I tak to jest... moi drodzy przyjaciele, że nasza rodzina
znów się razem spotyka. Tego ranka schodzimy się tu powoli wspólnie z
wami. To wy zaprosiliście nas na to wasze spotkanie. Świat duchowy i
ludzie, i wszyscy po naszej stronie zasłony schodzą się i tworzą
wspólnie - świętą przestrzeń. Tak jak już powiedzieliśmy podczas innych
spotkań – jeśli człowiek zaprasza świat anielski, jeśli się stapiamy ze
sobą, wtedy zaczynamy tworzyć nową, uświęconą przestrzeń, nowy wymiar,
nowy wymiar energii, jakiej dotychczas nie było. To, moi przyjaciele,
jest energia Nowego Świata, Nowej Ludzkości. I właśnie to dzieje się
dzisiejszego ranka, kiedy tak się tu zbieramy.
Kiedy będziemy przemawiać przez naszego przyjaciela Cauldre’a
(tym imieniem Tobiasz nazywa Geoffreya Hoppe), będą tworzyć się przez
następnych parę minut liczne struktury energetyczne, gdyż jednocześnie
przywołujemy tych, których nazywamy „tkaczami”. Oni troszczą się o to,
żeby energie dopasowały się do siebie i były zrównoważone, tak aby mogło
nastąpić stopienie energii w sposób najlepszy z możliwych. Ten proces
zajmie parę minut waszego czasu.
O, moi drodzy przyjaciele, dzisiejszy dzień niesie ze sobą
szczególne wydarzenie (31 grudzień 1999). Co prawda jest to wydarzenie
zupełnie ludzkie, a jednak charakteryzują go silne cechy i właściwości. Z
jednej strony chodzi tylko o zmianę daty – przejście z jednego stulecia
w drugie – ale prosimy was o uważną obserwację, gdyż będziecie
świadkami czegoś, co jest przepełnione energią i symboliką. Kiedy nowe
stulecie ogarnie waszą Ziemię, patrzcie uważnie, co się będzie działo.
Zwróćcie uwagę zarówno na ludzi, na ich reakcje na tej planecie, jak i
na reakcje waszych elektrycznych/elektronicznych urządzeń, spójrzcie jak
reaguje sama Ziemia – uważajcie dokładnie, co się dzieje. Wiemy, że
zaczęliście już snuć przypuszczenia, co się wydarzy...
....w gruncie rzeczy – właściwie nic, nie wspominając paru
wyizolowanych przestrzeni, gdzie przeważa biegunowość. Ale co wam to
mówi, kiedy w tym samym czasie rozpoczyna się na Ziemi nowe stulecie?
Mówi wam, że wypełniliście swoje zadanie, że udało wam się doprowadzić
do zmian, a tym samym wprowadzić na Ziemię pokój i jedność.
A mogło być zupełnie inaczej – mógł nastąpić chaos, i – no cóż,
jak już powiedzieliśmy, Ziemia mogła lec w gruzach. Ale dzisiaj i tutaj
możecie się cieszyć, bo do tego nie doszło! Cieszcie się, że na zewnątrz
tak mało się wydarzyło – wewnątrz natomiast zaszły wielkie zmiany.
Przeszliście przez wiele zmian, aby uczynić z tego czasu czas pokoju i
radości, a nie czas żałoby i chaosu. Takie właściwe znaczenie posiada
dzisiejszy dzień. To jest też powodem, dlaczego my po naszej stronie
zasłony radujemy się patrząc na to milenium, jak ono obejmuje wasz
świat. A wy się jeszcze pytacie, dlaczego my was tak szanujemy...
Ale dzisiaj mamy mnóstwo rzeczy, o których chcemy porozmawiać,
zaraz się tym zajmiemy. Ale zanim do tego dojdzie, chcielibyśmy wyjaśnić
dokładniej dzisiejszą, tu obecną energię. Ja, Tobiasz, byłem już
człowiekiem. Wiele, wiele lat minęło od czasu, kiedy byłem na Ziemi.
