I tak jest, droga Shaumbro, że zbieramy się znowu
razem z grupą ludzi aniołów, którzy mają odwagę zmienić energię Ziemi,
energię wszechświata, i energię kosmosu… którzy mają odwagę, aby wejść w
to życie w bardzo trudnych warunkach… którzy mają odwagę podjąć
największe wyzwania, jakie mieliście kiedykolwiek, w którymkolwiek
życiu… którzy mają odwagę zmienić coś w imieniu Wszystkiego Co Jest…
wejść do Nowej Energii.
To zaszczyt dla mnie, Tobiasza, być tutaj z wami. Wyobraźcie
sobie, jak to jest dla nas wszystkich z Karmazynowej Rady, dla
wszystkich dzisiejszych gości z anielskich dziedzin, wejść tutaj i
zebrać wszystkie wasze energie, tysięcy i tysięcy was, którzy połączyli
się razem w tym teraz, połączyli w sercu, połączyli w duszy i w duchu.
Dajecie pozwolenie, aby tu być i pozwolenie nam, aby zebrać waszą
energię i wnieść ją do tego Shoudu. Dajecie pozwolenie, aby umieścić
waszą energię w tej rzeczy zwanej Shoudem, która będzie potem dostępna
dla tak wielu innych, którzy nadejdą, którzy przeczytają to i którzy
wysłuchają tego za miesiąc… za rok… może za 10 lat… może za 50… może za
100 lat od teraz… czytając informację, którą wnosicie do tego Shoudu…
którą pozwalacie mnie, Tobiaszowi i całej reszcie nas pomóc stopić
razem. To tak wielki zaszczyt być tutaj, siedzieć z wami.
I, być może zauważyliście, że za każdym razem, kiedy was odwiedzamy,
możemy wejść trochę bliżej… i jeszcze trochę bliżej. Tak, możemy wejść,
i możemy czuć ciepło waszego ognia, tutaj w tej Sali. Możemy wejść tak
blisko wszystkich, którzy tego słuchają. I, możemy zacząć słyszeć wasz
oddech… nie tylko go czuć… nie tylko wiedzieć, że tam jest. Możemy
zacząć odczuwać oddech człowieka. Możemy zacząć czuć wasze serce. Możemy
wejść o tak wiele bliżej.
Cztery lata temu nie było to możliwe. Otwieracie nowe drzwi. Otwieracie
przejścia, aby Duch mógł przyjść do was, aby wszyscy ci aniołowie mogli
przyjść do was w zupełnie nowy sposób.
Wiecie, drodzy przyjaciele, to właśnie mieliśmy na myśli, kiedy
mówiliśmy: „To do was przyjdzie w waszym życiu. Bądźcie w Teraz.
Wdychajcie życie. Pozwólcie sobie czuć.” I, dynamika zmienia się w tej
Nowej Energii. To przychodzi do was. Wszystko, czego potrzebujecie w
waszej rzeczywistości, przychodzi do was.
Zaczynacie tego doświadczać. Słyszymy te „aha” po naszej stronie
zasłony, kiedy to do was dociera, kiedy zdajecie sobie sprawę, że nie
musicie mieć już tej całej chaotycznej energii. Nie musicie niczego
poszukiwać. To do was przychodzi – właściwi ludzie… odpowiednie zasoby…
wszystkie te energie… wszyscy ci aniołowie. To do was przychodzi.
Zaczynacie rozumieć tą ogromną zmianę paradygmatu.
O tak, nieco to potrwa. Dlatego powtarzamy to wciąż i wciąż. To jest tak
ważne. TO DO WAS PRZYCHODZI. Wtedy, to do was należy tańczyć z tym…
podjąć działanie… współdziałać z tymi ludźmi… tymi wydarzeniami… jeśli
wybierzecie to działanie. Ale, to do was przychodzi. Niektórzy z was
zrozumieli te ukryte znaczenia. Zaczynacie mieć te prawdziwe „aha”. My
mówimy: „To do was przychodzi.”
To, co naprawdę mówiliśmy energetycznie pod tym wszystkim, dotyczy
znaczenia waszej podróży… powodu, dla którego jesteście tu na Ziemi…
dlaczego opuściliście Zakon Arc i przybyliście na Ziemię. To przychodzi
do was, drodzy przyjaciele. Dom przychodzi do was. Wy nie idziecie do
Domu, jak powiedzieliśmy dawno temu. Nie idziecie stąd do Domu. Nie
umieracie i nie wracacie do tej odwiecznej jedności. Zamiast tego, Dom
przychodzi do was .
To jest spełnienie tej podróży. Dom przychodzi do was. On do was
przychodzi. Wszystko, czego kiedykolwiek potrzebowaliście… czy
pragnęliście… czy pożądaliście… czy tworzyliście… przychodzi do was. I,
razem z tym przychodzi Dom, przychodzi Nowy związek z Duchem, energia
Króla i Królowej.
Istniejecie teraz na zewnątrz Wszystkiego Co Jest. Wierzcie w to lub
nie, Cauldre ciągle próbuje to rozgryźć, nawet, jeśli mówimy: „Przestań
próbować to rozgryźć.” (śmiech publiczności) Siedząc tutaj w tej chwili,
istniejecie na zewnątrz Wszystkiego Co Jest. Fenomenalne, prawda? Jak to
możliwe? Poczujcie to. Poczujcie, co stworzyliście.
O tak, stworzyliście coś. Jesteście czymś, ale istniejecie na zewnątrz
Domu, co tradycyjnie nazwalibyście niebem. Ale, kiedy pozwolicie temu
przyjść do was, przychodzi do was niebo, przychodzi do was Dom. Dom się
rozszerza.
Królestwo, jakkolwiek wielkie, było ograniczone samo przez się. Bóg,
jedność, były ograniczone. Duch nie mógł wiedzieć wszystkich tych rzeczy
dotyczących tworzenia… i rozszerzania się… i prawdziwego spełnienia… i
prawdziwego zrozumienia Jaźni. Kiedy Duch rozważał pytanie: „Kim
jestem?” pojawiał się wtedy w dwóch postaciach – Króla i Królowej,
męskiego i kobiecego. W pewnym sensie oni was stworzyli. Mówimy tu
metaforycznie, nie dosłownie. Miłość pomiędzy Królem i Królową was
stworzyła. I, opuściliście Dom. Musieliście udać się na zewnątrz Domu,
przejść przez Ścianę Ognia, aby wyjść na zewnątrz Wszystkiego Co Jest.
Od tamtej pory byliście w długiej podróży. Ale, teraz Dom przychodzi do
was. Stworzyliście możliwość dla jedności Domu, i miłości Króla i
Królowej, aby się rozszerzyły. I, rozszerzają się one poprzez wszystkie
wymiary, poprzez wszystkie wasze podróże i doświadczenia, które
mieliście.
To jest jak siła światła wydostająca się przez ściany, przez
ograniczenia Ściany Ognia. Jest to niesamowite światło. Jest to
niesamowita świadomość, która następnie wędruje przez eony doświadczeń,
które mieliście, aby stopić się z wami w tej chwili.
Dom przychodzi do was. Wszystko, czego potrzebujecie, przychodzi do was.
To dlatego jesteście tutaj teraz. To dlatego my jesteśmy tutaj,
upewniając was o waszej podróży.
Powiemy więcej o waszej podróży pod koniec naszej dzisiejszej dyskusji.
Ale, pozwólcie nam zasiać tutaj teraz energię tego wspaniałego dnia z tą
wspaniałą grupą ludzi aniołów.
Podróż kończy się teraz. Kończy się. Mówiliście w przekazach i Shoudach
o waszej długiej, długiej podróży, jakbyście byli ciągle w tej podróży,
jakbyście ciągle mieli przed sobą mile i mile żyć, więcej doświadczeń.
Pozwólcie tej podróży skończyć się teraz. Zasiewamy tu tą energię –
WASZĄ energię.
