I tak jest, drodzy przyjaciele, że zbieramy się w tym
„karmazynowym kręgu” w tej bardzo wyjątkowej porze roku (Boże
Narodzenie). Zbieramy się z tymi, których znaliśmy już przedtem.
Zbieramy się z tymi, którzy byli razem z nami aniołami i którzy poszli
do innego miejsca zwanego Ziemią. Dziękujemy wam za zaproszenie nas do
waszej przestrzeni dzisiejszego wieczoru. Jest to rzeczywiście święty
czas i radosny czas, który dzielimy z wami, będąc w waszej energii.
Teraz przez następne kilka minut waszego czasu, będziemy pracowali z
wami, aby dostosować i zrównoważyć energie tej przestrzeni, którą razem
tworzymy. Ci, którzy przychodzą tu dzisiaj, znają i rozumieją „sploty”.
Wiedzą jak ustawić te energie. Prosimy was, abyście po prostu otworzyli
swoje serca, otworzyli swoją przestrzeń. Możemy podejść tak blisko tylko
wtedy, kiedy na to pozwolicie i udzielicie swojej zgody. Tak więc
prosimy was, abyście otworzyli swoje serca tego wieczoru, abyście
pozwolili Wszystkiemu Co Jest podejść bliżej do was, podejść o jeden
krok bliżej.
Kiedy kilka chwil temu grała wasza muzyka (przed lekcją), przez
tą grupę przepłynęła emocja. Mogliśmy to poczuć przez Cauldre (Geoffrey
Hoppe) i przez każdego z was. To było głębokie i pełne miłości. Drodzy
przyjaciele, dziękujemy wam za tą możliwość zebrania się tutaj w ten
sposób, kiedy składacie razem swoje energie, kiedy otwieracie te drzwi,
którymi możemy wejść. O, i jest tak wiele emocji i wiele radości. Tak
wiele!
(z uczuciem) Dzisiejszego wieczoru, przychodzi ten, którego
możecie poczuć. Przychodzi, aby być znowu z wami, aby znowu przejść się z
wami przez chwilę. O tak! Ten, który przychodzi, jest z rodziny
Sanandy. Jest tym, z którym wędrowaliście już przedtem. Teraz ujawnia
swoją obecność wam, którzy zbieracie się tutaj i czytacie to. Ujawnia
swoją obecność. Wędrowaliście już z nim przedtem i jak już o tym
mówiliśmy w tym kręgu, nadszedł taki moment, kiedy On płakał, ponieważ
wiedział, że nadszedł czas Jego powrotu. Nadszedł czas, abyście
kontynuowali wasze żywoty, waszą podróż, abyście kontynuowali
doświadczanie i naukę dla Ducha i dla Wszystkiego Co Jest.
Ten, który jest rodziną, który jest znany pod imieniem Yeshua
Ben Josef, idzie teraz pomiędzy was. Dotyka waszych ramion. Całuje wasze
czoła. Idzie pomiędzy rzędami siedzeń. To jest znajoma energia. Energia
rodziny, Shaumbry. Ta energia jest doprawdy słodka.
(z wielkim uczuciem) To jest trudne. To jest trudne nawet mówić w
tej chwili, tak więc zatrzymamy się na moment, kiedy wasz przyjaciel,
ten, który pomagał prowadzić was na ścieżce przeszłości, idzie pomiędzy
rzędami. (pauza) Po prostu przyjmijcie miłość, którą On przynosi wam od
rodziny Sanandy dzisiejszego wieczoru. To są tak cenne chwile. Doprawdy,
to są chwile, które sprowadzają łzy nawet do naszych oczu. To jest
ponowne spotkanie rodziny, kiedy Mistrz Miłości powraca znowu i jest z
wami, aby usłyszeć o waszych doświadczeniach i waszych historiach w tym
życiu. To jest doprawdy słodkie.
To jest ciekawe, że za kilka tygodni będziecie Go honorowali.
Lub tak myślicie! Ponieważ On przychodzi, aby uhonorować was. Przychodzi
tu, aby chodzić między krzesłami, dotykając każdego z was tutaj i
czytających to, przypominając wam, że jesteście tymi, którzy ożywiają
ziarno Chrystusowe teraz na ziemi. Jesteście tymi, którzy doprawdy są
Chrystusowymi istotami. Jesteście tymi, których On będzie celebrował w
tych nadchodzących tygodniach za pracę, którą wykonujecie.
Te chwile są doprawdy słodkie. ( bardzo uczuciowo, bardzo
wzruszająco) jest to trudne nawet dla mnie, Tobiasza, aby kontynuować.
(pauza) Ten, który przychodzi od rodziny Sanandy, zajmuje miejsce
pomiędzy wami, na cały czas, który spędzimy tu razem. Ci, którzy są w
legionach aniołów i archaniołów, nie wchodzą dzisiaj do pierwszego
kręgu. Siedzą w drugim kręgu, obserwując. Nie wprowadzają swojej energii
tak blisko, aby pozwolić Yeshua Ben Josefowi siedzieć wśród was w
jasności i w światłości i w miłości. O, musimy tu zrobić przerwę!