Nasz przyjaciel Cauldre przypomina mi, że już dość długo mnie tu nie
było, hm... Dlatego też nie czuję się już tak pewny, w tym co teraz tu
się dzieje, w przekształcaniu energii, ale pewne jest, że przychodzimy
do was w miłości i oferujemy wam nasze wsparcie. Energię, która jest tu
wprowadzana przez Tobiasza i innych, nazwaliśmy już wcześniej jako
„Crimson Counsil” (crimson = czerwień karmazynowa; council =
zgromadzenie). Mówiąc prostymi słowy – Crimson Concil to grupa
spirytualno-energetyczna bazująca na uczeniu. Przynależni do tej grupy
wchodzą w energie nowego rodzaju i w nowo-utworzone kreacje znajdujące
się wszędzie we wszechświecie i uczą się nimi posługiwać, tak aby móc
później przekazać tę wiedzę dalej. Z tą grupą w związana jest konkretna
wibracja energetyczna w kolorze, który określilibyście karmazynem. W
pewnym sensie rozchodzi się tu o „Bractwo uczących”. Ale nie jest to
jakaś ekskluzywna grupa, ona nikogo nie wyklucza.
Wszyscy, którzy zajmują się tymi materiałami, czy też w jakiś
wyjątkowo dziwny sposób tu dziś trafili, są ze sobą umówieni i należą do
karmazynowej rodziny. Każdy z was wie w swoim sercu, że jest
nauczycielem. Każdy z was jest posłańcem miłości i światła. Każdy z was
przez cały ten czas z nami współpracował, a wszyscy razem pracujemy
wspólnie w energii Kryona. Stąd też bierze się to znajome uczucie.
Tkacze, którzy są zajęci łączeniem energii świadomości ludzkiej
ze świadomością spoza drugiej strony zasłony, kończą akurat swoją pracę.
W ten sposób wszyscy wspólnie przyczyniliśmy się do utworzenia zupełnie
nowej i boskiej świadomości, nowego wymiaru.
Takiego nowego realu świadomości jeszcze do tej pory nie było,
ale prezentuje ono podstawowy wzór świata w Nowej Energii, w kierunku
której właśnie się poruszacie. Kiedy świadomość Ducha i świadomość
człowieka łączą się ze sobą, to w pewnym sensie nakładają się na siebie i
powstaje coś w rodzaju „wspólnej”. Jedna strefa przenika głęboko w
drugą. Dlatego wydawało się wam ostatnio, jak gdybyście znajdowali się
pomiędzy dwoma światami. Dlatego, że jednoczą się energie, które od
dawien dawna były rozłączone.
Jak już wspomnieliśmy we wcześniejszych przekazach – może to
spowodować u was pewne fizyczne niedomagania. Niektórzy z was przechodzą
właśnie przez ten proces fizycznych i biologicznych reakcji. Następuje
integracja. U innych natomiast uwydatnia się to, mówiąc delikatnie, w
zachwianiu emocjonalnym, gdyż w końcu chodzi o połączenie tego, kim
jesteście ze Wszystkim-Czym-Jesteście. Miejcie cierpliwość wobec tego
okresu czasu, miejcie cierpliwość wobec tego procesu!
Nasi „tkacze” są gotowi i opuszczają teraz naszą przestrzeń
energetyczną. Przechodzimy więc do naszej ulubionej części tego
spotkania. Jak już wcześniej powiedzieliśmy, nie słowa są ważne lecz
energie, które tu powstają! Chodzi o symbole, które przekazywane są
miedzy wami a światem duchowym. chodzi o to, że spotyka się tu rodzina, w
miejscu świętym i chronionym.
A więc, za waszym pozwoleniem, które wypływa milcząco z waszych
serc, i TYLKO za waszym zezwoleniem prosimy was teraz o pozwolenie
wystąpienia, a tym samym dokończenia ostatniego etapu stopienia energii.
Chcielibyśmy teraz wystąpić i was uściskać, pocałować w policzek i
dokończyć to wspólne połączenie naszych energii. Są z nami też inni,
których wam później przedstawimy. W tym momencie jednak prosimy
Cauldre’a o chwilę ciszy. I jeśli się z tym dobrze czujecie, to prosimy
was - otwórzcie swoje serca i dajcie nam pozwolenie na wejście, żebyśmy
mogli was nareszcie dotknąć.
(Cisza)
Moi drodzy przyjaciele, chcemy dziś mówić o trzech wydarzeniach,
które nastąpiły w ciągu ostatniego roku. Nie ustawiamy ich jednak w
chronologicznej kolejności, lecz zaczynamy od tego, które w tej chwili
ma największe znaczenie biorąc pod uwagę Pracujących ze Światłem i wielu
innych. W pierwszej kolejności chodzi więc o wydarzenie, które wywołało
po części głęboki żal. Chodzi o to, że wasi Duchowi Przewodnicy i
aniołowie, którzy przebywali w waszym polu energetycznym, i to odkąd w
ogóle jesteście na Ziemi, przystąpili do ostatecznego odwrotu. Od
wieczności wypełniali sobą tą świętą przestrzeń energetyczną wokół was.
