I tak jest, drodzy przyjaciele i drodzy
nauczyciele, że zbieramy się z wami w tym kręgu Nowej Energii. To
prawdziwa radość być znowu z wami. Energia tutaj jest pełna miłości i
troski. Jest wypełniona współczuciem i esencją waszej podróży.
Wy, którzy myślicie, że jest to energetyzujące dla nas wejść
tutaj, pojmujecie to na opak. To bycie z wami tutaj energetyzuje NAS.
Daje to nam – jak mówicie – gęsią skórkę na całym naszym eterycznym
ciele (śmiech publiczności).
Ci z was, którzy widzą kolory tych zbierających się wokół was,
mogą zobaczyć połyski wszędzie wokół, kiedy wchodzimy do waszej
świątyni. Świątynia... to właśnie tu stwarzacie. Kiedy zbieracie się w
ten sposób, tworzycie świątynię Nowej Energii. Pozwalacie nam wejść do
tej świętej przestrzeni, pozwalacie nam wejść przez drzwi waszej
świątyni.
Zdejmujemy buty z szacunku dla was. (...) Dziękujemy wam za wprowadzenie nas do tej świątyni Nowej Energii.
Drodzy moi, to wielki honor być tutaj! To wielki honor zobaczyć,
co robicie! To niemałe zadanie być pierwszymi, którzy wchodzą do Nowej
Energii. Będziemy dzisiaj o tym mówić. Będziemy mówić o tym, czym
naprawdę jest Nowa Energia.
Wysyłamy tak wiele miłości. Nie musi ona być przekazywana w
słowach. Czy czujecie, co wam wysyłamy? Czy czujecie, co tworzycie
tutaj, wy, którzy tu siedzicie, wy, którzy łączycie się z nami poprzez
sieć? Co wy tworzycie!
W pewnym sensie, robimy wam zdjęcia, chociaż słyszeliśmy jak
Cauldre mówił, że robienie zdjęć jest zabronione! Robimy wam coś w
rodzaju energetycznych zdjęć, kiedy zbieramy się z wami. Umieszczamy je
na ścianach po naszej stronie zasłony. Rozwieszamy zdjęcia tej grupy,
Karmazynowego Kręgu. Rozwieszamy indywidualne zdjęcia każdego z was,
kto jest tutaj lub kto to czyta. Wtedy porównujemy... patrzymy rok
wstecz i dwa lata wstecz. Widzimy wspaniałe zmiany, które w was zaszły.
Wy także możecie zobaczyć te zdjęcia. Po prostu poproście.
Wprowadzimy was tutaj do tego pokoju, gdzie są umieszczone te
energetyczne zdjęcia. Wprowadzimy was tutaj w nocy podczas snu, a nawet
w stanie czuwania. W miarę jak uczycie się uwalniać dualność,
będziecie uczyć się podróżować bez samochodów czy samolotów. I wy
także możecie zerknąć na swoje zdjęcia, na postępy jakie zrobiliście w
ciągu kilku krótkich lat.
Kilka lat to taki krótki okres czasu, po tym jak mieliście setki
czy tysiące żywotów! Popatrzcie co zrobiliście w tak krótkim okresie
czasu!
To pomieszczenie napełnia się energiami tych, którzy przychodzą na
tą lekcję, zaproszonych gości i wielu innych, którzy zbierają się w
kręgach wokół... patrząc... szanując... i czując miłość tej małej grupy
ludzi, którzy przeszli długą, długą trudną drogę przez wiele żywotów.
„Tak” usłyszeliśmy od was miesiąc temu. „Tak” usłyszeliśmy od
waszej duszy i od waszego ludzkiego ego i świadomości, kiedy Metatron
zapytał was „Czy jesteście gotowi, drodzy moi?” „Tak” usłyszeliśmy od
was, kiedy zapytaliśmy „Czy jesteście gotowi, aby uwolnić się od
rzeczy, które was powstrzymywały?”
Byli tacy, którzy umieścili swoje własne klauzule w swoich „tak”!
„Tak, Duchu, ale musisz dać mi to!” I wiecie co, drodzy moi, to jest
właściwe! Pragniemy wiedzieć jakich rzeczy potrzebujecie na Ziemi. I
wasza własna istota, wasza własna dusza, też potrzebuje to usłyszeć.
Obawialiście się prosić o rzeczy. Myśleliście, że wiadro Ducha
jest ograniczone. Myśleliście, że było tylko tyle zupy w pojemniku
Ducha! Chcieliście być pewni, że wystarczy dla wszystkich na Ziemi.
Kochamy was za to! Ale, to jest jak talerz bez dna. Jest aż nadto dla
wszystkich.
To ważne dla was, aby powiedzieć nam, czego potrzebujecie w swojej
podróży. Być może, nie dostarczymy wam tego w namacalnej, materialnej
postaci. Ale możemy wam to dostarczyć z nasza energią i naszą miłością.
Kiedy o coś prosicie, pomaga to waszej duszy wiedzieć, czego
potrzebujecie w tym czasie. Nie obawiajcie się prosić. Drodzy moi,
powiedzcie nam, czy potrzebujecie miłości, czy potrzebujecie
współczucia. I powiadomcie siebie, że potrzebujecie dostatku.
Nie nakładajcie ograniczeń na to jak wiele, czy kiedy, czy gdzie.
Po prostu nadajcie wibrację, że teraz jest czas na ludzkie potrzeby, na
emocje, na wejście Ducha w wasze życie. I one będą wam dostarczone. To
jest jedno z praw fizyki Nowej Energii. To przychodzi do was.
„Tak” usłyszeliśmy, kiedy Metatron zapytał, „Czy jesteście gotowi
pokazać kim jesteście? Czy jesteście gotowi wyrazić swoją istotę i
swoją boskość?”. „Tak” usłyszeliśmy, kiedy Metatron zapytał was, „Czy
jesteście gotowi na iluminację swojej boskości?”. Nie trzymanie jej w
sekrecie, ukrytej przestrzeni, ale iluminowanie jej wewnątrz waszej
istoty i dookoła.
„Tak” usłyszeliśmy – chór potwierdzeń od Shaumbry – kiedy
zostaliście zapytani, „Czy jesteście gotowi poznać kim naprawdę
jesteście?” Nie ta iluzję człowieka z ograniczeniami, nie iluzję kogoś
uwięzionego w cyklach żywotów na Ziemi. Ale, czy jesteście gotowi
poznać siebie jako Boga?”
