I tak jest, drodzy przyjaciele i drodzy nauczyciele, że zbieramy się z wami w tym kręgu Nowej Energii. To prawdziwa radość być znowu z wami. Energia tutaj jest pełna miłości i troski. Jest wypełniona współczuciem i esencją waszej podróży.

Wy, którzy myślicie, że jest to energetyzujące dla nas wejść tutaj, pojmujecie to na opak. To bycie z wami tutaj energetyzuje NAS. Daje to nam – jak mówicie – gęsią skórkę na całym naszym eterycznym ciele (śmiech publiczności).

Ci z was, którzy widzą kolory tych zbierających się wokół was, mogą zobaczyć połyski wszędzie wokół, kiedy wchodzimy do waszej świątyni. Świątynia... to właśnie tu stwarzacie. Kiedy zbieracie się w ten sposób, tworzycie świątynię Nowej Energii. Pozwalacie nam wejść do tej świętej przestrzeni, pozwalacie nam wejść przez drzwi waszej świątyni.

Zdejmujemy buty z szacunku dla was. (...) Dziękujemy wam za wprowadzenie nas do tej świątyni Nowej Energii.

Drodzy moi, to wielki honor być tutaj! To wielki honor zobaczyć, co robicie! To niemałe zadanie być pierwszymi, którzy wchodzą do Nowej Energii. Będziemy dzisiaj o tym mówić. Będziemy mówić o tym, czym naprawdę jest Nowa Energia.

Wysyłamy tak wiele miłości. Nie musi ona być przekazywana w słowach. Czy czujecie, co wam wysyłamy? Czy czujecie, co tworzycie tutaj, wy, którzy tu siedzicie, wy, którzy łączycie się z nami poprzez sieć? Co wy tworzycie!

W pewnym sensie, robimy wam zdjęcia, chociaż słyszeliśmy jak Cauldre mówił, że robienie zdjęć jest zabronione! Robimy wam coś w rodzaju energetycznych zdjęć, kiedy zbieramy się z wami. Umieszczamy je na ścianach po naszej stronie zasłony. Rozwieszamy zdjęcia tej grupy, Karmazynowego Kręgu. Rozwieszamy indywidualne zdjęcia każdego z was, kto jest tutaj lub kto to czyta. Wtedy porównujemy... patrzymy rok wstecz i dwa lata wstecz. Widzimy wspaniałe zmiany, które w was zaszły.

Wy także możecie zobaczyć te zdjęcia. Po prostu poproście. Wprowadzimy was tutaj do tego pokoju, gdzie są umieszczone te energetyczne zdjęcia. Wprowadzimy was tutaj w nocy podczas snu, a nawet w stanie czuwania. W miarę jak uczycie się uwalniać dualność, będziecie uczyć się podróżować bez samochodów czy samolotów. I wy także możecie zerknąć na swoje zdjęcia, na postępy jakie zrobiliście w ciągu kilku krótkich lat.

Kilka lat to taki krótki okres czasu, po tym jak mieliście setki czy tysiące żywotów! Popatrzcie co zrobiliście w tak krótkim okresie czasu!

To pomieszczenie napełnia się energiami tych, którzy przychodzą na tą lekcję, zaproszonych gości i wielu innych, którzy zbierają się w kręgach wokół... patrząc... szanując... i czując miłość tej małej grupy ludzi, którzy przeszli długą, długą trudną drogę przez wiele żywotów.

„Tak” usłyszeliśmy od was miesiąc temu. „Tak” usłyszeliśmy od waszej duszy i od waszego ludzkiego ego i świadomości, kiedy Metatron zapytał was „Czy jesteście gotowi, drodzy moi?” „Tak” usłyszeliśmy od was, kiedy zapytaliśmy „Czy jesteście gotowi, aby uwolnić się od rzeczy, które was powstrzymywały?”

Byli tacy, którzy umieścili swoje własne klauzule w swoich „tak”! „Tak, Duchu, ale musisz dać mi to!” I wiecie co, drodzy moi, to jest właściwe! Pragniemy wiedzieć jakich rzeczy potrzebujecie na Ziemi. I wasza własna istota, wasza własna dusza, też potrzebuje to usłyszeć.

Obawialiście się prosić o rzeczy. Myśleliście, że wiadro Ducha jest ograniczone. Myśleliście, że było tylko tyle zupy w pojemniku Ducha! Chcieliście być pewni, że wystarczy dla wszystkich na Ziemi. Kochamy was za to! Ale, to jest jak talerz bez dna. Jest aż nadto dla wszystkich.

To ważne dla was, aby powiedzieć nam, czego potrzebujecie w swojej podróży. Być może, nie dostarczymy wam tego w namacalnej, materialnej postaci. Ale możemy wam to dostarczyć z nasza energią i naszą miłością.

Kiedy o coś prosicie, pomaga to waszej duszy wiedzieć, czego potrzebujecie w tym czasie. Nie obawiajcie się prosić. Drodzy moi, powiedzcie nam, czy potrzebujecie miłości, czy potrzebujecie współczucia. I powiadomcie siebie, że potrzebujecie dostatku.

Nie nakładajcie ograniczeń na to jak wiele, czy kiedy, czy gdzie. Po prostu nadajcie wibrację, że teraz jest czas na ludzkie potrzeby, na emocje, na wejście Ducha w wasze życie. I one będą wam dostarczone. To jest jedno z praw fizyki Nowej Energii. To przychodzi do was.

„Tak” usłyszeliśmy, kiedy Metatron zapytał, „Czy jesteście gotowi pokazać kim jesteście? Czy jesteście gotowi wyrazić swoją istotę i swoją boskość?”. „Tak” usłyszeliśmy, kiedy Metatron zapytał was, „Czy jesteście gotowi na iluminację swojej boskości?”. Nie trzymanie jej w sekrecie, ukrytej przestrzeni, ale iluminowanie jej wewnątrz waszej istoty i dookoła.

„Tak” usłyszeliśmy – chór potwierdzeń od Shaumbry – kiedy zostaliście zapytani, „Czy jesteście gotowi poznać kim naprawdę jesteście?” Nie ta iluzję człowieka z ograniczeniami, nie iluzję kogoś uwięzionego w cyklach żywotów na Ziemi. Ale, czy jesteście gotowi poznać siebie jako Boga?”