Zawsze byli przy was na wyciągniecie ręki. O tak, naturalnie, że nie
zawsze mogli spełnić wasze ludzkie żądania, ale zawsze byli w
przestrzeni wokół was. Byli waszymi pomocnikami w utrzymaniu waszego
miejsca i balansowali wasze energie. Byli mostem prowadzącym na naszą
stronę, utrzymywali równowagę. Kiedy znajdowaliście się w skupionej
formie ludzkiej, utrzymywali za was łączność z Domem.
W drugiej połowie roku wycofali się z waszego pola
energetycznego. Każdy z was inaczej na to zareagował. Poczuliście, że
doznaliście głębokiej straty – ale nie wiedzieliście dlaczego. Czuliście
wewnątrz wielką pustkę i zniewalało was zupełnie niezrozumienie, jak
mógł Duch was tak porzucić. Mieliście uczucie, że wasz najlepszy
przyjaciel, miłość waszego życia opuściła was tak po prostu bez
wyjaśnienia. A niektórzy z was musieli jednocześnie doświadczyć tego
nawet w swoim życiu realnym.
Wasi przewodnicy duchowi opuścili wasze pole energii według
planu, abyście mogli rozpocząć integrowanie energii waszego Prawdziwego
Ja we własnej rzeczywistości, za własnym wysiłkiem. Wasze Prawdziwe Ja
nie będzie dłużej przebywało w innym stanie świadomości. Już nie jest
tak, że możecie nawiązać kontakt z waszym Prawdziwym Ja tylko podczas
głębokiej medytacji. Wasi Duchowi Przewodnicy pożegnali się z wami tak,
jak to uczynili parę lat temu wasi Devas ( duszki natury) wycofując się z
Ziemi. Teraz pozostawili wam tę przestrzeń energetyczną, abyście mogli
się połączyć z waszym Prawdziwym Ja. Do tej pory wasze Prawdziwe Ja w
ogóle nie mogło do was dotrzeć, gdyż przestrzeń wokół was była zajęta.
Kiedy jednak wycofali się wasi Przewodnicy Duchowi, to pozostawili po
sobie wolne miejsce. Całe to zajście spowodowało oczywiście odpowiednią
reakcję po waszej stronie.
A teraz, kiedy mamy to święte spotkanie z Pracującymi Ze
Światłem najwyższej rangi i wibracji energetycznej, wracają dzisiejszego
popołudnia wasi Przewodnicy Duchowi, aby jeszcze raz was dotknąć, aby
wam ponownie przypomnieć, że nigdy nie jesteście sami. Jeszcze raz są
tutaj, siedzą obok was w miłości, udzielając wsparcia. Znowu są tutaj,
bo chcą każdego z was zachęcić do kontynuacji waszej podróży, nawet
jeśli niezbyt wam się to podoba. Zachęcają was, róbcie tak dalej!
Jeśli wypełnia was w tej chwili uczucie miłości i uczucie
związane z Domem, to spowodowane jest ono obecnością waszych
Przewodników Duchowych, którzy powrócili na krótką chwilę. Oni chcą,
żebyście wiedzieli, że nawet jeśli oni wycofali się z waszego
bezpośredniego pola energii, to i tak nie opuścili was zupełnie. Mówiąc
obrazowo, oni wyprowadzili się z pomieszczeń domu, który przez jakiś
czas zamieszkiwali. A teraz pozostawili ten dom w całości wam. Zrobili
to, żebyście sami mogli otworzyć drzwi i okna waszej duszy, tak aby
mogło w nią wstąpić wasze Prawdziwe Ja.
To było pierwsze z trzech wydarzeń. Oni są tutaj, witają was. Są
połączeni z wami niewidzialną nicią miłości, która jest bardzo silna,
osobista i głęboka.
Drugie wydarzenie tego roku jest dość trudne do opisania, gdyż
podstawę stanowią tu prawa fizyczne, które być może jeszcze nie są
dostępne dla waszej ludzkiej świadomości. Kiedy będziemy o tym mówić,
pomogą wam wasi Przewodnicy Duchowi tłumacząc każdemu z osobna
odpowiednią do tego symbolikę, to wszystko, co ludzkie słowo nie jest w
stanie wytłumaczyć, abyście mogli lepiej to zrozumieć.