Opuściliście Dom dawno, dawno temu... ale, tak naprawdę, nie tak
znowu dawno. Jako ci, którzy byli w Królestwie z Królem i Królową,
pewnego dnia mieliście odziedziczyć tron. Pewnego dnia mieliście
wprowadzić go do swojej istoty. Dlatego Metatron zapytał: „Czy
jesteście gotowi wiedzieć, że jesteście spadkobiercami tronu?”
Jest wiele implikacji tego, które będziemy jeszcze omawiać. Ale,
jest to czas, abyście byli Boską jaźnią w swoim własnym prawie, ciągle w
jedności ze Wszystkim Co Jest, ale teraz jako oddzielna istota. „Czy
jesteście gotowi poznać kim jesteście?”
„Czy jesteście gotowi przyjąć Owoc Róży?” I usłyszeliśmy: „Tak,
ale jestem nieco niepewna co to jest!” (śmiech publiczności) To jest
posiadanie tego, kim jesteście, waszej boskości. Jest to wiedza, że
stworzyliście wszystkie rozwiązania, nawet zanim doświadczenie
następuje w waszym życiu. Owoc Róży JEST waszą boskością.
Kiedy zapytaliśmy: „Czy jesteście gotowi go przyjąć?”,
odpowiedzieliście: „Tak, Metatronie! Tak, Duchu, i tak , Tobiaszu!
Jesteśmy gotowi! Jak myślicie, dlaczego u licha przechodziliśmy przez
te wszystkie trudności? (śmiech publiczności) Dlaczego myślicie, że
musicie zadawać nam te pytania? Czyż nie mówiliśmy wam tego wciąż i
wciąż?” Ale, Metatron zapytał, ponieważ teraz czas jest tak odpowiedni.
Zapytaliśmy was: „Czy jesteście gotowi pozwolić innym na bycie w
ich przestrzeni, czy jesteście gotowi zrozumieć, że oni są w swojej
własnej podróży?” We właściwym czasie, oni do was przyjdą. Ale, w
międzyczasie, pozwólcie im grać w ich grę, pozwólcie ich duszy się
rozwijać, doświadczać, rosnąć, tak jak wy to robiliście.
Drodzy moi, kiedy zapytaliśmy was: „Czy jesteście gotowi kochać
siebie?”, usłyszeliśmy z całego świata: „Może, może...” (śmiech
publiczności). Na to pytanie było wam najtrudniej odpowiedzieć,
ponieważ podniosło ono na wiele, wiele nocy zagadnienie poczucia
własnej wartości.
„Czy jesteście gotowi kochać siebie?” W waszych snach i nawet na
jawie mieliście przebłyski tego, co zrobiliście w przeszłości. Były
zdrady, morderstwa, nadużycia władzy i korupcja. Stworzyliście
wszystkie te rzeczy w energii dualności. A następnie osądziliście
siebie za nie.
„Czy jesteście gotowi kochać siebie, drodzy moi, teraz? Czy
jesteście gotowi, aby zrozumieć, że wszystko było doświadczeniem?”
Zapłaciliście już za to! Spłaciliście to życie po życiu. Nie ma już
teraz powodu, aby trzymać się czegokolwiek z przeszłości, oprócz
mądrości doświadczenia. Duch i Metatron i wszyscy inni nie osądzają
was. Oni nawet nie wiedzą, czym jest grzech. Nie wiedzą nawet czym jest
to, co nazywacie karmą, ponieważ to wy ją na sobie umieściliście. „Czy
jesteście gotowi kochać siebie, mocno i intymnie?”
Zostaliście nauczeni, że kochać siebie jest czymś złym, że jest to
narcystyczne i zboczone. Ale, drodzy przyjaciele, jest to najświętsza
rzecz, jaką możecie zrobić! Kochajcie wszystko, czym jesteście i
zrozumcie, że wszystkie wasze doświadczenia doprowadziły was do
mądrości.
Drodzy moi, Metatron zapytał was także: „Czy jesteście gotowi
uwolnić iluzję dualności? Czy jesteście gotowi pozwolić jej odejść,
nawet jeśli nie za bardzo wiecie, co zajmie jej miejsce?” O, to wielkie
wyzwanie! Tak wielu z was powiedziało: „Jestem gotowy ją uwolnić, ale
jestem tak blisko niej, że nawet nie wiem, że ona tu jest. Dualność
jest tak nierozdzielną częścią tego, kim jestem, że nie wiem jak ją
uwolnić.” To „Tak”, które przyszło z waszego serca i z waszej istoty, z
waszych ust... to „tak” ustawia energię, która pomoże wam uwolnić
dualność.
Ciągle nie wiecie, w co wchodzicie. Ta Nowa Energia jest
tajemnicza, jest nieuchwytna, jest teraz niezrozumiała. Ale ona
przyjdzie. Powiemy o tym w tej lekcji.
Kiedy Metatron mówił o wiatrach, ogniach, deszczach i trzęsieniach
Ziemi, to istotnie mówił o rzeczach, o których przeczytacie w
gazetach. I dostarczał wam także wiadomość o was samych.
„Czy jesteście gotowi na ogień, który przejdzie przez wasze
fizyczne ciało?” Możecie poznać ten ogień jako grypę. Możecie
doświadczyć go jako podrażnienia skóry. Mogą to być uderzenia gorąca.
To jest ten ogień, który oczyszcza od wewnątrz, ponieważ na głębokich,
głębokich poziomach waszej energetycznej istoty jest teraz wiele
tarcia. To tarcie powoduje powstanie gorąca, które wywołuje wewnętrzne
płomienie. Te płomienie oczyszczają wewnętrzną istotę i stare blizny. W
waszych lasach są zwalone drzewa i połamane gałęzie. W waszej istocie
jest bardzo podobnie. Są rzeczy, które muszą być teraz usunięte.
Wewnętrzny płomień pomaga je uwolnić.
A trzęsienia ziemi... Metatron mówił także o wstrząsach, które
pojawią się wewnątrz was, o bólach i dolegliwościach ciała. Wasze DNA
jest teraz właśnie zmieniane przez was. Tak, jesteśmy tam w nocy.
Stoimy wokół i pomagamy zapewnić wam bufor. Zmieniacie strukturę
swojego DNA, wasz własne cząsteczki, waszą istotę na poziomie atomów.
Zmieniacie się wewnątrz i to spowoduje wstrząsy.
