abyście spędzili
odświeżające chwile pod drzewem, tak jak Budda, abyście cieszyli się
cieniem. Wykorzystajcie ten czas, aby zebrać z powrotem swoją energię.
Wykonamy tu pewną pracę, kiedy jesteśmy razem w tym kręgu.
Przesuniemy energię. Przyniesiemy wam miłość, na którą tak bardzo
zasługujecie. Drodzy przyjaciele, wiemy, że częścią waszej podróży była
rezygnacja z miłości. Była to rezygnacja z bliskości ludzkich
związków, abyście mogli skupić się na swoim duchowym wnętrzu i istocie.
Mogła to być wasza biologiczna rodzina. Mógł to być wasz partner,
lub w niektórych przypadkach, wielu partnerów. Mogły to być wasze
dzieci lub bliscy i drodzy przyjaciele. Oni nie zostali wam odebrani.
Raczej wy ich uwolniliście. Uwolniliście ich, aby kontynuować waszą
ścieżkę i ujawnić swoją boskość.
Ale, my wiemy, że było to trudne, być pozbawionym tej
bezpośredniej miłości, intensywnej miłości innych ludzi. Wiemy to.
Dlatego przychodzimy do was teraz jako rodzina, aby was wesprzeć, aby
dodać wam odwagi, aby was mocno kochać, aby was dobrze poznać.
Przychodzimy teraz do was i mówimy: „Po prostu się zrelaksujcie.”
Jesteście wśród przyjaciół. Jesteście wśród Shaumbry i aniołów, które
przychodzą ze wszystkich wymiarów, aby przyłączyć się do was w tym
kręgu.
Tak bardzo kochamy was za pracę, którą wykonujecie! Tak bardzo
podziwiamy was za pracę, którą wykonujecie! Nie musimy już nic więcej
mówić. Wprowadzamy tu energię i miłość.
I, tak, miłości i związki w waszym życiu rzeczywiście się zmienią,
ale będą inne od tych z przeszłości. Niektórzy z was cieszą się na to.
Będą inne. Będzie nowy rodzaj miłości. Mówiliśmy o tym w lekcji
ósmej.
Będzie to miłość, która jest całkowita w sobie, ponieważ WY
jesteście całkowici w sobie. Będzie to miłość bez agendy. Ta miłość nie
będzie inną twarzą dualności, tak jak to było w starej energii. Będzie
to miłość kompletna, pełna i prawdziwa w sobie. Zaangażuje was tylko
do kochania. Wyobraźcie sobie – związek z innym człowiekiem TYLKO dla
miłości. Tylko dla miłości!
Drodzy moi, rozkoszujemy się naszym wspólnym czasem. Mamy dzisiaj
wiele do omówienia. Wiemy, że wielu z was jest bardzo teraz zajętych.
Wiemy, że wielu z was jest bardzo zagubionych. Pomówimy o tym dzisiaj.
Wiemy, że czujecie przyśpieszenie dualności wewnątrz i wokół siebie i
nie macie prawie czasu, aby usiąść tak jak teraz z duchem, ze sobą, z
Shaumbrą.
Energie tutaj intensyfikują się i rozbudowują. Poprzez wasze
boskie zmysły możecie poczuć gości, którzy wchodzą przez drzwi drugiej
strony. Jest wielu gości, którzy wchodzą teraz, aby siedzieć w Drugim
Kręgu, aby was obserwować i kochać i wspierać. Tak, jest dwóch w
szczególności, którzy wnoszą interesujące energie.
Tak, ci z was, którzy czują narastającą energię, są już świadomi,
że ten, który jest waszym przewodnikiem, idącym ramię w ramię z wami w
tej podróży do Nowej Energii, ten zwany Metatronem, jest z wami tutaj
znowu. Energia Metatrona jest inna od tej, kiedy po raz pierwszy
przyszedł tutaj kilka miesięcy temu. Energia Metatrona jest teraz
zupełnie inna.
Nie chodzi o to, że Metatron się zmienił. Chodzi o to, że wy się
zmieniliście. Energia Metatrona nie ma już takiego wpływu na was. Nie
wytrąca was już z równowagi. Teraz, odczuwacie go już łagodniej, ale
ciągle bardzo intensywnie. Ta intensywność energii Metatrona
reprezentuje intensywność waszej podróży. Metatron przychodzi na tą
lekcję, kiedy będziemy mówili o was... i o tym, kim już nie jesteście.
Energia Metatrona rozbudowuje się tutaj, rozbudowuje się wewnątrz
każdego z was. Ale, jest teraz dla was o wiele bardziej znajoma,
ponieważ Metatron jest wam tak bliski. Metatron jest WAMI! Metatron
jest waszym głosem w Duchu.
Metatron utrzymywał równowagę po drugiej stronie zasłony.
Metatron utrzymywał równowagę energii w świątyni zakonu Arc, świątyni,
która była bezpieczna i uświęcona. Bardzo niewielu było dopuszczonych
do tej świątyni. To tam część waszej boskiej energii była strzeżona
przez Metatrona. To tam część was tak boska, tak czysta – czystością
miłości – czekała, strzeżona przez wasz głos w Duchu, Metatrona, aż do
odpowiedniego czasu.
Metatron jest teraz w stanie wprowadzić swoją energię bezpośrednio na poziom Ziemi. To nie było możliwe przedtem. (...)
Czujcie energię Metatrona dzisiaj, nie jako zewnętrzną istotę, nie
jako anioła. Czujcie tą energię jako swoją własną boskość, pod
imieniem Metatrona, w kolektywnej energii Metatrona. Pozwólcie sobie
poczuć siebie w Metatronie. I pozwólcie Metatronowi poczuć siebie w
was. Pozwólcie, aby zaszło stopienie się.