Na początku roku miało miejsce pewne wydarzenie w kosmosie,
które będzie miało wpływ na waszą przestrzeń ludzką i ziemską, może
niezupełnie bezpośrednio, ale na pewno w miarę upływu czasu.
Kształtowanie waszego wszechświata przebiegało w warunkach i według praw
dualności, wy nazywacie to „dobrem” i „złem”. No i oczywiście te same
właściwości energii odzwierciedlone są na waszej Ziemi. Walka o
równowagę między Światłem a Ciemnością prowadzona w waszym wszechświecie
i na waszej planecie była absolutnie stosowna, gdyż prawdziwa przyczyna
tego leży dużo głębiej i jest wspanialsza, niż tylko zaspokojenie
ciekawości, kto będzie zwycięzcą. Czyli, u podstaw tego wszystkiego leży
dużo wspanialszy plan niż zakładacie. Ale wasze serca wiedzą to
wszystko, i to, że ani Światło, ani Ciemność nie ma słuszności, bo w
gruncie rzeczy mają je oboje.
Dualność w waszym wszechświecie była ważna w celu zrozumienia
tego, co określamy „drugim stworzeniem”, przy czym chodzi tu o coś dużo,
dużo większego. Ta dualność, ten podział na Światło i Ciemność
spowodował liczne wojny i bitwy, przyczynił się do dużego bólu, był
odpowiedzialny za wiele okropności w historii waszej Ziemi – ale to
wszystko wydarzyło się odpowiednio do sytuacji!
Na krótko przed rozpoczęciem tego roku kalendarzowego doszło do
pewnego wydarzenia, które nastąpiło wcześniej niż oczekiwano. W samym
sercu energii waszego wszechświata doszło do wspólnej ugody pomiędzy
obydwoma biegunami, pomiędzy Światłem a Ciemnością, ugody co do
ponownego połączenia w jedną wielką całość. Był to rezultat zrozumienia o
dużej wadze, które powstawało podczas walk trwających wieki i równie
długiej fazy rozdzielenia od siebie. Ale w rzeczywistości tworzyły one
zawsze jedność, tylko że postanowiły być dla siebie odwrotnym lustrem.
Aby uszlachetnić całość postanowiły uzyskać zrozumienie fenomenu
rozdzielenia. A teraz zdecydowały się powrócić do siebie.
Ta decyzja nie będzie miała jednak natychmiastowego wpływu na
wszystko jednocześnie. Szczególnie po waszej stronie zasłony są rzeczy
mocno utwierdzone w swojej własnej rzeczywistości, która opiera się na
kontynuacji podziału. Po waszej stronie zasłony rzeczywistość zbudowana
jest właśnie na różnicy pomiędzy Światłem a Ciemnością. Będziecie wiec
przez jeszcze jakiś czas oglądać skutki działania obu stron.
Chcielibyśmy jednak, żebyście wy, Pracujący ze Światłem, wiedzieli co
następuje: w każdej chwili możecie mieć dostęp do tej zawartej ugody,
jeśli tylko udacie się w głąb swojego wnętrza. Tam możecie je znaleźć,
to uczucie powrotu do jedności. I, moi przyjaciele, każdy z was jest
zaproszony do tego miejsca w odwiedziny, gdzie z dwóch części znów stała
się jedna; poczuć wyraźnie tę energię i pomóc jej zamanifestować na
Ziemi.
Jeśli więc się pytacie, jakie jest właściwie wasze zadanie,
jeśli czuliście się w ciągu ostatnich lat jak ktoś w pozycji
oczekującej, jeśli tylko na to czekaliście, żeby minął czas, to
powinniście teraz wiedzieć, ze teraz nadszedł czas! Wiele rzeczy musiało
wydarzyć się na waszej Ziemi, by nadszedł właściwy czas i żeby ta
energia jedności mogła zostać wprowadzona, i żeby nie istniał już żaden
podział na dwie części i rozdział miedzy Światłem a Ciemnością.
Przy współpracy nauczycieli po naszej stronie zasłony pomożemy
wam dotrzeć do tego miejsca w świadomości, żebyście mogli się
przyzwyczaić do uczucia, które towarzyszy temu procesowi stapiania się
Światła z Ciemnością. Już podczas tego weekendu weźmiemy was w podróż
prowadzącą do tego miejsca, abyśmy mogli wam pomóc w świadomym odczuciu
tego, żebyście wiedzieli, co to jest. Pomożemy wam to zintegrować w
waszym ciele, w waszych emocjach, waszym rozumie i duszy, abyście
poznali tego smak. Istnieje mianowicie pilne zapotrzebowanie na takich
[ludzi], którzy właśnie teraz, w obecnym czasie wniosą to na Ziemię.