Trzymacie energetyczne zapisy z przeszłości w waszych tkankach, w
waszych kościach i w całym waszym fizycznym ciele. Czasami potrzeba
wstrząsu, aby uwolnić te zapisy z wewnątrz. Kiedy to się wydarzy, nie
przychodźcie do nas i nie mówcie: „Metatronie i Tobiaszu, dlaczego mi
to zrobiliście? Dlaczego mnie boli?” Drodzy moi, to dlatego, że
uwalniacie. Zrozumcie ten proces i płyńcie z nim.
A wody, które przyjdą... te wody... to łzy. Są to łzy waszego
serca. Ponieważ jest smutek w opuszczaniu starej energii, energii
dualności, którą nazywaliście domem przez tak długi, długi czas. Łzy
waszego serca pomagają zmyć emocjonalne pozostałości przeszłości.
Oczyszczają stare, aby pozwolić wam naprawdę wejść w nowe.
O, i wiatry. Wiatry wewnątrz. Nic dziwnego, że są wiatry wewnątrz,
ponieważ poruszacie się teraz tak szybko! Czy wystawialiście kiedyś
głowę z okna samochodu jadącego 160 km/godz.? Możecie wtedy czuć
ciśnienie pędu. Podobnie jest teraz. Wchodzicie tak szybko w Nową
Energię, że powoduje to wiatr wewnątrz. A wiatry także oczyszczają.
Wiatry także uwalniają. Czasami wiatry są jak welwetowa szczotka
przesuwająca się po waszym ciele, miękko i łagodnie. A czasami wiatry
huczą jak tornado czy huragan.
Wszystkie te rzeczy zdarzają się wewnątrz was, kiedy wchodzicie do
Nowej Energii. Wiele z tego, co Metatron mówił ostatnio, dotyczyło
was. To dotyczyło was.
Zobaczycie również te rzeczy zdarzające się w świecie na zewnątrz
was. Kiedy zmieniacie swoją świadomość, pomaga to innym zmienić ich
świadomość. Kiedy siedzicie przez cały dzień przy biurku, niewiele
kontaktując się z innymi, zmiany świadomości wewnątrz was wpływają na
innych wokół was. Oni przechodzą przez proces, bardzo podobny do tego,
przez który wy przeszliście. Ich proces będzie nieco łatwiejszy,
ponieważ oni będą mieli nauczycieli – was – aby ich poprowadzić.
Przyjdą do was we właściwym czasie.
****
Energia Metatrona ustabilizowała się na Ziemi. Zajęło to nieco
czasu, aby Metatron dostosował swoją energię i zajęło nieco czasu wam,
aby być zdolnymi do jej absorpcji. Ale, ta energia jest teraz
ustabilizowana. Nie trzeba wysyłać posłańców. Nie trzeba filtrów czy
barier, jakie mieliśmy wcześniej. Ona jest tutaj.
Metatron, drodzy moi, jest WAMI. Metatron jest zbiorową energią
tych, którzy wchodzą w Nową Energię. W Metatronie możecie zobaczyć
swoje odbicie. Jest to iluminacja tego, kim jesteście. To jest wasza
boskość. Metatron, który przedstawił siebie jako „wasz głos w Duchu”,
jest tą częścią was, która nie mogła być zintegrowana na poziomie Ziemi
z wielu, wielu powodów. Metatron jest boską świadomością, która nie
mogła wejść w dualność, aż do teraz. I, ta energia Metatrona, energia
waszej boskości jest teraz mocno tu osadzona.
To była wielka radość dla świadomości Metatrona przemawiać do was
miesiąc temu. Jego świadomość będzie nadal do was mówiła, ale
rozpoznajcie w niej siebie. Rozpoznajcie Shaumbrę w tym głosie
Metatrona. Będzie on dalej z wami pracował.
Jest doprawdy specjalny gość, który przychodzi na tą lekcję.
Przychodził on ostatnio stopniowo, czekając na odpowiedni czas.
Przychodzi dzisiaj, aby świętować i aby pokazać wam przykład podróży w
Nową Energię.
Ten, który przychodzi dzisiaj, był gościem waszych ostatnich
spotkań. Jest to energia Gautamy, Buddy, Siddharthy. Jest znany pod
wieloma imionami, takimi jak Oświecony – prawdziwa esencja słowa Budda.
Gautama jest obecny, szczególnie w tym okresie roku, w miesiącu maju,
kiedy otrzymał swoje oświecenie pod drzewem Bo.
Gautama przychodzi dzisiaj, aby być z nami, kiedy rozmawiamy o
Nowej Energii Ziemi. Energia Gautamy jest obecna pomiędzy wami
wszystkimi. Poczujcie tą płynną, płynną złotą energię, połyskującą
wszystkimi kolorami, ale wypełnionymi złotem.
Zaprosiliśmy Gautamę na kilka z naszych ostatnich zebrań.
Wprowadziliśmy go do waszego Salt Lake, kiedy mówiliśmy o zmieniającej
się prawdzie, ewoluującej prawdzie. Nie ma statycznej, pojedynczej
prawdy. Prawda ewoluuje w każdej chwili i pod wpływem zmieniającej się
świadomości.
Popatrzcie na zdjęcia siebie, które powiesiliśmy na ścianie.
Znaliście prawdę dwa lata temu. Prawda, którą znacie teraz, jest inna.
Rozwinęliście się i jesteście mądrzejsi.
Wprowadziliśmy Gautamę do tego miejsca przy Salt Lake ( seminarium
Tobiasza, 30 marca, „Czym jest prawda”), abyście dowiedzieli się, że
prawda ewoluuje i zmienia się. Wasz życie i wasza prawda będą się
zmieniać, nawet w stosunku do dzisiejszego dnia. Tydzień i dzień temu
Gautama przyszedł do tego miejsca w Nowym Jorku (seminarium Tobiasza,
27 kwietnia, WESAK Festival), do świątyni, do sanktuarium, które było
uczynione dla niego. Jego energia była obecna ze wszystkimi, którzy tam
byli.
Było to ważne, że jego energia tam była, ponieważ mówiliśmy o tym,
do czego doszedł Siddhartha. Było to spełnienie, którego nie mógł mieć
w tamtym życiu. On je rozumiał. Wiedział o nim w swoim umyśle i czuł
tą wibrację w swojej istocie. Ale, nie mógł być w tej świadomości,
ponieważ energia jego czasów nie pozwalała na to. Przyszedł tydzień i
dzień temu do tego miasta, które przeszło przez tak wiele, aby
dostarczyć wiadomość dotyczącą wejścia w Pustkę Stworzenia. I powie o
tym więcej poprzez mnie, Tobiasza i Cauldre.
