I tak jest, droga rodzino, droga Shaumbro, że
zbieramy się znowu w tym kręgu, w tej świętej energii. Ja, Tobiasz,
witam was wszystkich w tej klasie szkolnej nowej duchowej energii na
Ziemi. Witam tych, którzy są nauczycielami, każdego z was siedzących
tutaj i tych, którzy czytają te przekazy. Kiedy poruszamy się naprzód,
dajecie siebie i swoje życie z jednego prostego powodu. Każde z was jest
nauczycielem. A wy zastanawiacie się, dlaczego nazywamy to klasą nowej
duchowej energii! Jak się wkrótce dowiecie, nie chodzi o to, że my
uczymy was. Chodzi o to, czego my się uczymy od was.
W tym pomieszczeniu jest teraz dużo energii. Jak nasz przyjaciel
Cauldre (Geoffrey Hoppe) powiedział, przez następne kilka minut będziemy
pracowali indywidualnie z każdym z was, aby zintegrować i wprowadzić
energię Ducha. Ale, moi przyjaciele, ważniejsze jest to, że pomagamy wam
obudzić się do waszej własnej boskości. To o czym będziemy mówić
dzisiaj, przez następną godzinę, nie dotyczy tego, co sprowadzacie od
nas i Ducha lub od tego co zwykliście uważać za waszą Prawdziwą Jaźń.
Będziemy mówić o obudzeniu i zaczęciu wykorzystywania energii waszej
własnej boskości, która już jest wewnątrz was. Po prostu jeszcze jej nie
rozpoznaliście!
Energia w kręgu, w którym siedzimy dzisiaj, jest słodka, mocna i
kochająca. Prosimy teraz każdego z was, aby się otworzył, aby pozwolił
sobie na bycie wszystkim, czym jest. Na ten okres czasu, który spędzamy
wspólnie, prosimy was o odłożenie zmartwień, które nosicie. Na ten okres
czasu prosimy was o odłożenie trosk co do waszej przyszłości. Na ten
okres czasu prosimy was po prostu o bycie obecnym, o bycie w teraz, o
bycie w tym kręgu. Jeśli czytasz ten przekaz, energia jest taka sama
również dla ciebie.
Wy, ludzie, jesteście we własnym kręgu. Jest to krąg różny od
tego, w którym przebywa reszta Stworzenia. Wybraliście wyjście poza krąg
Ducha, tworzenie nowych wymiarów i nowego kręgu, który przyniesie
korzyść Wszystkiemu Co Jest. Dlatego wybraliście tak wiele żywotów na
Ziemi. Dlatego siedzicie teraz w tej klasie. Jest ważne, aby pamiętać,
że ludzkość na Ziemi egzystuje w kręgu (rzeczywistości) oddzielonym od
reszty Stworzenia.
Pomówmy teraz przez chwilę o obecnym waszym życiu. Przybyliście
do tego życia, aby dokończyć ostatnie rozdziały księgi waszego życia tu
na Ziemi. Przybyliście , aby wyczyścić ostatnie porcje karmy i aby
wypełnić swój kontrakt. Spędziliście wiele wcześniejszych lat waszego
życia na robieniu tego. Spotkaliście innych, z którymi mieliście karmę
do przerobienia. Mieliście rodzinne związki, które dostarczały
sposobności do rozwiązania nagromadzonej karmy, która dostarczała wam
doświadczeń w kolejnych inkarnacjach. Spędziliście wiele waszych
wczesnych lat pracując nad tymi zagadnieniami.
I wtedy, tak jak mówiliśmy wcześniej, coś się wam wydarzyło, czy
to było dwadzieścia lat temu czy dziesięć czy dwa. Nadeszło w waszym
życiu przebudzenie. Być może była to książka, która spadła z półki. Być
może była to wiadomość od przyjaciela lub wgląd, który mieliście we śnie
lub drzemce. Ale to doświadczenie doprowadziło was do przebudzenia.
Doszliście do przebudzenia, które zaprowadziło was tutaj. Zaprowadziło
was do podróży zrozumienia Ducha, waszego związku z Duchem.
W trakcie tego okresu mieliście wiele trudnych doświadczeń i tego
co nazywacie lekcjami, chociaż my wolimy nie używać tego słowa. Było
wiele końcowego oczyszczania, ponieważ w pewnym sensie, kompletowaliście
księgę waszego życia, a ta księga zawiera historie wielu, wielu waszych
inkarnacji. Pracowaliście nad zakończeniem tych ostatnich rozdziałów. I
wtedy, moi przyjaciele, kiedy to już było zrobione, doszliście do
punktu, w którym poczuliście się może zagubieni, zdezorientowani lub
pozbawieni pasji. Wypełniliście wasz główny życiowy kontrakt, wasz
główny życiowy cel.
I teraz przyszedł taki moment, w którym trzeba było wybrać czy
iść dalej, kontynuować ludzkie istnienie i ludzką świadomość, czy też
wracać do tego kręgu, do kręgu, w którym my istniejemy. Każde z was wie,
o którym momencie w waszym życiu mówimy, momencie, kiedy stanęliście
twarzą w twarz z wyborem czy zostać na Ziemi, czy powrócić do tego
kręgu, w którym my istniejemy. Oczywiście, wybraliście pozostanie!