Metatron, symbol waszej boskości i wasz głos w Duchu, przyłącza
się do nas teraz. Metatron jest waszą boskością, pozwalającą wam na
wypoczynek w trakcie waszej trudnej podróży, w tym czasie, który
dzielimy ze sobą. Metatron pozwala wam na przebywanie w rękach waszej
własnej boskości, aby pozbierać waszą energię na chwilę wypoczynku i
odmłodzenia waszego ciała, waszych emocji i wszystkiego, czym
jesteście.
O, drodzy przyjaciele, rzeczywiście pozwalacie wejść tej energii.
Widzimy to zewsząd, gdzie siedzimy. Jesteście jak rozkwitający kwiat,
pozwalając swojej boskości na wejście.
Jest jeszcze ktoś, kto wnosi swoją obecność. Jest to energia,
którą znaliście całkiem dobrze, energia tego, którego nazywaliście
„bossem”. Jest to bardzo znajoma energia. Czasami byliście bardzo
sfrustrowani z jego powodu. W pewnym sensie, jest rodzajem lidera grupy
lub przewodnika pochodzącego z rodziny, którą dobrze znacie.
Przychodzi tutaj teraz, ponieważ jesteście w następnym punkcie
zwrotnym, następnym punkcie przejścia.
Powitajcie energię Archanioła Michała. Jego obecność nie była zbyt
zaznaczona w tej „klasie lekcyjnej nowej energii”. Nie był tu gościem,
aż dotąd. Ale przychodzi na dzisiejszą lekcję. Przychodzi z mieczem,
który często przeklinacie. Miecz Prawdy, który trzyma Archanioł Michał
jest cały w płomieniach i rozświetlony. Czas jest teraz odpowiedni, aby
przyłączył się do nas. Nie był odpowiedni, aż do tej pory.
Opowiemy wam trochę o Archaniele Michale. On prosi was, abyście
otworzyli się na jego wibrację, kiedy będziemy mówić. Michał, w pewnym
sensie, nosi odpowiedzialność za każdego z was. Pracujecie z nim bardzo
blisko na wielu różnych poziomach. Kiedy Zakon Arc został stworzony,
aby wnieść Nową Energię do wszechświata, to właśnie Michał pracował z
wami, pomagał was trenować, pomagał przygotować was do waszej podróży
na Ziemi, która zaczęła się tak dawno temu.
Jak wiecie, Michał nigdy nie przybrał ludzkiej postaci. Jest
architektem, który, obok was, pomógł stworzyć wzorce Ziemi oraz
ludzkiej biologii i świadomości. Michał, w pewnym sensie, był waszym
sierżantem, zanim opuściliście zakon Arc i przybyliście na Ziemię.
Michał dał każdemu z was Miecz Prawdy, symbol waszej podróży. Ten miecz
jest częścią waszej świadomości i waszej biologii, danym wam przez
Michała, zanim wyruszyliście w swoją podróż w poszukiwaniu swojej
własnej prawdy. Od tego czasu był waszą nieodłączną częścią.
Ci, którzy nauczają Biblii, opowiadają historię, jak to Michał
walczył z Szatanem czy Lucyferem w wielkiej niebiańskiej bitwie. Michał
strącił Szatana z niebios. Drodzy przyjaciele, ta historia jest nieco
pomieszana, ponieważ tym Szatanem byliście wy! (śmiech publiczności i
Tobiasza)
To WY opuściliście Zakon Arc, który moglibyście nazwać „niebem”.
To Michał trenował was. To Michał dał wam miecz i wysłał was w drogę.
Nie byliście znikąd wyrzuceni. Wybraliście opuszczenie „nieba” i
przybycie na Ziemię. Zgodziliście się na to już przedtem.
Naprawdę było tak, że kiedy Michał wręczał wam Miecz Prawdy, który
jest symbolem świadomości waszych poszukiwań, miał łzy w oczach.
Wiedział on, że będzie to dla was długa i trudna podróż. Michał
wiedział, że będą takie chwile, kiedy nie rozpoznacie go, gdy przyjdzie
do was w waszych snach i zmienionych stanach świadomości. To zasmucało
go.
W prawdziwej historii nie chodziło o wielką bitwę, po której Szatan został strącony z nieba.
Chodziło o wasze opuszczenie Zakonu Arc, aby przyjść na Ziemię.
Chodziło o waszą podróż w celu znalezienia własnej prawdy. Wasza prawda
jest waszą boskością. Musieliście ją znaleźć na własną rękę.
Musieliście ją znaleźć przy pomocy elementów dualności i co więcej
zasłony – dwóch wielkich sił, które ukrywały przed wami waszą
przeszłość, ukrywały was przed sobą samym i ukrywały was przed nami
przez tak długo. Musieliście wyruszyć w waszą podróż na Ziemię w bardzo
– jak by to powiedzieć – neutralnym środowisku, aby odkryć waszą
boskość. Miecz Prawdy reprezentuje waszą podróż.
Czy to nie zastanawiające, że Michał przychodzi, aby być z nami
teraz? Przychodzi jako ten, który był waszym trenerem, jako ten, z kim
byliście blisko związani przez długie okresy czasu. Michał przychodzi
na tą lekcję, ponieważ jest ona również pewnego rodzaju ceremonią
rozdania dyplomów. Jest tutaj, aby was uwolnić, abyście mogli dojść do
tych końcowych energetycznych momentów znalezienia własnej prawdy
wewnątrz.
Energie Metatrona i Michała są tutaj, aby się wami opiekować,
abyście mogli zrobić odpoczynek od tego procesu wzniesienia, przez jaki
przechodzicie.
Drodzy przyjaciele, omówiliśmy wiele rzeczy w naszych lekcjach.
Przeszliśmy przez dwie kompletne serie (Nowej Ziemi i Twórcy). Teraz
dochodzimy do zakończenia tej serii Wzniesienia. Prosimy was, abyście
spojrzeli wstecz na esencję tego, o czym mówiliśmy.