(pauza)
Teraz, drodzy przyjaciele, przypomnimy wam o pracy, którą
wykonujecie. Przypominamy wam o tym za każdym razem, kiedy się tu
zbieramy, żebyście nie zapomnieli. Posuwacie się naprzód. Tworzycie
wzorzec dla drugiego stworzenia. Jesteście tymi, którzy biorą pustkę i
transformują ją w nowe stworzenie. Wiemy i rozumiemy, że są w waszym
życiu trudne dni. Ale moi przyjaciele, gdybyście wiedzieli i rozumieli
wyzwanie, jakie tu podejmujecie, zrozumielibyście dlaczego występują
pewne trudności.
Dzisiaj będziemy mówili o zmianie. Zmiana była pierwszą
wiadomością, którą Karmazynowa Rada przekazała przez Cauldre. Nie
mówiliśmy o tym przez jakiś czas, ale dzisiaj będziemy wam mówić o
zmianie, o zmianach, które zachodzą wewnątrz was i wewnątrz świata wokół
was. Wyjaśnimy wam, dlaczego czujecie pewne rzeczy. Będziemy mówić o
transformacji, która zachodzi wewnątrz waszej istoty, nawet kiedy tu
siedzicie. Mamy nadzieję pomóc wam zrozumieć, w jaki sposób przyniesie
to wam nowe umocnienie, tak że każde z was tutaj, każde z was
otrzymujące tą wiadomość, będzie miało te narzędzia. Będziecie wtedy
mieli równowagę i miłość i współczucie, aby stać się nauczycielami,
którymi jesteście.
Patrzymy teraz na ta grupę i widzimy tutaj u wielu karmazynowe
aury. Są pasma w waszych polach aurycznych, które błyszczą karmazynowo.
To jest autentyczny znak nauczyciela. O, są tez inne kolory, ale dzisiaj
ten, który świeci ponad innymi, ogłasza was nauczycielami. Tak, nie ma
tu pomyłki, będziecie z własnego wyboru nauczycielami dla tych, którzy
przyjdą po was. Dlatego się tu zbieramy. A teraz zanim pójdziemy dalej,
chcielibyśmy opowiedzieć krótką historię. Lubimy opowiadać krótkie
historie! (chichocze) Nasza dzisiejsza historia będzie o młodym księciu,
imieniem Jack. Widzicie, Jack żył we wspaniałym królestwie i był
księciem. Jego matka była królową a jego ojciec królem. Ten młody książę
Jack był tylko chłopcem i cieszył się zabawą w królestwie. Miał wielu
przyjaciół i kumpli do zabawy i wszyscy, którzy go spotykali szanowali
go i kochali go. Prowadził bardzo dobre życie jako książę w królestwie
sIAM. ( I AM=Ja Jestem, dop. tłum.)
W dniach swojego dzieciństwa Jack pożądał doświadczania nowych
rzeczy. Pragnął zabawy. Pragnął uczyć się; i ci, którzy widzieli młodego
księcia, potrząsali głowami i zauważali :”On jest twórcą, wspaniałym
twórcą. Kocha podróżować i kocha doświadczać. Jego dusza jest zawsze
chętna do zabawy. Zawsze porusza się naprzód”. O, ten młody książę Jack
nie potrafił ustać w miejscu ani przez chwilę. Kiedy wyrósł na
nastolatka, jego podróże zabierały go dalej i dalej w głąb królestwa, na
jego najdalsze terytoria, do wsi daleko od centrum królestwa. I tam
spotykał ludzi, którzy byli częścią królestwa, ale byli nowi i inni.
Jack podejmował coraz dłuższe i dłuższe podróże, często nie było
go przez dni lub nawet tygodnie. Kochał to, czego się uczył. Kochał
nowe rodzaje zwierząt i drzew, które widział na obrzeżach królestwa.
Kochał swoje podróże. Młody książę Jack nigdy nie odpoczywał, zawsze
udawał się w nową podróż, zawsze znajdywał miejsce, w którym jeszcze
nigdy nie był przedtem, zawsze znajdując po drodze przyjaciół.
Kiedy młody książę Jack osiągnął wczesny wiek młodzieńczy,
wiedział, że już niedługo będzie rządził królestwem. Wiedział, że
zasiądzie na tronie. Że wkrótce będzie królem. Tak więc podjął decyzję.
Powiedział: „Zanim zostanę królem i pozostanę w zamku na tronie całymi
dniami, aby rządzić królestwem, wybieram jeszcze jedno końcowe
doświadczenie, jedną długą podróż do miejsca gdzie jeszcze nigdy nie
byłem, do miejsca, które jest ekscytujące i pełne wyzwań.”