Wybraliście drogę dalej. Był po temu jeden powód. To było wewnętrzne
zobowiązanie, które podjęliście. Każde z was wybrało bycie nauczycielem
nowej energii. Zrobicie wszystko co się z tym wiąże. Poświęcicie
wszystko, uwolnicie wszystko z waszego życia, aby być tymi, którzy są na
przedzie, którzy będą nauczycielami. Jesteście tymi, którzy pracują z
innymi ludźmi, aby pomóc im w przejściu.
Tak więc dzisiaj wysyłamy energię wszystkim tym, którzy łączą się
z tą grupą i wszystkim tym, którzy przeczytają i usłyszą te słowa, w
dniach, które nadejdą. Spoglądamy i widzimy grupę nauczycieli, tych,
którzy przyniosą energię nowej Ziemi innym. Oddajemy wam honory za
kontynuowanie waszej podróży. Dziękujemy wam za to, że znosicie
cierpienia i trudności i wyzwania, kiedy nie wiecie kim naprawdę
jesteście, ale pracujecie pilnie, aby się tego dowiedzieć.
Mamy dzisiaj wiele do powiedzenia. Ale zanim zaczniemy
kontynuować nasze dyskusje, zatrzymajmy się tu na chwilę z wami.
Wykorzystamy tą intymną chwilę, aby was objąć, aby podziękować wam za
pracę jaką wykonaliście we wszystkich waszych inkarnacjach. Co
ważniejsze, dziękujemy wam za pozostanie na Ziemi, za zgodę na przejście
przez doświadczenia i zrozumienia, aby zostać nauczycielami.
O, nie miejcie wątpliwości. Trudności, na które się natknęliście
się, szczególnie w ostatnim roku, nie były na darmo. Nie były na darmo.
Były rzeczami, których uczyliście się, aby zostać nauczycielami innymi.
To, czego się nauczyliście, daje wam empatię i zrozumienie procesów,
które niekoniecznie są wasze, ale będą procesami, z którymi zetkniecie
się pracując z innymi.
Wiele z tego, co przychodzi teraz do waszego życia, to
niekoniecznie doświadczenia odnoszące się bezpośrednio do was. Są to
doświadczenia, które wybraliście po to, aby stać się silniejszym,
bardziej kochającym i bardziej empatycznym nauczycielem. W nadchodzących
latach spojrzycie wstecz i powiecie, teraz wiem, dlaczego przechodziłem
ten trudny czas w sierpniu 2000, aby zyskać empatię do poradzenia sobie
z sytuacją tego człowieka potrzebującego przewodnictwa, potrzebującego
miłości. Wiele z tego przez co obecnie przechodzicie to są nauki i
zrozumienia, na które się zgodziliście. Tak, zgodziliście się na nie.
Drodzy nauczyciele, napływamy teraz do waszego kręgu, aby was
objąć i podziękować i płakać z radości z powodu pracy, którą
wykonujecie. Weźcie to co wam przynosimy. Prosimy Cauldre, aby zamilkł
na czas przenikania tej energii.
(cisza)
W trudach waszego codziennego życia, wewnątrz konfliktów i chaosu
i energii, w którą jesteście zaangażowani, jest wam zapewne trudno
zobaczyć, kim naprawdę jesteście. Ale my widzimy to wyraźnie. Jest to
dla nas zdumiewające, tak zdumiewające, że kiedy jesteśmy zapraszani do
waszego kręgu, Cauldre czuje emocje płynące od nas. To doprowadza go aż
do łez. W tej energii, spójrzcie na siebie tak, jak my patrzymy na was.
Bez osądzania, jedynie z miłością, bez martwienia się decyzjami, które
podejmujecie, wiedząc tylko, że są one oparte na miłości. Patrzymy na
was ze zdumieniem, ponieważ wybraliście przyjście tutaj, do kręgu na
zewnątrz kręgu stworzenia, rozumiemy to dosłownie, na zewnątrz
Wszystkiego Co Istnieje, aby doświadczyć rzeczy, które przyniosą pożytek
Wszystkiemu Co Istnieje. To nas zdumiewa.
Jedną z rzeczy, które będziemy dyskutować dzisiaj i przez
następny rok, jest zaczęcie przypominania sobie, kim jesteście. Będziemy
dyskutować, w jaki sposób możecie zobaczyć, kim jesteście, w jaki sposób
mieć wewnętrzną moc i, moi drodzy przyjaciele, jak stać się w końcu
twórcami w nowej energii. Przez następny rok będziemy pracowali z wami,
aby pomóc wam zrozumieć, że jesteście rzeczywiście Twórcami.
O, byliście Twórcami w naszym kręgu, kiedy byliście tutaj! I jak
wspomnieliśmy w poprzednim przekazie, ten krąg, to pierwsze Stworzenie
doszło do punktu blokady, gdzie niemożliwe było pójście dalej, punktu,
gdzie potrzebne były nowe zrozumienia, które istniały poza kręgiem
Wszystkiego Co Jest. Jest to zapewne trudne do zrozumienia dla ludzkiego
umysłu, ale były zrozumienia, których potrzebował Duch, Bóg, wy i
wszyscy inni. Aby dojść do tych zrozumień, pewna grupa musiała wyjść do
nowego kręgu na zewnątrz pierwszego stworzenia. To dlatego tu jesteście.