Opuściliście Dom dawno, dawno temu... ale, tak naprawdę, nie tak znowu dawno. Jako ci, którzy byli w Królestwie z Królem i Królową, pewnego dnia mieliście odziedziczyć tron. Pewnego dnia mieliście wprowadzić go do swojej istoty. Dlatego Metatron zapytał: „Czy jesteście gotowi wiedzieć, że jesteście spadkobiercami tronu?”

Jest wiele implikacji tego, które będziemy jeszcze omawiać. Ale, jest to czas, abyście byli Boską jaźnią w swoim własnym prawie, ciągle w jedności ze Wszystkim Co Jest, ale teraz jako oddzielna istota. „Czy jesteście gotowi poznać kim jesteście?”

„Czy jesteście gotowi przyjąć Owoc Róży?” I usłyszeliśmy: „Tak, ale jestem nieco niepewna co to jest!” (śmiech publiczności) To jest posiadanie tego, kim jesteście, waszej boskości. Jest to wiedza, że stworzyliście wszystkie rozwiązania, nawet zanim doświadczenie następuje w waszym życiu. Owoc Róży JEST waszą boskością.

Kiedy zapytaliśmy: „Czy jesteście gotowi go przyjąć?”, odpowiedzieliście: „Tak, Metatronie! Tak, Duchu, i tak , Tobiaszu! Jesteśmy gotowi! Jak myślicie, dlaczego u licha przechodziliśmy przez te wszystkie trudności? (śmiech publiczności) Dlaczego myślicie, że musicie zadawać nam te pytania? Czyż nie mówiliśmy wam tego wciąż i wciąż?” Ale, Metatron zapytał, ponieważ teraz czas jest tak odpowiedni.

Zapytaliśmy was: „Czy jesteście gotowi pozwolić innym na bycie w ich przestrzeni, czy jesteście gotowi zrozumieć, że oni są w swojej własnej podróży?” We właściwym czasie, oni do was przyjdą. Ale, w międzyczasie, pozwólcie im grać w ich grę, pozwólcie ich duszy się rozwijać, doświadczać, rosnąć, tak jak wy to robiliście.

Drodzy moi, kiedy zapytaliśmy was: „Czy jesteście gotowi kochać siebie?”, usłyszeliśmy z całego świata: „Może, może...” (śmiech publiczności). Na to pytanie było wam najtrudniej odpowiedzieć, ponieważ podniosło ono na wiele, wiele nocy zagadnienie poczucia własnej wartości.

„Czy jesteście gotowi kochać siebie?” W waszych snach i nawet na jawie mieliście przebłyski tego, co zrobiliście w przeszłości. Były zdrady, morderstwa, nadużycia władzy i korupcja. Stworzyliście wszystkie te rzeczy w energii dualności. A następnie osądziliście siebie za nie.

„Czy jesteście gotowi kochać siebie, drodzy moi, teraz? Czy jesteście gotowi, aby zrozumieć, że wszystko było doświadczeniem?” Zapłaciliście już za to! Spłaciliście to życie po życiu. Nie ma już teraz powodu, aby trzymać się czegokolwiek z przeszłości, oprócz mądrości doświadczenia. Duch i Metatron i wszyscy inni nie osądzają was. Oni nawet nie wiedzą, czym jest grzech. Nie wiedzą nawet czym jest to, co nazywacie karmą, ponieważ to wy ją na sobie umieściliście. „Czy jesteście gotowi kochać siebie, mocno i intymnie?”

Zostaliście nauczeni, że kochać siebie jest czymś złym, że jest to narcystyczne i zboczone. Ale, drodzy przyjaciele, jest to najświętsza rzecz, jaką możecie zrobić! Kochajcie wszystko, czym jesteście i zrozumcie, że wszystkie wasze doświadczenia doprowadziły was do mądrości.

Drodzy moi, Metatron zapytał was także: „Czy jesteście gotowi uwolnić iluzję dualności? Czy jesteście gotowi pozwolić jej odejść, nawet jeśli nie za bardzo wiecie, co zajmie jej miejsce?” O, to wielkie wyzwanie! Tak wielu z was powiedziało: „Jestem gotowy ją uwolnić, ale jestem tak blisko niej, że nawet nie wiem, że ona tu jest. Dualność jest tak nierozdzielną częścią tego, kim jestem, że nie wiem jak ją uwolnić.” To „Tak”, które przyszło z waszego serca i z waszej istoty, z waszych ust... to „tak” ustawia energię, która pomoże wam uwolnić dualność.

Ciągle nie wiecie, w co wchodzicie. Ta Nowa Energia jest tajemnicza, jest nieuchwytna, jest teraz niezrozumiała. Ale ona przyjdzie. Powiemy o tym w tej lekcji.

Kiedy Metatron mówił o wiatrach, ogniach, deszczach i trzęsieniach Ziemi, to istotnie mówił o rzeczach, o których przeczytacie w gazetach. I dostarczał wam także wiadomość o was samych.

„Czy jesteście gotowi na ogień, który przejdzie przez wasze fizyczne ciało?” Możecie poznać ten ogień jako grypę. Możecie doświadczyć go jako podrażnienia skóry. Mogą to być uderzenia gorąca. To jest ten ogień, który oczyszcza od wewnątrz, ponieważ na głębokich, głębokich poziomach waszej energetycznej istoty jest teraz wiele tarcia. To tarcie powoduje powstanie gorąca, które wywołuje wewnętrzne płomienie. Te płomienie oczyszczają wewnętrzną istotę i stare blizny. W waszych lasach są zwalone drzewa i połamane gałęzie. W waszej istocie jest bardzo podobnie. Są rzeczy, które muszą być teraz usunięte. Wewnętrzny płomień pomaga je uwolnić.

A trzęsienia ziemi... Metatron mówił także o wstrząsach, które pojawią się wewnątrz was, o bólach i dolegliwościach ciała. Wasze DNA jest teraz właśnie zmieniane przez was. Tak, jesteśmy tam w nocy. Stoimy wokół i pomagamy zapewnić wam bufor. Zmieniacie strukturę swojego DNA, wasz własne cząsteczki, waszą istotę na poziomie atomów. Zmieniacie się wewnątrz i to spowoduje wstrząsy.

