MATERIAŁY TOBIASZA

SERIA WCIELENIA:

SHOUD 3: "Wcielanie Zmian" - W rolach głównych: Tobiasz

Pytania i odpowiedzi

2 października 2004

www.crimsoncircle.com

I tak to jest, Droga Shaumbro, że to ja Tobiasz, powracam, aby z wami teraz porozmawiać. Trudno mi będzie naśladować ten akt (trochę śmiechu w związku z odniesieniem się Tobiasza do przekazu Kuthumi), ale cudownie słuchało mi się z innej perspektywy, słuchałem i obserwowałem, bo normalnie przez wiele ostatnich lat to ja tu byłem z wami. A teraz byłem obserwatorem w Drugim Kręgu; oglądałem i śmiałem się, i widziałem jak energie się zmieniały. Ale dobrze jest być z powrotem na tym krześle. Dobrze jest czuć wasze energie.

I chciałbym wam jeszcze coś powiedzieć, aby kontynuować to, co Kuthumi mówił o zmianach, które zachodzą i będą trwały. One będą zachodziły, Shaumbra. Przez następne lata – następne 3 lata w szczególności – one będą szybkie jak nigdy. One będą w was i wokół was. Dlatego w ostatnim przekazie mówiliśmy o czterech różnych „niach” – możliwości rozproszenia, konieczności jasnego postrzegania rzeczy, nie szukania zewnętrznego potwierdzenia. Wszystkie te rzeczy, o których mówiliśmy, Shaumbra, są przygotowaniem na zmiany, które są tu… zmiany zachodzą na całej planecie … i w was oczywiście też.

Zmiany przynoszą wspomnienia, jak to Kuthumi powiedział, wspomnienia naszych czasów w Atlantydzie, w Świątyniach Tien. Tamte zmiany zraniły nas bardzo głęboko, wciąż macie te rany. Byliśmy wówczas wszyscy razem. Zmienialiśmy świat. Zmienialiśmy siebie. I ja to wiem, bo tam z wami byłem.

Próbowaliśmy też wmusić reszcie świata nasze zmiany, próbowaliśmy wmusić nas samych i nasze sposoby … widzicie. Dlatego teraz mówimy, że wszystko polega na szanowaniu świata, szanowaniu wszystkich innych. Jest to jedna w najważniejszych rzeczy, których się wtedy nauczyliśmy.

W Świątyniach Tien dokonaliśmy wiele odkryć, odkryć które zostały głęboko ukryte i są obecnie ujawniane na nowo – odkrycia dotyczące tego jak działa energia … jak różne elementy współgrają ze sobą …jak energie potrafią się odnowić, nawet jeśli już były zużyte. Myśmy to odkryli, a potem ukrywali przez długi, długi czas.

Tak więc, obawiacie się tych rzeczy, gdy one powracają. Obawiacie się Powstającej Atlantydy. A ona powraca obecnie do waszego życia. I wy reagujecie. I jesteście przestraszeni. I boicie się. I zastanawiacie się, czy dobrze robicie. Analizujecie dogłębnie wszystko co się dzieje. Próbujecie znaleźć odpowiedzi i jasność na zewnątrz. Czekacie, aby coś czy aby ktoś przyszedł i was uratował. Widzicie siebie jako malutkich, jako -tylko ludzi.

Droga Shaumbra, jak Kuthumi dziś powiedział, wy jesteście wy w chwili Obecnej. Jesteście wszystkim, teraz w tym momencie, kiedy do was mówimy. Jesteście ciałem, jesteście umysłem, jesteście Duchem, jesteście duszą i jesteście świętością. Gdybyście mogli widzieć, to co my widzimy – a możecie – zobaczylibyście, że te wszystkie rzeczy istnieją uchwycone w tym momencie.

Wy jesteście wy. Wy wybieracie potencjały. Wy możecie uwolnić Stare historie, o czym ostatnio wspomnieliśmy. Stare historie trzymają was w zamkniętym pudle, mają na was gryp. Dlatego mówimy „uwolnijcie je; Nie gniewajcie się na nie, po prostu uwolnijcie energie. Zdejmijcie strukturę. Pozwólcie, aby wróciły do was z powrotem w zupełnie nowy sposób.” Wtedy sami zobaczycie jak je tworzycie.

Niektórzy z was wiedzą, że są zablokowani. Niektórzy nawet nalegają, aby tak było, mówią, że już wszystkiego spróbowali, że zrobili wszystko co jest w ich mocy, co jest związane z udanymi związkami i dostatkiem. To jest prawie tak, jakbyście trzymali się tych wszystkich rzeczy zębami. Jesteście na nas źli. Jesteście źli na innych.

Czujecie się pokonani i odrzuceni. Mówicie, „ To niemożliwe. Coś czy ktoś powstrzymuje mnie przed życiem w dobrobycie, ponieważ wszystkiego już spróbowałem… coś powstrzymuje mnie przed udanymi związkami z innymi ludźmi, ponieważ wszystkiego już spróbowałem, to nie działa, a ja już wszystkiego próbowałam.” Tak mocno się trzymacie swoich scenariuszy, że nawet nie dostrzegacie tych wszystkich potencjałów, które są wokół was. Jesteście tacy zagniewani, że nie widzicie piękna i radości w tych rzeczach wokół was.

A wówczas mówicie, że nie lubicie truizmów. Nie lubicie gadania. Ale czujecie się zablokowani. Nie macie pewności, co zrobić. No to, co robić? Co robić, kiedy jesteście w tym potrzasku? Nic nie działa, nawet to, co my mówimy, to co my z wami robimy też nie działa i z czasem to ma wpływ na cały wasz system. Wtedy on się poddaje. A wy, albo chorujecie albo umieracie, wracacie na naszą stronę, aby zacząć wszystko od nowa. To nie musi być takie trudne. Nie musi być wyzwaniem. Naprawdę nie musi, Shaumbra.

Ten moment, teraz, kiedy do was mówię – do was, do was wszystkich – wy jesteście tymi, którzy to tworzą. Nie czekajcie nawet na taką rzecz, którą zwie się świętością. Nie czekajcie na nic. To ty teraz.

My ściągamy fragmenty, które zostały rozdzielone. Ściągamy je z powrotem. Kilka miesięcy temu ściągnęliśmy tą cześć, którą nazywacie Ciemnością. Powiedzieliśmy, że ciemność jest waszą świętością, ponieważ została usunięta i oddzielona od was. Baliście się jej. Nienawidziliście jej. Negowaliście siebie. Myśmy ją ściągnęli.

Myśmy ściągnęli z powrotem wszystkie te części. Pozwoliliśmy Starym strukturom energetycznym uwolnić nasze Stare opowieści, historie. To jest prawdziwa Wolność Duszy. To jest prawdziwe uwolnienie. Te zmiany, przez które przechodzicie i które są wszędzie wokół was, nie muszą być trudne. To może być wdzięczny taniec.