Opowiedzieliśmy wam historię, jak opuściliście Dom. Byliście
młodymi Księciem i Księżniczką, poszukującymi wielkiej przygody,
poszukującymi tożsamości dla siebie poza Pierwszym Kręgiem. Chcieliście
odkryć, kim jesteście, zanim odziedziczycie tron.
Omówiliśmy wiele rzeczy przez te ostatnie trzy lata. Mówiliśmy o
staniu za niskim murem i wkładaniu problemów do Piekarnika Łaski.
Mówiliśmy o tym, że nie chodzi już o was. Chodzi o coś dużo większego.
Nie chodzi o uzdrowienie karmy z waszej przeszłości. Nie chodzi
nawet o uzdrowienie karmy z czasu zanim przybyliście na Ziemię. Nie
chodzi już o was. Przekroczyliście to w waszym statusie wzniesienia.
Mówiliśmy wam u uwolnieniu wielu rzeczy, wkładaniu ich do Piekarnika
Łaski. Mówiliśmy o tym, aby nie mieć agendy, odpuścić sobie, ponieważ
agenda jest tak mocno umiejscowiona w dualności Starej Energii!
W trakcie naszego ostatniego spotkania mówiliśmy o pustce, o
wchodzeniu w pustkę. I wybraliśmy słowo „pustka” bardzo starannie.
Wywołało ono wspomnienia z okresu, kiedy opuściliście Dom. JEST tu
korelacja z przeszłością. Kiedy opuściliście Królestwo, weszliście w
pustkę.
Kiedy opuszczacie dualność, znowu wchodzicie w pustkę, ponieważ
to, co leży poza dualnością, nie zostało jeszcze stworzone. To wy
jesteście tymi, którzy to tworzą, drodzy przyjaciele. Jesteście
pierwszymi, którzy wchodzą w Nową Energię. Zakładacie fundamenty dla
innych. I istotnie przynosi to lęki i wspomnienia i troski z
przeszłości, kiedy opuściliście Królestwo i weszliście w Pustkę.
Tak więc nic dziwnego, że przez te ostatnie 30 dni powracały do
was stare odczucia, że mieliście lęki, że mieliście być może
wspomnienia głębokiego żalu z powodu tego co zrobiliście, wielu z was
myślało: „Czy to jest jakiś trik? Czy uwalniam wszystko, kim jestem?
Czy uwalniam siebie? Czy proszą mnie o to, aby poszedł w miejsce, gdzie
będę przejęty przez innych lub skierowany do ciemnej strony?”
I jak wiecie, powiedzieliśmy wam: „Oczywiście, jeśli tego właśnie
chcecie.” Ale my wiemy, że tak nie jest. I my wiemy, że jesteście
gotowi uwolnić tą starą grę światła i ciemności. Jesteście gotowi
uwolnić tą energię, ten strach, że jeśli nie będziecie się trzymać
kurczowo dualności, to zostaniecie pochłonięci przez jakieś złe moce.
To jest stare, drodzy przyjaciele. To już nie ma zastosowania. Nie
ma jakiejś istoty, która może was przejąć... chyba, że współmałżonek
od czasu do czasu. (śmiech publiczności) Ale istoty z naszej strony nie
mogą tego zrobić. Nawet gdyby Metatron czy Michał chciał teraz was
przejąć, pochłonąć was i wpływać na was, to nie może tego zrobić. Nikt
nie może. Trzymacie i posiadacie własną boskość!
Omówiliśmy z wami wiele, wiele rzeczy. Ich esencją było
uwalnianie, uwalnianie przeszłości, uwalnianie tego, kim byliście,
uwalnianie nawyków, wzorców. Była to według waszych miar, powolna
podróż. Zajęło to ostatnie trzy lata, aby nauczyć się uwalniać. Według
naszych miar, był to bardzo krótki czas!
Uwalniacie doświadczenia, które sięgają wstecz tysiące i miliony
lat. Są to wzorce ustanowione dawno, dawno temu. Temu właśnie
pozwalacie odejść. Lekcje ostatnich trzech lat były skoncentrowane na
odpuszczaniu. Jak się dowiadujecie, nie możecie zabrać starego bagażu
ze sobą do Nowej Energii.
I to jest właśnie ten trudny punkt, w którym jesteście teraz. Jest
pragnienie, bardzo silne pragnienie, aby zabrać ze sobą pewne rzeczy,
aby wziąć świadomość waszej tożsamości, części waszych tożsamości z
przeszłości ze sobą. Jest tak głównie dlatego, że nie ufacie za bardzo
samym sobie.
Samo napomknienie o wejściu w pustkę wywołuje wewnątrz strach.
Wywołuje wszystkie te pytania „a co jeśli?” . „Co jeśli uwolnię
wszystko? Czy nie będę miał już żadnej tożsamości? Czy będę pochłonięty
przez inną istotę? Czy zostanę popchnięty w kierunku zła czy
ciemności?” Pojawiają się wszystkie te troski. I są one właściwe
właśnie teraz. Nie wypierajcie się tych uczuć, myśli i trosk.
Uwalnianie i wchodzenie w pustkę teraz jest częścią procesu Nowej
Energii. Ale, drodzy przyjaciele, nie jest to wypieranie się tego, kim
byliście. Nie jest to próba odcinania części siebie.
Pustka Wzniesienia jest spokojnym miejscem, gdzie nie musicie
zmagać się z dualnością wewnątrz siebie. W tej Pustce, prosicie
wszystkie części siebie o zrobienie przerwy na chwilę, o przebywanie
przez chwilę w spokojnym miejscu. Tam prosicie te kulki – białą i
czarną i szarą – o ciszę i poczucie narodzin energii waszej boskości.
Tam nie próbujecie rozgryzać rzeczy w ograniczonym ludzkim umyśle.