Trzymacie energetyczne zapisy z przeszłości w waszych tkankach, w waszych kościach i w całym waszym fizycznym ciele. Czasami potrzeba wstrząsu, aby uwolnić te zapisy z wewnątrz. Kiedy to się wydarzy, nie przychodźcie do nas i nie mówcie: „Metatronie i Tobiaszu, dlaczego mi to zrobiliście? Dlaczego mnie boli?” Drodzy moi, to dlatego, że uwalniacie. Zrozumcie ten proces i płyńcie z nim.

A wody, które przyjdą... te wody... to łzy. Są to łzy waszego serca. Ponieważ jest smutek w opuszczaniu starej energii, energii dualności, którą nazywaliście domem przez tak długi, długi czas. Łzy waszego serca pomagają zmyć emocjonalne pozostałości przeszłości. Oczyszczają stare, aby pozwolić wam naprawdę wejść w nowe.

O, i wiatry. Wiatry wewnątrz. Nic dziwnego, że są wiatry wewnątrz, ponieważ poruszacie się teraz tak szybko! Czy wystawialiście kiedyś głowę z okna samochodu jadącego 160 km/godz.? Możecie wtedy czuć ciśnienie pędu. Podobnie jest teraz. Wchodzicie tak szybko w Nową Energię, że powoduje to wiatr wewnątrz. A wiatry także oczyszczają. Wiatry także uwalniają. Czasami wiatry są jak welwetowa szczotka przesuwająca się po waszym ciele, miękko i łagodnie. A czasami wiatry huczą jak tornado czy huragan.

Wszystkie te rzeczy zdarzają się wewnątrz was, kiedy wchodzicie do Nowej Energii. Wiele z tego, co Metatron mówił ostatnio, dotyczyło was. To dotyczyło was.

Zobaczycie również te rzeczy zdarzające się w świecie na zewnątrz was. Kiedy zmieniacie swoją świadomość, pomaga to innym zmienić ich świadomość. Kiedy siedzicie przez cały dzień przy biurku, niewiele kontaktując się z innymi, zmiany świadomości wewnątrz was wpływają na innych wokół was. Oni przechodzą przez proces, bardzo podobny do tego, przez który wy przeszliście. Ich proces będzie nieco łatwiejszy, ponieważ oni będą mieli nauczycieli – was – aby ich poprowadzić. Przyjdą do was we właściwym czasie.

****

Energia Metatrona ustabilizowała się na Ziemi. Zajęło to nieco czasu, aby Metatron dostosował swoją energię i zajęło nieco czasu wam, aby być zdolnymi do jej absorpcji. Ale, ta energia jest teraz ustabilizowana. Nie trzeba wysyłać posłańców. Nie trzeba filtrów czy barier, jakie mieliśmy wcześniej. Ona jest tutaj.

Metatron, drodzy moi, jest WAMI. Metatron jest zbiorową energią tych, którzy wchodzą w Nową Energię. W Metatronie możecie zobaczyć swoje odbicie. Jest to iluminacja tego, kim jesteście. To jest wasza boskość. Metatron, który przedstawił siebie jako „wasz głos w Duchu”, jest tą częścią was, która nie mogła być zintegrowana na poziomie Ziemi z wielu, wielu powodów. Metatron jest boską świadomością, która nie mogła wejść w dualność, aż do teraz. I, ta energia Metatrona, energia waszej boskości jest teraz mocno tu osadzona.

To była wielka radość dla świadomości Metatrona przemawiać do was miesiąc temu. Jego świadomość będzie nadal do was mówiła, ale rozpoznajcie w niej siebie. Rozpoznajcie Shaumbrę w tym głosie Metatrona. Będzie on dalej z wami pracował.

Jest doprawdy specjalny gość, który przychodzi na tą lekcję. Przychodził on ostatnio stopniowo, czekając na odpowiedni czas. Przychodzi dzisiaj, aby świętować i aby pokazać wam przykład podróży w Nową Energię.

Ten, który przychodzi dzisiaj, był gościem waszych ostatnich spotkań. Jest to energia Gautamy, Buddy, Siddharthy. Jest znany pod wieloma imionami, takimi jak Oświecony – prawdziwa esencja słowa Budda. Gautama jest obecny, szczególnie w tym okresie roku, w miesiącu maju, kiedy otrzymał swoje oświecenie pod drzewem Bo.

Gautama przychodzi dzisiaj, aby być z nami, kiedy rozmawiamy o Nowej Energii Ziemi. Energia Gautamy jest obecna pomiędzy wami wszystkimi. Poczujcie tą płynną, płynną złotą energię, połyskującą wszystkimi kolorami, ale wypełnionymi złotem.

Zaprosiliśmy Gautamę na kilka z naszych ostatnich zebrań. Wprowadziliśmy go do waszego Salt Lake, kiedy mówiliśmy o zmieniającej się prawdzie, ewoluującej prawdzie. Nie ma statycznej, pojedynczej prawdy. Prawda ewoluuje w każdej chwili i pod wpływem zmieniającej się świadomości.

Popatrzcie na zdjęcia siebie, które powiesiliśmy na ścianie. Znaliście prawdę dwa lata temu. Prawda, którą znacie teraz, jest inna. Rozwinęliście się i jesteście mądrzejsi.

Wprowadziliśmy Gautamę do tego miejsca przy Salt Lake ( seminarium Tobiasza, 30 marca, „Czym jest prawda”), abyście dowiedzieli się, że prawda ewoluuje i zmienia się. Wasz życie i wasza prawda będą się zmieniać, nawet w stosunku do dzisiejszego dnia. Tydzień i dzień temu Gautama przyszedł do tego miejsca w Nowym Jorku (seminarium Tobiasza, 27 kwietnia, WESAK Festival), do świątyni, do sanktuarium, które było uczynione dla niego. Jego energia była obecna ze wszystkimi, którzy tam byli.

Było to ważne, że jego energia tam była, ponieważ mówiliśmy o tym, do czego doszedł Siddhartha. Było to spełnienie, którego nie mógł mieć w tamtym życiu. On je rozumiał. Wiedział o nim w swoim umyśle i czuł tą wibrację w swojej istocie. Ale, nie mógł być w tej świadomości, ponieważ energia jego czasów nie pozwalała na to. Przyszedł tydzień i dzień temu do tego miasta, które przeszło przez tak wiele, aby dostarczyć wiadomość dotyczącą wejścia w Pustkę Stworzenia. I powie o tym więcej poprzez mnie, Tobiasza i Cauldre.