Dziś Kuthumi przemawiał bezpośrednio do waszego ducha, do waszych energii, które łączą się z tymi wszystkimi źródłami energii. Przemawiał także do waszych dusz i umysłów, i ciał. Mówił, „Pozwólcie sobie być teraz elastycznym, z gracją.” Ty, tak jak Kuthumi powiedział, ty, który tu teraz siedzisz, nie ktoś, kto jest w jakimś świątobliwym stanie snu … ty, nie ten inny, oddzielony ktoś … ale ty, Bóg, tu i teraz tworzysz to wszystko.

Bądźcie elastyczni. Bądźcie radośni. Możecie uwolnić Stare historie. One się was nie trzymają. One chcą odejść … widzicie. One chcą odejść. To jest takie proste jak pozwolenie im na to.

To może być radykalne. To może być bardzo trudne – jeżeli tak chcecie. Albo, to może być bardzo proste. Może być radosne. Może być dowcipne, jak to Kuthumi dziś zademonstrował. On to potrafi. On nas tu często rozśmiesza. Na wiele sposobów, nawet był dla nas kłopotliwy z powodu swych ciągłych dowcipów z Saint-Germain’a i Madame B. (Blawatzki). On potrafi uwalniać energie.

Tak więc, Shaumbra, zmiany są tutaj. I one będą trwały. Wy dokonujecie wyborów. Bardzo mi się to podobało, gdy Kuthumi powiedział „Wyobraźcie sobie, że wszystko się dobrze skończy … wszystko będzie OK. Jesteście bezpieczni fizycznie, materialnie, duchowo. Wszystko jest dobrze. Tak więc, jak zmienilibyście teraz swoje życie? Jak cieszylibyście się życiem? Jak pozwolilibyście na przepływ i taniec energii twórczych?”

Wszyscy już doświadczyliście w waszych życiach tych momentów pełnych radości i pasji, gdzie energie się łączą. Robiliście coś, co uwielbialiście i wszystko po prostu płynęło. Znacie to uczucie – wszystko perfekt. Wszystko było zsynchronizowane. Wszystko płynęło. Wszystko współpracowało. Byliście w punkcie radości i tworzenia. Wy znacie to uczucie.

Jak oczyścicie się ze Starych historii … jak przestaniecie martwić się o jutro … i o te wszystkie rzeczy, o których mówiliśmy – to może nastąpić w każdym momencie waszego życia. Każdy moment może mieć ten harmonijny i zespolony przepływ ducha i człowieka mającego wszystkie odpowiedzi pod ręką. Możecie mi zaprzeczać. Możecie się wykłócać o to, co tu mówimy. Ale my wiemy. My wiemy przez obserwacje wielu z was – to jest prawda, to jest realne, to jest obecnie możliwe.

Ziemia nie musi przejść przez burzliwe i katastrofalne zmiany, jakie wydarzyły się w czasach Tien. Nie musimy przeżywać wojen i tortur jak wówczas. Ziemia nie musi przez to przechodzić. Co prawda powtórzą się niektóre wydarzenia, ale nie będą one miały katastrofalnych skutków.

Nie zatopimy teraz lądów. Za daleko już zaszliśmy. Utworzyliśmy Nową Ziemię, korespondującą energetycznie z tą fizyczną planetą. I ta Nowa Ziemia jest solidnie ugruntowana, połączona ze Starą Ziemią, one są jak bliźnięta, kochające się bliźnięta. To zmieniło całą dynamikę tej Ziemi, wobec czego nie musi ona zostać zniszczona. Nie musi już przechodzić przez trudności, aby zrealizować swój pełny potencjał.

Chciałbym, abyście przez moment poczuli, jak ta Nowa Ziemia, o której mówiliśmy – to miejsce, które jest fizyczne i nie-fizyczne – łączy wszystko co najlepsze na Starej Ziemi razem ze sferami niebiańskimi. Nowa Ziemia współpracuje ze Starą Ziemią, a ich serca biją tym samym rytmem. To wpływa na powstanie bardzo interesujących wzorców energetycznych, jak również na ich energetyczne połączenia. Będziemy mówili o pewnych bardzo ciekawych rzeczach – jak można być tu i tam, w tym samym czasie.

Droga Shaumbro, jak już wiecie, my was bardzo kochamy i wniesienie dziś innej energii było bardzo ciekawe, fakt, że ktoś inny a nie ja – Tobiasz, do was przemawiał. Planujemy częściej to robić. Planujemy zmieniać się stale, tak jak wy się zmieniacie.

I kończąc tym akcentem będziemy zachwyceni odpowiadając na wasze pytania.

PYTANIE SHAUMBRY 1 ( z internetu, czytane przez Lindę ): Tobiaszu, to pytanie pewnie nie zostanie wybrane, ale mimo to jest ono słyszane i odczuwane po drugiej stronie. Dlaczego, Tobiaszu, kładziesz nacisk na manifestacje Nowych świętych energii, na uwalnianie Starych historii, a co miesiąc zapraszasz jednak gości, którzy tkwią w Starych historiach i Starych energiach? Co jest, Tobiaszu, z twoim humorem, który odczuwany jest jako poniżający i na granicy wartościowania? Gdzie jest współczucie? Wydaje się, że ten rodzaj energii nie jest obecny w wymiarach, z których mówisz, że pochodzisz.

TOBIASZ: Chcielibyśmy, abyś ty sam przez moment spojrzał na to, co TY przynosisz (śmiech na sali ). My jesteśmy po prostu waszym odbiciem. Jesteśmy jedynie refleksją waszego związku z nami, może z przeszłości, a może nie. Jesteśmy czasem refleksją waszych własnych sądów. Zachowujemy naszą własną tożsamość, ale my po prostu przekazujemy was. Jesteśmy zachwyceni twoim pytaniem. I chcielibyśmy cię poprosić, abyś zatrzymał się na chwilkę następnym razem, kiedy będziesz patrzył w lustro (więcej śmiechu i westchnień )

LINDA: Au!

PYTANIE SHAUMBRY 2 ( kobieta przy mikrofonie ): Hej, Tobiasz. Dziękuję za to, że się przedarłeś przez niebiański korek. Ja właśnie miałam najgorszy miesiąc mego życia, jaki tylko pamiętam. Tak więc, proszę cię o jakieś wskazówki, czy jestem na dobrej drodze i … trochę narzekam.

TOBIASZ: Rzeczywiście, to był trudny miesiąc, nie tylko dla ciebie, więc nie czuj się wyróżniona. To był trudny miesiąc dla wielu Shaumbra. I jak już to powiedzieliśmy, wrzesień w obecnym cyklu przynosi zmiany. I to może być trudne dla waszych systemów. W pewnym sensie ty – jak to powiedzieć – pozwalasz na zmiany na najgłębszych poziomach, a jedyne o co się martwisz jest to, czy jesteś na dobrej drodze. Już samo to narzuca tobie trudności.

