Zgadnijcie kto…(śmiech widowni). Jestem, tak jestem, energią Adamusa St. Germain. Dlaczego każdy zaczyna się wiercić na krzesłach kiedy przychodzę. Kiedy Tobiasz przychodzi, wszyscy rozkładają się na krzesłach relaksująco, jesteście jak masło… być może przeze mnie stajecie się nerwowi.

Dzisiaj jestem nauczycielem w zastępstwie (śmiech na widowni). Tobiasz jest zajęty nadchodzącym warsztatem o energiach seksualnych, dosłownie pracując z tymi, którzy wybrali aby być na tym poruszającym energią warsztacie, gdzie te energie były tak bardzo zablokowane przez długi czas. Bardzo rzadko się zdarza aby grupa ludzi, szczególnie grupa ludzkich aniołów, która związana jest z tą spirytualistyczną drogą, miała taką szansę by dotknąć tak głęboko te energie. Oni nie będą tylko rozmawiać o fizycznej stronie seksu czy też emocjonalnej ale poruszą też tematy związane z pierwotnymi energiami seksu, jak one były wykreowane od początku, jak one były używane do najwspanialszych wyczynów na ziemi, używane jako typ energii, strumień energii by zainspirować wielu wielkich bohaterów Waszych czasów, jak również przyczynić się do wielkich historycznych zdarzeń. Seks może to zrobić. Nie mówimy tu tylko o fizycznym akcie seksu, ale o energii seksu.

Jednakże też, jak sami wiecie, seks może przyczynić się do wielkich zniszczeń. Może zniewolić. Może manipulować i trzymał on w niewoli przez wiele inkarnacji dużą ilość Shaumbry – było to pewnego rodzaju więzienie, które trzymało Was z dala od przekonania kim naprawdę jesteście. Tobiasz w tym momencie, pracuje z tymi, którzy będą obecni na tym warsztacie jako uczestnicy i przewodnicy. On dużo nie opowiadał o tym warsztacie – Cauldre i inni niewiele wiedzą – ponieważ nie chcemy żadnych przedwczesnych oczekiwań. Nie chcemy wciągać w to intelektu – intelekt…mały problem Cauldre (śmiech)…umysł zaczyna oblegać – oblegać to całe wydarzenie.

Tak więc Tobiasz poprosił mnie o dzisiejsze zastępstwo. Słyszycie dzisiaj innego Adamusa St. Germain, ponieważ uwolniłem wiele arogancji na Bahamach (śmiech widowni)…milszy, delikatniejszy St. Germain. Jednakże Tobiasz poprosił mnie o jedno. Poprosił mnie abym przyprowadził ze sobą specjalnego gościa, tego który dobrze wie, jak również przyczynia się do równowagi moich energii, być może to czujecie – energie Kuthumi („jaj“ pochodzące od widowni).

Tak, „jej jej” mówicie (dużo śmiechu na widowni), Kuthumi dzisiaj nie będzie nic mówił. Przechodzi teraz okres milczenia, gdzie nie rozmawia z nikim. Nie zajmuje się teraz również przekazami. Postanowił milczeć przez jakiś czas, częściowo by siebie rozwinąć ale też dlatego, że pracuje nad nową metodą transformacji energii, co nazwalibyście dostarczaniem informacji dla innych. Omija normalną drogę, tej jakiej my używamy, na przykład teraz by ten Shoud mógł się wydarzyć, gdzie wraz z energią Shaumbry tworzymy pewien rodzaj drogi energetycznej dochodzącej do Cauldre, który tłumaczy to na słowa, abyście mogli usłyszeć to swoimi uszami. Jednakże Kuthumi przechodzi okres milczenia a my po naszej stronie zasłony zastanawiamy się czy on się nie nadyma, że nie mógł zrobić tego warsztatu „Czy nie jestem łajnem krowim“ (śmiech) tej zimy w Cleveland. Ale tak nie jest, on jest w stanie milczenia. Nie rozmawia z nami tak czy inaczej.