W Pustce Wzniesienia, pozwalacie ujawnić się boskiemu umysłowi. On
należy do was. Słuchacie samych siebie. Po prostu odkładacie dualność
na chwilę na bok. Poczujecie smak WASZEJ Nowej Energii, WASZEJ
boskości. Wielu z was doświadczyło już tego uczucia. A to jest tylko
początek.
Odłóżcie na bok troski „czy powinienem/czy nie powinienem?”, te
wątpliwości, które was nawiedzają. Odłóżcie je na chwilę na bok.
Bądźcie w pustce. Wtedy ta boskość, która jest wasza i tylko wasza,
może się ujawnić. To jest ta Pustka, o której mówimy. Oczyszczacie
przejście dla swojej boskości.
Pracujcie nad tym. Poczujcie co się zdarza, kiedy rzeczywiście
robicie przerwę w jakiejś sprawie, kiedy rzeczywiście robicie przerwę w
jednej ze swoich trosk. Wtedy wasza boskość może do was przemówić.
Będziecie mogli ją usłyszeć, ponieważ nie będziecie pochwyceni przez
szczegóły dualności.
Pomówmy teraz o dualności. Jest to energia „dwóch”, która
istnieje tak długo, jak znacie swoją tożsamość poza Pierwszym Kręgiem.
Zmienia się ona teraz, jak często mówiliśmy. Przechodzimy od energii
„dwóch” do energii „czterech”. Zobaczycie to wszędzie wokół siebie.
Mówiliśmy często o matematyce quad. Mówiliśmy o nowych wglądach i
nowych odkryciach, które pomogą zabrać ludzką świadomość z dualności
do Nowej Energii. Powiedzieliśmy, że we właściwym czasie informacja
zacznie się ujawniać. Kiedy zmienia się wasza świadomość, naukowa
informacja potwierdza to. Są badacze i naukowcy, którzy pracują nad
tym.
Naukowiec/ matematyk napisał nawet książkę na ten temat,
opublikowaną w czasie od naszego ostatniego spotkania. („A New Kind of
Science”, autor Stephen Wolfram, opublikowana przez Wolfram Media).
Wywołała całkiem duże zainteresowanie, całkiem sporą dyskusję. Ale
istota badań zawartych w tej książce, wydanej przez samego autora,
toruje sobie teraz drogę do głównego strumienia nauki. Pokazuje ona, że
jeśli są trzy elementy, każdy o innym rodzaju energii, i zostanie
dodany do nich czwarty element, tworzy to rodzaj Nowej Energii. Badania
te pokazują, w jaki sposób tworzone są wzorce natury i jak może być to
tworzone w Nowej Energii. Książka mówi o sekwencji energii i w jaki
sposób one działają. Ale, jest to zawsze energia 4. Jest to zawsze
jeden element z 4 wpływający na pozostałe 3.
Książka jest teraz dostępna w druku. Możecie o tym przeczytać.
Jest to zaledwie początek rozumienia tej matematyki quad, o której
mówiliśmy. Jest to pierwszy krok. Inni badacze będą próbowali zrozumieć
to lub zdyskwalifikować. Zainicjuje to matematyczne i naukowe
potwierdzenie.
Widzicie to w ciągu własnego życia, drodzy przyjaciele. Nie jest
to coś eterycznego i nie mającego na was wpływu. Widzicie potwierdzenie
waszej podróży.
W międzyczasie, dualność pragnie się utrzymać. Widzicie dowody
tego w waszych gazetach. Dualność pragnie utrzymać się za wszelką cenę.
Nie chce odejść. Nie chce odejść, być unicestwiona, być zapomniana.
Próbuje utrzymać swoją tożsamość.
Tak, dualność ma swoją tożsamość. Ma swoją wibrację. W pewnym
sensie, jest jak istota, bardzo podobna do was. Ale, jak wiecie z
własnego doświadczenia, dualność jest także zmęczona. Dualność wie, że
jest to czas na transformację w Nową Energię. Nawet dualność jest
skłócona ze sobą, część jej pragnie się utrzymać, część pragnie
odpuścić. Jaka piękna orkiestra! Wszystko to stwarza wyższe górki i
niższe dołki i szybsze cykle, co wskazuje, że mają miejsce i będą miały
miejsce wielkie zmiany.
Jak stwierdził Metatron, kiedy dualność zajmuje swoje końcowe
pozycje, będziecie widzieli wiele poruszających wydarzeń wokół was,
dotyczących ludzi, plemion, narodów i rządów. Prosiliśmy was o nie
modlenie się, o nie medytowanie, o nie wizualizowanie, dopóki naprawdę
nie zrozumiecie dynamiki tego, co ma miejsce w świecie wokół was.
Stójcie za niskim murem i obserwujcie przejście z dualności do Nowej
Energii. Wtedy zrozumiecie, co powinniście robić.
Wszystkie wydarzenia, których jesteście świadkami, są na miejscu.
Dualność miota się do przodu i do tyłu, pomiędzy pragnieniem bycia
wolną i pragnieniem utrzymania się. Wydarza się to nie tylko w waszym
świecie, ale także wewnątrz was. Wydarza się to nawet, kiedy chodzicie w
butach wzniesienia.
Przeszliście z jednego życia w drugie pozostając w tym samym
fizycznym ciele. Większość z was zachowała nawet to samo imię, chociaż
przeszliście do nowego życia. Zachowaliście wiele z waszej poprzedniej
tożsamości. Jest ta część was, która nie chce odpuścić, i inna część,
która rozpaczliwie chce odpuścić. Widzicie ten konflikt w swoim własnym
życiu, w wyzwaniach swojego życia. Jest tak silne pragnienie, aby
utrzymać się przy dawnym, ale jednak pragniecie zmian – interesujący
dramat energii!