Oczywiście, że JESTEŚ na dobrej drodze i ROBISZ dobre wybory. Czasem przeżywasz swe wybory z taką pasją, że – jakby to powiedzieć – ma to dramatyczny wpływ na twoje życie. I jeżeli tylko zdajesz sobie z tego sprawę, jest w porządku. Ale musisz też zrozumieć, że nie musisz brać tyle na siebie. Nie musisz przeżywać tego tak drastycznie. Nikt na tobie nie wymusza tych wszystkich rzeczy, które dzieją się w twoim życiu.

Tak więc, teraz poprosimy cię, abyś ustaliła potencjał, abyś wybrała potencjał tego, co chcesz w swoim życiu, i zrozum, że nie musisz być na łasce tych wszystkich zewnętrznych energii, które cię otaczają, czy też zmian, które zachodzą. Masz tendencję do wcielania się w zmiany innych ludzi i energii ludzkości. Ty już tego nie musisz robić. Adoptuj własne zmiany i dokonuj wcielania tych wyborów, których dokonałaś.

Zawrzyjmy tu zatem ugodę, ponieważ, jak sama wiesz, pracowaliśmy ze sobą wiele, wiele razy. A teraz współpracujemy regularnie. Zawrzyjmy więc ugodę, że nie musisz mieć już więcej tych rzeczy. One nie muszą być w twoim życiu, te trudności pukające do twych drzwi, próbujące je teraz wywarzyć. Powiedz im, że mają odejść. Ty jesteś tą osobą, która je zaprosiła. Powiedz im, aby się wyniosły. One nie muszą tu być.

SHAUMBRA 2: Ja chcę, żeby one odeszły, ale czy to prawda …

TOBIASZ: Słyszę „ale”.

SHAUMBRA 2: Odejdźcie! Wynieście się! Wynoście się, wy zepsute, małe, czymkolwiek jesteście!

TOBIASZ: Ty je stworzyłaś .. nie ma żadnych „ale”!

SHAUMBRA 2: OK., wynoście się. Czy ja … ja próbuję pisać pismem automatycznym. (journaling, forma channelingu). Archanioł Michał powiedział mi, abym to robiła. Czy to prawda? Ale ja jestem taka zła, że jest mi ciężko …

TOBIASZ: Czy ty chcesz wystąpić przeciwko Archaniołowi Michałowi? (żartem, wiele śmiechu) Pisz, jeśli musisz.

SHAUMBRA 2: Nie, nie przeciw niemu, ale czy ja mam robić to, co on mówi? (więcej śmiechu)

TOBIASZ: Z największym podziwem i szacunkiem dla Archanioła Michała, musimy tu powiedzieć że, po pierwsze, nikt z nas nie mówi wam, co macie robić. Jeżeli to słyszysz, to się mylisz. A także, to wy w każdym momencie możecie powiedzieć NAM, co mamy robić i gdzie pójść ( więcej śmiechu ).

SHAUMBRA 2: OK., tak więc ja nie muszę. Jeżeli nie chcę pisać żadnych książek z przekazów, to nie muszę?

TOBIASZ: Nie, nie, ty jesteś ty. Albo jak to Kuthumi czasem mówi, „Ty jesteś ty, Ty jesteś guru” ( guru = Gee, U R U – angielska gra słów ) Ty nie musisz słuchać tego, co każdy z nas mówi. My nie mówimy wam, co robić. My was kochamy. My was wspieramy. My pomagamy wam spojrzeć na rzeczy z innej perspektywy. Ale my nie mówimy wam, co robić.

I jeżeli to zapisywanie jest dla ciebie trudne, przestań pisać. Jeżeli modlitwa jest dla ciebie trudna, przestań się modlić. Jeżeli medytacja jest dla was trudna, przestańcie medytować. Tu nie ma żadnych przepisów. Jedyna rzecz, jaką wam stale mówimy na różne sposoby jest to, że „ Ty jesteś Bogiem, także. Ty to tworzysz.” My was wspieramy. Archanioł Michał was wspiera, czy męczycie się pisząc w pamiętniku, czy kiedy to zarzuciliście. To od was zależy.

SHAUMBRA 2: Ja wiem, co chcę robić. Chcę żyć w wielkim dostatku.

TOBIASZ: Więc, niech tak będzie.

SHAUMBRA 2: Chcę to czuć, widzieć i ...wydawać! (wiele śmiechu i oklaski)

TOBIASZ: Jest to coś wspaniałego. Ale dla tak wielu Shaumbra jest to wciąż związane z poczuciem winy, dlatego istnieje tu wciąż opór. Ale posiadanie jest wspaniałą rzeczą! Możemy wam już teraz powiedzieć, Shaumbra, że wasza mądrość i energia, i równowaga nie pozwoli wam tego nadużyć. Możecie to kochać … i tym się cieszyć … i pozwolić temu przepływać przez was. Ale wy tego nie nadużyjecie. Wciąż macie poczucie winy i strachu. Obawiacie się, że jeżeli wy macie dużo, to inni nie mają.

Shaumbra, to tak nie działa. Energia tak nie działa. Miejcie to w waszym życiu. My tego chcemy. My was w pełni poprzemy w osiągnięciu tego. I nie łamcie sobie waszych głów, skąd to przyjdzie. To znajdzie do was drogę. To fizyka. To nie tylko słowa. To fizyka. Jeżeli znajdujecie się w miejscu dostatku w Tym Obecnym Momencie, to przyciągacie do siebie nic innego tylko dostatek! Nie przyciągniecie lekcji, które wam pokażą, że nie powinniście mieć dostatku. Nie przyciągniecie starych karm, które spowodują, że będziecie się źle czuli. Dostatek poprzedza dostatek.

SHAUMBRA 2: Nie wiedziałam, że to ja przyciągam te wszystkie rzeczy…

TOBIASZ: Ja jeszcze nie skończyłem! ( śmiech na sali ) Związek poprzedza związek. Kiedy macie dobry związek z samym sobą – mówimy tu do innych – kiedy macie dobry związek sami z sobą, to poprzedza to związki z innymi. Jeżeli macie zdrowe układy sami ze sobą, to przynosi zdrowe układy z innymi. TO jest takie proste. Więc, teraz … tak?

SHAUMBRA 2: OK., czy jest to realne, że gdy sprzedam mój dom, aby zmienić moje życie z ostatnich 20 lat, nie zostanę bezdomna? ( więcej śmiechu )

TOBIASZ: Co wybierasz w tym momencie?

SHAUMBRA 2: Wystawiłam dom na sprzedaż.

TOBIASZ: Więc, wybierasz sprzedaż.

SHAUMBRA 2: No tak, aby mieć pieniądze…

TOBIASZ: Ale my także słyszymy, że wybierasz bycie bezdomną i to nas zastanawia. (więcej śmiechu)

SHAUMBRA 2: NIE!

TOBIASZ: Tworzysz tu i manifestujesz ciekawą dynamikę. Dlaczego to wybierasz?

SHAUMBRA 2: Nie, ja nie... Ja tego nie chce. Ja tylko … Janice Burney powiedziała, że ona będzie miała drogą torbę, kiedy zostanie bezdomna ( angielska gra słów „bag lady” = kobieta bezdomna;bag = torba). Nie, ja nie chcę być bezdomna.