Tobiasz zażyczył sobie jego energii dla balansu, wraz z humorem, ponieważ dzisiaj rozmawiać będziemy o rzeczach, które dotyczą fizyki tego, przez co teraz przechodzicie, ale również jak dobrze wiecie, Kuthumi jest bardzo, bardzo mądry. Kuthumi ma tą wspaniałą właściwość by przekształcić bardzo trudne, skomplikowane tematy w prostą formę. Bardzo często czujecie jego obecność w swoim życiu, szczególnie kiedy wchodzicie w swoje pułapki umysłu – kiedy jesteście zablokowani – czy też kiedy jesteście tak bardzo ezoteryczni, że nie ma to żadnego działania na Wasze ludzkie życie, ale fajnie jest czasami tam być, ale byliśmy tak odizolowani od ludzkiej rzeczywistości i potencjału a wtedy właśnie potrzebujemy energii Kuthumi. On pomaga nam przekazać pewne rzeczy prościej. Pomaga nam przekształcić je w prostszą formę. Tak więc nie usłyszycie go dzisiaj ale na pewno poczujecie jego energię wplecioną w ten Shoud.

Nawet podczas, gdy grała muzyka…Uwielbiamy, my wszyscy – Tobiasz, Kuthumi, Ja – uwielbiamy przenosić dużą ilość energii do tego Shoudu zanim wypowiedziane są słowa, robimy to poprzez muzykę, ponieważ w muzyce nie ma myśli. Muzyka to po prostu numer w czasie, widzicie. Muzyka, numer w czasie, który otwiera się energetycznie i zawiera w sobie o wiele więcej energii niż nuty, czy też śpiew sam w sobie. Jest to dosłownie rzeka, która przez nas przepływa. Słuchaliście dzisiaj muzyki – strumień lub rzeka numerów przychodząca do Waszej rzeczywistości. To właśnie tutaj Kuthumi wykonał wiele swojej pracy, pomagając przepływowi swojej energii, dlatego my możemy w tym Shoudzie zacząć rozpakowywać te wiadomości zawarte w tym prezencie. Te wiadomości ode mnie Saint-Germain, Tobiasza, Kuthumi i od całej Shaumbry zgromadzonej na świecie.

Zanim przejdziemy do sedna naszej dzisiejszej dyskusji, chciałbym skupić się na jednym pytaniu. Tak wielu z Was chciało wiedzieć po mojej ostatniej tu wizycie, dlaczego musiałem odejść wcześniej podczas sesji pytań i odpowiedzi. Tak przy okazji, dzisiaj ja będę przewodził sesji pytań i odpowiedzi, uwielbiam tę część (śmiech). Mam nadzieję, że będzie dzisiaj dużo pytań.

Wielu pytało, dlaczego tak nagle musiałem odejść a Tobiasz powiedział, że miałem ważną kolację z Głową Państwa, z Waszym Prezydentem Bushem. To pytanie ciągle się powtarzało. Pod jaką postacią tam poszedłem? W jaki sposób pojawiłem się na tej kolacji? Co tam się działo? Co usłyszałem? Co takiego mogłem powiedzieć Prezydentowi? Czy powiedziałem Prezydentowi o Shaumbrze czy też opowiadałem mu o spirytualistycznej rewolucji, jaka dzieje się na całym świecie?

Nie, tego nie zrobiłem, nie. Miałem za to wspaniałą okazję nasikać na podłogę (śmiech na sali). Zamknięto mnie w innym pokoju przez chwilę, ale potem jeden z pracowników mnie wypuścił…oj tak, przyszedłem tam jako Barney, pies! (śmiech). Tak, przyszedłem tam pod postacią psa, ponieważ o wiele łatwiej było mi wejść w energię psa niż jednego z tych nadymanych polityków! (więcej śmiechu). Kiedyś przychodziłem tam jako Spot, ale Spot zdechł…także teraz przychodzę jako Barney – cudowny mały piesek. Pozwala mi to podczas – on jest bardzo miły, tak na marginesie, w zasadzie śmieszy go to i pozwala niektórym z nas na przyjście w jego postaci.