Zanim przejdziemy do lekcji dziewiątej tej serii, drodzy przyjaciele, zrobimy krótką przerwę. Poprosimy was, abyście oddychali. Dostroimy energie tej świątyni.

****

Gautama uśmiecha się, ponieważ wie, że także wędrujecie tą ścieżką. Jesteście poszukiwaczami prawdy, poszukiwaczami odpowiedzi wewnątrz. Tak jak Budda, nie zadowalacie się żadną prawdą po drodze. Nie zatrzymujecie się i nie mówicie: „To jest prawda. Nie idę już dalej.” Wy także jesteście Buddami... jesteście Oświeconymi.

Opowiem krótką historię. Cauldre śmieje się. Myśli, że moja historia jest zabawna. Ale, naprawdę spotkałem Gautamę w moim życiu jako Tobiasz. Jako Tobiasz kupiec, podróżowałem po dalekich krajach, aby kupować dla króla. Niektóre z moich podróży były być może nieco dłuższe, niż sobie życzył król.

Przyciągnęło mnie do tego miejsca, gdzie nauczał Gautama. Usłyszałem, że był w wiosce niezbyt oddalonej od miejsca, w którym kupowałem, więc poszedłem go posłuchać. Byłem wtedy dość młody. On był już dość zaawansowany wiekiem. Usiadłem i słuchałem go.

Byłem żydem, silnym moimi wierzeniami, ale jednak ciągle poszukującym. Będąc mocno ugruntowanym w moich wierzeniach, zawsze lubiłem słuchać, co inni mieli do powiedzenia. Kiedy słuchałem Gautamy tego dnia i widziałem spokój na jego twarzy i boską obecność wokół niego, zmieniło to bardzo moje myślenie.

Słuchałem go przez wiele godzin, a następnie miałem przyjemność mówić z nim krótko. Nie padło wiele słów z jego ust, jednak wiele energii przypłynęło z jego serca. Zapytałem go: „drogi Oświecony, Książe Buddo, opowiedz mi o prawdzie, jaką znalazłeś. Co wiesz, a co ja także powinienem wiedzieć.”

Budda wybuchnął śmiechem. Powiedział: „Dlaczego myślisz, że znalazłem prawdę?” Odpowiedziałem: „Drogi Buddo, ponieważ mówią, że jesteś Oświeconym. Nazywają cię Mądrym.”

Znowu się zaśmiał i powiedział: „Prawda zawsze ewoluuje. Nigdy jej nie znajdziesz. Kiedy myślisz, że znalazłeś prawdę, to jest to czas, aby pójść dalej. Jest to czas, aby szukać następnego poziomu prawdy. Dlaczego, jak myślisz, ciągle wędruję z wioski do wioski, nie nauczając wszystkiego co wiem, nie zadowalając się pozostawaniem w jednym miejscu?”

„Ale” powiedział, „Nauczam każdego, że boskie jest wewnątrz, że Oświecenie jest wewnątrz. Nigdy nie znajdą go w kimś innym czy w innym miejscu.” I smutek ogarnął Gautamę. Powiedział: „Czy wiesz, drogi Tobiaszu, że to jest moje przesłanie, a jednak tak niewielu chce je usłyszeć? Chcą widzieć cuda. Potrafię dokonać parę cudów. Są trikami, w pewnym sensie, może cudami. Ale nie robię tego, ponieważ nie chcę, aby energia była skupiona na nich. Oni chcą cudów, ale nie chcą słyszeć, że to pochodzi z wewnątrz. Chcą zbawcy. Nie mogę być nim dla nich, tak więc ciągle szukam mojej szerszej prawdy. Mogę mieć tylko nadzieję, że przesłanie o boskości wewnątrz dotrze do niektórych uszu.”

To życie, kiedy spotkałem Gautamę, miało ogromny wpływ na mnie. Czy możecie sobie wyobrazić, jak wielką przyjemnością dla mnie jest obecność Gautamy tutaj, aby być z wami energetycznie, a także ujawnić coś o was?

Gautama urodził się w rodzinie królewskiej. To powinno wam coś powiedzieć... fakt, że był księciem, urodzonym z króla i z królowej. I pewnego dnia miał odziedziczyć tron. To nie jest przypadek!

Jego rodzice i krewni wiedzieli, że był jakiś inny. Czy nie brzmi to znajomo, drodzy przyjaciele? Próbowali trzymać go z dala od ścieżki oświecenia, od udawania się w trudną podróż. Rozpieszczali go na wiele sposobów. Chronili go na wiele sposobów, nie pozwalając mu, aby ujrzał trudności i wyzwania ludzkiej podróży. Ale coś wewnątrz niego przymuszało go do poznania tego co na zewnątrz, aby pomóc mu zrozumieć, kim był wewnątrz. Czy to brzmi znajomo, Shaumbro?

Tak więc było, że Gautama próbował zadowolić ludzi wokół niego. Ożenił się w bardzo młodym wieku, kiedy miał szesnaście lat. Ożenił się, ponieważ tego od niego oczekiwano. W ciągu kilku lat, on i jego żona mieli dziecko.

I co on zrobił? Co on zrobił? Odszedł. Był rozczarowany życiem. Odrzucił królewski świat, w którym żył. Czy wyobrażacie sobie nagłówki gazet, gdyby żył dzisiaj? „Ojciec porzuca rodzinę!” albo „Książę opuszcza rodzinę, aby udać się w egoistyczną podróż.”

Ale, Gautama musiał szukać swojej własnej prawdy i swojej własnej boskości. Opuścił królewską rodzinę i przyjął śluby ubóstwa. Czy to brzmi znajomo, drodzy przyjaciele? Przyjął śluby czystości. Zmienił swoje przebranie i zmienił swoją tożsamość, droga Shaumbro.

Gautama czuł, że jego ciało i jego człowieczość nie były odpowiednie. Powstrzymywały go od poznania kim naprawdę jest. Tak więc, zaniedbywał swoje ciało nie troszcząc się o nie. Próbował zaprzeczyć sobie, zamiast postępować za pieśnią swego serca. Robił to w poszukiwaniu prawdy. Czy to brzmi znajomo, droga Shaumbro?