Droga Shaumbro, mamy dzisiaj tak cudownego gościa. Większość z was czuła
energię naszego bardzo mocnego gościa, gościa pełnego energii. Zazwyczaj
ten gość nie wchodzi tak blisko do Pierwszego Kręgu. Energia tego
drogiego pozostaje w tle, ponieważ ma on tendencję do – jakby to
powiedzieć – do wywoływania rzeczy w was. Jest tym, który był z wami w
waszej poprzedniej podróży.
Przybierał on rozmaite role. Przybierał on rozmaite persony, czasami
ludzkie, czasami zwierzęce. Śmieje się, kiedy to mówimy. Ale, tak, jest
trochę zwierzęciem. (nieco śmiechu) Pozostaje często w tle, ponieważ
jego energia – która tak naprawdę jest waszą energią… jest archetypalną
częścią was – jego energia ma tendencję do wywoływania pewnych rzeczy.
Ale, on przychodzi dzisiaj, ponieważ rzeczy się wywołują. (śmiech) I, wy
to czujecie. Pytacie się ciągle: „Drogi Duchu, kiedy to wszystko nieco
zwolni? Kiedy przestanę przechodzić przez tak wiele?”
Drodzy przyjaciele, to będzie trwało. Będzie tak intensywne przez
następne parę lat. Dlatego ciągle i ciągle prosimy was, abyście zbierali
się z Shaumbrą. Tak, bądźcie tutaj na tych spotkaniach raz w miesiącu.
Ale, zbierajcie się z Shaumbrą. Spotykajcie się w waszych salonach i w
waszych kuchniach. Spotykajcie się w restauracjach. Spotykajcie się na
warsztatach. Spotykajcie się gdziekolwiek
Możemy widzieć z tej strony, jak działa ta dynamika, kiedy zbieracie się
razem bez agendy. Pomagacie sobie wzmocnić się nawzajem. Dajecie sobie
nawzajem siłę i odwagę, aby kontynuować waszą podróż.
Ale wróćmy do naszego gościa… ten drogi gość wchodzi dzisiaj, ponieważ
dzieje się obecnie tak wiele. I, są problemy, które będą wkrótce się
pojawiały i wywołają bardzo trudne dla was wyzwania. Będzie to moment
decyzji. Będzie to punkt separacji, jakiego nie widzieliście od
długiego, długiego czasu.
Prosimy was, abyście powitali Archanioła strachu –Rafaela. Co za tytuł
masz, Rafaelu! Ale, jak wiecie, strach może być silnym motywatorem.
Strach pomaga wam przebić się przez niektóre wyzwania i zmiany, przez
które przechodzicie. Rafael pomaga wam, droga Shaumbro, przetransmutować
strach.
Kiedy czujecie trudności, lub silne i dziwne energie wokół siebie… kiedy
wiecie intuicyjnie, że jest przed wami wyzwanie… i próbujecie je
wyprzeć… próbujecie udawać, że go tam nie ma… i pojawia się strach –
Rafael jest właśnie tam razem z tym strachem. O, to nie on go stwarza –
wy to robicie. Ale, on tam jest jako potencjalna energia, aby
przetransmutować strach w mądrość… w świadomość… we wchodzenie do
całkiem Nowej Energii.
Często kojarzycie energię Rafaela z energią powstawania strachu,
ponieważ tam, gdzie jest strach, tam jest Rafael. Tak więc, kiedy
czujecie jego energię, czasami myślicie: „O, dobry Boże, i co teraz
będzie?” To dlatego on tak często pozostaje w tle.
Ale, drodzy przyjaciele, czuliście nieco z tego ostatnio. Wiecie, że coś
ma się wydarzyć, prawda? Wiecie, że to tam jest, teraz w waszym życiu.
Tak więc, Rafael wchodzi dzisiaj dla nas wszystkich, dla was wszystkich,
aby pomóc to transmutować, aby pomóc dać temu nowe zrozumienie, aby
pomóc wiedzieć, dlaczego jesteście w tym miejscu w tym czasie.
Wdychajcie energię Rafaela. Wdychajcie energię, która transmutuje
strach. Wprowadźcie tą część siebie… ten dar, który daliście sobie
samym, który pozwala mieć siłę… i odwagę… i mądrość w tych trudnych
czasach.
To interesujące – słuchamy niektórych waszych dyskusji dotyczących
Archaniołów. Archaniołowie nie są ludźmi. Archaniołowie nie mają duszy
od Boga, tak jak wy. Mają pewien rodzaj osobowości czy też charakteru.
Ale, tak naprawdę, są archetypalnymi energiami.
Metatron jest tą częścią was, która jest waszym głosem w Duchu. Metatron
jest tą częścią, która jest tak ostra i tak intensywna. I, tak, czasami
jest łatwiej myśleć o nim „on”, jako o osobowości, jako o istocie. To
wszystko jesteście WY.
Rafael jest archetypalną energią, która manifestuje się wam w czasie
strachu. Rafael – Rapha, energia – jest tak istotną częścią Karmazynowej
Rady i Karmazynowego Kręgu. Jego energie pojawiają się w historii
Tobita, czy Tobiasza. Jest to historia podróży, i jest to historia
strachu.
Tak więc, energie Rafaela są tutaj teraz, już pracując z wami nad
transmutacją. Rafael jest wami. Jego energia pochodzi z Zakonu Arc.
Została ona wbudowana w złożony kod, który miał być używany przez was,
kiedy przybyliście na Ziemię… kiedy przechodziliście przez wszystkie
wasze doświadczenia… kiedy ta rzecz, zwana strachem czy ciemnością was
ogarniała. Rapha, energia, dotyczy transmutacji.
Ten Zakon Arc, drodzy przyjaciele, Archaniołowie, to wszystko są
archetypalne energie. Jakby to powiedzieć, one są jak złożony kod.
Pozwólcie sobie to poczuć.
Można by powiedzieć, że są kolumny, kolumny, które reprezentują każdego
Archanioła czy archetypalny kod. I, te kolumny tworzą coś w rodzaju
przejścia. To przejście, te energie, które tworzą Zakon Arc, mają postać
bardzo, bardzo złożonych energetycznych kodów, które wy pomogliście
napisać. Pomogliście je napisać, ponieważ wiedzieliście, że będziecie
potrzebowali pewnych energii, kiedy przyjdziecie na Ziemię.
Ale, wiedzieliście także, że będziecie musieli trzymać z dala inne
energie, aby nie zakłócały waszej pracy. Ten kod, ten Zakon Arc, trzyma
na dystans wszystkie zewnętrzne wpływy, abyście mogli udać się na
Ziemię, i przejść przez swoją podróż bez wtrącania się z zewnątrz. To
trzyma z dala tych ludzików w latających talerzach, o których mówicie.
To trzyma z dala te ogromne siły, które są w kosmosie… które są we
wszechświecie w wielu wymiarach.
To przejście, ten kod, który pomogliście napisać, jest niewidoczne. Ten
kod nigdy nie został złamany. Nie mógł zostać złamany, ponieważ to wy
trzymacie klucz. (…)
Wielu, wielu z was miało problemy z gniewem od naszego ostatniego
spotkania, prawda? (…) Staracie się go wyprzeć, staracie się stłamsić.
Kiedy wypuścicie go z butelki, czujecie się winni, i płaszczycie się, i
przepraszacie.
Drodzy przyjaciele, gniew jest naturalną reakcją. Jest naturalną emocją.
Nie możecie go stłamsić, ponieważ on gdzieś się ujawni. Jeśli nie ujawni
się w postaci ostrych słów, które mówicie do swojego współmałżonka –
Cauldre (śmiech publiczności) – jeśli tam się nie ujawni, ujawni się,
kiedy prowadzicie samochód, i kiedy macie mały wypadek. Jeśli tam się
nie ujawni, zamanifestuje się w waszym ciele fizycznym. Ujawni się jako
podrażnienia… wysypki… czy potencjalne nowotwory… czy inne choroby.