Przez następny rok będziemy z wami pracować nad zrozumieniem i
przypomnieniem sobie, że jesteście Twórcami. Będziecie się uczyć jak
tworzyć na Ziemi z wykorzystaniem nowych mocy, nowych sposobów
manifestacji. Przez następny rok przejdziemy z wami przez serię bardzo
przemyślanych kroków. Czasami będziemy się powtarzać, aby wzmocnić nasz
przekaz. Będziemy powtarzać przekazy z przeszłości. O, będziemy tacy jak
wasi ziemscy nauczyciele!
Będą momenty, kiedy będziecie nami zirytowani. Będziecie mieli
poczucie, że natykacie się na ścianę, że nie jesteście w stanie
zasymilować tych informacji i wprowadzić ich do swojego codziennego
życia. Będą momenty, kiedy będziecie czuli, że nie macie wpływu na to,
co dzieje się w waszym życiu lub wokół was. Będą momenty, kiedy
będziecie leżeć na podłodze, płacząc, gotowi do poddania się. To, drodzy
przyjaciele, jest w porządku. To nie jest klęska. To nie jest wyścig czy
współzawodnictwo między wami. Nie ma stopni, które będą dawane w tej
klasie. Każde z was będzie pracowało indywidualnie a jednocześnie jako
grupa posuwając się do przodu.
Podczas tego następnego roku nadejdą również nowe zdumiewające
zrozumienia. Prosimy was, abyście dzielili się nimi z innymi. Dzielcie
się nimi z tymi, którzy są w tej klasie, którzy są częścią Karmazynowego
Kręgu. Dzielcie się otwarcie z innymi. Podczas tych zebrań znajdziemy
czas, aby dyskutować to, czego się uczycie, ponieważ też chcemy o tym
usłyszeć. Jest to ważne dla innych ludzi, aby usłyszeć o waszym
postępie, aby usłyszeć o waszych przełomach. To będzie trudny rok, lecz
pełen miłości i energetyzujący, pełen wyzwań i satysfakcji.
Nasz przyjaciel Cauldre służył w armii amerykańskiej. Przeszedł
trening podstawowy i wie co mówimy, jaki będzie ten rok dla was! Ale wie
także, że wiele dobrego wynika z intensywnego treningu, przez który
przejdziecie. Wie, że nauczycie się nowego rodzaju dyscypliny,
dyscypliny, która umożliwi wam pokochanie samych siebie. Tak, tego
czasami potrzeba. Dyscypliny, aby móc pokochać wpierw siebie. Poprzez
dyscyplinę i trening tego nadchodzącego roku wasze myślenie stanie się
wyostrzone i jasne. Zyskacie wewnętrzne narzędzia, aby wykonać pracę,
którą przyszliście tutaj wykonać.
W ciągu następnego roku, drodzy nauczyciele, wiele się nauczycie.
Wiemy, że napotkacie trudności. Będą takie chwile, kiedy pomyślicie, że
Tobiasz i Karmazynowy Krąg nie mają ziemskiego zrozumienia dla tego
przez co przechodzicie! I tak, czasami będziecie mieli rację. Oczekujemy
z radością tego czasu, który spędzimy z wami. Niektórzy być może
opuszczą ten krąg, aby znaleźć sobie bardziej odpowiednie rzeczy. A nowi
się przyłączą. Będziemy was prosić o podciągnięcie ich.
I znowu, tutaj nie ma stopni. Nie ma nikogo, kto zrobi to lepiej
niż kto inny. Pracujcie razem. Uwolnijcie, jak się mówi, ego. Otwórzcie
się z miłością. Wiele się nauczycie. Będziemy pracować z wami ramię w
ramię. Będziemy tutaj z wami w tej grupie, w tym kręgu raz na miesiąc.
Będziemy również czasami zwoływać zebrania w międzyczasie, kiedy będzie
konieczne, na pytania i odpowiedzi.
(...) Za rok od teraz, zdobędziecie nowe wglądy w waszą boskość.
Zdobędziecie głębokie wglądy, w to kim jesteście. Dojdziecie do mądrości
i zrozumienia jak używać swojej mocy, waszej boskiej mocy. Rozwiniecie w
sobie dyscyplinę i empatię potrzebne do tego, aby stać się nauczycielem.
(...) Widzimy wypełnienie waszej pracy, waszej prawdziwej pracy, którą
przyszliście wykonać tu na Ziemi.
Najpierw musieliście uwolnić starą karmę, co udało wam się
całkiem dobrze poprzez ustawienie bardzo intensywnych doświadczeń we
wcześniejszych partiach waszego życia. I dalej, poprzez trudny ostatni
rok, uwolniliście wszystkie te drogie wam rzeczy, jak związki, pracę,
którą uważaliście za ważną, jak przekonania, które były waszym
fundamentem.
Moi drodzy przyjaciele, spędziliście te ostatnie dwanaście
miesięcy obierając cebulę warstwa po warstwie, aby stać się nauczycielem
w swoim własnym prawie, w swoim najprawdziwszym prawie. Spędziliście ten
ostatni rok przechodząc przez najtrudniejsze osobiste doświadczenia,
przez najgłębsze doświadczenia waszego życia. Na swój sposób żałujemy
was. Radujemy się też wiedząc, że przeszliście przez to. Wyzwania, na
które natkniecie się teraz będą innego typu. Będą to osobiste wyzwania
wewnątrz waszej jaźni. Nie będą w tak dużym stopniu pochodziły z
zewnątrz. Nie będziecie tak bardzo emocjonalnie rozdarci jak w ciągu
ostatniego roku. W ten namaszczony dzień dotarliście do klasy lekcyjnej
nowej duchowej energii na Ziemi.