Zrezygnował ze swoich związków, ze wszystkimi, których znał. Znosił wiele fizycznych i emocjonalnych trudności na tej ścieżce. I udał się na naukę do wielkiego i mądrego nauczyciela. Uczył się, drodzy moi, sztuki „niczego”, myśląc, że jeśli opróżni całą swoją istotę, dojdzie do poznania, kim jest. Uczył się długo i ciężko od tego mistrza uwalniania.

Gautama jest tutaj teraz, aby powiedzieć wam, że to co robił, było jeszcze jedną formą wyparcia. Odmawiał swojemu umysłowi zdolności do działania i wchodzenia doń i wychodzenia zeń wibracji i energii. Nauczono go jak zatrzymać umysł, jak zatrzymać przepływ energii. Robił to samo ze swoim ciałem. Odmawiał miłości swojemu ciału.

Oczywiście, robiąc to wiele się nauczył. Nauczył się, że ból nie jest taki zabawny! Nauczył się, że można odbyć wiele podróży w zmienionym stanie świadomości, kiedy ciało i umysł są głęboko wyparte. Ale, nauczył się, że te podróże w zmienionym stanie świadomości, nie były oparte na życiu czy rzeczywistości. Były także iluzjami. Nie przynosiły esencji miłości, esencji Ducha i esencji prawdy.

Gautama „bawił się” tym wyparciem... kiedy włosy mu wypadły, ponieważ nie odżywiał się należycie... i kiedy wypadły mu paznokcie u nóg. Nie kochał swojego ciała. Wyparł się go. A kiedy jego kości stały się kruche, nauczył się jeszcze więcej o tym wyparciu, o tym „niczym”.

Pewnego dnia wewnętrzny głos Gautamy zdał sobie sprawę, że nie była to prawda jakiej szukał. Był to tylko jej aspekt. Tak więc, odszedł i poszedł dalej drogą. Kontynuował głęboką medytację. Kontynuował swoje ceremonie. Kontynuował wszystkie te uświęcone praktyki.. w pewnym sensie, one go napędzały. Tworzyły także dołki. Gautama doświadczał depresji i strachu i niepokoju. Ale, tak naprawdę tworzył te dołki, aby pomogły mu dojść na nowy poziom oświecenia.

Po drodze usłyszał innego nauczyciela. Nauki tego nowego mędrca brzmiały prawdziwie i głęboko. Tak więc zaczął się u niego uczyć. Ten drugi mistrz nauczył go sztuki nie-percepcji. Nauczył go, że wszystkie rzeczy są tylko iluzjami.

Gautama bardzo lubił te nauki, tą grę umysłu, pozbawienia się wszelkiej percepcji, żadnych iluzji, uwolnienia wszystkiego. W pewnym sensie, była to antyteza wyparcia, które studiował poprzednio. Ale wkrótce przekonał się, że „nie-percepcja” jest tylko inną forma wyparcia. Kiedy wszystko jest nazywane iluzją, kiedy jest zaprzeczenie tego „teraz”, którego doświadczasz... jest to po prostu inna forma wyparcia. Czy to brzmi znajomo, Shaumbra?

Gautama opuścił druga szkołę w głębokiej rozpaczy, nie znalazłszy prawdy, której szukał. W pewnym momencie zdał sobie sprawę, że to życie pełne wyparcia, blokad i braku „teraz” ... nie było prawdą. Zaczął znowu jeść, zasilając swoje ciało energią, którego potrzebowało. Powrócił do życia w pewnej formie dostatku. Zdał sobie sprawę, że brak dostatku powodował tylko ból.

Z tą nową mądrością powrócił do świata „teraz”, odnawiając związki z rodziną i przyjaciółmi.

Czy rozumiecie, co Gautama mówi wam dzisiaj, drodzy przyjaciele? Po tym jak zniósł ból i cierpienie wyparcia, otrzymał największe oświecenie swojego życia. Kiedy siedział pod tym drzewem, Gautama zdał sobie sprawę, że jest on Duchem, wyrażającym się jako człowiek... ale doprawdy Duchem.

Kiedy zrozumiał to na najgłębszych poziomach siebie, inni zobaczyli to na jego twarzy i w jego postawie. Zaczęli postępować za nim. Chcieli tego co on miał. Powtarzał im wciąż i wciąż: „To jest wewnątrz was. Doprawdy, mogę ofiarować wam mądrość mojego doświadczenia, ale podróż należy do was.” Nie za bardzo lubił, kiedy postępowali za nim, ale oni to robili.

Wiele książek napisano o Oświeconym. Wiele świątyń wybudowano, aby go uświetnić. Ludzie na całym świecie mówią o jego podróżach i o tym, czego się nauczył. Jest tu dzisiaj, aby powiedzieć wam jedno: to tak zwane oświecenie, to tak zwane boskie zrozumienie... on nie mógł ich w pełni uchwycić za swego życia. Ale jest to dostępne dla was, Shaumbra, w waszym życiu. Wyjaśnimy co mamy na myśli.

Pomówmy przez chwilę o energiach, o tym jak one działają, i o dualności. Pomówmy przez chwilę o górkach i dołkach. Następnie, pomówmy o Nowej Energii Ziemi, w którą wkraczacie. W pozostałych lekcjach tej serii będziemy wam mówić o Nowej Energii i o tym, co się naprawdę wydarza wokół was.

Dualność była waszą metodą, aby przyjrzeć się sobie, aby spojrzeć w lustro. Przybyliście z Jednego, z Królestwa, gdzie było tylko Jedno. Kiedy opuściliście Dom, kiedy opuściliście Pierwszy Krąg, pojawiły się pierwsze energie dualności. Wtedy po raz pierwszy mogliście zacząć patrzeć na siebie w lustrze. Dualność – dwa przeciwieństwa. Podwójna rzeczywistość.

To wtedy zaczęliście mieć swoją własną tożsamość. Do tej pory, żyliście po prostu w jedności. Teraz zaczęliście rozwijać swoją tożsamość. Ta wasza tożsamość jako Księcia, jako Jacka, była jak głaz w rzece. Mówiliśmy o głazach ostatnio. Była jak głaz. Powodowała zaburzenie przepływu wody.