TOBIASZ: Rzeczywiście … więc co wybierasz?

SHAUMBRA 2: Chciałabym, żeby wszystko w moim życiu było wspaniałe, tak jak to Kuthumi powiedział … wielki dostatek, wszystko wspaniałe, wypełnione.

TOBIASZ: I ty to wybierasz?

SHAUMBRA 2: Tak.

TOBIASZ: I, ty to wniesiesz do swojego życia?

SHAUMBRA 2: Tak.

TOBIASZ: I, ty to zaakceptujesz?

SHAUMBRA 2: Tak.

TOBIASZ: I, wiesz, że jesteś tego warta?

SHAUMBRA 2: Tak.

TOBIASZ: I, ty wiesz, że jesteś Twórcą?

SHAUMBRA 2: Tak.

TOBIASZ: Niech tak będzie.

SHAUMBRA 2: Tak. Dziękuję.

TOBIASZ: To jest takie proste. (oklaski na sali)

PYTANIE SHAUMBRY 3 ( z internetu, czytane przez Lindę ): Proszę wytłumacz tym z nas, którzy pragną być w związku z inną osobą, jak wygląda dzień z życia osoby, która ma idealny stosunek do samego siebie. Pytam o to, bo właśnie skończyłem słuchać twojej dyskietki o związkach i wzbudziło to we mnie wiele emocji. Czuję, że jestem więcej niż gotowy na związek z drugą osobą, a ty tam mówisz, że bycie samemu jest podarunkiem. Pragnę z kimś dzielić moje życie. Dlaczego mam tak długo czekać?

TOBIASZ: Rzeczywiście … znowu. Musisz zapytać samego siebie, dlaczego to wybierasz. My tobie tego nie przynosimy. Nie ma żadnej energii na zewnątrz, która jest silniejsza od ciebie, która to powoduje. Musisz popatrzeć na samego siebie. Musisz popatrzeć na problemy w ustalaniu relacji z samym sobą i przyjrzeć się tym niektórym problemom związanym z poczuciem bycia bezwartościowym, te problemy z … po prostu spędzaniem czasu z samym sobą.

Trudno opisać, jak wygląda dzień w życiu tego, który ma zdrową relację ze sobą. To zależy od każdego z was indywidualnie.

Ale z mojej perspektywy, perspektywy Tobiasza, taki dzień, który ja bym spędził sam ze sobą, byłby spędzony, jak już przedtem wspomniałem, w mojej chatce, gdzie mógłbym być w środku mojej kreacji i patrzeć na to, co stworzyłem. Stworzyłem takie wirtualne, czarujące miejsce. I mogę mieć czas dla siebie, aby po prostu promieniować. To jest to, co ja tam robię … po prostu promieniuję … emanuję … po prostu jestem! I wówczas, mogę zaprosić innych. Mogę zaprosić Kuthumi czy Saint-Germain’a, czy innych do tego mojego miejsca, do mojego związku z samym sobą. Chodzi o to, aby być ze sobą pogodzonym, znajdować się w stanie pokoju - z tym, kim się jest.

A patrząc na twoją energię, widzę, że masz w sobie pewną desperację w znalezieniu partnera, aby uniknąć patrzenia na samego siebie. I kiedy patrzę na ciebie, to widzę też niesamowitą, naprawdę niezwykle piękną boską energię. Chodzi o to, abyś znalazł ją najpierw w sobie. Wiem, jak bardzo sobie życzysz być z drugą osobą, ale wszystko zaczyna się w twoim wnętrzu! Popatrz na swoich przyjaciół. Nie na związki, ale na przyjaciół, których masz. Popatrz na radość, jaką z tego czerpiesz. Ale popatrz też na problemy. To wszystko jest lustrem. Twoim odbiciem. Dziękuję.

PYTANIE SHAUMBRY 4 ( kobieta przy mikrofonie ): Hej Tobiasz. Miałam ostatnio przeżycia, które myślę, że mają coś wspólnego z tym co powiedziałeś w ostatnim Shoudzie: z nie-konceptualnym wymiarem czy światem, czy coś w tym rodzaju. I od pewnego czasu oddycham za każdym razem rano i przed spaniem przez długi czas i po prostu myślę o sobie. To co się ostatnio wydarzyło, to taka przestrzenność. To jest wielkie i wspaniałe. I odczucie jest przy tym takie dobre. Ale jak tylko chcę to uchwycić, to mi umyka. I wtedy to, co ja zauważam, na przykład, kiedy wyprowadzam psa, to czuję się jakbym była 5-letnią dziewczynką. I widzę dwie blondynki na łyżwach, i wracam do tych wspaniałych, absolutnie wspaniałych przeżyć. Odkąd pracuję nad swoim życiem („my crap” - nad swoimi śmieciami) nigdy nie miałam takich wizji. A teraz … codziennie, jakieś cztery czy pięć razy dziennie i wiesz, moje dzieciństwo było takie dobre. Jestem OK. A to nie-konceptualne otwarcie przestrzeni odczuwam też czasem podczas jazdy samochodem … jest takie wspaniałe … prawie jakbym była z przodu samochodu obserwując siebie jak kieruję. Czy może zwariowałam?

TOBIASZ: Rzeczywiście ( wiele śmiechu ) … rzeczywiście, uwalniasz się od silnego utożsamiania się z rzeczami w twoim mózgu oraz analitycznego sposobu podejścia do wszystkiego. I – jak to powiedzieć – w profesji, w której jesteś aktywna, jesteś, aby lepiej zrozumieć siebie.

Ale ty to już masz za sobą. Masz za sobą tą całą ewaluację psychologiczną. Sama widzisz, że to była bardzo ograniczona energia. I przeszłaś do Nowych wymiarów. Powiększyłaś się. Pozwalasz sobie istnieć poza swoim umysłem. Pozwalasz sobie na taniec w wielo-wymiarowych przestrzeniach, będąc wciąż w chwili obecnej. Ty dopiero zaczynasz dotykać tego olbrzymiego potencjału, jaki tu istnieje, czy jest to przeżycie siebie jako 5-letniej dziewczynki, czy jazda z przodu samochodu. To jest tylko początek.

Jak uwolnicie się od Starych struktur, jak pozwolicie sobie być bardziej wielo-wymiarowi, wtedy wszyscy zrozumiecie, że rzeczy te staną się bardziej rzeczywiste. Możecie też napotkać trudności, ponieważ definiowanie tego co realne stanie się dla was trudne. W tym momencie to siedzenie tu z nami, czy słuchanie nas na internecie możecie zdefiniować jako realne, ale pojawią się wydarzenia, gdzie nie będziecie tego tacy pewni. Będziecie zadawać pytania, „Czy to była moja wyobraźnia, czy to było realne?” A wtedy my się zapytamy: Gdzie jest różnica? Ta 3-wymiarowa rzeczywistość jest po prostu waszą wyobraźnią, silnie skupioną na wąskiej przestrzeni. Może uczycie się właśnie teraz ją rozluźnić i poszerzać.