Gniew jest naturalny. I, wydarza się właśnie teraz. Najlepiej się go nie
wypierać. Są sposoby postępowania z nim. Ale najlepiej się go nie
wypierać.
Tak więc, dlaczego jesteście teraz gniewni? Tak wielu z was czuje się,
jak uwięzieni w butelce. Jesteście uwięzieni w butelce. Czasami widzicie
poprzez butelkę. Ale obraz jest niewyraźny. Nie możecie widzieć
wystarczająco jasno. Kiedy próbujecie się przebić, to jest to jak gumowa
membrana. Po prostu się rozciąga, kiedy próbujecie się przebić. I, co
się wtedy dzieje? Odrzuca was z powrotem z wielką siłą, z powrotem do
butelki.
Co się wydarza właśnie teraz, to że naprawdę zaczynacie czuć Ducha.
Naprawdę zaczynacie czuć, że zasłona słabnie. Zaczynacie naprawdę czuć,
że dualność zanika. W niektóre dni przychodzą do was zrozumienia i
oświecenia. Ale, następnego dnia, czujecie, że wróciliście do waszej
Starej przestrzeni, a nawet może gorszej.
Jest gniew w głębokiej części was, w części Ducha. Jesteście źli.
„Dlaczego w ogóle musiała być zasłona? Dlaczego odcięliście się od
wszystkiego, włączając w to wszystkie siły anielskie, które was
wspierają?”
Nawet, kiedy przychodzicie na naszą stronę zasłony, zasłona ciągle dla
was istnieje. Ponieważ przechodzicie przez cykle ludzkich doświadczeń,
ciągle niesiecie coś z nich, kiedy przychodzicie na naszą stronę. O, to
nie jest tak, że przychodzicie tutaj i wtedy wszystko jest zrozumiałe. I
to wywołuje w was jeszcze większą frustrację. I ta frustracja powoduje,
że mówicie: „Do licha, zamierzam wrócić na Ziemię i rozgryźć to!”
(śmiech publiczności) Widzicie ten cykl, w którym jesteście uwięzieni.
Kiedy wchodzicie we własną boskość i w Nową Energię, drodzy przyjaciele,
zastanawiacie się, dlaczego tak musiało być. Dlaczego musieliście
przybrać ludzkie ciało, aby zrozumieć, kim jesteście? Dlaczego
musieliście przybrać specyficzną płeć – męską czy żeńską? Dlaczego
odcięliście się od wiedzy, zrozumienia?
Dlaczego nie wsunęliście do waszej kieszeni tego małego klucza, kiedy
przybywaliście na Ziemię, klucza do wszelkiego zrozumienia, klucza do
waszej podróży, dlaczego jesteście tutaj? Dlaczego Bóg nie uczynił tego
prostszym dla was i nie napisał tego w książce? (nieco śmiechu) Dlaczego
zasłona nie odchodzi szybciej? Dlaczego dualność jest ciągle wokół was?
Dlaczego pojawiają się aspekty waszego przeszłego życia?
I, to powoduje gniew – gniew na siebie, gniew na Ducha. Ten gniew pomaga
wygenerować coś, wygenerować energię, która popchnie was naprzód.
Zadajecie teraz właściwe pytania. Dlaczego… dlaczego to wszystko musiało
zaistnieć? Dlaczego, dlaczego, dlaczego zgłosiliście się na ochotnika w
Zakonie Arc, żeby przyjść tu na Ziemię, żeby poddać się temu
wszystkiemu? Nie byłoby tak źle, gdyby było to wszystko i zrozumienie.
Dlaczego musieliście robić to wszystko?
Dlaczego aniołowie, Archaniołowie, cała reszta nas tutaj, pozwoliła wam
to zrobić? Pamiętamy, jak niektórzy z was mówili: „Kiedy wrócę tutaj po
następnym życiu, nie pozwólcie wrócić mi na Ziemię, cokolwiek bym nie
mówił!” (śmiech publiczności) „Powstrzymajcie mnie. Jestem kompulsywny.
Wiem, że będę chciał wrócić. Powiedzcie „Nie!” Zamknijcie mnie!” (więcej
śmiechu) Kiwamy głowami… nieco się uśmiechamy… czekamy, aż wrócicie… i
złapiecie następny statek, aby wrócić na Ziemię. (więcej śmiechu) Nie
można powstrzymać Shaumbry. Nie można powstrzymać was od waszej podróży.
Tak więc, jak sobie radzicie teraz z tym gniewem, z tym pragnieniem, aby
wydobyć się z tej butelki, z tym pragnieniem, żeby wiedza wróciła do
was? Jak stapiacie się z boskim? Jak otwieracie się, aby Duch mógł
wejść?
Drodzy przyjaciele, tu chodzi o oddychanie. To jest takie proste. Chodzi
o zrozumienie procesu, przez który przechodzicie, tej niesamowitej
podróży, którą podjęliście. Chodzi o – bardziej niż cokolwiek innego –
powiedzenie, że Teraz jest czas, abyście byli boscy i w Nowej Energii…
że nie potrzebujecie już tych innych rzeczy wokół siebie.
Umieściliście je tam. Umieściliście to niezrozumienie. Umieściliście tą
zasłonę i dualność wokół siebie. Zbudowaliście tą butelkę, w której
teraz żyjecie. Tylko wy możecie to zdemontować. My nie.
Możemy was zachęcać i możemy was kochać. Możemy mówić wam, jakie są
symptomy. I, możemy wam powiedzieć, jakie jest rozwiązanie. Wy musicie
to zrobić. Nie zrobicie tego butelkując się. Nie zrobicie tego cierpiąc.
Zrobicie to po prostu poprzez wzięcie głębokiego oddechu i powiedzenie,
że jesteście gotowi.
Ale, co się wydarza, kiedy mówicie, że jesteście gotowi? Kiedy sploty
tej butelki, w której żyjecie, rozchodzą się – co się wydarza? A…
wchodzi strach. Wchodzi strach. Pojawiają się wszystkie te myśli: „Co
będzie, jeśli zdemontuję wszystkie te rzeczywistości, które zbudowałem
wokół siebie? Jeśli rozbiorę mur dualności?”
Wchodzi strach. „Jeśli je rozbiorę, być może wejdzie coś, co przejmie
mnie… wpłynie na mnie… spowoduje, że będę pracował wbrew mojej woli na
rzecz „ciemnej strony”. Co będzie, jeśli je rozbiorę i dowiem się, że
tak naprawdę nigdy nie istniałem? Może lepiej jest żyć wewnątrz tej
butelki iluzji?”
„Co będzie, jeśli pozwolę temu odejść? Jeśli uwolnię tą całą strukturę
wokół mnie… jeśli uwolnię to i przekonam się, że nic z tego nie było
rzeczywiste? Co jeśli uwolnię i dowiem się, że powinienem był słuchać
tych, którzy mówili, że jedyne zbawienie wiedzie poprzez Jezusa
Chrystusa? I, wiąże się z mnóstwem cierpienia i studiowania! Co, jeśli
oni mieli rację? Co, jeśli ja się myliłem? I, co, jeśli zostanę
zostawiony z tyłu?”
Wszystkie te wpływy, drodzy przyjaciele! Tak więc, jesteście w tym
gniewie, dlaczego to stworzyliście lub – dokładniej rzecz biorąc –
dlaczego myślicie, że zostało to stworzone dla was… dualność… niewiedza…
brak połączenia… wszystkie te rzeczy.
Czy możecie się odważyć, aby uwolnić ten uchwyt na rzeczywistości, w
której żyjecie? Pozwólcie jej odejść. Pozwólcie jej całkowicie odejść,
nie tylko jakiejś jej części. To jest – jakby to powiedzieć – tak
splecione ze sobą, że nie możecie po prostu zrobić drzwi czy okna, aby
wyjrzeć na zewnątrz i zobaczyć, czy naprawdę chcecie wyjść. Wymaga to
całkowitej wiary i zaufania i Boga wewnątrz was.