Pozwala nam na przyprowadzenie naszej energii do tego pokoju. Tak, oczywiście nawąchamy się tych nóg. Nie jestem do tego przyzwyczajony w roli St. Germain (śmiech) ale – dostajemy nawet smaczne jedzenie, kiedy przychodzimy tam jako Barney. On nie dostaje tych typowych puszek dla psów. Zamiast tego dostaje wspaniałe resztki z obiadu.

Pozwoliło mi to – tak, byłem też na party – pozwoliło mi to na poruszanie się wśród gości i podczas gdy siedziałem obok nich a oni mnie głaskali, czy możecie sobie wyobrazić co mogłem przetransmitować? Te informacje i energie jakimi mogłem się z nimi podzielić?

W pewnym momencie tak się podnieciłem, ponieważ czułem jak niektórzy z nich się otwierali, czułem tą energię serca w niektórych gościach na tej kolacji, że dosłownie, jako Barney, tak się podnieciłem, że się zlałem na podłogę.

To właśnie w taki sposób przyszedłem na tą kolację. Tak więc mówię Wam jak to jest łatwo – najłatwiej jest zrobić to pod postacią psów. One mają wspaniałą i jakbyście to nazwali, udomowioną energię. Ale - muszę się z Wami tym podzielić – psy czasami bardzo się nudzą przy swoich właścicielach. Uwielbiają, kiedy przychodzą do nich goście tacy jak my. Czy zauważyliście, że są dnie, kiedy Wasz pies zachowuje się trochę inaczej niż poprzedniego dnia.

Czasami są dni, kiedy je wszystko co mu dacie, ale są też dni, że tak nie jest. Wyobraźcie sobie, jak ciężko jest nam spożywać to jedzenie z puszki, kiedy przychodzimy pod postacią psa, dlatego też nie jemy. Bardzo łatwo jest nam pojawiać się poprzez energię psa. Trzymamy się jednak daleka od niektórych kotów z różnych przyczyn. One mają swoje osobowości. Tak, to było wspaniałe przyjęcie. Dużo energii zostało tam przetransmitowanej a ja pozostałem pod postacią Barney przez parę dni.

Przejdźmy teraz do bardziej serio dyskusji tego dnia. Porozmawiajmy o – porozmawiajmy o świecie. Porozmawiajmy o tym co dzieje się obecnie na Ziemi. Jest to w zasadzie bardzo jasne. Niekiedy jednak jeżeli jest się w środku tych wydarzeń, trudno jest zobaczyć – jak oni na to mówią – odróżnić drzewa od lasu. Trudno jest zrozumieć o co chodzi.

Jest to bardzo proste. Bardzo łatwe. Wszystko nabiera pędu. Dosłownie, popatrzcie teraz na zegarki, czas posuwa się szybciej niż zwykle. Te mechaniczne wymysły jakie nosicie, te zegarki, zaprogramowane są na pewną sekwencję i nie wiedzą jak wyjść z tej sekwencji czasu. One są linearne. Jednakże czas o tym nie wie. Nie wie, że musi istnieć w bardzo określonej sekwencji. Tak więc czas sam w sobie zwalnia i przyspiesza w zależności od świadomości zamieszkujących tam istot a w tym wypadku ludzkości.

W czasach wielkiego Yeshua, czas posuwał się w bardzo, bardzo inny sposób. Wasi naukowcy nie widzą tego, ponieważ używają teraźniejszych sposobów mierzenia czasu starając się zrozumieć dawne czasy. Twierdzą, że wszechświat ma 3 biliony, 30 bilionów czy też jakąkolwiek ilość lat. To jest dalekie od prawdy, ponieważ czas się zmienia. Przyspiesza i zwalnia. Nawet się nagina. Płynie w różnych kierunkach. Tak więc trudno jest powiedzieć, że wszechświat ma określoną ilość lat lub też, że pewne rzeczy działy się 1.000 lat temu tak jak dzisiaj.