Energie w Królestwie były pojedynczym przepływem. Teraz, wasza nowa tożsamość była jak głaz w strumieniu boskiej energii. Kiedy wstawicie głaz do rzeki, powoduje on turbulencje. Część wody płynie wierzchem. Część wody przyśpiesza po bokach i po drugiej stronie skały powstają wiry. W pewnym sensie, tym jest dualność. Wasze poczucie tożsamości poza królestwem siedzi jak głaz w strumieniu energii. Wszystko to jest właściwe. Pomaga to, drogi Księciu i Księżniczko, rozwinąć nowe zrozumienia, kim naprawdę jesteście.

Energie dualności, w pewnym sensie, są jak fale powstające za głazem. W tych falach są góry i doliny, wzniesienia i upadki. Dualność jest jak fala energii, idąca w górę i w dół, w górę i w dół.

Kiedy przekroczyliście Ścianę Ognia, była – wiemy, że niektórzy z was chcą z tym dyskutować – ale była pewna ograniczona ilość energii, która poszła z wami. Ta ograniczona ilość energii była ogromna! Jako ludzie, nie musicie martwić się wyczerpaniem energii. Ale, wszystko poza Pierwszym Kręgiem zawiera ograniczoną ilość energii.

W miarę upływu czasu, nawet zanim jeszcze przybyliście na Ziemię, energie dualności przeciwstawiały się sobie. Światło przeciwstawiało się ciemności. Lewe przeciwstawiało się prawemu. Męskie przeciwstawiało się żeńskiemu. I, w pewnym sensie, tańczyły ze sobą. Czasami energie kolidowały ze sobą i w ten sposób następowała zmiana energii, ale nigdy nie powstawała nowa energia. Te energie dualności zmieniały swoje proporcje światło/ciemność, ale nigdy nie zmieniała się ilość energii wewnątrz nich. Dualność to po prostu dwie energie przeciwstawiające się sobie. Czasami się spotykają, czasami zamieniają się rolami, a czasami przybierają nową twarz, nową maskę. Ale suma energii nigdy się nie zmienia.

W waszym życiu są górki i dołki. Są to fale dualności, które przez was przechodzą. Doświadczacie ich na wielu różnych poziomach. Doświadczacie górek i dołków emocjonalnych, fizycznych i nawet duchowych. Jako ludzie próbujecie wydostać się z dołków i doświadczać wyłącznie górek.

Dołki są odpowiednie. Popatrzcie wstecz na wasze życie. Czy to właśnie nie w dołkach, w najtrudniejszych okresach waszego życia, mieliście największe wglądy, najgłębsze zrozumienia? I mieliście także najgłębsze pragnienie, aby do licha wydobyć się z tego dołka! (śmiech publiczności) Zrobilibyście wszystko, żeby wydostać się z dołka! Nie byliście zadowoleni będąc w dołku.

Nie był też Gautama, kiedy przechodził przez swój okres wyparcia. Znajdował się w najniższym z najniższych dołków, fizycznie i mentalnie. Jednak dostarczyło mu to energii i motywacji do posuwania się dalej.

W dualności, dołki zapewniają efekt kolejki górskiej, która zabiera was wysoko. Okresy górek są kiedy utrwalacie oświecenia i mądrość zdobytą w dołkach. To wtedy nadajecie mądrości bardziej dotykalną, krystaliczną formę.

Ale, czy wiecie co się zdarza, kiedy dostaniecie się na szczyt? Chcecie jeszcze jednej przejażdżki kolejką górską! Tak więc pozwalacie sobie na ponowne zanurkowanie w dół. Czy widzicie w tym siebie? Dołki pozwalają wam zebrać potencjał mądrości, zdobyć motywację do dalszego poruszania się naprzód. Następnie przynosicie je do waszych wysokich stanów, i w pewnym sensie, zakotwiczacie je tam, zanim udacie się na następną przejażdżkę kolejką górską. W ten właśnie sposób działa dualność.

Próby unikania dołków są bardzo szkodliwe. Dlatego wypowiadaliśmy się przeciwko tym lekom psychotropowym, które kładą koc na życie w teraz. Ach, te dołki! Były tak cenne. Były tak ważną częścią waszej podróży i tak ważną częścią podróży Gautamy. Wiemy, że wielu z was obawia się tych dołków. Uważacie je za odrażające. Nie chcecie w nich przebywać. Myślicie, że jest w nich coś złego, ale one są naturalną częścią dualności. Te fale gór i dolin doprowadziły was do tego punktu na waszej ścieżce.

Te fale nigdy nie stworzyły Nowej Energii. Wniosły po prostu nowe zrozumienia do już istniejącej energii. Teraz nadchodzi czas, o którym mówił Metatron, kiedy wkraczacie do Nowej Energii. Wkraczacie do niej teraz. Już nie jest to fala w górę i w dół.

Trudno jest opisać Nową Energię. Nawet słowa, które mówimy dzisiaj, rozwiną się w późniejszych dyskusjach. Stara energia była jak linearna fala górek i dołków idąca w jednym kierunku. Nowa Energia jest jak dodanie nowej fali, która biegnie w poprzek. Splata się ze starą falą dualności – jedna fala ciągle idąca w górę i w dół, a druga idąca na lewo i na prawo. Te fale przecinają się ze sobą.

Będziemy jeszcze to wielokrotnie omawiali. Ale chcemy powiedzieć, że dualność nie jest niszczona czy wyparta. Jest rozszerzona. Przechodzicie od „2” do „4”. Zobaczycie, że są cztery wzory fal w Nowej Energii, w górę i w dół, ale także z boku na bok. Przecinają się nawzajem. Zmienia to percepcję dołków, ponieważ jest nowa równoważąca fala płynąca z boku. To jest ta Nowa Energia. Ciągle zawiera esencję dualności, ale dodaje do niej całkiem nowy wymiar.

Mówiliśmy tydzień i dzień temu o Pustce Wzniesienia. Zasialiśmy tą energię w Nowym Jorku, gdzie jest wielka pustka po World Trade Center. Te budynki reprezentowały dualność. Mówiliśmy wam mniej niż rok temu, o zawalających się ścianach. Rozumieliśmy to dosłownie i w przenośni. I rzeczywiście ściany dualności, reprezentowane przez te dwa budynki, zawaliły się.