Gniew powoduje także depresję i smutek, ponieważ wydaje się, że nie
możecie się przez to przebić. Wydaje się, że nie ma wyjścia na zewnątrz.
Tak bardzo pragniecie tej wiedzy. A, ona tam jest. Ale, nie możecie jej
uchwycić. Jest jak marchewka przed koniem. W pewnym momencie koń męczy
się tą grą. Wpada w depresję. Wpada w smutek.
Ale, jest jeszcze inny składnik. Ten składnik to uwolnienie czegoś, czym
myśleliście, że jesteście… znowu, przejście przez śmierć, aby się
odrodzić. Ale, teraz wiecie coś, czego nie wiedzieliście parę lat temu.
Kiedy uwalniacie – całkowicie, całkowicie, całkowicie – kiedy pozwalacie
temu Staremu aspektowi siebie umrzeć, kiedy pozwalacie na odrodzenie
wewnątrz siebie… to Stare powraca do was w zupełnie Nowy sposób… bez
bólu, bez trudności i wyzwań, bez koszmaru. Stare powraca do was z
mądrością, ze zrozumieniem i z Nową Energią.
Przyszłość jest uzdrowioną przeszłością.
Tak więc, żyjecie w ciekawych czasach. Będziemy nadal próbowali pomóc
wam zrozumieć, przez co przechodzicie. To, przez co przechodzicie teraz
na Ziemi jest bardzo, bardzo interesujące. I, wiąże się z gniewem.
I, w ostatnim tygodniu widzieliśmy niektóre z największych erupcji
słonecznej energii, jakie kiedykolwiek zostały zarejestrowane. Słoneczne
flary… wielkie erupcje na Słońcu… a, wy myślicie, że wasz gniew nie ma
za sobą żadnej mocy! (nieco śmiechu) Co się wydarza w świadomości waszej
i świadomości ludzkości… uwalniacie tak wiele Starej Energii, że
znajduje ona dosłownie odbicie w energii Słońca. Wielkie słoneczne
wybuchy… pędzą ku Ziemi.
Byliście bombardowani przez nie przez ostatnich kilka dni. A, wy
zastanawiacie się, dlaczego czujecie się tak dziwnie… dlaczego wasz
umysł jest wyprowadzony z równowagi… dlaczego czujecie nawał emocji!
Emocje pojawiają się, kiedy uwalniacie. Emocje pojawiają się, kiedy
pozwalacie gniewowi wewnątrz was zamanifestować się w taki sposób –
wielkie energie przychodzące ze słońca – to wy je stworzyliście.
Uwalniacie nagromadzone rzeczy. Mówiliśmy o energiach nagromadzonych w
Gai, w Ziemi. Uwalniacie je, aspekty siebie z przeszłości. Są to także
energie nagromadzone we wszystkich innych planetach, w słońcach, w
gwiazdach i w galaktykach. I, to są wasze energie. Myślicie, że dlaczego
pewne planety mają te astrologiczne właściwości, wpływy? Część waszych
energii jest tam zmagazynowana.
Tak więc, co się wydarza to… macie te ogromne erupcje na słońcu –
rozładowania i wyrażenie waszego gniewu – mówiące, że jest teraz czas,
aby Dom przyszedł do mnie. Fenomenalne ilości energii są wysyłane przez
słońce i idą wprost na Ziemię.
I manifestuje się to dokładnie tam, gdzie powinno – w pożarach, drodzy
przyjaciele, o których mówił Metatron. Pożary… czyż nie widzieliście ich
w ostatnim tygodniu? Czyż nie widzieliście ich – nawet na terenie tych
gór – ale szczególnie na obszarach Południowej Kalifornii, także w
innych częściach świata? Tak wiele energii i uwagi zostało skupionych na
tych pożarach w Kalifornii, które oczyszczały energie, uwalniały
energie, które tam były.
Tak, wielu straciło swoje domy. Niewielka liczba straciła życie. To nic…
to nic w porównaniu z tym, co mogłoby się zdarzyć kilka lat temu –
katastroficzne trzęsienia ziemi, które mogłyby pochłonąć cały region.
Miliony i miliony ludzi straciłoby życie. Wróciliby na naszą stronę
zasłony. Tak, jesteśmy gotowi, aby sobie z tym poradzić. Zamiast tego,
są pożary, które pozwalają oczyścić ten region, który był tak wielką
częścią całego ruchu Nowej Energii… kilka pożarów, aby te ziemie i Gaja
się oczyściły, abyśmy wszyscy mogli pójść dalej.
To wszystko współdziała ze sobą – wasz gniew… słoneczne flary… pożary
tutaj na Ziemi. Czasami, Shaumbra, próbujecie uczynić wszystko tak
trudnym. Kiedy staniecie za niskim murem przez chwilę i uczynicie to
prostym, zobaczycie co naprawdę tworzycie. Zobaczycie, jak to wszystko
razem działa.
Te pożary przychodzą do kraju, który doświadczył ostatnio wiele zmian.
Ten obszar Kalifornii… tak gotowy na uwolnienie, tak gotowy na wejście w
Nową Energię i oczyszczenie przeszłości, że usuwa polityka.
Interesujące, interesujące… tak wiele winy umieszczonej na tym „szarym”.
(śmiech publiczności) Czyńcie to prostym, Shaumbra. Odpowiedzi już
istnieją. Czasami są zawarte w samym nazwisku [Tobiasz mówi tu o
usuniętym gubernatorze Kalifornii o nazwisku Gray Davis, „gray” znaczy
szary, używa się tego określenia również w stosunku do pewnej rasy istot
pozaziemskich - „grays” (ze względu na kolor ich skóry)– przypis
tłumacza].
Oni są zmęczeni Starymi Energiami. Usuwają tego, którego wybrali. Nie
biorą na siebie odpowiedzialności. Lubią wskazywać palcem na sąsiadów i
mówić: „To wy wybraliście tego „szarego”, nie ja.” Ale, w pewnym sensie,
wszyscy go wybrali, nawet ci, którzy na niego nie głosowali.
Zastępują go czym? (śmiech publiczności) Gwiazdą? Zastępują go bardzo,
bardzo silną męską energią. Damy wam tu interesujące tło. Dostaliśmy
pozwolenie od Arnolda (Schwarzeneggera).
Ta energia, ta dusza, którą znacie jako wkrótce nowego gubernatora –
była kobietą w większości swoich przeszłych żyć. Wszedł w to życie jako
mężczyzna niosący bardzo silne kobiece energie. Ale, jego męską część –
ta nowa męska część – nie lubiła tego. On myślał, że jest to słabość.
Czuł, że te kobiece energie, które były tak dużą jego częścią, będą
wyśmiewane i pogardzane w waszym męskim społeczeństwie.
A więc, co on robi? Dźwiga ciężary! [w oryginale „pumps iron” – pompuje
żelazo] (śmiech publiczności). Próbuje pokonać kobiecą energię. Zyskuje
tak wiele siły. Ale, jest w tym ciągle kobieca energia, ponieważ lubił
pokazywać swoje ciało. (publiczność śmieje się, kiedy Tobiasz pokazuje
biceps Cauldre’go) Był bardzo dumny ze swojej fizyczności. Kochał uwagę
zwróconą na jego ciało. Bardzo interesująca dynamika!
Ale, wyszedł poza to. Udał się tam, gdzie mógł pomóc ludziom zrozumieć
niektóre rzeczy, które mogły się wydarzyć na waszej Ziemi – oczywiście w
hollywoodzkiej wersji ( takiej jak film „Terminator”), ale niektóre z
tych katastrof, bitew, walk, światła i ciemności. On także przybiera
rolę tego, który dokonuje transformacji z ciemności w światło.
Jest teraz gubernatorem jednej z najpotężniejszych społeczności na
świecie, gubernatorem stanu z niesamowitym bogactwem, niesamowitymi
zasobami, ale także krainy obciążonej Starym „myśleniem o nowej
energii”. A więc ludzie wybierają kogoś, kto jest mocny.