Spójrzcie wokół was. Spójrzcie na twarz dualności. Spójrzcie na
ludzi próbujących trzymać się tego, kim myślą, że są. Jednak ta stara
tożsamość jest im zabierana przez nich samych. Chichoczemy, kiedy
widzimy popularność tatuaży w waszym społeczeństwie. Jest to sposób
powiedzenia: „Chcę utrzymać swoją tożsamość tak bardzo, że wydrukuję ją
na swoim ciele, abym pamiętał, kim jestem. Nie chcę odpuścić mojej
tożsamości. Chcę umieścić ją głęboko wewnątrz mojej fizycznej i
emocjonalnej istoty.”
Chichoczemy, kiedy widzimy ludzi próbujących zachować własną
tożsamość poprzez oznakowania na ich ubraniach, poprzez umieszczanie
swoich imion na koszulach. Uważamy, że jest to zabawne. Czy oni
naprawdę nie wiedzą, kim są? (śmiech publiczności)
Będziecie widzieć ludzi próbujących utrzymać swoją tożsamość,
podczas gdy inna część ich będzie rozpaczliwie chciała zmiany. Ta
dychotomia jest częścią procesu przechodzenia w Nową Energię.
Ta zmiana tożsamości powoduje wiele smutku dla Shaumbry. Jesteśmy
poruszeni smutkiem, przez który wielu z was teraz przechodzi. Niewiele
możemy zrobić, poza zapewnieniem was, że jest to częścią procesu.
Niewiele możemy zrobić, poza siedzeniem z wami i dzieleniem się z wami
powodami waszej podróży. Niewiele możemy zrobić, poza mówieniem wam,
że nigdy nie jesteście sami. Ta przestrzeń jest wypełniona dwiema
wielkimi istotami, Michałem i Metatronem i wieloma, wieloma innymi,
którzy przychodzą tu kochać was na tym przystanku na waszej drodze.
Smutek wewnątrz was jest, ponieważ coś tracicie. Tracicie kogoś,
kim myśleliście, że jesteście. Tracicie związki, prace i niektórzy z
was zdrowie. Tracicie wszystko, kim myśleliście, że jesteście. Wiemy,
że smutek jest silny i dotyka was głęboko. Jesteśmy tu po to, aby
powiedzieć wam, że jest to po prostu częścią procesu, wiedzcie, że nie
jesteście sami.
Ten smutek może być zastąpiony, ale nie taką energią, jakbyście
myśleli. Nie obudzicie się pewnego poranka wypełnieni starą radością,
którą mieliście w dualności. Pojawi się całkowitość. Będzie to inny typ
emocji. Nie będziecie nawet chcieli nazywać tego nowego uczucia,
ponieważ słowo jest zbyt ograniczające. W międzyczasie, zrozumcie, że
wiemy przez co przechodzicie.
Kiedy będziecie siedzieć z innymi ludźmi jako ich nauczyciel,
będziecie mieli empatię i zrozumienie dla tego, przez co oni
przechodzą. Będziecie już mieli doświadczenie z pierwszej ręki.
Będziecie mogli trzymać ich za rękę i mówić im, że rozumiecie ich
smutek, smutek, który pojawia się wtedy, kiedy wszystko kim myśleli, że
są i wszystko, kim myśleli, że będą, okazuje się inne.
Drodzy przyjaciele, jest to czas, aby ufać sobie. Michał
przychodzi dzisiaj, aby podzielić się tym z wami. Przeszliście przez
wiele doświadczeń, niosąc w sobie Miecz Prawdy. Jest to czas, aby ufać
sobie i wszystkiemu co się wydarza w waszym życiu, nawet jeśli opuszcza
was współmałżonek. Obwiniacie wtedy siebie. Na zewnątrz obwiniacie
ich, ale wewnątrz, wiemy, że obwiniacie siebie.
Wiele rzeczy wydarza się w waszym życiu. Zastanawiacie się, kim
jesteście, co robicie, dlaczego tu jesteście. Jesteście wypełnieni tak
wieloma wątpliwościami. Michał przychodzi prosić was, abyście ufali
sobie, abyście ufali swojej boskości, abyście zaczęli rozumieć, że
wszystko jest właściwe. Nawet jeśli czujecie się jakby ściany wewnątrz
was waliły się. Nawet jeśli czujecie, jakby tkanina waszej istoty była
rozpruwana.
Jest to czas, aby ufać sobie. Nosicie energię boskości. Nosicie
wasz własny Miecz Prawdy. Jest to czas, aby ufać sobie. Zacznijcie
uczyć, zacznijcie swoją pracę.
O, my wiemy. Słyszymy, jak mówicie: „Ale, Tobiaszu, nie za bardzo
wiem, co mam robić. Czekam na znak.” Drodzy przyjaciele, NIE BĘDZIE
ŻADNEGO ZNAKU! Nie będzie. Czekacie na coś. To już tu jest! To już jest
u waszych frontowych drzwi. Już się wprowadziło do waszego nowego
domu. Już tam jest. Nie widzicie tego, ponieważ nie chcecie widzieć, z
powodu odpowiedzialności, jaka jest z tym związana. Albo, widzicie to i
przeraża to was.
Shaumbra, jesteście tymi, którzy zgodzili się być nauczycielami.
Czas zacząć nauczanie. Jeśli nie wiecie, co to oznacza lub jak to
wygląda, udajcie się do Pustki Wzniesienia. Bądźcie w spokoju. Odłóżcie
na bok dualność. Usłyszycie to lub poczujecie to lub będziecie to
wiedzieli. Odpowiedź jest wewnątrz.
Michał przychodzi dzisiaj, aby mówić do was. Kiedyś byliście jego
studentami. Przychodzi, aby postawić przed wami wyzwanie bycia teraz
nauczycielami. Przestańcie chodzić do szkoły. Zacznijcie pracować. Nie
ma już nic więcej do nauczenia się, co uczyniłoby was bardziej
nauczycielami Nowej Energii.