Moi przyjaciele, wszystko to ma związek ze wszystkimi
dotychczasowymi wydarzeniami, a przede wszystkim z tym, co dzisiaj się
NIE wydarzyło. Moi przyjaciele, dzisiejszego wieczoru sylwestrowego
możecie powiedzieć – tak - możecie obwieścić, że się wam udało! Udało
wam się! Udało się ludzkości dotrzeć do punktu nakazującego szacunek!
Ale mamy jeszcze trzecie wydarzenie, które pojawiło się dopiero
niedawno, a mianowicie w dniu, o którym wam mówiliśmy w channelingu,
czyli 13 grudnia waszego czasu. Wiele już o tym powiedzieliśmy, ale
część chcielibyśmy tu jeszcze powtórzyć. Ta data jest centralnym punktem
energetycznym pomiędzy rokiem 1987 a 2012, i tego dnia przeprowadzono
pomiary energii. Podjęto się nowej oceny Ziemi. Powtarzamy, większość
ludzi ani o tym nie wiedziała, ani tego nie czuła. Był to pomiar, który
został przeprowadzony z naszej strony. Jednocześnie miało to ogromne
znaczenie, gdyż był to początek tego, co już raz określiliśmy jako „Dwie
Ziemie”- początek dwóch światów. Ale nie w sensie fizycznym, tak jakby
Ziemia miałaby się rozpaść na dwie części! Nie, mówimy tu biorąc pod
uwagę aspekt świadomości.
Istnieją ludzie, którzy już w tej chwili dojrzeli do Nowej
Energii na Ziemi. Są to ci, którzy są bardzo zaawansowani w integracji
swojego Prawdziwego Ja w rzeczywistości. Ale istnieją też inni, którzy
odpowiednio do sytuacji postanowili, że czas jeszcze na nich nie
nadszedł, oni rozumieją konieczność utrzymania równowagi. Gdyby wszyscy
na raz postanowili przejść do Nowej Energii, pociągnęłoby to w
następstwie z konieczności zachwianie równowagi. Dlatego szanujcie i
honorujcie wszystkich tych, którzy jeszcze nie pójdą z wami, którzy nie
zdecydowali się jeszcze na ten krok.
Rozrzucona po świecie grupka Pracujących ze Światłem postanowiła
odważyć się i zrobić krok w kierunku nowego świata Nowej Energii. Oba
światy będą istnieć przez jakiś czas jeden obok drugiego. I tak jak już
powiedzieliśmy, wszyscy przebywający w Nowej Energii świata będą
Świadomi zarówno jej cech i właściwości, struktury i prawidłowości, jak i
istnienia Starej Energii. Kto jednak pozostanie w Starej Energii, ten
niekoniecznie będzie świadomy, że w ogóle nastąpiło jakieś rozczepienie.
W ramach tego pomiaru postawiono na płaszczyźnie duchowej
każdemu pytanie, czy byłby gotowy uczynić krok do przodu i przejąć
zadania pioniera w świecie Nowej Energii, która istnieje u boku waszej
Starej Energii. Podczas pomiaru zapytano was, czy bylibyście gotowi
napisać na nowo historie waszej przeszłości. Co według nas znaczy, że
uznaliście waszą obecną inkarnację za inkarnację uzdrowienia. No i
jeszcze się dziwicie, że tyle czasu inwestujecie w leczenie, dlaczego
sami jesteście uzdrawiającymi? To teraźniejsze życie jest dla was życiem
uzdrawiania i uwalniania. I dziwicie się, dlaczego leczenie wydaje się
wam czasem takie trudne – ledwo uwierzyliście, że udało wam się akurat
pokonać jedną przeszkodę i oczyścić drogę, a już pojawia się następna,
która was hamuje. Moi przyjaciele, nie chodzi o to, żeby po prostu
zmieniać to wasze aktualne życie. Chodzi o zmianę w całości wszystkich
waszych inkarnacji, jakie kiedykolwiek mieliście.
Wyobraź sobie to życie jako środek koła. Wyobraź sobie, ze
wszystkie życia jakie miałeś znajdują się na linii koła wokół ciebie.