Zanim przejdziemy do lekcji dziewiątej tej serii, drodzy
przyjaciele, zrobimy krótką przerwę. Poprosimy was, abyście oddychali.
Dostroimy energie tej świątyni.
****
Gautama uśmiecha się, ponieważ wie, że także wędrujecie tą
ścieżką. Jesteście poszukiwaczami prawdy, poszukiwaczami odpowiedzi
wewnątrz. Tak jak Budda, nie zadowalacie się żadną prawdą po drodze.
Nie zatrzymujecie się i nie mówicie: „To jest prawda. Nie idę już
dalej.” Wy także jesteście Buddami... jesteście Oświeconymi.
Opowiem krótką historię. Cauldre śmieje się. Myśli, że moja
historia jest zabawna. Ale, naprawdę spotkałem Gautamę w moim życiu
jako Tobiasz. Jako Tobiasz kupiec, podróżowałem po dalekich krajach,
aby kupować dla króla. Niektóre z moich podróży były być może nieco
dłuższe, niż sobie życzył król.
Przyciągnęło mnie do tego miejsca, gdzie nauczał Gautama.
Usłyszałem, że był w wiosce niezbyt oddalonej od miejsca, w którym
kupowałem, więc poszedłem go posłuchać. Byłem wtedy dość młody. On był
już dość zaawansowany wiekiem. Usiadłem i słuchałem go.
Byłem żydem, silnym moimi wierzeniami, ale jednak ciągle
poszukującym. Będąc mocno ugruntowanym w moich wierzeniach, zawsze
lubiłem słuchać, co inni mieli do powiedzenia. Kiedy słuchałem Gautamy
tego dnia i widziałem spokój na jego twarzy i boską obecność wokół
niego, zmieniło to bardzo moje myślenie.
Słuchałem go przez wiele godzin, a następnie miałem przyjemność
mówić z nim krótko. Nie padło wiele słów z jego ust, jednak wiele
energii przypłynęło z jego serca. Zapytałem go: „drogi Oświecony,
Książe Buddo, opowiedz mi o prawdzie, jaką znalazłeś. Co wiesz, a co ja
także powinienem wiedzieć.”
Budda wybuchnął śmiechem. Powiedział: „Dlaczego myślisz, że
znalazłem prawdę?” Odpowiedziałem: „Drogi Buddo, ponieważ mówią, że
jesteś Oświeconym. Nazywają cię Mądrym.”
Znowu się zaśmiał i powiedział: „Prawda zawsze ewoluuje. Nigdy jej
nie znajdziesz. Kiedy myślisz, że znalazłeś prawdę, to jest to czas,
aby pójść dalej. Jest to czas, aby szukać następnego poziomu prawdy.
Dlaczego, jak myślisz, ciągle wędruję z wioski do wioski, nie nauczając
wszystkiego co wiem, nie zadowalając się pozostawaniem w jednym
miejscu?”
„Ale” powiedział, „Nauczam każdego, że boskie jest wewnątrz, że
Oświecenie jest wewnątrz. Nigdy nie znajdą go w kimś innym czy w innym
miejscu.” I smutek ogarnął Gautamę. Powiedział: „Czy wiesz, drogi
Tobiaszu, że to jest moje przesłanie, a jednak tak niewielu chce je
usłyszeć? Chcą widzieć cuda. Potrafię dokonać parę cudów. Są trikami, w
pewnym sensie, może cudami. Ale nie robię tego, ponieważ nie chcę, aby
energia była skupiona na nich. Oni chcą cudów, ale nie chcą słyszeć,
że to pochodzi z wewnątrz. Chcą zbawcy. Nie mogę być nim dla nich, tak
więc ciągle szukam mojej szerszej prawdy. Mogę mieć tylko nadzieję, że
przesłanie o boskości wewnątrz dotrze do niektórych uszu.”
To życie, kiedy spotkałem Gautamę, miało ogromny wpływ na mnie.
Czy możecie sobie wyobrazić, jak wielką przyjemnością dla mnie jest
obecność Gautamy tutaj, aby być z wami energetycznie, a także ujawnić
coś o was?
Gautama urodził się w rodzinie królewskiej. To powinno wam coś
powiedzieć... fakt, że był księciem, urodzonym z króla i z królowej. I
pewnego dnia miał odziedziczyć tron. To nie jest przypadek!
Jego rodzice i krewni wiedzieli, że był jakiś inny. Czy nie brzmi
to znajomo, drodzy przyjaciele? Próbowali trzymać go z dala od ścieżki
oświecenia, od udawania się w trudną podróż. Rozpieszczali go na wiele
sposobów. Chronili go na wiele sposobów, nie pozwalając mu, aby ujrzał
trudności i wyzwania ludzkiej podróży. Ale coś wewnątrz niego
przymuszało go do poznania tego co na zewnątrz, aby pomóc mu zrozumieć,
kim był wewnątrz. Czy to brzmi znajomo, Shaumbro?
Tak więc było, że Gautama próbował zadowolić ludzi wokół niego.
Ożenił się w bardzo młodym wieku, kiedy miał szesnaście lat. Ożenił
się, ponieważ tego od niego oczekiwano. W ciągu kilku lat, on i jego
żona mieli dziecko.
I co on zrobił? Co on zrobił? Odszedł. Był rozczarowany życiem.
Odrzucił królewski świat, w którym żył. Czy wyobrażacie sobie nagłówki
gazet, gdyby żył dzisiaj? „Ojciec porzuca rodzinę!” albo „Książę
opuszcza rodzinę, aby udać się w egoistyczną podróż.”
Ale, Gautama musiał szukać swojej własnej prawdy i swojej własnej
boskości. Opuścił królewską rodzinę i przyjął śluby ubóstwa. Czy to
brzmi znajomo, drodzy przyjaciele? Przyjął śluby czystości. Zmienił
swoje przebranie i zmienił swoją tożsamość, droga Shaumbro.
Gautama czuł, że jego ciało i jego człowieczość nie były
odpowiednie. Powstrzymywały go od poznania kim naprawdę jest. Tak więc,
zaniedbywał swoje ciało nie troszcząc się o nie. Próbował zaprzeczyć
sobie, zamiast postępować za pieśnią swego serca. Robił to w
poszukiwaniu prawdy. Czy to brzmi znajomo, droga Shaumbro?