Ale, nie widzą poza powierzchnią. Nie widzą tej kobiecej energii, która
się ujawni, która wpłynie do tego miejsca. Jest to sposób na
wprowadzenie kobiecej energii pod bardzo męskim przebraniem. Jest to
także wspierane przez tych którymi – jakby to powiedzieć – którymi się
otacza, przez jego żonę. Obserwujcie, co się tu będzie działo.
Jest jeszcze wydarzenie, które nadejdzie za tydzień. Nazwaliście je
Harmoniczną Konkordancją [Harmonic Concordance] O, drodzy przyjaciele,
kryje się za tym więcej, niż widzi ludzkie oko! Zanim to omówimy, chcemy
podkreślić, że to nie to wydarzenie zmienia was; to wy stworzyliście to
wydarzenie.
To wydarzenie, ta Harmoniczna Konkordancja, to ustawienie pewnych
gwiazd, pewnych planet… i tak by się wydarzyło. Miało się wydarzyć tak
czy inaczej. Ale… ale, gdyby świadomość ludzkości nie była odpowiednia,
moglibyście go nie zauważyć. (…)
Ale, świadomość była odpowiednia. Zostało to zauważone. A, teraz jest to
przyjmowane przez pracowników światła, duchowe istoty. Nawet wielu
hierarchów waszych religii ma nieco zrozumienia, co się wydarza.
Za tydzień zachodzi interesujące ustawienie… także zaćmienie księżyca…
ukrycie, a potem ujawnienie się, światło i ciemność. Harmoniczna
Konkordancja jest ustawieniem się planet w Gwiazdę Dawida. I,
szczególnie w tym miejscu, w którym teraz jesteśmy – góry Kolorado –
będzie to niemal doskonałe ustawienie. Wystąpi to na całej Ziemi. (…)
Gwiazda Dawida… tworzona przez dwa przecinające się równoboczne
trójkąty.
(Nota: 8 listopada, Gwiazda Dawida będzie utworzona przez następujące
sześć planet, w astrologicznym sensie: Słońce, Księżyc, Mars, Jowisz,
Saturn i Chiron. Słońce, Mars i Saturn utworzą wielki trygon w elemencie
wody. Księżyc, Jowisz i Chiron utworzą wielki trygon w elemencie ziemi.
Te dwa trygony zachodzą na siebie tworząc kształt Gwiazdy Dawida.
Równocześnie z tą formacją zajdzie pełne zaćmienie Księżyca w znaku Byka
(…)).
Jest to także symbol Merkaby [Merkabah]. Ale, tak naprawdę Merkaba jest…
jesteśmy często rozbawieni ludźmi, którzy kręcą tymi Merkabami. (nieco
śmiechu) Nie rozumiecie bardzo prostej natury tego symbolu i waszej
własnej Merkaby.
Dwa równoboczne trójkąty, które tworzą Gwiazdę Dawida… reprezentują
esencję dualności. Jeden wskazuje do góry. Drugi wskazuje na dół… góra i
dół. Jeden trójkąt to męska energia. To falliczna energia… energia
wychodząca na zewnątrz… energia działania.
Odwrócony trójkąt to kobiecość. To uziemiona energia i energia opieki.
To naczynie. Tak, to jest naczynie. To jest ten kielich, o którym tak
wielu z was czytało („Kod Leonarda da Vinci”, Dana Browna)
Te dwie energie nakładają się na siebie – męska i kobieca. Reprezentują
one także to, co nazwalibyście światłem i ciemnością, dobrem i złem.
Reprezentują także boskie i ludzkie.
One były rozdzielone. Czy widzicie? Były rozdzielone przez długi, długi
czas. W rdzeniu energii rozdzielenia są męskie i kobiece energie, Adam i
Ewa. Od chwili, kiedy opuściliście Dom, kiedy zaczęliście eksplorować
Jaźń, podzieliliście siebie. Robicie to teraz w fizycznej postaci,
męskiej i kobiecej. Jest męska i kobieca energia, yin i yang.
To jest to wszystko, czym jest Gwiazda Dawida… oddzielona, rozciągnięta
(jak diament podzielony na pół). Co się wydarza, kiedy te dwie części
zostaną znowu sprowadzone razem? Zamiast sześciu punktów, są cztery.
[jeśli połączymy dwa trójkąty równoboczne podstawami, otrzymamy figurę o
czterech wierzchołkach przypominającą diament – przypis tłumacza]
Drodzy przyjaciele, przestańcie kręcić tymi Merkabicznymi energiami w
przeciwnych kierunkach. O co w tym wszystkim chodzi? Myślicie, że
staniecie się mądrzejsi czy mocniejsi? Powiększacie tylko energię
dualności. Przez chwilę możecie czuć się dobrze. To nie wyszło od nas.
Uderzamy się w czoło, kiedy to widzimy.
(…)
Jest interesująca siła w tym ustawieniu. Jedna z tych planet powoduje
pewien lęk. Powoduje pewien ból i pewien smutek. Niektórzy z was teraz
to czują.
To jest energia Chirona, Zranionego Wojownika… ofiary… wojownika, który
jest winien, tego, co zrobił… rany, karma i wspomnienie przeszłości.
Więc, Zraniony Wojownik musi przyjść teraz, aby być częścią Gwiazdy
Dawida i powiedzieć: „Czy jesteście gotowi, aby uwolnić te rany?”…
ponieważ to jest to, co powstrzymuje te dwie połówki przed powrotem do
siebie. To jest to, co powstrzymuje zjednoczenie się męskiego i
kobiecego – Zraniony Wojownik, Chiron. To jest to, co utrzymuje
rozdzielenie między niebem i Ziemią – Chiron.
Ta rana jest głęboka. Jest to częściowo powodem tego gniewu, którego
doświadczacie. Dlaczego… dlaczego ta rana? Czy ta rana kiedykolwiek się
zagoi? Czy też musimy kontynuować ten cykl, cykl, który trwa dziesiątki
tysięcy lat?
To ustawienie planet, które nadchodzi, jest bardzo, bardzo rzadkie. Jest
też to zaćmienie, ukrycie energii księżyca, ukrycie czegoś, co zachodzi
pomiędzy męskim i kobiecym. Ale, jest to także czas oczyszczenia.
To nie to wydarzenie powoduje zmianę. To wy spowodowaliście, że możecie
zobaczyć to wydarzenie. (…) To jest jak wielki billboard na niebie…
pokazujący, gdzie jesteście… pokazujący wam wszystkie zmienne z tym
związane… pokazujące separację męskiego i kobiecego, słusznego i złego,
człowieka i nieba.
Ale, zrozumcie, że energia Chirona jest tak silna, iż możecie nie
zauważyć, o co w tym w ogóle chodzi. Energia Chirona jest tak
przytłaczająca, rany tak głębokie, że możecie przepuścić tą sposobność,
ponieważ rany są tak głębokie… i tak głęboki smutek. Lub, może to
przynieść przypomnienie tego, gdzie byliście. Będzie to bardzo
intensywny tydzień dla wielu z was, czas głębokiego oddychania.
Przyniesie on – czy to w waszym intelekcie, czy w waszych wewnętrznych
odczuciach – wspomnienia z dawnych, dawnych czasów, na długo przedtem,
zanim przybyliście na Ziemię, w większości z tych czasów, zanim
przybyliście na Ziemię.
Przypominam, pozwalacie sobie być świadomymi tego wydarzenia. To
wydarzenie wnosi potencjał dla zmiany. Ale, przynosi także wspomnienia z
przeszłości.
Osiem dni od teraz – znaczące wydarzenie! Z naszego punktu widzenia,
bardziej znaczące niż to, co nazwaliście Harmoniczną Konwergencją [chyba
w 1987 roku – przypis tłumacza]. Tamto było potencjałem przebudzenia.
Było pomiarem Ziemi.