Czas teraz płynie szybciej. Rzeczy dzieją się szybciej, ponieważ świadomość też jest przyspieszona. Można to zaobserwować. To wszystko dzieje się wokół Was. Przypatrzcie się technologii, jak bardzo szybko się zmienia. Przepatrzycie się temu jak szybkie są postępy w wynalazkach. Zauważcie jak szybko odpowiedzi przychodzą do masowej świadomości. Zobaczcie jak wszystko szybko rośnie. Jest to niesłychane. Żyjecie w historycznie spirytualistycznych czasach. W czasie, jako elemencie czasu i zachodzących w nim zdarzeń.

Jest tu wiele istot, które tak bardzo chciałyby przyjść na Ziemię w tym czasie. Istoty, które chcą wziąć w tym udział. Istoty, które nie były w inkarnacji ziemskiej przez setki i tysiące lat. Można byłoby powiedzieć, że umarli powstają z grobów. Chcą wrócić na Ziemię. Tak więc mamy do czynienia z dużą ilością dzieci, które rosną z niesamowitą szybkością. Do tego są jeszcze Ci, którzy nigdy nie byli na Ziemi – nigdy nie istnieli w fizycznej formie – oni też pragną tu przyjść. Są też Ci, których Tobiasz nazywa Dzieci Kryształy. One są tak podekscytowane przyjściem na Ziemię w tych zmieniających się czasach, czasach wielkich zmian.

Tobiasz mówił już o tej dacie 18 września 2007. To bardzo blisko, Shaumbra. Nie tak daleko – skok kwantowy – czas i ten moment teraźniejszości, kiedy przejdziemy skok kwantowy w świadomości. Wszystko tak bardzo jest przyspieszone, że nie może się już utrzymać na starych torach. Musi znaleźć nową drogę, nowe ujście.

Czas bardzo szybko leci na Ziemi, ale zarazem ta Ziemia napędzana jest przez przestarzałe metody – ropę. Niesamowite jest to, że jeszcze nie zostały odkryte nowe źródła napędowe. Czy potrzeba na to – nieszczęścia, katastrofy – aby świadomość się w końcu obudziła, aby zaczęła przypatrywać się nowym metodom. Jak długo ten świat może istnieć będąc napędzanym przez stare źródła energii? Nie tak długo.

Czasami czytacie, że mamy tylko 50 lat zapasów ropy. Nie jest to akuratne. Chyba że, wszyscy drastycznie zminimalizują konsumpcję. 25 lat…to też trochę za dużo, Shaumbra. 10, 15 lat, prawdopodobnie wtedy okaże się, że tak mało jest zapasów, że już nie ma znaczenia. Te zapasy są tak małe, że ropa na Ziemi będzie bardzo ceniona, chyba że zostaną wynalezione nowe metody – chyba że rozwinie się świadomość. Energia jest wszędzie wokół Was, nie mówimy tu tylko o wietrze, słońcu i oceanie…nie mówimy tu o wodorze. Energia jest wszędzie.

To tak jakbyście żyli we wspaniałym ogrodzie pełnym niesamowitego jedzenia, ale Wy, ludzkość skupia tylko uwagę na jednym…powiedzmy na kukurydzy. Wiecie tylko jak wyhodować kukurydzę. Wiecie tylko jak spożywać kukurydzę…jednakże kukurydza zanika. Coraz więcej ludzi ją konsumuje a Wy nie możecie nadążyć za jej hodowlą. Nawet jak żyjecie w tej mekce, tym pięknym ogrodzie, gdzie rośnie przeróżne, wspaniałe jedzenie – owoce, warzywa – cokolwiek chcecie, jednakże świadomość tego nie widzi. Oni tylko widzą kukurydzę. Nie wiedzą, że żyją w tym bogatym ogrodzie.

To właśnie dlatego macie taką sytuację na Ziemi. Widzicie tylko ropę. Ropa na Ziemi ma nie więcej niż ponad 100 lat, jeżeli chodzi o napędzanie ludzkości. Przypatrzcie się wydarzeniom jakie zachodzą w Indiach czy w Chinach, gdzie zużycie ropy będzie coraz większe. Skąd będą pochodzić te zapasy?