Młody książę zdecydował się nie zabierać ze sobą królewskiego
kontyngentu, który normalnie towarzyszył mu w jego podróżach. Zdecydował
się wyśliznąć się nocą tylko z małą torbą. Zaczął podróżować poprzez
miejsca, w których był już przedtem. Mijał wioski, które odwiedzał w
przeszłości. Podróżował dalej i dalej aż dotarł do terytoriów, w których
nigdy przedtem nie był. I ta kraina była nowa i inna i ekscytująca, ale
ciągle znajdowała się ona wewnątrz granic królestwa sIAM.
Kiedy posuwał się naprzód, co zajęło mu wiele miesięcy czasu,
dotarł do skraju lądu. Dotarł do wody, oceanu jakiego jeszcze nigdy nie
widział. Słyszał o wielkich oceanach w legendach swojego królestwa.
Słyszał o miejscu, gdzie kończy się ląd. Słyszał, że dalej nie da się
podróżować. Słyszał, że tam kończy się królestwo i nie należy podróżować
dalej. Młody książę Jack siedział całą noc rozważając czy zrobić
następny krok. Dyskutował sam ze sobą, czy wyruszyć na ocean... czy
wrócić do domu.
O, i jak wiecie, był zbyt niespokojny, aby wrócić do domu! Tak
więc następnego dnia zaczął budować małą łódź. Jack pracował nad nią
przez wiele, wiele dni, aż był z niej zadowolony. Następnie, ze
ściśniętym gardłem i skurczonym żołądkiem, czując się jak gdyby łamał
jakąś uświęconą zasadę, postawił żagiel.
Prąd zabrał go szybko na ocean. Żeglował przez kilka dobrych
dni. Wody były spokojne. Wiatr był łagodny. Słońce świeciło jasno i
wszystko wydawało się w porządku. Ale ciągle było uczucie niepewności i
braku spokoju. Gardło miał ściśnięte coraz mocniej, a skurcz w żołądku
rósł. Wiedział, że coś nadchodzi.
Pewnego spokojnego popołudnia – nieco nudnego według standardów
Jacka – zobaczył wielką ścianę ognia podnoszącą się z oceanu przed nim.
Zaczął wiosłować wstecz, starając się uniknąć tej wielkiej ściany ognia.
Ale choć bardzo się starał, nie mógł przezwyciężyć sił wielkiej ściany
ognia. Wsysały go one, ciągnąc go bliżej i bliżej. Czuł gorąco i
kotłowanie się płomieni. Jack zaczął krzyczeć i wiosłował z całych sił,
starając się powrócić do królestwa sIAM. Ale ściana ognia wciągnęła go
do swego środka.
Co się stało od tego momentu, Jack nie pamiętał. Wiedział tylko,
że obudził się wyczerpany, pusty, bez pamięci. Obudził się na brzegu
dziwnego lądu. Nie pamiętał swego imienia, ani skąd pochodzi. Coś w nim
mówiło, że był kimś, ale on tego nie pamiętał. Było to coś w rodzaju
amnezji.
Kiedy Jack otworzył oczy, zobaczył nowy ląd, różny od
wszystkiego co widział do tej pory. Wiedział, że czas się podnieść i
zacząć go eksplorować. Odkrywał rzeczy, które były nowością dla niego i
dla jego duszy. Przez cały ten czas eksploracji czuł znowu niepokój.
Czuł, że było coś co powinien wiedzieć lub pamiętać, ale nie potrafił,
umykało mu to. Starał się przypomnieć sobie przeszłość.
Po długim czasie poznawania nowego lądu, pewnego dnia natknął
się na kobietę. Rozmawiali i cieszyli się swoim widokiem. Było między
nimi jakieś pokrewieństwo, ale nie wiedzieli skąd. Zaprowadziła go do
wioski, gdzie byli inni. W tej wiosce stawiali budynki. Wychowywali
dzieci. Tworzyli nowa cywilizację, ale nikt nie pamiętał skąd pochodzą.
Nie pamiętali kim byli. Po prostu wiedzieli, że był to czas pójścia
naprzód. Był to czas kontynuowania ich życia.
Drodzy przyjaciele, nie ma zakończenia tej historii, ponieważ
nie zostało jeszcze ono napisane. I jak prawdopodobnie już wiecie, że ta
historia Jacka i innych, których spotkał na tym lądzie, jest waszą
historią. Wy byliście tymi aniołami zdobywcami i odkrywcami. Wy byliście
tymi, którzy eksplorowali całe królestwo Boga w pierwszym kręgu. To wy
byliście księciami i księżniczkami, którzy mieli odziedziczyć tron.