Ale, to wydarzenie, jest niesamowitym sygnałem, niesamowitym znakiem
mówiącym: „Czy jesteście gotowi? Czy jesteście gotowi, aby wprowadzić
męskie i kobiece do waszego ciała… do waszej rzeczywistości… aby
przekroczyć Stare koncepcje na temat tego, czym jest kobiece i męskie?
Czy jesteście gotowi, aby sprowadzić je z powrotem razem i nie czuć się
tym zakłopotanym? Czy jesteście gotowi powiedzieć, że nigdy nie było
światła i ciemności, że nigdy nie było niczego złego w waszej podróży aż
do teraz, kiedy wasza podróż się skończyła? Czy jesteście gotowi
pozwolić Domowi, energii boskiego i energii ludzkiego na stopienie się?”
Mówicie o tym. Filozofujecie na ten temat. Ale, ciągle nie czujecie się
tego warci. Ciągle czujecie, że żyjecie wewnątrz tej butelki, do której
nie może się dostać to boskie.
To będzie znaczące wydarzenie. Co macie robić tego dnia? Świętujcie!
Świętujcie fakt, że w ogóle jesteście świadomi, że ono jest. Świętujcie
fakt, że wszystkie energie ustawiają się, aby przynieść uzdrowienie do
Gwiazdy Dawida.
Ona nigdy, przenigdy nie miała być rozciągnięta. Nigdy nie miała kręcić
się w przeciwnych kierunkach. To jest całość. To jest stopienie
wszystkiego. Jeśli w ogóle zachodzi jakieś obracanie się, to wtedy,
kiedy trójkąty stapiają się z powrotem. Wiecie, co się wydarza, kiedy
obracacie tym nowym elementem? Tworzy on koło. Ma cztery wierzchołki,
kiedy patrzy się na niego w dwóch wymiarach, ale tworzy koło. To koło,
które nawet astrologowie widzą tej formacji, jest przypomnieniem
wypełnienia, zakończonej podróży, czasu, aby przejść na Nowy poziom.
O, tak, i wtedy pojawia się strach. „Czy jestem tego wart? Czy to jest
rzeczywiste? Może nie powinienem robić tego kroku. Pamiętam, kiedy
zrobiłem krok, który doprowadził mnie do i przez Ścianę Ognia. Może
pozwolę komuś innemu, żeby zrobił to pierwszy!” Wchodzi strach. To
dlatego Rafael jest tutaj.
A więc, drodzy przyjaciele… wiele wydarzy się w tym następnym tygodniu.
Oddychajcie tego dnia. Oddychajcie… ciągle. Oddychajcie oddechem Ducha
do ran, które ciągle tam są.
Chiron musiał powrócić, ponieważ potrzebuje uzdrowienia. On jest
aspektem. Jest częścią was. Jest ciągle zraniony. Odłożyliście to gdzieś
indziej. Nie lubicie, kiedy Chiron pojawia się w waszych horoskopach.
Próbujecie to odłożyć gdzieś indziej. Próbujecie nawet ukryć Chirona za
innymi planetami.
Ale, on wchodzi teraz z całą mocą, aby rany zostały uzdrowione, abyśmy
poszli naprzód, abyście wy, Shaumbra poszli naprzód. Pozwólcie się
uzdrowić.
Zrozumcie… zrozumcie, że nigdy nie było niczego złego. Było tylko
doświadczenie. Zrozumcie, że jeśli Duch może kochać was tak mocno, to wy
możecie także kochać siebie.
Weźcie głęboki oddech, Shaumbra.
To interesująca data (08.11.2003). Jest jedenastka (listopad), która po
naszej stronie zasłony reprezentuje „dualność”. Jest ósemka,
reprezentująca symbol „nieskończoności”. Jest piątka, jeśli dodacie do
siebie cyfry roku (2+0+0+3=5). Jest to nasza liczba „zmiany”. Jest
„nieskończoność”, dualność i zmiana.
Co za interesująca dynamika! Jest ta część w was, które chce zostać w
Starej dualności. Ale, zdajecie sobie sprawę, że będzie się to wydawać
jak nieskończoność, czy też wieczność, jeśli nie pójdziecie naprzód.
Więc, musicie się zmienić. Dlaczego, jak myślicie, wprowadzamy tu
Rafaela, aby pomógł wam wyjść poza to? (…)
8 listopada – i każdego dnia, który nastąpi po nim – jest czasem, aby
boski plan spotkał się z ludzkim planem. Trzymaliście je osobno, ta jak
te dwa trójkąty były osobno w Gwieździe Dawida. Trzymaliście je osobno –
wasz boski plan i wasz ludzki plan. I, to także sprowadza gniew.
Waszym boskim planem było, aby wyjść na zewnątrz i doświadczyć, stworzyć
poczucie Jaźni, tożsamości siebie, abyście pewnego dnia mogli
odziedziczyć tron. Taki był boski plan. Ludzkim planem było po prostu
przetrwać… po prostu przetrwać tu na Ziemi… mieć jedzenie, schronienie i
ubranie, i po prostu przetrwać.
Waszym boskim planem było dać wam wszystko, czego potrzebowaliście w tym
życiu – wszystkie zasoby, wszystkie narzędzia – dać wam wszystko. I, to
tam jest. Ale, nie zgadzało się to z waszym ludzkim planem. Waszym
ludzkim planem, było dać wam zaledwie minimum… zaledwie minimum.
Widzicie… to interesujące, ponieważ prosicie o dostatek. „Drogi Duchu,
zapłać ten rachunek. Daj mi pieniądze, których potrzebuję.” Ale, kiedy
spojrzycie na swój ludzki plan, było wręcz przeciwnie – dać sobie
najmniej jak to możliwe, nauczyć się najszybciej jak to możliwe w
trakcie waszej podróży. O, powiedzieliście nam… powiedzieliście samym
sobie: „Zniosę wszystko. Ten mały epizod na Ziemi jako człowiek… nie
muszę mieć niczego.” Wasz ludzki plan to było zaledwie minimum.
Pozwólcie teraz stopić się temu z waszym boskim planem, który jest
wspaniałym dostatkiem pod każdym względem. Myśleliście, że było to na
odwrót. Myśleliście, że to boskość wam odmawiała. Drodzy przyjaciele, to
WY sobie odmawialiście. Pozwólcie waszemu boskiemu planowi i waszemu
ludzkiemu planowi spotkać się.
Boskim planem była wielka reintegracja energii męskości i kobiecości. To
zawsze było częścią tego planu. Oddzielenie wydarzyło się, abyście mogli
w pełni doświadczyć i zrozumieć siebie. Nie mówimy tu o męskim ciele i
kobiecym ciele. Mówimy o energiach yin i yang, kobiecym i męskim. Boskim
planem było sprowadzić je z powrotem do siebie.
Waszym ludzkim planem było uczynić siebie jednym albo drugim – być
mężczyzną, albo być kobietą, i doprowadzić to do przesady, i czuć się
odseparowanym i oddalonym od tej drugiej energii. Częścią tego było,
abyście mogli doświadczyć, jak to jest mieć tą ekspansywną męską
energię. Częścią tego było, abyście mogli doświadczyć tej opiekuńczej i
kochającej kobiecej energii. Ale, boski plan i ludzki plan nie spotykały
się.
Teraz jest czas, aby sprowadzić je do siebie. Jesteście w tym punkcie
świadomości. Jesteście w tym punkcie oświecenia, gdzie mogą się one
zejść razem teraz. Nie muszą być osobne.
Boskim planem było zatoczenie pełnego koła zrozumienia Jaźni.
Otrzymaliście unikalny dar od Ducha. Nazwane to było Samo-świadomością…
waszą własną tożsamością… już nie wielką jednością we Wszystkim Co Jest.
Dostaliście możliwość posiadania unikalnych duchowych odcisków palców i
rozwijania tego. Ludzki plan był tak ograniczony. Staraj się uzyskać, co
możesz. Spróbuj rozwinąć swoją tożsamość Jaźni w tym życiu bez względu
na całość wszystkich twoich innych żyć.