Każdy twój aspekt z osobna stoi na tej linii, która cię otacza.
Wszystkie twoje aspekty mianowały CIEBIE – człowieka tej inkarnacji, na
swój wyznaczony środek. Jesteś dla nich wszystkich wspólnym
„awansującym” (wznoszącym się w górę), jesteś przedstawicielem
uzdrawiającym! Gdyż kiedy sam się uzdrowisz i pójdziesz dalej, napiszesz
na nowo historię swoich byłych żyć.
Moi przyjaciele, wy dosłownie zmieniacie zakończenie każdego z
waszych byłych żyć! Wygląda to następująco, bierzecie do ręki scenariusz
filmowy, który kończy się tragicznie i łzawo, kończy się całkowitym
zniszczeniem, złością i nienawiścią. I wtedy przepisujecie ostatnią
stronę, a tym samym historię tej całej poprzedniej inkarnacji, i
czynicie to ze zrozumieniem i współczuciem, rozpoznawszy równowagę
pomiędzy Światłem a Ciemnością. W tym życiu wasza podróż nie była tym,
co myśleliście! Nigdy nie chodziło o pracę, nawet niekoniecznie o ludzi,
których spotkaliście po drodze. Ta podróż miała na celu jedynie
uzdrowienie przeszłości i napisanie na nowo waszej opowieści życia.
Wiec jesteście teraz tutaj, na szczycie góry w ten piękny
weekend, spotykając się z rodziną. I pytacie się, dokąd was ta droga
stąd prowadzi. Niektórzy z was nawet nie przypuszczali, że zajdą tak
daleko! Wielu z was jest zmęczona, wykończona skutkami licznych walk. A
teraz jesteście tutaj i zadajecie sobie pytanie, co będzie dalej.
Chcemy wam powiedzieć, ze wszystko się absolutnie zgadza, że
akurat teraz tutaj jesteście! [gwoli przypomnienia: ta wypowiedź
dotyczy, jak zwykle, nie tylko obecnych na spotkaniu, ale i tych, którzy
to teraz czy później czytają] I było sporo zmian „last-minut” ( w
ostatniej chwili) od momentu pomiaru, aby wszystko było naprawdę pewne.
Wy wszyscy, mówiąc waszymi słowami, uwolniliście swoją karmę. MY
natomiast powiedzielibyśmy, że przepisaliście swoją historię (życia) na
nowo. Każdy, kto tu dotarł, dojrzał do kolejnego kroku. Każdy z was
przeszedł przez proces... szczególnie podczas ostatnich lat, ... proces
oczyszczania, uwalniania i uzdrawiania. Wszystko to wydarzyło się w celu
przygotowania was do tego momentu, w którym teraz się znajdujecie. I
oczywiście służyło to również w przygotowaniu was do roli nauczyciela,
abyście mogli stać się tymi, którzy wnoszą energię jedności, jedności
Światła i Ciemności. Po tym wytężonym wysiłku i wyczerpującym
przygotowaniu ciała, duszy i ducha jesteście teraz tutaj, aby stać się
tymi, którzy wyjdą do świata i do ludzi zbliżając ich do jedności. Takie
to jest proste!
Pewne cechy charakterystyczne są wspólne dla wszystkich tu
obecnych. Weźmiemy was teraz w małą podróż do przeszłości. Kiedy
byliście jeszcze mali, kiedy pojawiliście się na tym świecie jako
ludzie, to przynieśliście ze sobą fenomenalne możliwości, które niestety
nie były zrozumiale dla ludzi, którzy trzymali was w ramionach. Oni nie
rozumieli waszej energii, gdyż była ona tak promieniująca („bright” –
również przyjemna, jaśniejąca, jasna, inteligentna, bystra, żywa) i tak
zupełnie inna. I było jasne – nie byliście tacy sami jak inne
niemowlaki. Jeszcze jako małe dziecko zdawaliście sobie sprawę z waszych
umiejętności i możliwości, waszej mocy. Wiedzieliście jeszcze dużo na
temat tego, co macie zrobić podczas tej inkarnacji. Wiedzieliście
dokładnie, że jesteście aniołem przygotowującym się do wystąpienia.
Wiedzieliście również, że to życie niesie z sobą problemy i
przeciwieństwa, nie tylko dla was osobiście, ale i dla Ziemi w całości.
Wiedzieliście, że rozgrywa się tu wysoce ryzykowna gra – czy Ziemia zda
egzamin, czy nie? Wszyscy prorocy zakładali, że NIE. Ale wy wnieśliście
energię, która umożliwiła sukces, która doprowadziła was do dzisiejszego
dnia.