Niektórzy z was tutaj mogą poczuć napływający teraz lekki zapach.
Jest słodki. Jest przypomnieniem, drodzy przyjaciele.
A więc, lekcja pierwsza. I dajemy wam dzisiaj tylko jedną lekcję.
Będzie ona trudna pod wieloma względami. Jest to lekcja i wgląd, nad
którymi prosimy was abyście pilnie pracowali do czasu następnego
spotkania za miesiąc. Poprosimy o chwilę ciszy, aby załadować tą
informację do Cauldre. Energetycznie załadujemy to wam wszystkim, aby
nie były to tylko słowa, które słyszycie lub czytacie.
(przerwa)
A teraz zaczniemy naszą dzisiejszą lekcję. Koncepcja jest całkiem
prosta lecz nieco trudna do wyjaśnienia. Kiedy wchodzicie do swojej
boskości, kiedy zaczyna się ona budzić wewnątrz was i przychodzić z
zewnętrznego wymiaru w wasze jestestwo, wtedy stajecie się tymi, których
nazywamy Nowymi Twórcami. Nowi Twórcy są tymi, którzy pozostają tutaj na
Ziemi, jednak są zdolni wezwać swoją boską jaźń. Nowi Twórcy stworzą
nowe środowisko i energię najpierw dla siebie, a następnie wpłynie to na
innych, którzy wyrażą taką wolę. I wtedy wpłynie to na Ziemię jako
całość.
Aby zrozumieć proces stawania się twórcą, prawdziwym twórcą w tej
ziemskiej energii, jest ważne, abyście usunęli siebie z sytuacji, które
zdarzają się w waszym życiu. Teraz, moi przyjaciele, ciągle wędrujecie w
dualności. Ciągle znajdujecie się po przeciwnej w stosunku do nas
stronie zasłony.
Bywają chwile, kiedy próbujecie stworzyć coś dla siebie. Bywają
chwile, kiedy próbujecie stworzyć lub zmienić wynik jakiejś sytuacji,
która może wpłynąć na was lub na innych. To jest tak, jakbyście natykali
się na ścianę. Próbujecie używać pozazmysłowej percepcji (ESP) lub
psychicznych mocy. Próbujecie pchać z waszego mózgu lub może nawet z
waszego serca. Siłujecie się energetycznie z sytuacjami i przekonujecie
się, że na ogół to nie działa. Moi przyjaciele, czy doszliście już do
zrozumienia, lub zaczęliście dochodzić do wglądów, że istnieje przepływ,
istnieje twórczy proces, kiedy pozwolicie mu płynąć? Ludzie mają
tendencję do popychania. Mają tendencję do przepychania się przez
sytuacje. I jak odkryliście, jest to bardzo męczące. Wielu z was jest
ostatnio bardzo wyczerpanych!
Staraliście się używać starego systemu przekonań i starej
koncepcji tworzenia i manifestacji. Teraz, w nowej energii, jest to po
prostu niewłaściwe. Widzimy was, jak staracie się zmienić sposób
myślenia innego kierowcy (dużo śmiechu). Widzimy was, jak staracie się
trzymać waszego współpracownika z dala od waszej energii poprzez
tworzenie barier i tarcz, a oni po prostu przez nie przechodzą i
sprawiają, że wasze życie staje się trudne! Widzimy was, jak staracie
się wciągnąć energię z zewnątrz was, myśląc być może, że uda wam się
zawrzeć krótką umowę z Duchem, aby ta energia zmieniła sytuację. Widzimy
was wzywających swoich duchowych przewodników, co jest zabawne, ponieważ
ich już tam nie ma. Pukacie do drzwi domu, w którym nikt już nie
mieszka! (dużo śmiechu) Widzimy was przechodzących przez wszystkie
rodzaje ceremonii i inkantacji.
Moi przyjaciele, to są rzeczy, których nauczyliście się w innych
inkarnacjach, 10, 20 lub nawet 100 inkarnacji temu. One nie mają
zastosowania w nowej energii. O tak, przynosiły pewne sukcesy w
przeszłości, ale nie mają zastosowania teraz w nowej energii. A wy
zastanawiacie się, dlaczego ostatnio jesteście tak sfrustrowani! To jest
nowa energia. (...)
Tworzenie nie polega już na zewnętrznym popychaniu. Polega na
całkowitym przyzwoleniu. Polega na całkowitej akceptacji wszystkich
rzeczy, które są w waszym życiu i życiu innych ludzi wokół was i na
świecie. Całkowita akceptacja to jest to, o co was prosimy w tym
momencie. To będzie trudne dla niektórych z was. Niektórych z was to
rozzłości. Będzie to dla was wielkim intelektualnym wyzwaniem.
Przyzwyczailiście się do tworzenia list modlitw, aby modlić się
za kogoś, za Ziemię lub w intencji jakiegoś zdarzenia. I chociaż
wynikało to z miłości, prosimy was teraz, moi przyjaciele, nie próbujcie
wpływać na sytuacje. Akceptujcie je, czy są w waszym życiu, czy w życiu
innych. Wiemy, że będzie to dla was wyzwaniem!