Ale, kiedy dotarliście do pewnego punktu, kiedy dotarliście do pewnego
poziomu, powiedzieliście: „Teraz plan musi być zmieniony.” Musi być
taki, aby zniszczyć Jaźń, ponieważ to musi być Jaźń, która powoduje
wszystkie te problemy. Wasze współczesne psychologie mówią o zniszczeniu
Jaźni, unicestwieniu Jaźni. Są ci, którzy praktykują unicestwienie ego i
Jaźni czasami w bardzo brutalny sposób. A potem zbieramy części i
kawałki ich po naszej stronie zasłony. Są tak rozproszeni, a rany są tak
głębokie.
Boskim planem jest Samo-realizacja. Ludzkim planem tak wielu z was jest
Samo-anihilacja. Czy możecie sprowadzić je razem i zrozumieć, że Jaźń
spełniła tutaj swój cel? Czy możecie stopić teraz boski i ludzki plan?
Nie muszą być od siebie oddzielone.
Ludzki plan dotyczył śmierci i choroby. Ludzki plan mówił, że musicie
wprowadzić te rzeczy do swojej rzeczywistości, aby zdobyć nowe
zrozumienie. Musieliście chorować. Musiała być choroba, aby sprowadzić
was z powrotem na waszą ścieżkę. Musieliście mieć śmierć, aby nie utknąć
czy zagubić się tutaj na Ziemi. Boski plan dotyczył życia i tworzenia.
Wszystko, co jest, to doświadczenie.
Czy możecie sprowadzić te dwa elementy razem – boskie i ludzkie teraz,
aby nie musiały być oddzielone? Czy możecie przekroczyć tą przepaść,
zbudować nad nią most, aby boski plan spotkał się z ludzkim planem?
Czy jesteście w tym punkcie, Shaumbra, gdzie możecie uleczyć ranę
Gwiazdy Dawida, sprowadzając jej dwa trójkąty razem, stapiając boski i
ludzki plan?
Ludzki plan wzywał do separacji… do izolacji… wzywał do samotności tak
wiele razy w trakcie waszej podróży. Boski plan – jak mówiliśmy ciągle i
ciągle – mówił, że nigdy nie jesteście sami… nigdy nie jesteście
izolowani… wzywał, abyście zrozumieli, skąd przychodzicie i dlaczego
jesteście w waszej podróży.
Czy możecie przestać chować się przed samymi sobą i przed innymi? Czy
możecie ujawnić się teraz jako boski człowiek, być nauczycielem – przez
małe „n” – pomocnikiem… gospodarzem… jakkolwiek siebie nazwiecie, ale
być promieniejącym boskim człowiekiem? Czy możecie stopić razem teraz
plan boski i plan ludzki, abyście mogli wystąpić naprzód, być tymi,
którymi naprawdę jesteście?
Ludzkim planem było odrabianie lekcji, lekcji i lekcji. Wszystko to
równa się cierpieniu. Jest mówieniem, że nie macie wystarczającej
wiedzy. Jest mówieniem, że musicie kopnąć siebie znowu w tyłek, zrobić
sobie nowego guza na głowie. W boskim planie zawsze chodziło po prostu o
doświadczenie, ale doświadczenie radości życia i kreatywności.
Ignorowaliście boski plan i wybraliście zamiast tego cierpienie poprzez
lekcje, to, co nazwaliście lekcjami. Tu nie chodzi o lekcje. Tu nie
chodzi o próbę udowodnienia czegokolwiek Duchowi. Tu chodzi o życie w
Teraz i doświadczanie prawdziwego daru tego, kim jesteście, prawdziwego
daru życia, prawdziwego daru współczucia.
Nadszedł czas, aby boski plan spotkał się z ludzkim planem. Czy możemy
zrobić to teraz razem? Czy możemy pozwolić, aby miało miejsce
uzdrowienie, uzdrowienie ran Chirona, wojownika, którym każde z was
było, nie tylko tu na Ziemi, ale w większości w innych
rzeczywistościach? Czy możecie pozwolić, aby boski plan objął teraz
ludzki plan… aby przerzucić most… aby znieść separację między nimi… aby
mieć całkowite współczucie i szacunek dla siebie nawzajem?
Czy możecie tak uczynić, kiedy rozbieracie ściany tej butelki, w której
żyjecie, abyście mogli czuć i znać ten prosty boski plan i pozwolić, aby
pracował w harmonii z waszym ludzkim planem? Czy możecie na to pozwolić?
Czy możecie pozwolić na uzdrowienie Gwiazdy Dawida w tej właśnie chwili?
Wasza rana jest po prostu oddzieleniem. Cięciem, które dzieli. Częścią
tego jest wzięcie odpowiedzialności za całą waszą podróż, aż do teraz.
Ale, z odpowiedzialnością przychodzi oświecenie… i miłość… i
zrozumienie… i współczucie, dlaczego stworzyliście to, co stworzyliście.
Odpowiedzialność jest wiedzą, że zrobiliście coś… że coś stworzyliście…
ale także wiedza, że był w tym boski plan.
Myślicie, że z powodu tego, co było w waszej percepcji destrukcją i
chaosem, współpracą z ciemnymi siłami, że jest to coś, czego musicie się
wstydzić. Nosiliście tą ranę w sobie przez tak długi czas. Niektórzy z
was tutaj pozwolili się zaciągnąć do ciemnych sił. O, wasze filmy (Star
Wars) oddają to tak dobrze.
Przechodzicie na ciemną stronę. Pracujecie dla nich z powodu waszego
gniewu. I, wtedy czujecie się winni z tego powodu i cierpicie. Mówimy o
wydarzeniach, które miały miejsce dawno, dawno temu, w odległych,
odległych miejscach. Ale, drodzy przyjaciele, to było odległe tylko o
jeden oddech.
Więc, zrobiliście te rzeczy dla większego zrozumienia i dla
doświadczenia. Zrobiliście te rzeczy, aby wszystko mogło pójść naprzód,
aby wszystko mogło się rozszerzyć. Zrobiliście te rzeczy, ponieważ
kochaliście innych.
O, na długo przedtem, zanim przybyliście na Ziemię, dowiedzieliście się,
co to znaczy kochać inną istotę. Wspaniałe! Wspaniałe! Istniał taki
potencjał, że mogliście kochać tylko siebie. Pomyślcie tylko, co by to
stworzyło. (nieco śmiechu)
Na zewnątrz Wszystkiego Co Jest, na zewnątrz Pierwszego Kręgu,
nauczyliście się kochać kogoś innego, inną istotę. I, nie mówimy tu o
męsko/kobiecym czy o seksie. Mówimy tu o miłości, czystej miłości, i
czystym współczuciu dla innej istoty, cesze, którą podjęliście od Ducha.
Duch ma prawdziwą miłość i współczucie dla was. Co to był za dzień, tam
w Królestwie, kiedy nauczyliście się kochać kogoś poza sobą.
Ale, w tej miłości, walczyliście także z innymi, aby chronić tych,
których kochaliście. I, w tej miłości, czuliście najgłębszą zdradę,
kiedy was opuszczali. W tej miłości, czuliście jak to jest odczuwać
gniew z powodu tego, co oni wam zrobili. Daliście im swoje serce.
Dlaczego oni tego nie odwzajemnili?
Całe to uzdrowienie i transformacja energii dotyczą wzięcia
odpowiedzialności za to, co stworzyliście. Nie próbujcie tego
wyrozumować. Nie próbujcie wracać do tych przeszłych żyć i wyśledzić to.
Nie musicie udawać się na sesje regresji poprzednich żyć. Już to wiecie.
Nie musicie znać szczegółów.
Chodzi o wzięcie odpowiedzialności i kochanie siebie znowu… wzięcie
odpowiedzialności za całą waszą podróż. Jak mówiliśmy przedtem,
jesteście albo ofiarami albo twórcami. Energia Chirona jest obecnie
ofiarą. Czy możecie dostrzec to w sobie… jak winicie okoliczności, i
ludzi, i aniołów, i zdarzenia, które wydarzyły się w przeszłości?