Tak więc, wszystko co przeżywasz jest realne. Jednym z wyzwań wobec jakich stoisz jest – jakby to powiedzieć – ty się otwierasz, ale jest taka część w tobie – nazwijmy to duchem, jak Kuthumi powiedział – część, która obawia się może, że podążasz tam gdzie twoi klienci. I w pewnym sensie tak jest, bo jak sama wiesz, wielu z nich tam było. Rzeczywistość dla nich była nieostra. Ale ty robisz to z nowej, zbalansowanej pozycji. Tu tak naprawdę tkwi różnica. Dziękujemy ci za te wspaniałe komentarze.

PYTANIE SHAUMBRY 5 ( z internetu, czytane przez Linde ): Drogi Tobiaszu, nie podoba mi się to, że radzisz ludziom, aby nie głosowali. Głosowanie wpływa na przepisy, które z kolei mają wpływ na ludzi, najczęściej na tych wśród nas, którzy potrzebują pomocy. Poprzez głosowanie używamy naszego głosu, aby ochraniać innych, nawet kiedy nie chcemy niczego dla siebie. Poprzez oddanie glosu można ochronić znieważane dziecko czy też starszą osobę, która nie ma na lekarstwa. Głosowanie może pomóc utrzymać planetę w równowadze i chronić środowisko. Łajdacy tylko liczą na apatię głosujących. Proszę przemyśl te twoje rady (trochę śmiechu i chichot Tobiasza ).

TOBIASZ: I jak na to odpowiedzieć? Więc idź i głosuj! (dużo śmiechu) Proszę, wskakuj tam w sam środek i głosuj … i spróbuj zmienić świat … i zaangażuj się w dualność. I, kiedy wrócisz do nas, tak mniej więcej za rok, i będziesz się zastanawiał, dlaczego nic tobie nie wychodzi, powrócimy do samego początku. Powiemy, „Stój za niskim murem. Obserwuj jak działa dualność. Obserwuj jak działają prawdziwe zmiany, nie zmiany w ramach dualizmu, ale rzeczywiste zmiany! Shaumbra, nie możemy się już doczekać, aby usłyszeć ciebie za rok ( więcej śmiechu ).

PYTANIE SHAUMBRY 6 ( kobieta przy mikrofonie ): Tobiaszu, jestem we wspaniałym związku, tylko że on jest wewnętrzny. Mój przyjaciel zmarł trzy miesiące temu. I, ludzie mówią, „Pozwól mu odejść; zakończ żałobę.” Ja nie jestem w żałobie. Ta osoba często mnie odwiedza. I nasz związek staje się bardziej głęboki, kochający i cudowny. I ja tylko chciałabym coś w rodzaju braterskiego wsparcia – od mojego duchowego trenera (coach)–, bo nie chciałabym, żeby szło to na niekorzyść mojego przyjaciela i hamowało ewentualnie jego rozwój.

TOBIASZ: Rzeczywiście, ty nie hamujesz. To jest cudowny rodzaj związku … zawiera wszystko oprócz seksu (śmiech na sali). Co jest trudniejsze. ALE..., ale nie podajemy tego do powszechnej wiadomości, pozostaje to tylko między nami – są sposoby, aby robić to razem energetycznie.

SHAUMBRA 6: Dziękuję. I ja będę stała za niskim murem i przyciskała guzik głosowania.

TOBIASZ: Rzeczywiście … ale, sami odkryjecie, że to tak jest. To jest … ty nie uwiesiłaś się na Starej Energii. Tak prawdę mówiąc, ty po prostu pozwalasz na nowszą energię. Kiedy ktoś opuszcza fizyczne ciało i powraca na nasza stronę i żałoba jest związana z poczuciem winy, przejście nie jest łatwe i eleganckie. Wtedy te osoby zostają w pewnym w sensie blisko ziemi. Ale kiedy proces żałoby jest związany z akceptacją, kiedy jest zrozumienie i uwolnienie, wówczas ten anioł może powrócić na ziemie i was odwiedzać, i możecie mieć cudowny związek. Wtedy jest on cudownym towarzyszem. I to oni właściwie mogą wam pomóc w odwiedzaniu niektórych z tych pozafizycznych sfer. I to oni są waszymi przewodnikami. I to jest wspaniałe.

My kochamy ten rodzaj związku, który nas z wami łączy. Kochamy możliwość przychodzenia tutaj. Wy nie uwieszacie się na nas. I wtedy my możemy otwierać drzwi pomiędzy wymiarami. Zdejmujemy ten cały welon dualności. Uwielbiamy powracać do was z wizytą. Tak więc, zachęcamy cię to tego co robisz.

PYTANIE SHAUMBRY 7 (z Internetu, czytane przez Lindę ): Przez wiele lat usilnie wierzyłam w to, że jestem małą siostrą Jezusa. Oczywiście, przysporzyło mi to wiele kłopotów – z sobą samą i z psychiatrami, których spotkałam (dużo śmiechu). Dawali mi tony lekarstw, ale ja nadal w to wierzę (więcej śmiechu). Teraz czuję, że ta cała psychiatria tę siostrę zabiła. Ale wciąż mnie to zastanawia. Czy mógłbyś mi coś o tym powiedzieć? Dziękuję za to, że tu jesteś.

TOBIASZ: Rzeczywiście … chcemy tu być ostrożni. Nie możemy ani potwierdzić, ani zaprzeczyć. To jest część twego własnego – jakby to powiedzieć – procesu duszy, przez który przechodzisz, aby pomóc sobie w zdobyciu więcej zaufania i wglądu w samą siebie. Tak więc, ty wcale nas tu nie prosisz o potwierdzenie ani zaprzeczenie, a więc, próbujemy ci powiedzieć: Postawiłaś siebie przed bardzo dużym wyzwaniem, walcząc z psychiatrami, używając tych lekarstw, które mają wszelkie możliwe skutki. Grasz tu w ciekawą grę - ale my to mówimy w bardzo kochający sposób.

Jesteś osobą pomagającą uzyskać głęboki wgląd w naturę rzeczywistości i dalej go rozwijać, a szczególnie jeśli chodzi o zaufanie pomiędzy poszczególnymi elementami a różnymi aspektami samej ciebie. Założenie, że jesteś córką Yeshua [uwaga tł.:kobieta mówi w pytaniu o młodszej siostrze], założenie to ma z tym wszystkim do czynienia, ale nie jest głównym punktem. Celem jest zwrócenie uwagi na tą całą dynamikę wokół ciebie, tego z czym się tak dobrze bawisz i dzięki czemu się wiele uczysz.

I my jesteśmy z tobą w tym procesie. I będziemy nadal tobie towarzyszyć. Jest w tobie potencjał mający potężny wpływ na psychiatrię, a także na stan rzeczywistości, i ma związek z tym, jak zachować równowagę pomiędzy wszystkimi aspektami twojej osobowości, podczas gdy ty przebywasz w wielowymiarowych rzeczywistościach. Tak więc kontynuuj swoją pracę i nie daj się zniechęcić. Nie pozwól też na zewnętrzne rozproszenie.