Walczyliście z tym w swojej własnej biologii. Posyłaliście jej
światło. Staraliście się stymulować, motywować i leczyć ją. Prosimy was
teraz, abyście tego zaprzestali i zaakceptowali ją.
Zmagaliście się z emocjonalnym uzdrowieniem. Korzystaliście z
przewodnictwa i doradztwa i to jest dobre przez chwilę, ale koniec
końców nie zapewnia takiego uzdrowienia, jakiego pragniecie. Tak więc
prosimy was, byście zaprzestali tego.
O, nasz przyjaciel Cauldre, jest bardzo nerwowy, kiedy to mówimy!
(śmiech) Widzi emaile nadchodzące do niego! (dużo śmiechu) Widzi
wyzwania, ale pójdzie naprzód, bo jest w tym logika, jest piękno w
zrozumieniu tego.(...)
To co tej pory doświadczaliście w swoim życiu, co obserwowaliście
wokół siebie było dualnością światła i ciemności, słuszności i jej
braku, dobra i zła, miłości i złości. Stawaliście po jakiejś stronie.
Walczyliście dla niej. Byliście ochoczymi i mocnymi wojownikami. Ale,
moi przyjaciele, wszystko to istniało wewnątrz dualności, a teraz
wychodzicie z dualności do nowego miejsca – jedności.
Zamiast pchać energię w jednym kierunku lub drugim, zamiast
opowiadać się po jednej stronie, zamiast decydować i osądzać, co jest
złe czy dobre, stajecie z boku i po prostu obserwujecie i akceptujecie,
to co się zdarza, zaczynacie rozumieć dynamikę energii, co doprowadzi
was do zrozumienia prawdziwego tworzenia. I znowu, jest to nieco trudna
koncepcja i my pracujemy energetycznie z każdym z was, aby pomóc wam to
zrozumieć.
Nie prosimy was, moi przyjaciele, abyście zrezygnowali z pracy,
którą wykonujecie, z waszych posad. Prosimy tylko, abyście wycofali się
z sytuacji, która jest przed wami. Wyobraźcie sobie niski mur (wokół
waszego nowego domu) i stańcie za nim. Świadomie przejdźcie ponad tym
murem. Stańcie po drugiej stronie muru i po prostu obserwujcie, to co
się dzieje. Obserwujcie dynamikę, która wydarza się po tej stronie muru,
którą właśnie opuściliście.
Jeśli jest rodzinna kłótnia pomiędzy innymi członkami rodziny, to
zamiast stawać po jednej stronie lub zamiast decydować się na bycie
moderatorem czy uspokajanie, po prostu nie dajcie się złapać w ten
konflikt. Będzie to dla was trudne, ponieważ zostaliście dobrze
wytrenowani i dobrze zdyscyplinowani, aby wchodzić w sytuacje i je
zmieniać.
Prosimy, abyście robili to przez jakiś okres czasu. Kiedy
wejdziecie do przestrzeni przyzwolenia i akceptacji, zaczniecie rozumieć
dynamikę kreacji. Staniecie się obserwatorem. Zaczniecie dosłownie
widzieć wzory energetyczne wokół innych, wokół sytuacji. Zaczniecie
widzieć promienie i wzory energii.
Kiedy przejdziecie na akceptującą stronę tego muru zobaczycie
piękną, prawie nie do opisania połyskującą tkaninę energii tkaną przez
ludzi. Moi przyjaciele, byliście tak blisko wszystkich wydarzeń, że nie
widzieliście tej duchowej tkaniny tkanej przez każdą myśl i działanie.
Kiedy cofniecie się, będziecie w stanie zobaczyć piękne sploty kolorów i
faktur i wzorów i energii, wszystkie stworzone z rdzenia miłości w
wydarzeniach, które was otaczają.
Kiedy staniecie po drugiej stronie muru, najpierw zobaczycie
sploty, spodnią stronę tkaniny. Jest ona tkana przed wami. W miarę jak
staniecie się bardziej w tym zaawansowani, kiedy staniecie się bardziej
zdyscyplinowani w usuwaniu się, zaczniecie widzieć wierzchnią stronę
tkaniny. To tutaj jest prawdziwe piękno i prawdziwa sztuka ludzkiego
doświadczenia. Znajdowaliście się tak blisko; czuliście tylko poruszanie
się splotów tej tkaniny. Kiedy przejdziecie na drugą stronę niskiego
muru otaczającego wasz nowy dom, zobaczycie jak sytuacje są tworzone.
Zobaczycie przyczyny i skutki działań innych ludzi. Zobaczycie jak
rzeczy są naprawdę tkane.
Kiedy zaczniecie tego doświadczać, wtedy możemy powiedzieć wam
więcej o procesie kreacji. Lecz najpierw jest konieczne, abyście
wycofali się. O, nadal będziecie stąpali po Ziemi. Nadal będziecie
chodzili do swojej pracy. Nadal będziecie rozmawiali z innymi, pracowali
z innymi. W wielu rzeczach wasze życie nie zmieni się wiele. Lecz teraz
jest po prostu czas, abyście po prostu cofnęli się, aby zobaczyć piękne
sploty dualności. Jest konieczne, abyście obserwowali z dystansu, aby
dojść do prawdziwego zrozumienia własnej mocy twórczej, własnej
zdolności tworzenia w nadchodzącym roku. W miarę waszego rosnącego
zaawansowania, będziemy dyskutować jak możecie być Twórcami na własną
rękę. Wtedy będziemy omawiać, jak możecie być naprawdę w służbie dla
wszystkich ludzi, dla całej Ziemi, jako nauczyciele nowej energii.