Nauczycie się więcej, kiedy będziecie nauczać, ale teraz żadnej
więcej szkoły. Żadnych więcej książek. Przeczytaliście je wszystkie.
Żadnych więcej lekcji. Przerobiliście je wszystkie. Teraz zacznijcie
uczyć. Będziecie się uczyć po drodze. Będziecie wiedzieli, co robić.
Michał, który dał wam Miecz Prawdy, zanim opuściliście Zakon Arc,
teraz stawia wam wyzwanie, abyście byli nauczycielami. Michał stawia
wam wyzwanie, abyście zaufali sobie na najgłębszych poziomach. O, to
jest przerażające, my wiemy. Chcecie ufać czemuś lub komuś innemu.
Ostatnia rzecz na świecie, jakiej chcą ludzie, to ufać samym sobie. To
za wielka odpowiedzialność.
Michał, wasz nauczyciel i trener, mówi, że jest to czas waszego
uwolnienia. Pracował z wami na bocznych liniach od kiedy opuściliście
zakon Arc i przybyliście na Ziemię. Był ważną częścią waszej energii.
Teraz uwalnia was. Teraz wręcza wam dyplom. Teraz odchodzi od swojej
starej roli. Mówi, że zawsze będzie waszym przyjacielem i zawsze
będzie was podziwiał. Ale teraz jest czas, aby wycofał się z waszego
pola energii, abyście mogli zaakceptować energię WASZEGO głosu w Duchu,
reprezentowanego przez Metatrona.
Michał przychodzi dzisiaj, aby postawić wam wyzwanie dostatecznego
zaufania sobie, by zacząć nauczać. Czas jest odpowiedni i świat tego
naprawdę potrzebuje. Nie czekajcie już dłużej. Nie bądźcie bojaźliwi.
Nie powstrzymujcie się. Pracujcie ze sobą. Dlatego połączyliście się
jako rodzina, jako Shaumbra na całym świecie.
Michał mówi: „Na co czekacie? Kiedy zaczniecie praktykować? Kiedy
zaczniecie być nauczycielem? Kiedy zamierzacie zaakceptować
odpowiedzialność wewnątrz siebie?” Wydarzenia, energie, ludzie,
sposobności... nie wyklarują się w waszej duchowej wizji dopóki nie
zaakceptujecie odpowiedzialności, odpowiedzialności bycia nauczycielem
dla innych.
Wiemy, że wielu z was myśli: „Ale kim ja jestem, aby nauczać? I
czego będę nauczać? I jak będę nauczać?” te pytania znajdą odpowiedzi w
jednej chwili, kiedy zaakceptujecie odpowiedzialność. Ale najpierw
musicie przyjąć odpowiedzialność. Wtedy odpowiedzi przyjdą do was.
Michał stawia wam dzisiaj wyzwanie, kiedy przechodzicie od bycia
studentem do bycia nauczycielem. Prosi was, abyście ufali sobie, ufali
swojej boskości. Mówi, że inni ludzie, którzy zaczynają swoją podróż
wzniesienia, będą was potrzebowali.
Dualność jest w delikatnym stanie równowagi. Świat was potrzebuje.
Zaufajcie sobie wystarczająco, aby wystąpić naprzód, drodzy moi.
Zaufajcie sobie. Jest to trudne, kiedy jesteście wypełnieni smutkiem,
kiedy są trudności w waszym życiu, kiedy coś opuszcza wasze życie. Jest
to trudne. Chcecie poczekać. Chcecie poczekać, aż wszystko się ułoży,
aż poczujecie, że wszystko w doskonałym porządku.
Wasz smutek częściowo pochodzi od boskiego, które woła wewnątrz
was. Nie odpowiadacie na to wołanie. Jest pukanie do drzwi, ale wy ich
nie otwieracie. To jest częściowo powód waszego smutku. Są więzy
starej energii, które muszą być teraz przecięte. Są rzeczy, które muszą
być uwolnione. Po prostu zróbcie to. Zaufajcie sobie. To się uda.
Wiecie głęboko wewnątrz siebie, że jest to czas, aby zaufać sobie i
wypełnić to, co przyszliście tu zrobić w tej Nowej Energii.
Drodzy przyjaciele, kiedy opuściliście Królestwo tak dawno temu,
zbudowaliście tożsamość i świadomość siebie. Przedtem, jak wiecie, była
jedność. Kiedy przekroczyliście Ścianę Ognia, po raz pierwszy
mieliście prawdziwą świadomość własnej tożsamości. Nie byliście już
tylko częścią Królestwa. Nie byliście już tylko częścią tego, co
nazwaliśmy w tej metaforze, królewską rodziną. Rozwinęliście własną
tożsamość. Rozwijaliście ją poprzez wiele żywotów i wiele doświadczeń
jeszcze zanim przybyliście na Ziemię.
Ale teraz, dziwnie powiedzieć, jest czas, aby pozwolić odejść tej
tożsamości. Jest czas, aby ją uwolnić. W przeszłości budowaliście swoją
tożsamość, można powiedzieć tożsamość na poziomie duszy z jednego
życia na następne. Dodawaliście do niej w bardzo liniowy sposób, jedno
doświadczenie po drugim. Robiliście to odkąd opuściliście Dom.
Kiedy wchodzicie w Nową Energię, wejdziecie również w nową
tożsamość. Zamiast budowania tożsamości krok po kroku, zrobicie skok.
Zrobicie skok tożsamości. Skaczecie z tego, czym myśleliście, że
jesteście, do okresu czasu bez tożsamości, a następnie w nową
tożsamość. Pustka Wzniesienia jest kiedy energia waszej starej
tożsamości czasowo odchodzi.
Przechodzicie przez okres braku tożsamości. Patrzycie w lustro i
nie ma w nim odbicia. Jest to strefa, w której jest teraz wielu z was.