Wy byliście tymi niespokojnymi odkrywcami. Zaszliście na
najdalsze obrzeża królestwa. Wy byliście tymi, którzy postawili żagle i
popłynęli poza pierwszy krąg. Wylądowaliście w końcu w tym miejscu
zwanym Ziemią, zawartą we wszechświecie, który pomagacie tworzyć, nawet
teraz, kiedy tu siedzimy. Wy jesteście tymi, którzy budują nową wioskę,
tworzą nowe drogi, odkrywają nowe rzeczy, których prawdopodobnie nie
odkrylibyście w waszym starym królestwie. Wy jesteście tymi, którzy
tworzą nowe wzorce dla drugiego stworzenia. Wy jesteście tymi, którzy
starają się przypomnieć skąd przybyliście, jakie są wasze korzenie,
jakie jest wasze pochodzenie.
Anioły z drugiej strony zasłony są tymi, którzy wyruszyli na
wasze poszukiwanie, kiedy wyruszyliście nocą w swoja długą podróż. My
jesteśmy tymi, których król i królowa poprosili o odszukanie was. My
jesteśmy tymi, którzy udali się po waszych śladach poprzez królestwo
sIAM aż do piasków na brzegu oceanu.
Kiedy przybyliśmy na to miejsce, drodzy przyjaciele,
wiedzieliśmy, że wypuściliście się na te baśniowe wody, poza Wszystko Co
Jest. I ucieszyliśmy się wiedząc, że obchodziło was to tak głęboko i
kochaliście Ducha tak mocno, iż wybraliście w tak długą podróż, aby
służyć nam wszystkim.
Aniołowie stoją przed ścianą ognia, nie mogąc przez nią przejść.
Mogą patrzeć do jej środka. Mogą widzieć obrazy waszego życia na Ziemi
projektowane na ścianę ognia. Na tym ekranie mogą widzieć rzeczy, które
robicie. Mogą was czuć, ale nie mogą jej przekroczyć w obecnym czasie.
Tak jak wy, ściana ognia się zmienia. W stosunkowo krótkim
okresie czasu, przekroczenie jej stanie się możliwe dla innych z
królestwa. I wtedy, drodzy przyjaciele, granice królestwa sIAM rozszerzą
się. Królestwo rozszerzy się na nowe miejsca przez was stworzone.
Nadejdzie dzień, którego większość z was doświadczy, kiedy reszta
królestwa przyjdzie do was. Rozpoznacie anioły i wtedy przypomnicie
sobie Dom. I wtedy będziemy współistnieć ze sobą. Królestwo sIAM będzie
wspanialszym miejscem z powodu pracy, którą wykonaliście na Ziemi.
To oczywiście tylko opowiadanie, ale przedstawia ono waszą
podróż. Jest to historia, która ciągle opowiadamy – wasze podróże, wasze
odkrycia i wasze doświadczenia. Drodzy przyjaciele, mamy wiele szacunku
dla tego co robicie. Wiele szacunku dla tego, czego się podjęliście.
Dlatego ten z rodziny Sanandy przychodzi dzisiejszego wieczoru, w
szczególności, aby wam podziękować i przypomnieć wam o rodzinie.
Będziemy teraz kontynuować omawianie zmian, które zachodzą.
Omówimy teraz naukową stronę tych przekazów. Następnie przejdziemy do
Lekcji Piątej serii Twórcy.
(pauza)
Użyjemy analogii, która pomoże wam zrozumieć zmiany zachodzące
wewnątrz was. Mają one miejsce właśnie teraz na najgłębszych poziomach
waszej istoty, głębszych niż DNA, głębszych niż wzory energetyczne
magnetyzmu, głębszych niż najgłębsze wibracje.
Zanim przybyliście na Ziemię, byliście zawsze w „jedności”, w
pojedyńczości. Wszystkie wasze kreacje powstawały w obrębie jedności.
Kiedy przekroczyliście ścianę ognia, przyjęliście atrybuty dualności. To
było doświadczenie Jacka. To było to, czego Jack pragnął czuć i
doświadczać. I rzeczywiście zrobił to. Wszyscy to zrobiliście!
Kiedy przybyliście na Ziemię, przyjęliście atrybuty dualności
lub polaryzacji. Nie było już jedności, lecz „podwójność”. Była ciemność
i światło, pozytywne i negatywne, jakkolwiek to określicie. Jak już
wspomnieliśmy, zawsze istniał bilans energii jak 2/3 do 1/3.
Na najgłębszym poziomie waszej istoty istnieją składniki
energii, które was definiują i które odpowiadają na wasze pragnienie
doświadczeń. Wyobraźcie sobie jedną białą kulkę [w oryginale „marble” –
mała kulka z kolorowego szkła używana w dziecięcych zabawach, przypis
tłumacza] i jedną czarną. One tworzą wasz rdzeń. Wyobraźcie sobie
jeszcze jedną przeźroczystą kulkę. W zależności od doświadczeń, które
wybieracie, przeźroczysta kulka przybiera atrybuty czarnej lub białej
kulki. Przeźroczysta kulka transformuje się i przez pewien okres waszego
życia przybiera atrybuty i kolor białej kulki. Macie wtedy wewnątrz was
następujący bilans energii: dwie części białe, jedna część czarna. I
przechodzicie przez serię doświadczeń z tym bilansem energii, który
zapewnia odpowiednie „tarcie”, odpowiednie wyzwania, tak aby wasze
doświadczenie było satysfakcjonujące.