Lekcja pierwsza w klasie nowej duchowej energii Ziemi to akceptuj
wszystkie rzeczy takimi jakie są. Akceptuj wszystkie rzeczy jakimi są,
nawet te rzeczy w twoim życiu. Napotkacie wyzwania już w ciągu kilku
następnych dni. Będzie tendencja, aby wskoczyć w dualne doświadczenia.
Ci z was, którzy są uzdrowicielami, próbowaliście uzdrawiać waszych
klientów poprzez waszą własną istotę. Moi przyjaciele, kontynuujcie
wasza pracę i w pewnym sensie, wycofajcie się w tym samym czasie. Nie
osądzajcie ich stanu i nie osądzajcie waszych uzdrowicielskich
zdolności. Po prostu cofnijcie się. Stańcie po drugiej stronie muru.
Obserwujcie co się dzieje. Nie osądzajcie tego co się wydarza.
Na początku, moi przyjaciele, możecie widzieć lub czuć bardzo
mało, być może nic. W miarę kontynuacji tej wewnętrznej dyscypliny,
zaczniecie widzieć rzeczy, których nie możemy wam opisać. Musicie sami
dojść do tych zrozumień. Nie ma słów, które mogłyby przekazać to czego
doświadczycie. Dla każdego z was będzie to inne i osobiste
doświadczenie. Zauważcie je. Powiedzcie nam o nim. A potem powiedzcie
innym.
Ta lekcja dzisiaj jest całkiem prosta. Powtarzamy się! Akceptuj
wszystkie rzeczy takimi, jakie są. Dużo praktykujcie w nadchodzących
dniach, szczególnie w swoim życiu, szczególnie z tymi doświadczeniami,
które do was przyjdą.
Przed tym channellingiem daliśmy wam cztery prawdy (Santa Fe,
lipiec 2000). Powtarzamy je raz jeszcze, ponieważ odnoszą się do tego
tematu i doprowadziły nas do dzisiejszej dyskusji . Pierwsza prawda:
Duch nie zna wyniku. Tak jak wtedy powiedzieliśmy, ludzie wierzyli, że
Bóg wie o wszystkim co się wydarzy. Po prostu nie chce się wami z tym
podzielić! (śmiech) To, moi przyjaciele, jest nieprawdą. Duch nie zna
wyniku. Istniejecie poza kręgiem Ducha i Wszystkiego Co Jest.
Prawda numer dwa: Duch nie ma agendy. Zakładaliście zawsze, że
Bóg, jak ojciec czy matka, chciał abyście robili właściwe rzeczy, poszli
do odpowiedniej szkoły, mieli odpowiednich przyjaciół i odpowiednią
pracę. Boga to nie obchodzi! (śmiech) Może to obchodzić waszych
biologicznych rodziców! Ale Bóg i Duch i Wszystko Co Jest nie mają
agendy. Prosimy każdego z was o uwolnienie tego przekonania z wnętrza
waszej istoty. I znowu, jest to trudne wyzwanie, ponieważ zawsze
zakładaliście, że istniała dobra droga i zła droga. I że musicie jakoś
dokonać właściwego wyboru, w ciemności. Jak uczą kościoły, niech Bóg ma
cię w swojej opiece, jeśli wasz wybór nie będzie dobry!
Trzecia prawda: Duch i twoi przewodnicy nie mogą zrobić tego za
ciebie. Nawet gdybyśmy chcieli, nie moglibyśmy. Ponieważ jak
powiedzieliśmy, z punktu widzenia duchowej fizyki, żyjecie na zewnątrz
kręgu Wszystkiego Co Jest. Dlatego nie możemy zrobić tego za ciebie. Jak
mówiliśmy przedtem, dziękowaliście nam wielokrotnie, kiedy sytuacje w
waszym życiu dobrze się układały. To nie byliśmy my. To wy stworzyliście
te sytuacje.
Czwarta prawda: Nie ma już kontraktów. Nie jesteście związani
starym. Nie jesteście związani karmą. Jest pozostałość. Są stare
przypomnienia, które wracają, aby was straszyć. Ale, moi przyjaciele,
nie tworzycie nowej karmy. Księga życia każdego z was została napisana.
Zakończyliście ostatni rozdział. A więc, otwarta jest nowa księga z
czystymi stronami. Nie ma duchowych dyrektyw, których musicie
przestrzegać. To wy tworzycie nową energię. Nie jesteście związani
przeszłością. Ona tylko czasami się wam przypomina (śmiech)
Kiedy pisaliście te ostatnie słowa w końcowym rozdziale księgi
waszego życia, wiemy, że wielu z was doświadczyło wielkiego smutku i
uczucia straty, uczucia braku celu. Jest tak ponieważ skończyliście to,
co przyszliście tutaj zrobić, ale była w tym jedna klauzula.