Nie wiedzieliśmy wtedy, że nastąpi to w tym właśnie miejscu. Ale wiedzieliśmy, że energie były gotowe po temu. Mogły to być inne budynki. Mogły to być instytucje. Mogły to być rządy. W pewnym sensie, wy jako ludzie wybraliście ten symbol dualności, obok waszej Statui Wolności. Czy nie sądzicie, że energie wolności pomogły uwolnić energie dualności?

Kiedy te budynki zawaliły się i gruzy zostały usunięte, pozostała pustka. Nie ma nic oprócz dziury. I nie jest to czas na odbudowę. Pozostawcie tą pustkę. O tak, może odpowiedni byłby tam pomnik lub park. Jednak najlepiej byłoby zostawić tam pustkę przez jakiś czas.

Jak odnosi się to do waszego życia? Jak odnosi się to do Nowej Energii, i jak odnosi się to do Gautamy, naszego dzisiejszego gościa? To proste. Kiedy przechodzicie do Nowej Energii i macie doświadczenia w waszym życiu, i macie wyzwania, wejdźcie na pewien czas do Pustki. Kiedy macie bardzo natarczywe pytania, nie pytajcie nas. Nie próbujcie nawet wypełnić sami pustych pól.

Ludzie maja taką tendencję. Kiedy jesteście gotowi coś uwolnić, chcecie odpowiedzi na temat nowego, zanim uwolnicie. To nie działa w ten sposób w Nowej Energii. Wejdźcie w pustkę. Mówimy „pustka”, ponieważ pozwalacie temu być przez jakiś okres czasu.

Weźmy jakąś sytuację w waszym życiu, na przykład pracę. Być może wasza praca została wyciągnięta jak dywan spod waszych stóp. Jest taka tendencja, aby zastąpić ją natychmiast inną. Widzicie jak rośnie stos rachunków i jak spada stan waszego konta. Krzyczycie: „Muszę natychmiast znaleźć nową pracę.”

Zamiast tego, wejdźcie w pustkę, w Pustkę Wzniesienia. Są problemy w waszym życiu – widzieliśmy tak wiele z nich podczas ostatniego seminarium na temat dostatku (Higher Learning Series). Prosiliśmy Cauldre, aby mówił o przebywaniu w miejscu spokoju, o nie proszeniu Ducha o odpowiedź. I nie próbowaniu wypracowania odpowiedzi przez siebie. Zamiast tego wejście w pustkę na krótki okres czasu.

Jest to umieszczanie bieżącego problemu czy pytania na boku przez jakiś okres czasu. Dlaczego? Ponieważ jeśli próbujecie rozwiązać go w tej chwili, próbujecie rozwiązać go w dualnym umyśle. Próbujecie rozwiązać go w Starej Energii. Odłóżcie go na bok, cokolwiek to jest.

Co się wydarza? Wasza boskość, która istnieje w Nowej Energii, przyniesie rozwiązanie. Jest to rozwiązanie, o którym mówił Metatron, to, które już istnieje. Ale istnieje ono w Nowej Energii, nie w Starej. Kiedy pozwolicie swojej boskości ujawnić je, będziecie mieli ten moment „A ha!”.

Ale, jest ten krótki okres Pustki Wzniesienia, kiedy uwolniliście Stare, ale nie zastąpiliście go niczym innym. To nie jest otchłań. To nie jest ciemność. To nie jest dołek dualności. Jest to prostu odłożenie czegoś na bok przez chwilę, w pustkę.

To co się teraz wydarza, drodzy przyjaciele, jest cudem. To jest cud. Kiedy odłożycie to na bok, pozwalacie Owocowi Róży ujawnić boskie rozwiązanie. Kiedy pozwolicie, aby to się stało, zachodzi coś cennego, co jest spełnieniem. Jest to coś, czego nawet Gautama nie mógł zrealizować w swoim życiu. Kiedy pozwalacie swojej boskości na znalezienie rozwiązania, tworzona jest nowa energia. Nowa energia.

Powiedzieliśmy wcześniej, że kiedy opuściliście Dom, Królestwo, przyszła z wami ograniczona ilość energii. Żadna nowa energia nie została nigdy stworzona poza Pierwszym Kręgiem. Zmienialiście tylko i transformowaliście istniejącą bazową energię. I czy pamiętacie, jak mówiliśmy wam, że wszystko w Drugim Kręgu znalazło się w impasie? Dualność nie była już w stanie wyrażać się od nowa.

Mówiliśmy o tym w Crimson Circle Intensive I: Poza Kręgiem. To był ten okres „gwiezdnych wojen”, kiedy energia nie mogła pójść naprzód. Znalazła się w impasie. Zatrzymała się. To wtedy właśnie powstał Zakon Arc, aby znaleźć wyjście z tego impasu. Ziemia została stworzona, aby znaleźć rozwiązanie tego energetycznego impasu.

Kiedy patrzycie nocą na gwiazdy, patrzycie na własną przeszłość. Kiedy wasi naukowcy używają nowych, wyrafinowanych teleskopów, to również patrzą w przeszłość. Patrzą na to, co pozostawiliście za sobą, na to co stworzyliście.

Jak powiedzieliśmy wcześniej, technologia podąża za świadomością. Wasza świadomość rośnie. Jesteście w punkcie kwantowego skoku waszej osobistej świadomości. Tak więc, nic dziwnego, że te ostatnie, zadziwiające obrazy z przestrzeni (z teleskopu Hubble’a) powracają do was.

A, czy wiecie, co wasi naukowcy wkrótce zobaczą, co zaprzeczy wszystkim ich spekulacjom? I, zaprzeczy to wszystkiemu, czego nauczają wasze światowe religie. Odkryją oni, że wszechświat jest skończony! Odkryją, że w pewnym momencie historia wszechświata zatrzymała się.

Nie będą wiedzieli jak to zinterpretować. Nie będą w stanie pojąć, dlaczego przy tak dużej energii wszechświata, w pewnym momencie wszystko się zatrzymało. Nie będą zdawali sobie sprawy z tego, że widzą przeszłość. Ale to już materiał na inną dyskusję.