Zrezygnował ze swoich związków, ze wszystkimi, których znał.
Znosił wiele fizycznych i emocjonalnych trudności na tej ścieżce. I
udał się na naukę do wielkiego i mądrego nauczyciela. Uczył się, drodzy
moi, sztuki „niczego”, myśląc, że jeśli opróżni całą swoją istotę,
dojdzie do poznania, kim jest. Uczył się długo i ciężko od tego mistrza
uwalniania.
Gautama jest tutaj teraz, aby powiedzieć wam, że to co robił, było
jeszcze jedną formą wyparcia. Odmawiał swojemu umysłowi zdolności do
działania i wchodzenia doń i wychodzenia zeń wibracji i energii.
Nauczono go jak zatrzymać umysł, jak zatrzymać przepływ energii. Robił
to samo ze swoim ciałem. Odmawiał miłości swojemu ciału.
Oczywiście, robiąc to wiele się nauczył. Nauczył się, że ból nie
jest taki zabawny! Nauczył się, że można odbyć wiele podróży w
zmienionym stanie świadomości, kiedy ciało i umysł są głęboko wyparte.
Ale, nauczył się, że te podróże w zmienionym stanie świadomości, nie
były oparte na życiu czy rzeczywistości. Były także iluzjami. Nie
przynosiły esencji miłości, esencji Ducha i esencji prawdy.
Gautama „bawił się” tym wyparciem... kiedy włosy mu wypadły,
ponieważ nie odżywiał się należycie... i kiedy wypadły mu paznokcie u
nóg. Nie kochał swojego ciała. Wyparł się go. A kiedy jego kości stały
się kruche, nauczył się jeszcze więcej o tym wyparciu, o tym „niczym”.
Pewnego dnia wewnętrzny głos Gautamy zdał sobie sprawę, że nie
była to prawda jakiej szukał. Był to tylko jej aspekt. Tak więc,
odszedł i poszedł dalej drogą. Kontynuował głęboką medytację.
Kontynuował swoje ceremonie. Kontynuował wszystkie te uświęcone
praktyki.. w pewnym sensie, one go napędzały. Tworzyły także dołki.
Gautama doświadczał depresji i strachu i niepokoju. Ale, tak naprawdę
tworzył te dołki, aby pomogły mu dojść na nowy poziom oświecenia.
Po drodze usłyszał innego nauczyciela. Nauki tego nowego mędrca
brzmiały prawdziwie i głęboko. Tak więc zaczął się u niego uczyć. Ten
drugi mistrz nauczył go sztuki nie-percepcji. Nauczył go, że wszystkie
rzeczy są tylko iluzjami.
Gautama bardzo lubił te nauki, tą grę umysłu, pozbawienia się
wszelkiej percepcji, żadnych iluzji, uwolnienia wszystkiego. W pewnym
sensie, była to antyteza wyparcia, które studiował poprzednio. Ale
wkrótce przekonał się, że „nie-percepcja” jest tylko inną forma
wyparcia. Kiedy wszystko jest nazywane iluzją, kiedy jest zaprzeczenie
tego „teraz”, którego doświadczasz... jest to po prostu inna forma
wyparcia. Czy to brzmi znajomo, Shaumbra?
Gautama opuścił druga szkołę w głębokiej rozpaczy, nie znalazłszy
prawdy, której szukał. W pewnym momencie zdał sobie sprawę, że to życie
pełne wyparcia, blokad i braku „teraz” ... nie było prawdą. Zaczął
znowu jeść, zasilając swoje ciało energią, którego potrzebowało.
Powrócił do życia w pewnej formie dostatku. Zdał sobie sprawę, że brak
dostatku powodował tylko ból.
Z tą nową mądrością powrócił do świata „teraz”, odnawiając związki z rodziną i przyjaciółmi.
Czy rozumiecie, co Gautama mówi wam dzisiaj, drodzy przyjaciele?
Po tym jak zniósł ból i cierpienie wyparcia, otrzymał największe
oświecenie swojego życia. Kiedy siedział pod tym drzewem, Gautama zdał
sobie sprawę, że jest on Duchem, wyrażającym się jako człowiek... ale
doprawdy Duchem.
Kiedy zrozumiał to na najgłębszych poziomach siebie, inni
zobaczyli to na jego twarzy i w jego postawie. Zaczęli postępować za
nim. Chcieli tego co on miał. Powtarzał im wciąż i wciąż: „To jest
wewnątrz was. Doprawdy, mogę ofiarować wam mądrość mojego
doświadczenia, ale podróż należy do was.” Nie za bardzo lubił, kiedy
postępowali za nim, ale oni to robili.
Wiele książek napisano o Oświeconym. Wiele świątyń wybudowano, aby
go uświetnić. Ludzie na całym świecie mówią o jego podróżach i o tym,
czego się nauczył. Jest tu dzisiaj, aby powiedzieć wam jedno: to tak
zwane oświecenie, to tak zwane boskie zrozumienie... on nie mógł ich w
pełni uchwycić za swego życia. Ale jest to dostępne dla was, Shaumbra,
w waszym życiu. Wyjaśnimy co mamy na myśli.
Pomówmy przez chwilę o energiach, o tym jak one działają, i o
dualności. Pomówmy przez chwilę o górkach i dołkach. Następnie, pomówmy
o Nowej Energii Ziemi, w którą wkraczacie. W pozostałych lekcjach tej
serii będziemy wam mówić o Nowej Energii i o tym, co się naprawdę
wydarza wokół was.
Dualność była waszą metodą, aby przyjrzeć się sobie, aby spojrzeć w
lustro. Przybyliście z Jednego, z Królestwa, gdzie było tylko Jedno.
Kiedy opuściliście Dom, kiedy opuściliście Pierwszy Krąg, pojawiły się
pierwsze energie dualności. Wtedy po raz pierwszy mogliście zacząć
patrzeć na siebie w lustrze. Dualność – dwa przeciwieństwa. Podwójna
rzeczywistość.
To wtedy zaczęliście mieć swoją własną tożsamość. Do tej pory,
żyliście po prostu w jedności. Teraz zaczęliście rozwijać swoją
tożsamość. Ta wasza tożsamość jako Księcia, jako Jacka, była jak głaz w
rzece. Mówiliśmy o głazach ostatnio. Była jak głaz. Powodowała
zaburzenie przepływu wody.