PYTANIE SHAUMBRY 8 (mężczyzna przy mikrofonie): Cześć Tobiasz, chciałem przeczytać coś z 1 Shoudu, z 7 sierpnia. „Wy lubicie ten moment, kiedy kładziecie się do łóżka i zaczynacie odpływać do eterów i pozwalacie na odpoczynek waszego ciała i umysłu, pozwalacie, aby wasza dusza bawiła się w tych cudownych snach, jakie macie”. Jestem bardzo szczęśliwy w życiu duchowym. Nie mam problemów. To nie jest dla mnie ciężkie życie. Wydaje się proste. Akceptuję wszystkie energie. O nic się nie martwię. To nie jest ciężkie. To nie jest trudne. Ale moje sny są zupełnie inne. W przeciętną noc mam dwa, trzy, lub cztery sny, które dokładnie pamiętam. One wszystkie są bardzo niespokojne i frustrujące. Nie radzę sobie zupełnie z tym, co się w nich dzieje. Brakuje mi możliwości. Cokolwiek zacznę – nie mogę skończyć. Jest to niemożliwe do zrobienia. I to jest tak przez, powiedzmy, ostatnie 30 lat. Mam na myśli, że jest to normalne w moim życiu. Nauczyłem się z tym żyć. Czasem budzę się pomiędzy snami i próbuję się pozbyć jego efektów, napięć, i tego i tamtego. Przypominam sobie twe słowa, aby głęboko oddychać i relaksować się. Tak więc, siadam na moment na kanapie i głęboko oddycham. I dwie minuty później jestem już w następnym śnie, który jest gorszy od poprzedniego. To jakoś powraca. Tak więc, zastanawiam się, czy masz jakieś sugestie. Przyjemny sen mam może raz na miesiąc. Tak naprawdę cudownych snów nie pamiętam.

TOBIASZ: Tak, rzeczywiście … rzeczywiście, ten cały proces budzenia i otwierania się człowieka najpierw wpływa na sny, czego też doświadczyłeś. Sny stają się bardziej intensywne, a czasami są pełne przemocy, pomieszane, oddają też uczucie niemożności.

Większość z tych snów dotyczy czasów sprzed waszego przyjścia na Ziemię. Pochodzą one z okresu, który nazywamy Wojny Gwiezdne. Wtedy znajdowaliście się w nicości. I wtedy wydarzyło się tak wiele rzeczy, które do dzisiaj próbujemy zrozumieć i zaakceptować. Kiedy przechodzisz w stan snu, to prawie natychmiast przenosisz się do przeszłości, kiedy nie było jeszcze Ziemi i fizycznych ciał. Przenosisz się, aby zrozumieć i rozwikłać tamte sytuacje. Wyłapujesz dosłownie kawałki czy aspekty energii ówczesnych konfliktowych sytuacji, które się wówczas manifestowały. Próbujesz tam dotrzec poprzez stan snu, aby przyciągnąć te energie to twojej obecnej rzeczywistości, aby je rozwiązać. Można powiedzieć, że idziesz sobie sam na ratunek.

Ale nie musisz tego robić w ten sposób. Nie musisz przechodzić przez trudne sny, aby uwolnić te wszystkie rzeczy, które się wtedy wydarzyły. Możesz zaprosić te twoje przed-ziemskie aspekty energetyczne, aby były z tobą teraz w tej przestrzeni. Zbudowałeś piękny i bezpieczny dom, co znaczy, że w tym życiu stworzyłeś wokół siebie stabilny i zdrowy rodzaj energii.

Teraz możesz zaprosić swoje wszystkie aspekty – one są jak twoi duchowi krewni – aby przyszły do twego domu. W swoim domu możesz je uzdrowić. Możesz im pomóc uwolnić się od tych energii, w które są uwikłane. Możesz im opowiedzieć o tym, kim jesteś. Możesz usiąść z nimi … dzielić się miłością, którą czujesz w swoim sercu … radością, jaką masz z życia … tym, czego nauczyłeś się będąc w ludzkiej formie … i czym jest Ziemia. Tak więc, zaproś je do swojego domu. I wtedy możesz je uwolnić z tych energii, z którymi są obecnie związane. Widzisz, ty możesz uwolnić je od czarów. I wówczas nie będziesz już potrzebował tych snów!

SHAUMBRA 8: Bardzo dziękuję.

TOBIASZ: Dziękuję.

PYTANIE SHAUMBRY 9 (z Internetu, czytane przez Lindę): Tobiaszu, przez lata słyszałam jak ważne jest balansowanie w nas męskich/kobiecych energii. Jak dotąd nikt jeszcze nie wymyślił jak to zrobić. Czy możesz nam coś podpowiedzieć? I jak to się objawia, kiedy męskie/kobiece energie są wybalansowane?

TOBIASZ:

Balans męskości i kobiecości oznacza tak naprawdę zrozumienie wszystkich aspektów – wrażliwości jak i siły – wszystkich tych aspektów. Innymi słowy – sprowadzenie ich do waszego życia. To nie znaczy, że musi nastąpić tu drastyczna zmiana fizyczna. Ten balans dokonuje się bardziej na emocjonalnym i duchowym poziomie.

Sam fakt, że zadałaś to pytanie świadczy o tym, że ty już zaczynasz wprowadzać ten balans w życie. Masz świadomość tego, że obydwie energie, kobiecość i męskość, muszą pozwolić sobie wzajemnie na własną przestrzeń. I wtedy one to robią w sposób naturalny. To znaczy – ten balans kobiecości i męskości – jest naturalnym procesem. To jest. Te energie chcą się połączyć. Chcą się podzielić tym, czego się nauczyły, kiedy były rozdzielone. One chcą wrócić. Dlatego mówimy, że nie ma tu żadnych trików ani technik. Nie ma specjalnych szkół, do których musicie się zapisać. TO wszystko polega tylko na stworzeniu bezpiecznego miejsca. I wtedy one się połączą. Dziękuję.

PYTANIE SHAUMBRY 10 (kobieta przy mikrofonie): Tobiaszu, czy pojęcie czasu jest inną częścią naszego scenariusza, którą musimy uwolnić? I, co by się wydarzyło, gdybyśmy pozwolili sobie na uwolnienie wszystkich strachów, wątpliwości i oporów na raz, i w pełni pozwolilibyśmy sobie na bezwarunkowe zaufanie do sobie?

TOBIASZ: Tego jeszcze nikt nie zrobił, więc nie wiemy (śmiech publiki). To jest – odpowiedź może być bardzo skomplikowana – na początek zajmiemy się czasem. Czas jest rzeczywiście częścią waszej opowieści. Jest trudny do wytłumaczenia. Wasze odniesienie do czasu oparte jest na wszystkim, począwszy od zegarków, które nosicie i które wiszą u was w domach, aż po cykle księżyca i słońca a także rytmy (cykle) samej Ziemi. Na tym opiera się wasz przebieg czasu. To jest co prawda iluzja, ale pozwala ona ustalać tok przeżyć i wydarzeń.