Kiedy wchodzicie w Pustkę Wzniesienia, nie wprowadzacie tam starej energii czy dualności. Nie szukacie rozwiązań w dualnym umyśle. Wchodzicie do cichej przestrzeni. Nie zamartwiacie się swoimi problemami. Pozwalacie Owocowi Róży na wniesienie rozwiązania. To wtedy właśnie powstaje nowa energia. To nie było robione nigdy przedtem.

Ta nowa energia nie pojawia się w postaci, którą możecie od razu rozpoznać. Nie jest w postaci, którą możecie skonsumować. (...)

Lekcja dziewiąta Serii Wzniesienia – TWORZYCIE NOWĄ ENERGIĘ. Tworzycie ją poprzez uwalnianie dualności bez próbowania zastąpienia jej świadomością Starej Energii. Kiedy znajdujecie rozwiązanie wewnątrz, powoduje to powstanie Nowej Energii. To nie było robione nigdy przedtem. Następstwa tego są olbrzymie... dla świadomości, dla Ziemi i dla was osobiście.

Wasza praca domowa na następne 30 dni to udanie się do Pustki Wzniesienia, do tego miejsca, gdzie nie jesteście już dłużej w Starej Energii. Nie próbujecie znaleźć rozwiązań w dualnym umyśle. Wejdźcie do tego miejsca. Na początku będzie to przerażające, ale przejdziecie przez to. Rozwiązanie przyjdzie z wewnątrz. I poznacie ten głos jako swój. Będzie wypełniony mądrością i oświeceniem.

To wielka przyjemność dla Gautamy być tutaj dzisiejszego dnia, w miesiącu jego oświecenia. Ale, potrząsa on głową i mówi: „Moje oświecenie dotyczyło tamtego czasu i tamtej świadomości Ziemi. Ale z powodu całkowitej świadomości Ziemi, nie mogłem wejść do prawdziwego miejsca boskości. Nie mogłem tworzyć Nowej Energii. Zrozumiałem wiele rzeczy w mojej podróży, ale nie mogłem osiągnąć prawdziwego oświecenia, ponieważ świadomość Ziemi w tym czasie nie była na to gotowa.”

Gautama nie mógł wejść w energię wzniesienia, tak jak wy. Zrozumiał wiele cudownych rzeczy, ale nie mógł wejść w Pustkę Wzniesienia, ponieważ ona wtedy nie istniała.

Wprowadzamy Gautamę dzisiaj, w szczególności, ponieważ chcemy także wskazać na coś ważnego. Medytacja była bardzo ważną częścią waszej podróży aż do teraz. I prosiliśmy was ostatnio o uwolnienie jej. Medytacja służyła wam dobrze. Służyła też dobrze Buddzie. Ale, w medytacji była pewna forma wyparcia, kiedy próbowaliście zablokować umysł i ciało.

W Nowej Energii, nawet w Pustce Nowej Energii, nie ma blokad. Wszystkie energie przechodzą przez waszą istotę. Rzeka znów płynie. Tożsamość jest stopiona teraz z rzeką. Nie ma potrzeby głazów w wodzie. To przepływa przez was. Jest jak oddech, wpływa i wypływa.

Prosiliśmy was o uwolnienie medytacji. Nie podejmujcie innych praktyk, aby ją zastąpić. Pustka nie jest medytacją. Nie jest próbą oczyszczenia umysłu. Pozwala waszej boskości przynieść rozwiązanie i ekspresję w was i poprzez was.

Jeśli zawsze wysilacie się i próbujecie wykonywać ceremonie, modlić się czy medytować, wasza boskość nie ma szansy na ujawnienie się, ponieważ ciągle próbujecie wypełnić czymś jej miejsce. Kiedy jest tam pustka, boskość może się ujawnić. Nie próbujcie zastąpić starej energii czymś nowym.

Nie próbujcie zastąpić zniszczonych budynków w Nowym Jorku nowymi budynkami. Jest próba, aby zrobić to teraz, ponieważ chcą oni coś przykryć. Chcą szybko wypełnić pustkę.

Pustka jest niewygodna. Nic tam nie ma. Ludzie w dualności zawsze chcieli, aby coś tam było, zawsze chcieli ją wypełnić. Bądźcie w Pustce Wzniesienia przez jakiś czas.

Następnie, wasza boskość, wasza Boska jaźń będzie mogła ujawnić się w was. Kiedy to zrobi, będziecie mieli wglądy i zrozumienia, jakich prawdopodobnie nie moglibyście mieć w dualnym umyśle. Będą zdarzały się wam rzeczy, których nigdy byście się nie spodziewali, ponieważ wasze oczekiwania pochodzą od dualnego umysłu.

Będzie zupełnie inaczej. Nie możemy tego lepiej wyjaśnić. Jest to doświadczenie, które przeżyjecie na własną rękę. Dlatego prosiliśmy was o uwolnienie przewodników. Dlatego prosiliśmy was o uwolnienie kryształów i innego ekwipunku, który wypełnia waszą energię. Uwolnijcie je. Bądźcie w Pustce Wzniesienia. Wtedy wasza boskość może się ujawnić. I, znowu, będzie to ZUPEŁNIE INACZEJ, niż się spodziewaliście.

Lekcja dziewiąta Serii Wzniesienia: TWORZYCIE Nową Energię. Myśleliście, że Nowa Energia była tylko innym określeniem na Nową Erę! Nie jest. Nowa Energia to nowa fizyka i zaczyna wydarzać się teraz. Kiedy my mówimy o Nowej Energii, WY JĄ TWORZYCIE.

(...)

Gautama mówi, że jego podróż była trudna, ale nie równa się z waszą. Fale dualności wtedy były bardziej rozciągnięte. I nie miały tak dużej amplitudy. Wasze są teraz bardziej ściśnięte. Przychodzą bardzo szybko. Są wysokie góry i niskie doliny. Fale uderzają nagle, zmieniają kierunki, szybsze niż kiedykolwiek. To jest doprawdy wielkie wyzwanie dla was!

(...)

Kiedy Shaumbra jest w podróży po prawdę, towarzyszą wam ci, którzy nazywają WAS mistrzem. Noszą oni imiona Yeshua, Metatron i Gautama i wszyscy inni. Ponieważ nigdy nie jesteście sami. Kochamy was mocno.

I tak jest!


© Copyright 2010 Geoffrey Hoppe, Golden, CO 80403

Tłumaczenie: Marian Zieliński ( [email protected] )