Energie w Królestwie były pojedynczym przepływem. Teraz, wasza
nowa tożsamość była jak głaz w strumieniu boskiej energii. Kiedy
wstawicie głaz do rzeki, powoduje on turbulencje. Część wody płynie
wierzchem. Część wody przyśpiesza po bokach i po drugiej stronie skały
powstają wiry. W pewnym sensie, tym jest dualność. Wasze poczucie
tożsamości poza królestwem siedzi jak głaz w strumieniu energii.
Wszystko to jest właściwe. Pomaga to, drogi Księciu i Księżniczko,
rozwinąć nowe zrozumienia, kim naprawdę jesteście.
Energie dualności, w pewnym sensie, są jak fale powstające za
głazem. W tych falach są góry i doliny, wzniesienia i upadki. Dualność
jest jak fala energii, idąca w górę i w dół, w górę i w dół.
Kiedy przekroczyliście Ścianę Ognia, była – wiemy, że niektórzy z
was chcą z tym dyskutować – ale była pewna ograniczona ilość energii,
która poszła z wami. Ta ograniczona ilość energii była ogromna! Jako
ludzie, nie musicie martwić się wyczerpaniem energii. Ale, wszystko
poza Pierwszym Kręgiem zawiera ograniczoną ilość energii.
W miarę upływu czasu, nawet zanim jeszcze przybyliście na Ziemię,
energie dualności przeciwstawiały się sobie. Światło przeciwstawiało
się ciemności. Lewe przeciwstawiało się prawemu. Męskie przeciwstawiało
się żeńskiemu. I, w pewnym sensie, tańczyły ze sobą. Czasami energie
kolidowały ze sobą i w ten sposób następowała zmiana energii, ale nigdy
nie powstawała nowa energia. Te energie dualności zmieniały swoje
proporcje światło/ciemność, ale nigdy nie zmieniała się ilość energii
wewnątrz nich. Dualność to po prostu dwie energie przeciwstawiające się
sobie. Czasami się spotykają, czasami zamieniają się rolami, a czasami
przybierają nową twarz, nową maskę. Ale suma energii nigdy się nie
zmienia.
W waszym życiu są górki i dołki. Są to fale dualności, które przez
was przechodzą. Doświadczacie ich na wielu różnych poziomach.
Doświadczacie górek i dołków emocjonalnych, fizycznych i nawet
duchowych. Jako ludzie próbujecie wydostać się z dołków i doświadczać
wyłącznie górek.
Dołki są odpowiednie. Popatrzcie wstecz na wasze życie. Czy to
właśnie nie w dołkach, w najtrudniejszych okresach waszego życia,
mieliście największe wglądy, najgłębsze zrozumienia? I mieliście także
najgłębsze pragnienie, aby do licha wydobyć się z tego dołka! (śmiech
publiczności) Zrobilibyście wszystko, żeby wydostać się z dołka! Nie
byliście zadowoleni będąc w dołku.
Nie był też Gautama, kiedy przechodził przez swój okres wyparcia.
Znajdował się w najniższym z najniższych dołków, fizycznie i mentalnie.
Jednak dostarczyło mu to energii i motywacji do posuwania się dalej.
W dualności, dołki zapewniają efekt kolejki górskiej, która
zabiera was wysoko. Okresy górek są kiedy utrwalacie oświecenia i
mądrość zdobytą w dołkach. To wtedy nadajecie mądrości bardziej
dotykalną, krystaliczną formę.
Ale, czy wiecie co się zdarza, kiedy dostaniecie się na szczyt?
Chcecie jeszcze jednej przejażdżki kolejką górską! Tak więc pozwalacie
sobie na ponowne zanurkowanie w dół. Czy widzicie w tym siebie? Dołki
pozwalają wam zebrać potencjał mądrości, zdobyć motywację do dalszego
poruszania się naprzód. Następnie przynosicie je do waszych wysokich
stanów, i w pewnym sensie, zakotwiczacie je tam, zanim udacie się na
następną przejażdżkę kolejką górską. W ten właśnie sposób działa
dualność.
Próby unikania dołków są bardzo szkodliwe. Dlatego wypowiadaliśmy
się przeciwko tym lekom psychotropowym, które kładą koc na życie w
teraz. Ach, te dołki! Były tak cenne. Były tak ważną częścią waszej
podróży i tak ważną częścią podróży Gautamy. Wiemy, że wielu z was
obawia się tych dołków. Uważacie je za odrażające. Nie chcecie w nich
przebywać. Myślicie, że jest w nich coś złego, ale one są naturalną
częścią dualności. Te fale gór i dolin doprowadziły was do tego punktu
na waszej ścieżce.
Te fale nigdy nie stworzyły Nowej Energii. Wniosły po prostu nowe
zrozumienia do już istniejącej energii. Teraz nadchodzi czas, o którym
mówił Metatron, kiedy wkraczacie do Nowej Energii. Wkraczacie do niej
teraz. Już nie jest to fala w górę i w dół.
Trudno jest opisać Nową Energię. Nawet słowa, które mówimy
dzisiaj, rozwiną się w późniejszych dyskusjach. Stara energia była jak
linearna fala górek i dołków idąca w jednym kierunku. Nowa Energia
jest jak dodanie nowej fali, która biegnie w poprzek. Splata się ze
starą falą dualności – jedna fala ciągle idąca w górę i w dół, a druga
idąca na lewo i na prawo. Te fale przecinają się ze sobą.
Będziemy jeszcze to wielokrotnie omawiali. Ale chcemy powiedzieć,
że dualność nie jest niszczona czy wyparta. Jest rozszerzona.
Przechodzicie od „2” do „4”. Zobaczycie, że są cztery wzory fal w Nowej
Energii, w górę i w dół, ale także z boku na bok. Przecinają się
nawzajem. Zmienia to percepcję dołków, ponieważ jest nowa równoważąca
fala płynąca z boku. To jest ta Nowa Energia. Ciągle zawiera esencję
dualności, ale dodaje do niej całkiem nowy wymiar.
Mówiliśmy tydzień i dzień temu o Pustce Wzniesienia. Zasialiśmy tą
energię w Nowym Jorku, gdzie jest wielka pustka po World Trade Center.
Te budynki reprezentowały dualność. Mówiliśmy wam mniej niż rok temu,
o zawalających się ścianach. Rozumieliśmy to dosłownie i w przenośni. I
rzeczywiście ściany dualności, reprezentowane przez te dwa budynki,
zawaliły się.