Nie ma potrzeby obwiniania się. Wiemy, co się wydarzyło. Oni wiedzą, co
się wydarzyło. Po prostu weźcie odpowiedzialność i zrozumcie, że były
boskie powody… był za tym wszystkim boski plan. To dlatego to wszystko
miało miejsce.
Odpowiedzialność jest bardzo interesującą rzeczą. Nawet w praktycznym
życiu, jest tak ważna. Pyta się nas wciąż i wciąż: „Drogi Tobiaszu, co
możemy zrobić, aby zmienić rządy na ziemi?” Weźcie odpowiedzialność za
samych siebie. Rządy są tylko manifestacją grupowej świadomości, nawet
jeśli są dyktatorskie, czy skorumpowane. Wszystko to jest manifestacją
ogółu społeczeństwa.
Kiedy weźmiecie odpowiedzialność za samych siebie, znajdziecie się od
razu na zewnątrz masowej świadomości. Możecie żyć w pewnej politycznej
strukturze, takiej jak dyktatura. Ale, kiedy weźmiecie odpowiedzialność
za samych siebie, ta dyktatura nie ma na was wpływu. Możecie żyć w
skorumpowanym kraju. Ale, kiedy weźmiecie odpowiedzialność, i kiedy
zrozumiecie, że nie jesteście już skorumpowani – jesteście boscy – wtedy
możecie żyć w tym skorumpowanym kraju, ale nie musicie być już jego
częścią.
Przywódcy są dokładnym odbiciem świadomości ludzi. To wszystko. Lubicie
obwiniać o wszystko swoich przywódców. Lubicie mówić: „ja na nich nie
głosowałem”. Ale, drodzy przyjaciele, wy również jesteście
odpowiedzialni. Oni są manifestacjami grupowej świadomości.
Jak można zmienić rządy tego świata? O, możecie pisać złożone książki o
nowych strukturach… i nowych teoriach… i nowych systemach… i nowych
rodzajach socjalizmu… czy demokracji. I, nic to nie zdziała. Wymieniacie
po prostu jedna rękę na inną.
Zmiany mają miejsce, kiedy bierzecie odpowiedzialność, kiedy wy, a potem
inni, a potem następni i następni biorą odpowiedzialność. To jest to, co
się wydarzy w Nowej Energii… jeśli będzie kontynuować swoją pracę.
Zapoczątkujecie całą łańcuchową reakcję „Jestem odpowiedzialny”,
ponieważ „Jestem twórcą”.
Wydostaniecie się ze stanu bycia ofiarą. Nie będziecie już mieli rządów
do obwiniania. Musicie zrozumieć, że sami pomogliście je ustanowić. Nie
będziecie już mieli kościołów do obwiniania. Bierzecie odpowiedzialność.
W pewnym momencie, kiedy wystarczająca ilość ludzi weźmie
odpowiedzialność za swoje kreacje, potrzeba rządów takich, jakie znacie
dzisiaj, zaniknie.
Naprawdę to widzimy – i mówimy to serio – że kiedy coraz więcej i więcej
ludzi na Ziemi weźmie odpowiedzialność za swoje istnienie, potrzeba
rządów zaniknie. Usługi takie jak szpitale, jak utrzymanie waszych dróg
i inne rzeczy, których potrzebujecie do funkcjonowania, zostaną
przekazane prywatnym przedsiębiorstwom, które będą zarządzane przez
grupę ludzi, którzy zgłoszą się sami, a nie zostaną wybrani. Ciekawe…
oddanie odpowiedzialności z powrotem wam, prywatnym przedsięwzięciom.
Brzmi nieco przerażająco dla niektórych z was.
Ale, drodzy przyjaciele, kiedy każdy weźmie odpowiedzialność, nie będzie
już potrzeby dla tej bardzo hierarchicznej i bardzo męskiej energii
rządów, które widzicie niemal we wszystkich krajach świata. Będzie tylko
mała grupa ochotników, którzy pomogą zarządzać prywatnym przemysłem,
który wykona usługi. Rząd powinien wam służyć. Taka była idea jego
stworzenia, a nie na odwrót.
Ale… wy oddaliście odpowiedzialność. Oddaliście odpowiedzialność im,
służącym, a więc oni rośli… i rośli… i rośli… i rośli. Oddaliście całe
wasze istnienie w ręce innych. Więc, istotnie stali się odbiciem tej
korupcji… ścisłej kontroli… dyscyplinującej męskiej energii… braku
równowagi.
Weźcie odpowiedzialność, a zobaczycie jak zmieniają się rządy.
Przestańcie próbować pisać wszystkie te nowe plany. Istota sprawy polega
na odpowiedzialności za siebie.
Tak więc, za tydzień ta formacja, ta Gwiazda Dawida… wykorzystajcie ten
czas na uzdrowienie wewnątrz… tych pozostałości, które są jeszcze w was…
tego przekonania, że musi istnieć dualność… tego przekonania, że boski
plan i ludzki plan nie mogą ze sobą współpracować… tego przekonania, że
ludzkie i Duch to są dwie różne sprawy. Wykorzystajcie ten czas, aby
sprowadzić razem te elementy męskości i kobiecości. One są najbardziej
podstawowymi formami boskiej separacji. To jest rdzeń.
Pozwólcie… pozwólcie kobiecej energii wejść do was, jeśli jesteście
mężczyznami. Przestańcie czuć zażenowanie z tego powodu. Przestańcie
czuć, że uczyni to was mniej silnymi. Jeśli jesteście mężczyznami,
wdychajcie kobiece energie tego dnia.
Jeśli jesteście kobietami, pozwólcie wejść męskim energiom. Jeśli
jesteście kobietami, pozwólcie sobie uleczyć tą ranę – ranę Izys.
Istotnie, ona jest tu dzisiaj także. Musiała przyjść, aby stworzyć
przeciwwagę dla Raphy. Rana Izys – wielu z was, którzy są fizycznie i
intuicyjnie kobietami, rozumieją dokładnie, o czym mówię – jest
największą raną ze wszystkich.
Pozwólcie sobie wdychać męskie energie z powrotem do siebie. I, kiedy
będziecie to robić, pozwólcie tej archetypalnej energii Izys – Matki…
Stwórczyni… dawczyni życia – uzdrowić się. Wiecie, jak bardzo była
nadużyta. To spowodowało reakcję w przeciwną stronę, szczególnie w
waszym współczesnym społeczeństwie. Ale, to trwało znacznie dłużej, niż
tylko te ostatnie życia na Ziemi.
Pozwoliłyście męskiej energii stać się silną, ponieważ ukrywacie się
przed tym, kim jesteście i co uczyniłyście. Rana Izys jest głęboka,
głębsza niż rana Chirona. Wiecie dokładnie, o czym tu mówimy.
Starałyście się to ukryć. Gniewało was to. Nie wiecie, co z tym zrobić.
Przekazałyście odpowiedzialność mężczyźnie.
Nadszedł czas, aby boskie spotkało się z ludzkim. Nadszedł czas, aby
mężczyzna spotkał się z kobietą. Nadszedł czas, aby uwolnić Izys. Rana
była tak głęboka. Ale, za siedem dni od teraz, wszyscy możemy to
uzdrowić. To jest przeszłość nas wszystkich, nie tylko ludzi.
Wprowadziliście to wydarzenie uzdrowienia Gwiazdy Dawida do świadomości.
I, teraz wszyscy możemy coś z tym zrobić. Pamiętajcie, że energie Raphy
będą z wami. Rafael będzie z wami, aby pomóc w transmutacji. Energie
Izys tam będą – wraz z jej łzami – dla uzdrowienia.
Nie jesteście sami, ani za tydzień od teraz, ani kiedykolwiek.
I tak jest!
© Copyright 2010 Geoffrey Hoppe, Golden, CO 80403
Tłumaczenie: Marian Zieliński ( [email protected] )