Tobiasz ostatnio powiedział na małym zgrupowaniu, nie bądźcie zdziwieni jak dowiecie się, że ropa podskoczyła do 120, 130, 140 dolarów za baryłkę. Nie zdziwcie się Shaumbra. Świat nadal stara się utrzymywać na przestarzałej energii napędowej. Co za wspaniała metafora. Jest to takie proste.

Z naszego punktu widzenia, Shaumbra. Nie musicie być w to zaplątani. Nie musicie być opętani tą paranoją. Zobaczycie, że będziecie mieli dosyć ogniwa w swoim życiu. Nie ważne - czy będzie to gaz czy olej. W Waszym personalnym życiu będziecie mieli więcej niż dosyć oleju napędowego. Tak więc nie popadajcie w panikę ale zrozumcie co dzieje się teraz na Ziemi. Zrozumcie, że te zmiany, jakie teraz zachodzą na Ziemi wyjdą na dobre dla wszystkich.

W tej erze kryzysu, w jakiej obecnie żyjecie – a jest to kryzys. Nie jest on tak bardzo widoczny, jak powinien być. W tej erze kryzysu energetycznego, na światło dzienne wychodzą stare sprawy. Wznieca to, na przykład, wojny. Stare, bardzo stare kłótnie pomiędzy rodami i spirytualistycznymi rodzinami. Jest to część tego procesu, bądźcie tego świadomi. Bądźcie świadomi tego, co tu się dzieje. Pieniądze rozejdą się w różnych kierunkach świata. Niektóre państwa zdominowały zapasy pieniądza. To też się zmieni. To się przeniesie gdzie indziej. Zmieni się źródło panowania na Ziemi. To wszystko będzie odpowiednie.

Zmieni się świadomość, dosłownie. Tak więc przyjrzyjcie się temu jako nieuniknionemu wydarzeniu, ale również pozytywnym na dłuższą metę. Zarazem widzimy, że są też Ci, którzy będą w stanie dołączyć się do wyższej świadomości, co pozwoli im na dotarcie do nowych źródeł energetycznych. Na początku będzie to mała organizacja ale potem się rozrośnie. Rozrośnie się wszędzie. Tak więc bądźcie świadomi tej obecnej energii. Nie tylko energii napędowej ale również każdej innej przychodzącej energii.

Tak więc postarajcie się nie komplikować tego Waszego osobistego życia w obecnych czasach. Tak łatwo jest, szczególnie teraz, kiedy tak dużo się dzieje, tak łatwo jest wpaść w te komplikacje. Starajcie się żyć prosto. Tobiasz ciągle o tym powtarza. Starajcie się żyć prosto, Shaumbra. Na podstawowym poziomie. Wtedy wszystko będzie proste. Przypatrzcie się – zróbcie remanent w swoim życiu. Nie tylko biorąc pod uwagę fizyczne rzeczy. Zróbcie remanent względem swoich przyjaciół i rodziny. Zróbcie remanent we wszystkim, co się wokół Was dzieje.

Zróbcie porządny remanent w swoich systemach wierzeń. Poświęciliśmy wiele czasu systemom wierzeń. Systemy wierzeń tworzą rzeczywistość. Przypatrzcie się im po kolei – każdemu z osobna – tak, jakbyście robili porządki w szafie. Sami wiecie, jak czasami te szafy się zapychają różnego rodzaju rzeczami. Wypełnione są rzeczami, których już od dawna nie używacie, a które zajmują tam wiele miejsca. Otwórzcie tą szafę, tą szafę systemów wierzeń i przypatrzcie się wszystkiemu nie oceniając niczego. Czy nadal tego potrzebujecie? Czy to nadal pasuje? Czy jest w modzie? Czy możecie to wyrzucić?