Kiedy już przeszliście przez ten cykl życia, może być tak, że
przetransformowana przeźroczysta kulka – ta, która zmieniła się w białą –
powróci do przeźroczystości na krótki okres czasu. A, i wtedy
poczujecie na krótko równowagę w swoim życiu! Z czasem, przeźroczysta
kulka przyjmie atrybuty czarnej kulki. Będzie wyglądała jak czarna kulka
i będzie miała wzory energetyczne czarnej kulki. Wtedy wkroczycie w
nowe doświadczenia z bilansem energii: dwie części czarne i jedna część
biała.
Ogólnie rzecz biorąc, biała kulka zazwyczaj pozostawała biała, a
czarna kulka zazwyczaj pozostawała czarna. To przeźroczysta kulka jest
tą, która się zmienia, przechodząc od białej do czarnej i z powrotem .
Jednakże, bywały takie okresy czasu, kiedy biała i czarna kulka
odwracały swoje polaryzacje, ponieważ w istocie są one lustrzanymi
odbiciami siebie nawzajem. Czarna stawała się białą a biała czarną. I
czasami wprawiało to przeźroczystą kulkę w wielkie zmieszanie!
Te zmiany polaryzacji zdarzały się bardzo rzadko, raz na kilka
tysięcy lat. I dotyczyło to nie tylko jednostek, ale i świadomości całej
planety. Ta zmiana polaryzacji, od światła do ciemności i od ciemności
do światła, zajmowała kilkaset lat, ale zdarzała się raz na kilka
tysięcy lat.
Co się dzieje teraz, drodzy przyjaciele, to że zmiany
polaryzacji następują bardzo często, co kilka lat. Przeźroczysta kulka
stara się przybrać atrybuty światła i ciemności, ale jest
zdezorientowana, które jest które! (chichocze)
Są także na świecie ludzie, którzy mają specjalne atrybuty
przeźroczystej kulki. W ich przypadku, przeźroczysta kulka nigdy nie
przybiera zdecydowanego wzoru kulki białej lub czarnej. Pozostaje w
stanie „szarości”. Nie wybiera określonej polaryzacji, nie ma tego
bilansu 2/3 do 1/3, który mają inni. Nosiciele tych energii pomagają
zmienić wewnętrzną dynamiczną strukturę energii wewnątrz wszystkich
ludzi. Drodzy przyjaciele, szanujcie tych, którzy są gejami. Szanujcie
tych, którzy nie pasują do waszego „konwencjonalnego” społeczeństwa,
ponieważ podjęli się oni głębszej i trudniejszej roli. (...) Są tymi,
którzy pomagają przerzucić most pomiędzy polaryzacjami.
W tym wszystkim, co przydarza się wam teraz – światło
zmieniające się w ciemność, ciemność w światło, przeźroczysta kulka,
która nie wie z kim się związać – wydarza się coś nowego. Wchodzi w to,
drodzy przyjaciele, czwarta kulka. Ta kulka jest także przeźroczysta.
Jest bardzo przeźroczysta i błyszcząca, inna od tej drugiej
przeźroczystej. Jest ona inicjatorem Chrystusowej energii, która jest
wewnątrz was. Ta czwarta kulka przychodzi teraz, aby iluminować
Chrystusową energię, aby przywołać ją do życia. Ta czwarta kulka jest
przeźroczysta, ale krystalicznie przeźroczysta w odróżnieniu od tej
drugiej.
Kiedy ta czwarta kulka wchodzi do waszej istoty, trzy pozostałe
kulki – biała, czarna i druga przeźroczysta – starają się ją wyrzucić!
Traktują ją jako obcą energię, która wchodzi w ich struktury i wzory.
Nie rozumieją, skąd ona przychodzi i powstaje zamieszanie! A wy
zastanawiacie się dlaczego wasze plecy i ramiona bolą tak bardzo!
(chichocze) Zastanawiacie się dlaczego wewnątrz was trwa emocjonalna
walka, kiedy już myśleliście, że wasze życie powinno być w równowadze.
Przybieracie atrybut czwartej kulki. Pozostałe trzy kulki są teraz
bardzo zdezorientowane, ponieważ nigdy nie miały czwartej kulki od
momentu opuszczenia królestwa. Nigdy nie miały czwartego wzorca.
Mówiliśmy już o ważności liczby cztery. I to jest właśnie istota tego.
To jest istota równowagi „czterech”, o której mówiliśmy.