Wiedzieliście, że jeśli skończycie tą księgę w rekordowym czasie,
będziecie mogli napisać nową. Dlatego jesteście teraz tutaj. Ale ta
księga nie zawiera reguł czy marginesów czy ustalonej liczby stron.
Tworzycie ją w miarę posuwania się naprzód. To właśnie tutaj robicie.
Lekcja pierwsza: Akceptuj wszystkie rzeczy takimi jakie są. Stań
się obserwatorem życia, nawet swojego własnego życia. Nie martw się tym
co przyniesie jutro, ponieważ nie ma to znaczenia. Obserwuj co się
dzieje teraz w twoim życiu i wokół ciebie. Nie wydawaj sądów, o, to
będzie was kusiło! Nie czuj potrzeby czy pragnienia, aby zmieniać innych
lub siebie.
Tak, wiemy, że są już pytania z waszej strony! Czy to jest ten
okres robienia niczego, którego ostatnio doświadczaliśmy? Nie, to nie
jest to. To co innego. Okres robienia niczego, o którym mówiliśmy
wcześniej, był niezbędnym okresem przejściowym, kiedy prosiliśmy was o
nie podejmowanie pochopnych decyzji. Wiedzieliśmy, że były takie rzeczy
w waszym życiu, które wymuszały na was chęć do podjęcia ważnych decyzji.
Energetycznie, to nie był dobry czas. Dlatego prosiliśmy was o robienie
niczego.
Teraz energetycznie jest inaczej. Jest to czas akceptowania
wszystkich rzeczy jakimi są. Będziecie dalej iść przez życie. Będziecie
dalej robić to, co robiliście przez jakiś okres czasu, ale wykorzystacie
każdą okazję po drodze aby obserwować, aby akceptować. To nie oznacza,
że nie będziecie czuli cierpienia czy współczucia, miłości czy radości.
Będziecie je czuli, ale po prostu akceptujcie i obserwujcie je.
Moi przyjaciele, to jest także czas, aby zwolnić wasz uchwyt,
zwolnić wasz uchwyt. Jeśli tego nie zrobicie, to kiedykolwiek będziemy
mogli zabierzemy to co trzymacie w waszych rękach! (śmiech) Wiecie o
czym mówimy. Kurczowo trzymaliście się waszych systemów przekonań.
Trzymaliście się kurczowo koncepcji kim według was jesteście.
Trzymaliście się kurczowo waszego new age.
Jest pora, aby pozwolić odejść tym przekonaniom. To trudne
wyzwanie. Ale, moi przyjaciele, jeśli będziecie nadal się ich trzymać,
będzie wam trudno dojść do zrozumień splotów tkaniny życia. Będzie wam
trudno dojść do zrozumień tworzenia, jeśli będziecie trzymać się
systemów przekonań i koncepcji, które służyły wam przez jakiś czas, ale
teraz wyrosły im zbyt długie zęby.
To będzie wyzwanie. To będzie wyzwanie, aby uwolnić te rzeczy. O,
niektórzy z was będą walczyć o nie wytrwale! Będziecie walczyć o
koncepcje i przekonania, które czuliście, że was podtrzymują i
powstrzymują przed ześliźnięciem się w przepaść. Wiecie o czym mówimy!
Był pewien człowiek (imieniem Oryan), który każdego dnia wsiadał
do swego canoe. Odpychał go od brzegu i zaczynał wiosłować. Wiosłował w
górę strumienia pod prąd. To wiosłowanie uczyniło go silnym. Wzdłuż
rzeki widział wiele nowych rzeczy. Ciągle wiosłował i wiosłował. Nocami
przybijał do brzegu. Znajdował coś do jedzenia a następnie zasypiał
wyczerpany na brzegu, wiedząc, że nauczył się i doświadczył wiele tego
dnia, wiedząc, że doświadczył piękna rzeki, wiedząc, że doświadczył
wyzwań wiosłowania pod prąd. Zasypiał wyczerpany całodzienną pracą.
Wstawał następnego ranka, wpychał canoe z powrotem do rzeki i zaczynał
znowu wiosłować, dzień po dniu, tydzień po tygodniu, rok po roku,
wiosłował i doświadczał. O, z pewnością była to dobra podróż. Z
pewnością była to podróż pełna miłości.
Kiedy Oryan wiosłował dalej, dzień za dniem, gdzieś pod spodem
był lęk, o którym nawet on zapomniał. Pewnego dnia zmęczył się
wiosłowaniem. Zmęczył się walką z rzeką. Oryan był dobry w doświadczaniu
podróży, ale zmęczył się, ponieważ nie wiedział już, dlaczego miałby to
kontynuować. Widział już każdy zakręt tej rzeki, każdy kamień, każdą
skałę i wszystkie one zaczęły wyglądać tak samo. Nie wiedział dlaczego
miałby wiosłować dalej.