Nie wiedzieliśmy wtedy, że nastąpi to w tym właśnie miejscu. Ale
wiedzieliśmy, że energie były gotowe po temu. Mogły to być inne
budynki. Mogły to być instytucje. Mogły to być rządy. W pewnym sensie,
wy jako ludzie wybraliście ten symbol dualności, obok waszej Statui
Wolności. Czy nie sądzicie, że energie wolności pomogły uwolnić energie
dualności?
Kiedy te budynki zawaliły się i gruzy zostały usunięte, pozostała
pustka. Nie ma nic oprócz dziury. I nie jest to czas na odbudowę.
Pozostawcie tą pustkę. O tak, może odpowiedni byłby tam pomnik lub
park. Jednak najlepiej byłoby zostawić tam pustkę przez jakiś czas.
Jak odnosi się to do waszego życia? Jak odnosi się to do Nowej
Energii, i jak odnosi się to do Gautamy, naszego dzisiejszego gościa?
To proste. Kiedy przechodzicie do Nowej Energii i macie doświadczenia w
waszym życiu, i macie wyzwania, wejdźcie na pewien czas do Pustki.
Kiedy macie bardzo natarczywe pytania, nie pytajcie nas. Nie próbujcie
nawet wypełnić sami pustych pól.
Ludzie maja taką tendencję. Kiedy jesteście gotowi coś uwolnić,
chcecie odpowiedzi na temat nowego, zanim uwolnicie. To nie działa w
ten sposób w Nowej Energii. Wejdźcie w pustkę. Mówimy „pustka”,
ponieważ pozwalacie temu być przez jakiś okres czasu.
Weźmy jakąś sytuację w waszym życiu, na przykład pracę. Być może
wasza praca została wyciągnięta jak dywan spod waszych stóp. Jest taka
tendencja, aby zastąpić ją natychmiast inną. Widzicie jak rośnie stos
rachunków i jak spada stan waszego konta. Krzyczycie: „Muszę
natychmiast znaleźć nową pracę.”
Zamiast tego, wejdźcie w pustkę, w Pustkę Wzniesienia. Są problemy
w waszym życiu – widzieliśmy tak wiele z nich podczas ostatniego
seminarium na temat dostatku (Higher Learning Series). Prosiliśmy
Cauldre, aby mówił o przebywaniu w miejscu spokoju, o nie proszeniu
Ducha o odpowiedź. I nie próbowaniu wypracowania odpowiedzi przez
siebie. Zamiast tego wejście w pustkę na krótki okres czasu.
Jest to umieszczanie bieżącego problemu czy pytania na boku przez
jakiś okres czasu. Dlaczego? Ponieważ jeśli próbujecie rozwiązać go w
tej chwili, próbujecie rozwiązać go w dualnym umyśle. Próbujecie
rozwiązać go w Starej Energii. Odłóżcie go na bok, cokolwiek to jest.
Co się wydarza? Wasza boskość, która istnieje w Nowej Energii,
przyniesie rozwiązanie. Jest to rozwiązanie, o którym mówił Metatron,
to, które już istnieje. Ale istnieje ono w Nowej Energii, nie w Starej.
Kiedy pozwolicie swojej boskości ujawnić je, będziecie mieli ten
moment „A ha!”.
Ale, jest ten krótki okres Pustki Wzniesienia, kiedy uwolniliście
Stare, ale nie zastąpiliście go niczym innym. To nie jest otchłań. To
nie jest ciemność. To nie jest dołek dualności. Jest to prostu
odłożenie czegoś na bok przez chwilę, w pustkę.
To co się teraz wydarza, drodzy przyjaciele, jest cudem. To jest
cud. Kiedy odłożycie to na bok, pozwalacie Owocowi Róży ujawnić boskie
rozwiązanie. Kiedy pozwolicie, aby to się stało, zachodzi coś cennego,
co jest spełnieniem. Jest to coś, czego nawet Gautama nie mógł
zrealizować w swoim życiu. Kiedy pozwalacie swojej boskości na
znalezienie rozwiązania, tworzona jest nowa energia. Nowa energia.
Powiedzieliśmy wcześniej, że kiedy opuściliście Dom, Królestwo,
przyszła z wami ograniczona ilość energii. Żadna nowa energia nie
została nigdy stworzona poza Pierwszym Kręgiem. Zmienialiście tylko i
transformowaliście istniejącą bazową energię. I czy pamiętacie, jak
mówiliśmy wam, że wszystko w Drugim Kręgu znalazło się w impasie?
Dualność nie była już w stanie wyrażać się od nowa.
Mówiliśmy o tym w Crimson Circle Intensive I: Poza Kręgiem. To był
ten okres „gwiezdnych wojen”, kiedy energia nie mogła pójść naprzód.
Znalazła się w impasie. Zatrzymała się. To wtedy właśnie powstał Zakon
Arc, aby znaleźć wyjście z tego impasu. Ziemia została stworzona, aby
znaleźć rozwiązanie tego energetycznego impasu.
Kiedy patrzycie nocą na gwiazdy, patrzycie na własną przeszłość.
Kiedy wasi naukowcy używają nowych, wyrafinowanych teleskopów, to
również patrzą w przeszłość. Patrzą na to, co pozostawiliście za sobą,
na to co stworzyliście.
Jak powiedzieliśmy wcześniej, technologia podąża za świadomością.
Wasza świadomość rośnie. Jesteście w punkcie kwantowego skoku waszej
osobistej świadomości. Tak więc, nic dziwnego, że te ostatnie,
zadziwiające obrazy z przestrzeni (z teleskopu Hubble’a) powracają do
was.
A, czy wiecie, co wasi naukowcy wkrótce zobaczą, co zaprzeczy
wszystkim ich spekulacjom? I, zaprzeczy to wszystkiemu, czego nauczają
wasze światowe religie. Odkryją oni, że wszechświat jest skończony!
Odkryją, że w pewnym momencie historia wszechświata zatrzymała się.
Nie będą wiedzieli jak to zinterpretować. Nie będą w stanie pojąć,
dlaczego przy tak dużej energii wszechświata, w pewnym momencie
wszystko się zatrzymało. Nie będą zdawali sobie sprawy z tego, że widzą
przeszłość. Ale to już materiał na inną dyskusję.
Kiedy wchodzicie w Pustkę Wzniesienia, nie wprowadzacie tam starej
energii czy dualności. Nie szukacie rozwiązań w dualnym umyśle.