Powiemy wam co widzimy w tych zmianach dziejących się na waszych
najgłębszych emocjonalnych, fizycznych i mentalnych poziomach. Czwarta
kulka umieszcza się w waszej strukturze energetycznej. Komunikuje się z
pozostałymi kulkami. Zapewnia je, że jest częścią ich istnienia i
struktury. Kiedy trzy oryginalne kulki nauczą się akceptować czwarta
kulkę i kiedy nauczą się rozumieć jej wyraźnie inną energię, przestaną
atakować. Przestaną próbować ją wyrzucić. Zrobią się bardzo zmęczone.
Czwarta kulka jest silna, silniejsza niż wszystkie pozostałe razem.
Zaczną słuchać czwartej kulki. Zaczną czuć jej wibrację.
Wtedy coś się wydarzy, drodzy przyjaciele. Wtedy biała kulka
straci swoje atrybuty białości. Czarna kulka straci swoje atrybuty
czerni. Przeźroczysta kulka oczyści się. I wszystkie cztery kulki zaczną
promieniować nowym rodzajem koloru, kolorem wielowymiarowym. Będą
błyszczeć i świecić i zaczną śpiewać i tańczyć ze sobą. Zaczną kręcić
się razem. Zaczną razem świętować. Nie będą miały jednego koloru, ale
będą zawierać wszystkie kolory w doskonałej czystości. I będą połyskiwać
i świecić. Będą razem unisono.
To jest ten moment, kiedy przekroczycie dualność, taką jaką
znacie. Przejdziecie na następny poziom. Nie nadamy mu teraz nazwy.
(śmiech publiczności) To nie jest to co nazywacie piątym czy siódmym
wymiarem. One są linearne. Ten jest eksponencjalny. Zmiany w waszych
kulkach następują w tym właśnie momencie. Patrzymy na tą grupę i
widzimy, że akceptacja czwartej kulki była i jest trudna.
W przeszłości, prosiliśmy was o akceptację rzeczy. Prosiliśmy
raczej o „przyzwolenie” niż o „wysiłek”. Komunikowaliśmy się z wami na
kilku poziomach. Komunikowaliśmy, że nadszedł czas na przerwanie gry
polaryzacji. Komunikowaliśmy, że nadszedł czas zaprzestania starego
bilansu 2/3 i 1/3. Prosiliśmy was o zrobienie sobie przerwy, o robienie
„niczego”, o bycie w spokojnej przestrzeni. Ponieważ przez cały ten czas
trzy kulki uczyły się przyzwolenia i akceptacji czwartej kulki.
To jest trudny proces. Wasza biologia w szczególności nie
dostosowała się jeszcze do tego nowego elementu. Wasze emocje z
pewnością jeszcze się nie dostosowały. Przywykliście do pracy w
dualności – dobro lub zło, słuszność i niesłuszność – w zależności od
dnia i w zależności od koloru trzeciej przeźroczystej kulki.
Ale teraz nadchodzi nowa równowaga i wkracza do waszej istoty.
(...) jest wam trudno znieść fizyczne tego symptomy. Jest trudno
pozostać w emocjonalnej równowadze.
Drodzy przyjaciele, droga Shaumbro, w ten wieczór radości, w ten
wieczór spotkania z rodziną Sanandy, prosimy was, abyście oczekiwali
zmian w waszym życiu i błogosławili te zmiany.
Lekcja Numer Pięć – OCZEKUJ ZMIAN W SWOIM ŻYCIU I BŁOGOSŁAW JE.
Prosiliście o to, aby być tymi, którzy będą się uczyć, rozwijać się i
doświadczać. Jesteście tymi, którzy prosili o przejście w następne życie
na tej Ziemi. Jesteście tymi, którzy powiedzieli, że przejdziecie przez
dualność do najnowszej energii z nowych. Czyż nie jest rozsądne
oczekiwać, że będą zmiany w waszym życiu, a w niektórych przypadkach,
wszystkie rzeczy zostaną wam wyrwane? Torujecie drogę dla nowej energii.
Ci z was, którzy przechodzicie przez najtrudniejsze chwile...
wyciągamy do was naszą rękę i dajemy naszą miłość, ponieważ wiemy przez
co przechodzicie. Ale ma to swój powód. Ma to swój cel. Prosimy każdego z
was po prostu o przyzwolenie na zmiany. Może się wydawać, że stara jaźń
rozpada się. Może się wydawać, że każde wasze marzenie i aspiracja jest
od was odrywana. I w pewnym sensie, macie rację. Torujecie drogę.
Wchodzi teraz czwarty element. Aby to zadziałało właściwie, wiele rzeczy
w waszym życiu musi się zmienić.
Drodzy przyjaciele i Shaumbra, oczekujcie zmian w waszym życiu i
błogosławcie je. Kiedy tracicie waszą pracę, błogosławcie to. Kiedy
wasze ciało choruje po umieszczeniu go w piekarniku łaski i
zastanawiacie się dlaczego tak się dzieje, błogosławcie zmiany. Wiemy,
że nie oczekiwaliście tego, oczekiwaliście natychmiastowego uzdrowienia.