Kiedy byliście starsi, mieliście dwa, trzy czy cztery lata, to
wasza energia i inność były nie do przeoczenia. Jako dziecko mieliście
zupełnie inne marzenia. I kiedy tak leżeliście w swoich łóżeczkach czy w
swoich kołyskach i mówiliście do tych, którzy stali obok was, to było
to takie inne. I, moi przyjaciele, napędzaliście im strachu, bo oni nic
nie rozumieli – byliście tacy inni! Niektórzy z waszych rodziców czy
tych, którzy was wychowywali, postanowili się od was odwrócić. Niektórzy
odczuwali prawdziwy strach przed wami. Niektórzy czuli, że najlepiej
dla was będzie, jeśli was poświęcą kościołowi, bo nie wiedzieli jak mają
z wami postępować w domu. Tylko niewielu z was miało kochających
rodziców, którzy dodawali wam odwagi.
Chcielibyśmy jednak zaprowadzić każdego z was do pewnego miejsca
w energii wspomnień. Większość z was miała trzy, cztery albo pięć lat,
parę było trochę starszych. Wtedy podjęliście decyzję, aby zasunąć
zasłonę jeszcze dokładniej, a ta chrystusowa świadomość, którą
zabraliście ze sobą do tego życia, miała pójść w zapomnienie,
postanowiliście ją ukryć, a nawet pogrzebać na pewien czas. Byliście
gotowi ją pogrzebać, gdyż czas jeszcze nie dojrzał. Ziemia nie miała
jeszcze odpowiedniej wibracji energii.
I w ten sposób ukryliście to. Ukryliście to z miłości do waszej
rodziny, ze względu na własne bezpieczeństwo i dla własnej ochrony. A
potem – zapomnieliście, że to ukryliście! Nawet pamięć o tym
zagrzebaliście. Prowadzimy teraz każdego z was z powrotem dokładnie do
tego miejsca, którego może już świadomie nie pamiętacie. Prosimy was,
wczujcie się ponownie w tę energię z tamtego czasu, kiedy musieliście
uznać, że zamknięcie drzwi jest bardzo ważne i że wasze życie musicie
spędzić za wyjątkowo grubą zasłoną;
... prowadzić życie, w którym musieliście zupełnie zapomnieć, kim w rzeczywistości byliście...
Wszystko to było jednak odpowiednie do chwili i jeszcze
zrozumiecie, dlaczego. A teraz, kiedy świadomość Ziemi rozdzieliła się
na dwie oddzielne formy świadomości, i kiedy zamierzacie przekroczyć
próg Nowego – to teraz wypada otworzyć te drzwi szeroko i wpuścić waszą
prawdziwą potęgę.
Moi przyjaciele, w waszym rozwoju nie było nic niewłaściwego!
Nie byliście „przekręceni” mając w sobie te wszystkie doznania i myśli!
Nie byliście „do góry nogami” ze swoim systemami i strukturami wiary.
Byliście po prostu tylko – Pracującymi ze Światłem (Lightworker). Wcale
nie byliście w błędzie, kiedy wszyscy inni decydowali się na układy,
które znajdowały się całkowicie po przeciwnej stronie waszego
stanowiska. Byliście po prostu Pracującymi ze Światłem. Nie byliście w
błędzie, kiedy odczuwaliście rzeczy sercem, albo rozpoznawaliście je
rozumem, kiedy inni nic nie czuli. Nie byliście na opak. Byliście po
prostu tylko Pracującymi ze Światłem. Czuliście po prostu inna więź z
energią Chrystusa, którą dawno, dawno temu głęboko ukryliście.
Nie było w tym nic niewłaściwego, kiedy studiowaliście różne
nauki humanistyczne, kiedy odczuwaliście silną potrzebę bycia samemu, z
dala od ludzi. Nie byliście na opak! Byliście po prostu Pracującymi ze
Światłem, który znów weszli w kontakt ze swoim wewnętrznym Chrystusem.
Wcale nie byliście na opak, kiedy czuliście, że pociągają was,
powiedzmy, „odmieńcy”, niezwykłe istoty, przekonania, inne rodzaje
zachowań, inne poglądy. Nie byliście na opak! Byliście po prostu
Pracującymi ze Światłem.