Wielokrotnie nas pytano, czy przeszłość, przyszłość i teraźniejszość zachodzą razem. To jest jedno z tych trudnych pytań. Ale z naszej perspektywy odpowiedź brzmi - nie, one nie zachodzą razem. Przyszłość nie została jeszcze stworzona. Możecie wrócić do przeszłości i zmienić waszą osobistą historię, czy też wasze spojrzenie na nią – ale nie możecie zmienić wydarzeń. To co naprawdę ma znaczenie, to jest Obecna chwila, chwila, w której się znajdujecie. To jest naprawdę najważniejsze. Tak więc, zadałaś wspaniałe pytanie. Wszystko polega na akceptacji bycia w chwili Obecnej.

Zadałaś pytanie o naturze teoretycznej albo hipotetycznej. Gdybyś uwolniła się od wszystkich swoich strachów i zaufała sobie zupełnie, to byłaby to błogosławiona rzecz. Nie wiemy, czy wasze ciało wytrzymałoby te wszystkie zmiany w jednym momencie. Wiemy, że wasze kolektywne JA by przetrwało, ale mogłoby dojść do utraty ciała. Rzeczywiście, otrzymujemy akurat potwierdzenie: To spowodowałoby utratę ciała (trochę śmiechu). Nie zostałoby nic po tobie tylko kupka ubrań (więcej śmiechu). Powodem tego jest to, że te energie natychmiast wpłynęłyby do ciała i w pewnym sensie spowodowałyby jego samounicestwienie. Ale nawet gdyby ciało przetrwało ten proces, miałabyś tak wielką żądzę uwolnienia się z ciała, że twój Duch po prostu by z niego wyskoczył. A zatem, dziękuje.

PYTANIE SHAUMBRY 11 (z internetu, czytane przez Lindę): W ramach Serii Twórcy, wydaje mi się, że w 3 lekcji, wspomniałeś o nowym rodzaju dualności. Czy ta dualność będzie przyjemniejsza lub łatwiejsza do pokonania?

TOBIASZ: Mówiliśmy o Nowych Energiach. A Nowe Energie, o których mówimy wam od samego początku, zawierają w sobie energię dualności. Tak więc, można powiedzieć, że w pewnym sensie posiadają one aspekt dualności. Nowa Energia musi mieć w sobie aspekty dualności, ponieważ stamtąd się wywodzi. TO jest właśnie ta droga, którą wybraliście, aby dotrzeć do Nowej Energii. Zawsze będziecie mieli możliwość włączenia bądź wyłączenia dualności, jak tylko zechcecie. Macie możliwość bycia w dualności albo poza dualnością. Tak więc, rzeczywiście możemy tu mówić o Nowym rodzaju dualności, która może być aktywowana lub dezaktywowana w dowolnym momencie. Dziękuję.

PYTANIE SHAUMBRY 12 (mężczyzna przy mikrofonie): Witaj Tobiaszu. Ostatnio odczuwam moje pole energetyczne jako niezwykle szerokie, bardzo duże, a także czuję bliskość sfer anielskich. Chciałem zapytać o mój związek ze sferami anielskimi, a w szczególności z Archaniołem Michałem.

TOBIASZ: Rzeczywiście, ta pełnia energii, o której mówisz, a szczególnie ciała fizycznego, to jest to o czym mówiliśmy kilka miesięcy temu, kiedy to powiedzieliśmy, „Jak nauczycie się na nowo ogarniać i akceptować to, co nazwaliście ciemnością, innymi słowy - tą miłosierną część siebie, która przechowywała wszystkie negatywy, to poczujecie pełnię w waszych ciałach, ponieważ wypełniacie je z powrotem tym wszystkim, czym jesteście”. Jak uwolnicie się od Starych opowieści z poprzednich żyć – a także tego życia – to poczujecie się więksi i bardziej ożywieni w waszych ciałach, ponieważ wypełniają się w was puste miejsca.

Co ciekawe – niektórzy z was mają takie pustki w fizycznych ciałach. Próbujecie wypełnić je jedzeniem. A potem martwicie się, dlaczego tyjecie. A jest w was pustka. A ty doświadczasz, jak to jest być pełnym. Niektórzy … narzekają na to; oni nie rozumieją. Jest tu trochę zamieszania. Oni nie rozumieją, jacy są puści, dopóki nie zaczną znowu się wypełniać. Widzicie, to jest zupełnie nowe doznanie, kiedy znowu można czuć własne ciało. Shaumbra, odczuwacie dolegliwości i bóle, ale tak naprawdę to nie czujecie swego ciała, ponieważ było one przez jakiś czas puste.

A jeśli chodzi o twoją współpracę ze sferami anielskimi, szczególnie z Archaniołem Michałem, to twoje odczucia są właściwe. To jest twoja praca. I jeżeli jest coś, o co oni teraz proszą – poza tym, żebyś otrzymał tę informację – to jest to, abyś manifestował to więcej na Ziemi. Innymi słowy, zamiast odwiedzać ich w sferach anielskich, zaproś ich na spotkanie do siebie. Następuje w tej chwili wielka zmiana w sposobie działania rzeczy. To jest tak samo jak z poprzednim pytaniem dotyczącym snów, zamiast podróżować we śnie do przeszłości, zaproś sny do swojego domu, włącz je w chwilę Obecną. I jest to mała rzecz, o którą oni proszą. Będzie im łatwiej wspierać ciebie, gdy będziesz zapraszał ich energie.

SHAUMBRA 12: Dziękuję.

TOBIASZ: Dziękuję.

LINDA: Ostatnie pytanie, jeżeli pozwolisz.

PYTANIE SHAUMBRY 13 (kobieta przy mikrofonie): Cześć Tobiaszu, ja właściwie mam dwa pytania. Można powiedzieć, że mój najstarszy syn ujawnił się. I …

TOBIASZ: A dlaczego się chował? (gromki śmiech)

SHAUMBRA 13: On jest jednym z tych, których nazywasz „połączonymi” (odniesienie do tego jak Tobiasz nazywa homoseksualistów [ 13 włókno DNA ]). I ja się o niego martwię. Wydaje się, że ma głowę w chmurach. Jak on sobie poradzi?

TOBIASZ: Jest mi trudno odpowiedzieć, ponieważ nie wybrał on jeszcze swoich wszystkich potencjałów. On jest – jakby to powiedzieć – on nie jest siebie pewien i nie wybrał jeszcze tego, co się ma wydarzyć w jego życiu. Jest powściągliwy, ponieważ nie zakceptowal jeszcze w pełni tego, kim jest. Tak więc, trudno mi dać odpowiedź. Ale z tego co widzę w twojej energii i na podstawie naszej pozawerbalnej rozmowy, zależy nam na tym, żeby ci powiedziec, abyś była przy nim teraz bardzo blisko. I jest nam przykro, że nie możemy nic więcej powiedzieć, ale on sam nie wie co będzie robił, bo nie dokonał jeszcze wyboru.