Oczekiwaliście natychmiastowego powrotu do równowagi. Drodzy
przyjaciele, czasami zmiany są głębsze. Czasami musi nastąpić całkowite
odwrócenie i odnowienie. Czasami stare fundamenty muszą być zburzone. Te
zmiany przez które przechodzicie są doprawdy uświęcone. Nie panikujcie z
ich powodu. Nie martwcie się. Teraz nawet Cauldre krytykuje nas, że to
mówimy. Mówi, że łatwo jest tak nam mówić, ponieważ to nie my
przechodzimy przez te zmiany! (chichocze) I my to rozumiemy.
Ale z naszej perspektywy, widzimy przegląd tego co się dzieje w
waszym życiu. Zmiany, które zachodzą, są w zasadzie oczyszczeniem.
Widzimy, że toruje to drogę dla czwartego elementu. Mogą być takie dni,
kiedy będziecie leżeć w łóżku chorzy, niezdolni do ruchu. Mogą być takie
dni, kiedy będziecie przybici i nie będziecie wiedzieć dlaczego.
Sugerujemy wam wszystkim – nie walczcie z tym. Błogosławcie to.
Błogosławcie to, a doda to tym rzeczom nowej energii. Czy rozumiecie co
tutaj mówimy?
Co się dzieje to to, że trzy oryginalne kulki starają się
odrzucić czwartą. Traktują ją jako zewnętrzne zagrożenie. Po raz
pierwszy chyba trzy oryginalne kulki są w zgodzie ze sobą! (chichocze)
Są zdezorientowane. Testują ten czwarty element. Sądzą, że się podszywa
pod kogoś innego. Sądzą, że pochodzi on z miejsca, które nie służy dobru
waszej istoty. Próbują bronić tego, co było dla nich cenne – ich
egzystencji w dualności. Przy waszym „przyzwoleniu” czwarta kulka
zintegruje się szybciej i łatwiej. Rozmawiajcie z waszą wewnętrzną
istotą i powiadomcie waszą Jaźń, że czwarty element jest częścią tego
procesu. Uczyni to przejście łagodniejszym. Będzie to szybsze.
Pozwólcie białej, czarnej i przeźroczystej kulce na zbliżenie
się do czwartego elementu. Pozwólcie im poczuć miłość, która tam jest,
poczuć miłość, która jest niezbywalną jego częścią, poczuć akceptację
właściwą czwartemu elementowi i poczuć jasność. To jest ta rzecz, którą
zauważycie świadomie – jasność przychodzącą z czwartym elementem. Wtedy
będziecie wiedzieć, że jest to rzeczywiste i prawdziwe. Ale w
międzyczasie, przyjaciele, kiedy ten nowy taniec ma miejsce w waszej
istocie, oczekujcie zmian i błogosławcie je. Błogosławcie je, ponieważ
torują drogę dla czegoś głębokiego i świętego. Błogosławcie te zmiany w
waszym życiu.
Kiedy biała i czarna i przeźroczysta kulka poczują się bardziej
wygodnie z czwartym elementem, w pewnym sensie zaadaptują się do niego.
Zaczną przybierać właściwości tej kulki i pozbywać się
elektromagnetycznych właściwości, które tak długo utrzymywały. Obudzą
się pewnego dnia i stwierdzą, że już nie są ubrane w swoje stare stroje.
Nie mają już właściwości dualności.
Nie mówimy, drodzy przyjaciele, o czymś, co zdarzy się w
odległej przyszłości. To zdarza się właśnie teraz wewnątrz każdego z
was. (...)
W międzyczasie, oczekujcie zmian wewnątrz waszej istoty...
fizycznych, emocjonalnych i mentalnych. Błogosławcie te zmiany i
zauważajcie nowe rzeczy, które mają miejsce w waszym życiu. To czym
dzielimy się z wami teraz i czym dzieliliśmy się z wami podczas
poprzednich spotkań... każda z tych lekcji była wybrana specjalnie.
Każda z nich była wybrana starannie. Przeprowadzamy was przez ten proces
bardzo specyficznie. Nasz drogi przyjaciel, Cauldre, niecierpliwi się,
ponieważ chce, abyśmy przeszli już do lekcji 12! (śmiech publiczności)
Ale drodzy przyjaciele, kiedy wyjdziecie w świat i zaczniecie
pracować z innymi ludźmi i zaczniecie uczyć ich jak się mają uzdrowić,
będziecie musieli zrozumieć ten przemyślany proces. Będziecie musieli
zrozumieć co zachodzi w ich wnętrzach, to zrzucanie starego i akceptacja
nowego. Kiedy spojrzycie na nich, kiedy spojrzycie na ich „jedną
czakrę” i na ich pola energetyczne, ujrzycie jak zaczynają oni adoptować
czwarty element. Wtedy zrozumiecie jak z nimi pracować.