Pewnego dnia Oryan uświadomił sobie ten lęk, który utrzymywał go
przy wiosłowaniu. Lękał się, że gdyby przestał, rzeka ściągnęłaby go do
tyłu. Ściągnęłaby go do tyłu i z pewnością płynąłby w dół i w dół rzeki
aż spadłby z wysokiego wodospadu i rozbiłby się na skałach u jego
podnóża. Ale był już zmęczony wiosłowaniem pod prąd. Już mu nie
zależało. Pewnego poranka Oryan wyciągnął swoją łódź. Wepchnął swoje
canoe do rzeki, ale zostawił swoje wiosła na brzegu. Pozwolił, aby prąd
zabrał go w dół rzeki. Płynął w dół i w dół i w dół rzeki, wzdłuż
terenów, które poznał przedtem. Wiedział co nadchodzi. Wiedział, że jest
to nieuniknione. Wiedział, że jest wielki wodospad. Że go zniszczy. Że
go rozstrzaska. Ale nie miał już więcej energii i pragnienia i pasji,
aby wiosłować pod prąd.
I pewnego dnia to nadeszło. Zauważył jak rzeka przyśpiesza. Czuł
coraz silniejsze prądy. Wiedział, że wodospad był przed nim. Kiedy tak
śmigał w swoim canoe w jego kierunku, posuwając się wstecz, spojrzał
przez ramię. Wiedział, że za parę chwil canoe przeleci przez krawędź.
Będzie spadał i spadał i spadał w przepaść, w przepaść, która martwi
każde z was.
Lękacie się, że jeśli na to pozwolicie, wpadniecie w przepaść. A
jednak Oryan pozwolił na to. I była taka chwila, kiedy ześliznął się
krawędzi, chwila czystego przerażenia i paniki. Wiedział, że jego życie
jako człowieka, było skończone. I rzeczywiście było! Ponieważ w tym
końcowym momencie przyzwolenia, w tym momencie największego strachu i
przerażenia Oryan przemienił się. Zdał sobie sprawę, że wszystko czego
doświadczał było po prostu iluzją, po prostu iluzją! Ta iluzja była
wspaniała i wartościowa i miała implikacje sięgające poza jego życie,
poza życie wszystkich innych. Miała implikacje sięgające wstecz do
źródła Wszystkiego Co Jest. Zdał sobie sprawę, że była to iluzja. W tym
momencie przerażenia i paniki zdał sobie sprawę, że był Twórcą tej
iluzji. Zdał sobie sprawę, że mógł stworzyć teraz wszystko czego
potrzebuje. Mógł stworzyć skrzydła dla swego canoe! Lub mógł sprawić, że
rzeka przestałaby istnieć!
Moi przyjaciele, to jest miejsce do którego zmierzamy w tym roku,
w tym następnym roku z wami. Teraz rozluźnijcie swój uchwyt. Dojdziecie
do nowych zrozumień. Uwolnicie wasze stare przekonania. Będą takie
chwile, że będziecie odczuwać ogromne przerażenie. W końcu poprzez ten
proces nauczycie się prawdziwie rozumieć ta iluzję. Nauczycie się
rozumieć, że jesteście Twórcami. Nauczycie się tworzyć nowe rzeki, jeśli
taki będzie wasz wybór, canoe ze skrzydłami, jeśli taki będzie wasz
wybór, cokolwiek. To jest fenomenalna podróż, trudna podróż, my wiemy,
lecz fenomenalna.
Teraz jesteśmy gotowi do rozpoczęcia nowej pracy. Jesteśmy pełni
podziwu i szacunku dla was, nawet jeśli wy nie czujecie tego sami w
stosunku w siebie. Poczujcie to od nas tym razem! Poczujcie jak to
płynie. Drodzy nauczyciele, daliście siebie, aby pozostać tu na Ziemi,
aby być tu dla innych, którzy dojdą do tego momentu w ich życiu, kiedy
zmęczą się wiosłowaniem, kiedy już nic nie będą rozumieć, kiedy utracą
swoją pasję, kiedy będą wiedzieć, że nadszedł czas przebudzenia wewnątrz
siebie.
Wiedzieć dla nich, że był ktoś, kto przeszedł całą ścieżkę i
przeżył wielki wodospad, będzie cudowna rzeczą. To da im nadzieję. O, i
jak już wiecie, nie będziecie mogli zrobić tego za nich, tak jak my nie
możemy zrobić tego za was. Ale przed sobą będą widzieć innego człowieka,
który poszedł nową drogą. Będą widzieć nauczyciela gotowego prowadzić
ich i kochać ich i dzielić się z nimi. Od was nauczą się rozumieć swoją
własną boskość.
Prosimy was, abyście przez następny miesiąc pozostawali w
akceptacji we wszystkich sytuacjach. O, to będzie wyzwanie. I poradzicie
sobie całkiem dobrze. Będą takie chwile, kiedy nieodparcie zapragniecie
uzdrowić kogoś lub obronić kogoś lub coś zmienić. Po prostu akceptujcie.
Obserwujcie wydarzającą się dynamikę. Obserwujcie tkanie się duchowej
tkaniny.
Wrócimy wkrótce na pytania i odpowiedzi. Widzimy już teraz, jak
niektóre z nich wyskakują! (śmiech) Ale zanim zrobimy przerwę, moi
przyjaciele, zrozumcie kim jesteście, podróż jaką odbyliście i dlaczego
jesteście tutaj. Pozwólcie sobie na bycie dumnym z waszych dokonań.
Pozwólcie sobie na szacunek za to co zrobiliście. Przeszliście długą
drogę. Kochamy was mocno. Przyjaciele, nigdy nie jesteście sami.
I tak jest!
© Copyright 2010 Geoffrey Hoppe, Golden, CO 80403
Tłumaczenie: Marian Zieliński ( [email protected] )