Jest to częściowy powód smutku. Jest to częściowy powód, dlaczego
zastanawiacie się kim jesteście i zastanawiacie się co powinniście
robić. Jest to częściowy powód głębokiego i skrajnego zwątpienia w
siebie. Wasza tożsamość zanika. W międzyczasie przechodzicie przez
okres braku tożsamości, zanim rozwiniecie swoją nową tożsamość.
Drodzy przyjaciele, Lekcja dziesiąta Serii Wzniesienia – Od braku
tożsamości do nowej tożsamości. Doświadczacie braku tożsamości zanim
wejdziecie w waszą nową tożsamość. Jest to lustro bez odbicia.
Spójrzcie w lustro. Zobaczycie swój fizyczny obraz. Ale kiedy
nadal będziecie patrzeć, nie będziecie mieli poczucia, że to jeszcze
wy. Dla niektórych z was, obraz może całkowicie zniknąć i zobaczycie
tylko puste lustro!
Dlaczego jak myślicie inni wydają się ostatnio was ignorować?
(śmiech publiczności) Jest tak ponieważ wasza tożsamość tego, o kim
myśleliście, że jesteście – podkreślamy to słowo – o kim MYŚLELIŚCIE,
że jesteście, odchodzi. Razem z nią odchodzą wszystkie energie i
symbole starego ja. Rzeczy takie jak samochody, które rozbijacie, lub
wasze domy. Wiemy, że jest to trudne dla niektórych z was... wasze
ubrania... wasi przyjaciele...
W tym okresie braku tożsamości, te rzeczy, których trzymaliście
się najbardziej kurczowo, są zabierane. Nie są zabierane przez nas, czy
przez Michała, czy przez Metatrona. Są zabierane przez was samych.
(...)
Spójrzcie w lustro. Z trudnością rozpoznacie odbicie tego
człowieka, jeśli cokolwiek zobaczycie. O, my wiemy, wielu z was
zauważyło to ostatnio. Patrzycie w lustro i mówicie: „To nie mogę być
ja. Nie czuję, żebym to był ja.” Czy wiecie o czym mówimy? To, czym
myśleliście, że jesteście, odchodzi.
Oczywiście nie znikacie tak naprawdę. Nie wyparowujecie.
Przechodzicie po prostu zmianę, podobnie jak gąsienica przechodzi
zmianę, zanim przetransformuje się w motyla. Co za cudowna analogia! Co
za cudowny przykład umieściliście w naturze, aby przypomnieć sobie o
metamorfozie wzniesienia, przez którą przejdziecie.
Wyobraźcie sobie gąsienicę, zastanawiającą się kiedy siedzi w
kokonie: „Co do cholery – tak, przeklinamy po naszej stronie (śmiech
publiczności) – co się do cholery dzieje?” Tak właśnie myśli gąsienica.
„Co się dzieje? Myślałam, że będę wzniesioną gąsienicą!” (śmiech
publiczności). „Z większą ilością nóg i bardziej zielona i może z
dodatkową parą oczu i może bardziej atrakcyjna, niż przedtem, bardziej
mądra. Co mi się wydarza, dobry Boże? Musiałam skręcić nie w tą stronę
na ścieżce wzniesienia!” (więcej śmiechu) „Jestem w tym kokonie pełnym
niczego, zastanawiając się co się dzieje, zastanawiając się dlaczego
nie robię tego, co myślałam, że będę robić.”
Biedna gąsienica myśli to wszystko zaledwie na kilka chwil
przedtem, zanim rozsadzi kokon skrzydłami wypełnionymi kolorem.
Skrzydła! Gąsienica nic nie wiedziała o skrzydłach! A kolor? Gąsienica
znała tylko zielony! Ale o to jest teraz, spektakl dla wszystkich do
oglądania.
Drodzy przyjaciele, czy wiedzieliście, że anioły tak naprawdę nie
mają skrzydeł? Naprawdę nie mają. Niektórzy artyści rozumieli, że
ludzie będą w pewnym momencie przechodzić przez metamorfozę.
Podchwycili energię tej metafory motyla i dorysowali skrzydła aniołom.
Miało to symbolizować, że pewnego dnia człowiek będzie także przez to
przechodził.
Biedna gąsienica patrzy w lustro, kiedy siedzi w kokonie,
zastanawiając się co się dzieje. Nawet nie rozpoznaje siebie. Nie widzi
już siebie jako gąsienicy, ale raczej jako brzydkie, zmieniające się
stworzenie. Gąsienica nie wie, co się wydarza. Zastanawia się, dlaczego
jest uwięziona i dlaczego nie jest już tym, czym myślała, że jest.
Gąsienica ma te myśli na kilka chwil przedtem, zanim rozsadzi kokon,
aby fruwać jako motyl.
To właśnie wam się wydarza. Musicie przejść przez tą strefę, ta
pustkę, ten czas braku tożsamości, aby zagrały wszystkie procesy, po
których wyłonicie się z nową tożsamością.
Wasza nowa tożsamość będzie zupełnie inna niż stara. Trzymaliście
się kurczowo swojej starej tożsamości, tego kim byliście i co
widzieliście w lustrze. W Nowej Energii jest inaczej. Nie będziecie
mieli zamkniętej tożsamości. Będzie ona bardzo giętka, bardzo płynna. W
waszej nowej tożsamości, będziecie świadomi siebie, ale będziecie
także bardziej świadomi wszystkich rzeczy wokół was. Ta świadomość
wejdzie poprzez boskie zmysły, poprzez Język Aaa.
W waszej nowej tożsamości nie będziecie związani starymi
kontraktami. Nie będziecie zamknięci w matrycy. Będziecie mieli
skrzydła nowej świadomości. Nie będzie ona liniowa. Będzie
wielowymiarowa. Nie będziecie musieli rozwijać i chronić swojej
tożsamości. Będziecie bezpieczni w sobie, całkowici w sobie. Wasza nowa
tożsamość będzie chciała się wyrażać. Będziecie chcieli się
rozszerzać. Będziecie chcieli się unosić, drodzy przyjaciele.