Abyście mieli wymagane współczucie, przechodzicie przez to jako
pierwsi. Doświadczacie tego bezpośrednio na sobie. Doświadczacie tego
być może głębiej i mocniej niż ci, z którymi będziecie pracować.
Jesteście jednymi z pierwszych, którzy integrują ten czwarty element do
waszej istoty.
I za to kochamy was mocno. Za to dziękujemy wam i oddajemy wam
honory za waszą służbę. Zadziwia nas to, że kiedy przychodzimy do tego
kręgu, widzimy uśmiechy na waszych twarzach i słyszymy wasz śmiech.
Zadziwia nas to, ponieważ wiemy jak trudna jest ta podróż. Wiemy, że w
każdej chwili, którekolwiek z was tutaj może powiedzieć: „Drogi Duchu,
nie mogę już dłużej kontynuować tej trudnej ścieżki, tej podróży”.
Wiemy, że w każdym momencie możecie powiedzieć „dosyć”, ale jednak
powracacie tutaj, raz za razem! Powracacie w miłości. Powracacie do
służby. Powracacie pozwalając, aby wasze ciała były miejscami, gdzie
wypróbowywane są nowe rzeczy i integrowane nowe rzeczy. Powracacie
pozwalając waszej emocjonalnej warstwie być miejscem, gdzie odbywa się
uczenie, nie tylko dla was, ale i dla innych.
O, mówiliśmy już to tej grupie przedtem, tu już nie chodzi o
was. Czy to rozumiecie? Wy się już oczyściliście. To, przez co teraz
przechodzicie, robicie z miłości dla Ducha i z miłości do wszystkich,
którzy pójdą po was. Te cierpienia i wyzwania, które są teraz waszym
udziałem, nie są tak naprawdę wasze. Akceptujecie je w imieniu
Wszystkiego Co Jest. Akceptujecie integrację czwartego elementu,
wiedząc, że jest to trudne dla waszych ciał fizycznych, dla waszych
ludzkich istot.
Dlatego oddajemy wam honory. Dlatego tego wieczoru Yeshua Ben
Josef poprosił o dołączenie do was. Chciał być sam w tym kręgu z wami.
Chciał, aby inni aniołowie przyglądali się z pewnej odległości. Chciał
dzielić ten czas z wami jak rodziną, sam na sam. Był w tym pomieszczeniu
przez cały czas, pracując z każdym z was indywidualnie, wysyłając do
was odpowiednie wibracje. Podczas kiedy słuchaliście lub czytaliście
nasze słowa, drodzy przyjaciele, ten wielki mistrz dotykał każdego z was
w bardzo specjalny sposób. A teraz dziękuje on za sposobność bycia w
Karmazynowym Kręgu, tylko w pojedynkę bez świty, aby dzielić z wami ten
cenny czas, aby dzielić z wami odsłonięcie tej nowej informacji.
Ta informacja, drodzy przyjaciele, zmieni bardzo myślenie o
sposobie, w jaki rzeczy są robione. Nazwaliśmy to „matematyką quad”.
Jest to częścią tego, co nazywacie kwantowym skokiem. To się wiąże z
waszym czasem, z rokiem 2012 (który, jak już mówiliśmy, prawdopodobnie
nastąpi dużo wcześniej). To jest informacja, która zmieni sposób, w jaki
rzeczy są widziane. Jest to przekazywane naukowcom na całym świecie.
Dzielimy się tym z wami dzisiaj, ponieważ jesteście jednymi z
pierwszych, którzy to zintegrują.
Za waszym pozwoleniem, pozostaniemy jeszcze przez chwilę.
Posłuchamy waszej muzyki (koncert bożenarodzeniowy Roberta Coxona) razem
z wami. Będziemy cieszyć się ciepłem tego pomieszczenia, ciepłem
waszych serc. Będziemy siedzieć obok was. Karmazynowa Rada (Crimson
Council) będzie siedzieć obok was i czuć energetyczne wzory tej muzyki.
Te wibracje przejdą przez wasza istotę i dotkną czwartego elementu. Te
wibracje powitają czwarty element w waszej istocie i zaczną ten proces
aktywacji, o którym mówiliśmy. Drodzy przyjaciele, jest jeszcze wiele do
nauczenia, wiele do nauczenia. Ale na ten krótki okres czasu
dzisiejszego wieczoru, uwolnijcie wszystkie wasze zmartwienia.
(...)
Drodzy przyjaciele, posiedzimy z wami przez resztę wieczoru, aby
zharmonizować się z muzyką i patrzeć jak nowa kulka, jak czwarty
element zyskuje akceptację wewnątrz waszej istoty. Kochamy was mocno,
przyjaciele. I jak wiecie, w tym wszystkim, a szczególnie dzisiejszego
wieczoru, nigdy nie jesteście sami.
I tak jest.
Tłumaczenie: Marian Zieliński ( [email protected] )