Czasami systemy wierzeń, tak jak rzeczy w szafie są tak głęboko schowane, że już ich więcej nie widzicie. Czasami musicie wszystko z tej szafy wyrzucić. Przewietrzcie ją. Potem ułóżcie tylko te rzeczy, które naprawdę chcecie w swoim życiu. Nie ma nic złego w systemach wierzeń. One są jedną z pierwotnych energii, sposobem na strukturę rzeczywistości. Potrzebujecie systemów wierzeń, ale one się za bardzo na siebie nakładają, jest ich tak wiele. Niektóre z nich walczą ze sobą czy też są w konflikcie. To właśnie odbiera Wam energię. Przez to ucieka od Was energia.

Większości systemów wierzeń jakie w sobie macie – powiedziałbym 60-70% - wcale nie potrzebujecie. One już Wam nie służą. Trzymacie się ich, ponieważ myślicie, że one się jeszcze Wam do czegoś przydadzą. Trzymacie się ich, ponieważ myślicie, że tak macie robić. Trzymacie się ich, ponieważ nie znacie innej drogi. Nikt nigdy Wam nie powiedział, że możecie się ich pozbyć.

Istnieje wiele różnorodnych systemów wierzeń. Wierzycie w pewien sposób, w jaki bogactwo ma przychodzić do Waszego życia. Dlaczego? Tylko dlatego, że w taki sposób działo się to wcześniej nie znaczy, że tak musi być teraz. Istnieje tak wiele systemów wierzeń w masowej świadomości, które sobie przyswoiliście. Pozwoliliście im na znalezienie drogi do Waszej szafy. Ale one już tam nie są potrzebne.

Systemy wierzeń – one mogą być tak uparte. Mogą się ukrywać. Mogą udawać, że są Wam tak bardzo potrzebne, ale obecnie Shaumbra, jeżeli chcecie polepszyć przejrzystość w swoim życiu, musicie przypatrzeć się swoim systemom wierzeń. Każdemu z osobna. Podsumujcie wszystko. Co czujecie względem jedzenia. Co myślicie o religii, o życiu, Bogu. Bóg jest największą warstwą systemu wierzeń, na najwyższym poziomie jaki jest. Przypatrzcie się jak on działa na świat. Państwa i religie walczą ze sobą, zabijają się w imię Boga. Dlaczego nikt nie wszedł w systemy wierzeń o Bogu i nie powiedział, „Skąd to wszystko się bierze? Nawet jeżeli było to napisane w świętej księdze – „Dlaczego tak jest? Czy my wciąż tego potrzebujemy? Czy nadal potrzebujemy „tego“ Boga?

Niektórzy z Was nadal wierzą, że musicie mieć Boga. Interesujące. Dotykamy tu delikatnych tematów. Wierzycie, że musicie mieć Boga. Musi istnieć gdzieś ten Wszechwiedzący Bóg. Czy tak musi być? Czy musi istnieć ta jedna miłość, ta jedna siła? To Wy musicie sobie na to odpowiedzieć, nie Ja. Ale przypatrzcie się temu. Czy to przekonanie nadal Wam służy?

Niektórzy z Was – mówimy tu o całej Shaumbrze i całej ludzkości – niektórzy z Was potrzebują tej figury rodzinnej, figury Boga. Tej postaci, do której czasami przychodzicie. Niektórzy z Was wierzą, że po śmierci, po opuszczeniu Ziemi, wracacie do tego wiecznego stanu szczęścia i perfekcji. Wkrótce się przekonacie, jeżeli nie już, że prawda nie istnieje. Istnieją wyższe poziomy świadomości, a prawda – prawda się ciągle zmienia. Nie ma jednej, stałej prawdy.

Przyjrzyjcie się swoim prawdom w życiu. Przyjrzyjcie się w co wierzycie, czego się tak trzymacie. Uporządkujcie tą szafę, cały czas mając na uwadze przejrzystość. Żyjecie w trudnych i wyzywających czasach. Tak, ekscytujących zarazem ale bardzo trudnych i wyzywających. Najlepiej jest utrzymywać wszystko w prostocie. Nie znaczy to, że nie może Wam sprawiać przyjemność robienia wielu rzeczy. Wiemy, że niektórzy z Was są wieloczynnościowi. Niektórzy z Was lubią być zajęci. Nie ma w tym nic złego. Po prostu ćwiczycie swoją kreatywność. Jednakże nie musicie tego komplikować.