SHAUMBRA 13: Dziękuję.

TOBIASZ: Ale, my czujemy – odpowiadając na twoje inne pytanie – my wiemy, że TY masz się dobrze. Jesteś we właściwym miejscu. Nie mówimy tego, aby cię pocieszyć. Ale dlatego, że widzimy, że dokonałaś ostatnio wielkich zmian, które w najbliższych miesiącach znajdą swą drogę do twojej fizycznej rzeczywistości i życia prywatnego.

SHAUMBRA 13: Dziękuję.

TOBIASZ: Tak. Jeszcze jedno pytanie.

PYTANIE SHAUMBRY 14 (mężczyzna przy mikrofonie): Cześć, Tobiaszu. Cieszę się, że tu jestem. Dziękuję, że mnie odwiedzasz w moim domu. Widzę wiele błogosławieństw. Czuję je, ale nie uważam ich już za zupełnie oczywiste. Wciąż szukam potwierdzenia na zewnątrz. Dlaczego?

TOBIASZ: W pewnym sensie jest to dobre uczucie. Znaleźć potwierdzenie. Shaumbra przechodzi przez bardzo trudne doświadczenia, ponieważ nikt tego jeszcze nie robił. Dobrze jest czasem spojrzeć do tyłu, aby zobaczyć jak daleko się zaszło. To samo osiąga się poprzez potwierdzenie, dlatego go szukasz. Nie ma nic złego w szukaniu potwierdzenia. Tylko nie znajdziecie go w Starym Świecie.

Jeżeli szukasz potwierdzenia to tylko w Shaumbra, w was samych. I, nawet jeśli zabrzmi to dziwnie - znajdziecie je u dzieci, w tych maluchach, które nazywane są „dziećmi-kryształami”. Nie przepadamy za tą nazwą. One dostarczą wam potwierdzenia, ponieważ one nie pochodzą z tak sztywnej energii dualności. Pochodzą z bardziej otwartego miejsca i są jedną nogą w Nowej Energii. Będą szukały w was przywódców, a to da wam walidacje (potwierdzenie).

Tak więc, rozmawiajcie z tymi maluchami. One mogą być w wieku od 2-3 do 9 a nawet 10 lat w niektórych przypadkach. Jeżeli jesteś na to otwarty, znajdą drogę do ciebie. Popatrzą tobie w oczy w sposób w jaki inni ludzie nie potrafią. Zobaczą kim jesteś i dadzą ci potwierdzenie. A kiedy to zrobią, to nie odrzucaj tego, jako że pochodzi z ust malych dzieci, lecz raczej, że z ust jasnego Ducha.

SHAUMBRA 14: Dziękuję.

TOBIASZ: Dziękuję. Tak więc, Shaumbra, był to cudowny dzień. Czuję się zaszczycony, że mogłem przekazać Kuthumi tak dużą część programu. Jak wiecie, my lubimy zapraszać tu gości. Lubimy rozmawiać z wami na różne sposoby. I cieszy to nas niezmiernie, że wy to akceptujecie. Pozwala nam to ogłosić wprowadzenie kolejnej rundy ekspansji i odnowienia, i zabierania was do zabawnych miejsc. A jak wiecie, Kuthumi ma świetny humor. Ohama ma pasję i siłę. A wkrótce, za pozwoleniem, Cauldre! – on nam grozi palcem – wkrótce usłyszymy Hrabiego Saint-Germain’a i wielu innych. Jest to częścią rozprzestrzeniającej się energii, którą tworzycie.

I tak to jest!

----------------------------------------------------------

Tobiasz ze Szkarłatnego Koła prezentowany jest przez Geoffrey Hoppe, zwanego “Cauldre”w Golden Colorado. Historie Tobiasza, z biblijnej Księgi Tobiasza można znaleźć w Szkarłatnym Kole na stronach internetu www.crimsoncircle.com. Materiały Tobiasza są bezpłatne dla Nosicieli światła i Shaumbry na całym świecie. Od sierpnia 1999 Tobiasz głosi, że ludzkość przeżyła potencjał destrukcji i przeszła do Nowej Energii.

Szkarłatne Koło jest globalną siecią ludzi-aniołów, jednych z pierwszych, którzy przeszli do Nowej Energii. Podczas gdy doświadczają radości i zmagań w tym stanie wniebowstąpienia, pomagają innym ludziom w ich podróżach poprzez dzielenie się, opiekę i przewodnictwo. Strona internetowa Szkarłatnego Koła odwiedzana jest przez ponad 50.000 ludzi, którzy każdego miesiąca czytają najświeższe materiały i dyskutują na temat własnych doświadczeń.

Szkarłatne Koło spotyka się każdego miesiąca w Denver, Colorado, gdzie Tobiasz prezentuje najnowsze informacje poprzez Geoffrey’a Hoppe’go. Tobiasz mówi, że zarówno on jak i inni z Bożego Sejmu Szkarłatnego dokonują przekazów przez ludzi. W przekonaniu Tobiasza czytają oni nasze energie i tłumaczą je nam z powrotem, abyśmy mogli przyglądnąć się im z zewnątrz, a tym samym odczuć je wewnątrz. “Shoud” jest częścią przekazu, w której Tobiasz usuwa się na bok, a energia ludzka jest przekazywana poprzez Geoffrey’a Hoppe’go.

Spotkania Szkarłatnego Koła są otwarte dla publiczności. Szkarłatne Koło doznaje dostatku dzięki otwartej miłości i darom Shaumbry na całym świecie.

Bezpośrednim celem Szkarłatnego Koła jest służenie jako człowiek-przewodnik i nauczyciel, służenie tym, którzy idą drogą wewnętrznego przebudzenia spirytualistycznego. To nie jest misja ewangeliczna. To raczej Twoje wewnętrzne światło będzie sprowadzać ludzi do Ciebie, po Twoją wyrozumiałość i opiekę. Będziesz wiedzieć, co robić i jak nauczać, dokładnie w tej chwili, kiedy ten unikatowy i cudowny człowiek podejme drogę przez Most Szpad i u Ciebie zawita.

Jeżeli to czytasz i czujesz sens prawdy i wspólnoty, jesteś Shaumbra. Jesteś nauczycielem i przewodnikiem. Pozwól, by ziarno Boże zakwitło w Tobie - w tym momencie i we wszystkich następnych. Nigdy nie jesteś sam/a, ponieważ wokół Ciebie, na całym świecie jest rodzina i są anioły.

Proszę, rozpowszechniaj ten tekst na warunkach niekomercjalnych, nie biorąc nic za opłatę. Proszę zawrzeć taką informację, jaka jest, zachowując całą strukturę tekstu. Wszyscy dystrybutorzy muszą być zaakceptowani na piśmie przez Geoffrey’a Hoppe’go w Colorado. www.crimsoncircle.com

© Copyright 2004 Geoffrey Hoppe, Golden, CO 80403

Translation: Iwona Wirkus, Folsom, CA [email protected]

Editing: Mira Buchmann