Michał przychodzi dzisiaj, aby wam powiedzieć: „Zaufajcie sobie w
tym okresie braku tożsamości. Ufajcie sobie. Wystąpcie teraz naprzód.
Wyjdźcie z waszego kokonu. Weźcie na siebie odpowiedzialność
nauczyciela. Weźcie odpowiedzialność, kiedy wasza nowa tożsamość pojawi
się wszędzie wokół was.”
Lekcja dziesiąta – Od braku tożsamości do nowej tożsamości.
Powiemy więcej w przyszłości o tej nowej tożsamości, o tym, kim
jesteście w Nowej Energii. Ale, zrozumcie, drodzy przyjaciele,
zrozumcie dlaczego przechodzicie teraz przez to, przez co
przechodzicie. Jest to część procesu, podróży Shaumbry, podróży
wszystkich, którzy podążą za wami.
Praca domowa do tej lekcji jest całkiem prosta. Jest to coś, co
robicie każdego dnia. Patrzcie w lustro. Patrzcie w lustro, na kogoś,
kim myśleliście, że jesteście. Patrzcie poza twarz w lustrze. Patrzcie
na energię, która jest przypomnieniem przeszłości. Patrzcie na zmiany,
które zachodzą, zmiany podobne do tych, przez które przechodzi
gąsienica, zanim stanie się motylem. Wiedzcie, że przechodzicie przez
wielki proces.
Zanim odejdziemy, wrzucimy jeszcze jedną myśl, która naprawdę
wprawi was w zamieszanie! Będzie to przedmiotem wielu dyskusji w
przyszłości. Nowa Energia nie jest po prostu ulepszoną Starą Energią.
Jest naprawdę inna. Kiedy wchodzicie w Nową Energię, kiedy bierzecie
odpowiedzialność za swój status wzniesienia, uwalnia to także
tożsamości, kim byliście w przeszłości. Uwalnia to wasze przeszłe
życia.
W pewnym sensie, możecie powiedzieć, że wasze przeszłe tożsamości
opuszczają rodzinę waszej własnej energii, waszej duszy. Zawsze będą
częścią was, ale w pewnym sensie, uwalniacie wasze przeszłe tożsamości.
Te aspekty was wychodzą wtedy na zewnątrz i tworzą swoją własną nową
tożsamość. Nie zdarza się to w rzeczywistości Ziemi. Te wasze aspekty
idą do innych miejsc we wszechświecie, aby zacząć tworzyć swoje
unikalne tożsamości.
Pamiętacie wszechświat? Powiedzieliśmy, że nie ma tam wiele teraz.
Stworzyliście ten wielki hall zwany wszechświatem dla nowych form
życia w Nowej Energii. Kiedy przyjmujecie waszą nową tożsamość, uwalnia
to wasze przeszłe tożsamości, każde pojedyncze życie (i jest to
bardziej złożone niż mówimy). Uwalniacie je. One wychodzą następnie w
nie-fizycznej postaci do innych części wszechświata, aby przybrać swoja
własną niezależną tożsamość.
Drodzy przyjaciele, właśnie urodziliście Nową Energię! Jesteście
swoimi rodzicami. Pomyślcie o tym. Być może teraz lepiej zrozumiecie,
kiedy mówimy: „Tu już nie chodzi o was.” Jesteście rodzicami wielu
swoich dzieci, dając im tożsamość z życia, które przeszliście, a
następnie uwalniając je, aby mogły stać się twórcami, podobnymi do was.
Ale, jesteście jedynymi... jesteście jedynymi, którzy będą mieli ten
rodzaj rodzicielstwa czy zdolność do tworzenia tożsamości. Te aspekty
siebie, które wysyłacie, które uwalniacie, aby rozwinęły swoją własną
tożsamość, nie będą miały tej samej twórczej możliwości, jeśli chodzi o
uwalnianie aspektów siebie.
To wszystko jest częścią wielkiego, wspaniałego obrazu, a wy
jesteście twórcami w samym jego środku. Uwalniacie tożsamość, którą
myśleliście, że jesteście, wchodząc w okres braku tożsamości, aby
rozwinąć to, kim naprawdę jesteście. Jesteście swoją boskością. W
trakcie tego procesu, uwalniacie swoją przeszłość. Rodzicie swoją
przeszłość, aby mogła pójść i stworzyć swoją własną tożsamość. Zdarzają
się bardzo interesujące rzeczy! A myśleliście, że żyjecie w małym
świecie!
Drodzy przyjaciele, to był wielki honor być z wami. Jesteśmy
zadowoleni, że zrobiliście ten przystanek, aby siedzieć pod drzewem i
być ze swoimi przyjaciółmi. Potrzebowaliście tego. Byliście ostatnio
dość wyczerpani. Byliście wypełnieni smutkiem i rozczarowaniami. Jest
tak ponieważ zmieniacie to, kim myśleliście, że jesteście.
To była wielka radość dla nas przyjść dzisiaj, aby być z wami.
Była to wielka radość dla Michała, który dał wam Miecz Prawdy, uwolnić
was, już nie studentów, lecz nauczycieli. Jest zawsze waszym
przyjacielem, ale już nie, jak niektórzy z was nazywali go, „bossem”.
Powrócimy za miesiąc i parę tygodni na końcową lekcję z tej serii. Wiele się wydarzy wam i całemu światu w tych tygodniach.
Wiedzcie, że kochamy was mocno i że nigdy nie jesteście sami.
I tak jest!
© Copyright 2010 Geoffrey Hoppe, Golden, CO 80403
Tłumaczenie: Marian Zieliński ( [email protected] )