Wchodzicie do cichej przestrzeni. Nie zamartwiacie się swoimi
problemami. Pozwalacie Owocowi Róży na wniesienie rozwiązania. To wtedy
właśnie powstaje nowa energia. To nie było robione nigdy przedtem.
Ta nowa energia nie pojawia się w postaci, którą możecie od razu
rozpoznać. Nie jest w postaci, którą możecie skonsumować. (...)
Lekcja dziewiąta Serii Wzniesienia – TWORZYCIE NOWĄ ENERGIĘ.
Tworzycie ją poprzez uwalnianie dualności bez próbowania zastąpienia
jej świadomością Starej Energii. Kiedy znajdujecie rozwiązanie
wewnątrz, powoduje to powstanie Nowej Energii. To nie było robione
nigdy przedtem. Następstwa tego są olbrzymie... dla świadomości, dla
Ziemi i dla was osobiście.
Wasza praca domowa na następne 30 dni to udanie się do Pustki
Wzniesienia, do tego miejsca, gdzie nie jesteście już dłużej w Starej
Energii. Nie próbujecie znaleźć rozwiązań w dualnym umyśle. Wejdźcie do
tego miejsca. Na początku będzie to przerażające, ale przejdziecie
przez to. Rozwiązanie przyjdzie z wewnątrz. I poznacie ten głos jako
swój. Będzie wypełniony mądrością i oświeceniem.
To wielka przyjemność dla Gautamy być tutaj dzisiejszego dnia, w
miesiącu jego oświecenia. Ale, potrząsa on głową i mówi: „Moje
oświecenie dotyczyło tamtego czasu i tamtej świadomości Ziemi. Ale z
powodu całkowitej świadomości Ziemi, nie mogłem wejść do prawdziwego
miejsca boskości. Nie mogłem tworzyć Nowej Energii. Zrozumiałem wiele
rzeczy w mojej podróży, ale nie mogłem osiągnąć prawdziwego
oświecenia, ponieważ świadomość Ziemi w tym czasie nie była na to
gotowa.”
Gautama nie mógł wejść w energię wzniesienia, tak jak wy.
Zrozumiał wiele cudownych rzeczy, ale nie mógł wejść w Pustkę
Wzniesienia, ponieważ ona wtedy nie istniała.
Wprowadzamy Gautamę dzisiaj, w szczególności, ponieważ chcemy
także wskazać na coś ważnego. Medytacja była bardzo ważną częścią
waszej podróży aż do teraz. I prosiliśmy was ostatnio o uwolnienie jej.
Medytacja służyła wam dobrze. Służyła też dobrze Buddzie. Ale, w
medytacji była pewna forma wyparcia, kiedy próbowaliście zablokować
umysł i ciało.
W Nowej Energii, nawet w Pustce Nowej Energii, nie ma blokad.
Wszystkie energie przechodzą przez waszą istotę. Rzeka znów płynie.
Tożsamość jest stopiona teraz z rzeką. Nie ma potrzeby głazów w wodzie.
To przepływa przez was. Jest jak oddech, wpływa i wypływa.
Prosiliśmy was o uwolnienie medytacji. Nie podejmujcie innych
praktyk, aby ją zastąpić. Pustka nie jest medytacją. Nie jest próbą
oczyszczenia umysłu. Pozwala waszej boskości przynieść rozwiązanie i
ekspresję w was i poprzez was.
Jeśli zawsze wysilacie się i próbujecie wykonywać ceremonie,
modlić się czy medytować, wasza boskość nie ma szansy na ujawnienie
się, ponieważ ciągle próbujecie wypełnić czymś jej miejsce. Kiedy jest
tam pustka, boskość może się ujawnić. Nie próbujcie zastąpić starej
energii czymś nowym.
Nie próbujcie zastąpić zniszczonych budynków w Nowym Jorku nowymi
budynkami. Jest próba, aby zrobić to teraz, ponieważ chcą oni coś
przykryć. Chcą szybko wypełnić pustkę.
Pustka jest niewygodna. Nic tam nie ma. Ludzie w dualności zawsze
chcieli, aby coś tam było, zawsze chcieli ją wypełnić. Bądźcie w Pustce
Wzniesienia przez jakiś czas.
Następnie, wasza boskość, wasza Boska jaźń będzie mogła ujawnić
się w was. Kiedy to zrobi, będziecie mieli wglądy i zrozumienia, jakich
prawdopodobnie nie moglibyście mieć w dualnym umyśle. Będą zdarzały
się wam rzeczy, których nigdy byście się nie spodziewali, ponieważ
wasze oczekiwania pochodzą od dualnego umysłu.
Będzie zupełnie inaczej. Nie możemy tego lepiej wyjaśnić. Jest to
doświadczenie, które przeżyjecie na własną rękę. Dlatego prosiliśmy was
o uwolnienie przewodników. Dlatego prosiliśmy was o uwolnienie
kryształów i innego ekwipunku, który wypełnia waszą energię. Uwolnijcie
je. Bądźcie w Pustce Wzniesienia. Wtedy wasza boskość może się
ujawnić. I, znowu, będzie to ZUPEŁNIE INACZEJ, niż się spodziewaliście.
Lekcja dziewiąta Serii Wzniesienia: TWORZYCIE Nową Energię.
Myśleliście, że Nowa Energia była tylko innym określeniem na Nową Erę!
Nie jest. Nowa Energia to nowa fizyka i zaczyna wydarzać się teraz.
Kiedy my mówimy o Nowej Energii, WY JĄ TWORZYCIE.
(...)
Gautama mówi, że jego podróż była trudna, ale nie równa się z
waszą. Fale dualności wtedy były bardziej rozciągnięte. I nie miały tak
dużej amplitudy. Wasze są teraz bardziej ściśnięte. Przychodzą bardzo
szybko. Są wysokie góry i niskie doliny. Fale uderzają nagle,
zmieniają kierunki, szybsze niż kiedykolwiek. To jest doprawdy wielkie
wyzwanie dla was!
(...)
Kiedy Shaumbra jest w podróży po prawdę, towarzyszą wam ci, którzy
nazywają WAS mistrzem. Noszą oni imiona Yeshua, Metatron i Gautama i
wszyscy inni. Ponieważ nigdy nie jesteście sami. Kochamy was mocno.
I tak jest!
© Copyright 2010 Geoffrey Hoppe, Golden, CO 80403
Tłumaczenie: Marian Zieliński ( [email protected] )