Wszystko to nabiera teraz sensu. Prosimy was jeszcze raz,
obserwujcie dokładnie, co się będzie działo, kiedy nad waszą Ziemią
pojawi się nowe stulecie, kiedy nadciągnie ono do waszego kraju. Nie są
przy tym ważne jakieś symbole duchowe, ani żadna energia pochodząca ze
świata duchowego. To co tego dnia zobaczycie, to będzie reakcja
świadomości ziemskiej. Przyjrzyjcie jej się. Świadomość Ziemi możecie
zmierzyć tym, co się będzie działo tego szczególnego dnia, i po tym
rozpoznacie, jak przedstawiają się sprawy.
Głęboko w sobie, moi przyjaciele, wiecie, że nadszedł czas,
abyście zaczęli kontynuować wasze prawdziwe zadanie życiowe. Czyż nie
jest to właśnie to, o co prosiliście? Na co skarżyliście się u Ducha i u
waszych Przewodników Duchowych? Z powodu czego byliście tak
sfrustrowani? Teraz jest wasz czas. Oczywiście nie zmieni się wszystko z
jednego dnia na drugi, ale zobaczycie jak szybko pokażą się w waszym
życiu tego skutki. I wtedy – zaakceptujcie te zmiany! Powiemy jeszcze
więcej na ten temat podczas tego weekendu. Nadszedł czas, abyście
ruszyli do przodu, abyście byli Kim-Naprawdę-Jesteście. Nadszedł czas,
aby zacząć integrować te energie jedności.
Może wydawać się dziwne, że w rdzeniu wszystkich rzeczy
zjednoczenie już nastąpiło, że te przeciwstawne bieguny już siebie
nawzajem znalazły, kiedy jednocześnie obserwujecie na Ziemi
rozszczepienie świadomości. Pozostawiamy to wam jako małą zagadkę czy
puzzle, nad którym możecie w ten weekend trochę pomyśleć.
No cóż, moi drodzy, podróż była długa i uciążliwa. Problemy
zagmatwane, frustrujące i ciężkie, bo wszystko wokół was, wciąż na nowo
chciało wam udowodnić, że to wszystko to zupełnie zwariowane rzeczy.
Ale zanim się dziś pożegnamy, chcemy wam przekazać jeszcze jedną rzecz.
Jest coś, co was zawsze podtrzymywało na tej drodze, bez względu na to,
jak mocno świat zewnętrzny próbował was przekonać, że jesteście na
fałszywym tropie, albo że oszaleliście. Coś podtrzymywało was pomimo
tego. Coś pchało was do przodu. Czy wy właściwie wiecie, że nie był to
świat duchowy? Że nie byli to też wasi Przewodnicy Duchowi?
Powiemy wam teraz, co to było. Gdybyśmy to wcześniej zdradzili,
to prawdopodobnie złożylibyście wypowiedzenie. Powiemy wam: to byliście
wy sami. Stworzyliście energię, którą nawet świat ducha nie jest w
stanie pojąć, nie mówiąc o tym, że nie umiałby tego przepowiedzieć –
energię, która zaprowadziła was w to miejsce. Istnieje energia, którą
sami stworzyliście, i to jako człowiek. Tę energię zalicza się do
energii serca (core energies) „Drugiego Stworzenia”.
Jest to energia NADZIEI, i to wy ją stworzyliście.
Pomimo dualności. Wbrew wszelkim przeciwnościom i walkom. Pomimo
rzeczywistości, która chce wciąż na nowo oderwać was od waszej drogi.
Stworzyliście energię NADZIEI i utrzymujecie ją przy życiu.
NADZIEJA – trudno opisać to słowo. NADZIEJA. To nie ślepota. To nie głupota. TO WIEDZA!
I w tym Drugim Stworzeniu, w tym nowym procesie tworzenia, który
odbywa się wszędzie, i który jest potwierdzany w innych częściach
waszego wszechświata, istnieją energie podstawowe, które są
zakotwiczone, właśnie na podstawie waszej pracy, której dokonaliście na
Ziemi. Te energie podstawowe to MIŁOŚĆ, PRAWDA i NADZIEJA. I te energie
podstawowe Drugiego Stworzenia są wynikiem pracy dokonanej przez was. A
wy się dziwicie, dlaczego, o, dlaczego tu dzisiaj się niby zebraliśmy –
aby was uhonorować, kochać i prosić – róbcie tak dalej!
I tak to jest
© Copyright 2010 Geoffrey Hoppe, Golden, CO 80403
Tłumaczenie: Mira Buchmann ([email protected])