Jest jeszcze inna rzecz. Powrócę tu do – po wpływem naszego ostatniego warsztatu w Eleuthera – wybierzcie to, co chcecie, widzicie. Myślicie, że tak robicie, ale ja Was nazwę tu kłamcami. Myślicie, że dokonujecie wyborów. Tak nie jest. Ludzie nie dokonują wyborów. Oni tylko reagują. Sednem sprawy na naszym spotkaniu w Eleuthera na Bahamach, w miejscu, które znaczy wolność, było zdanie „Jakich dokonujecie wyborów w życiu?“ Powiecie, „Nie, znam to – Ja dokonuję wyborów – chcę tego i tamtego.“ To nie są wybory. To są zachcianki. To są pragnienia. One są nieuchwytne.

Ludzie mają tendencję do nie dokonywania wyborów. Pomyślcie o tym i poczujcie to. Oni reagują, mają całą gamę emocji na reagowanie. Myślą, że wiedzą czego chcą ale obawiają się wyboru. System Synchronizacji Eleuthera – proste wybory. Przerobiliśmy wiele spraw związanych z rzeczywistością i systemami wierzeń o tych kłamstwach, jakie sobie wmawiacie dzień po dniu by w końcu dojść do punktu dyskusji nad wyborem. Nie są to typowe wybory o jakich myślicie.

Musieliśmy przypatrzeć się Waszym ogrodom – Waszemu krajobrazowi rzeczywistości. Wasz krajobraz rzeczywistości – rzeczywistość jaką wybraliście - jest wypełniona rzeczami, o których nie zdajecie sobie sprawy. Przekonania, nawarstwienia, wierzenia, które są tak przestarzałe, inkarnacje po inkarnacji. Przyrzeczenia, przysięgi – one już tam nie muszą istnieć. Tak, usadowiliście je tam z jakiejś przyczyny, w jakimś celu i trzymaliście je w swoim krajobrazie rzeczywistości. Już ich nie potrzebujecie. Zacznijcie je plewić, oczyszczając swój krajobraz.

Większość ludzi pozwala na zarośnięcie swojego krajobrazu rzeczywistości. Nigdy do nich nie dotarło, że mogą dokonać wyboru w kształtowaniu swojego krajobrazu rzeczywistości. Oni po prostu pozwalają na jego rośnięcie, ale denerwują się, kiedy on zaczyna zarastać. Przeklinają, że istnieje nierównowaga w systemie ekologicznym w ich krajobrazie rzeczywistości. Myślą, że takie jest ich przeznaczenie; taki jest ich los. Jak Wy to mówicie – „Jest tak, jak jest.“ Akceptujecie to jako bardzo szkodliwe przekonanie – „Widocznie tak musi być. Takie jest moje przeznaczenie.“ Ktoś Wam kiedyś powiedział, że tak chce Bóg. Bóg nic od Was nie chce. Dlaczego w to wierzycie? Dlaczego wierzycie w przeznaczenie? Możecie dokonywać wyborów.

Możliwe, że ludzie w pewnym momencie się rozleniwili. Przestali wybierać, za dużo z tym było roboty. Pozwólmy na bieg rzeczy takimi jakie są. Reagujmy na nie, kiedy nastąpią. Jednakże Shaumbra, Wy jesteście trochę inni. Dlatego tu jesteście. Dlatego od długiego już czasu jesteście częścią tej prącej do przodu w ewolucji człowieka grupy. Nadszedł czas aby zacząć dokonywać wyborów. Świadomych wyborów. Może to się zacząć od prostego „tak“ lub „nie.“ Nie od tego, „Zobaczymy, co się stanie.“ Nie „być może“ czy „możliwe,“ ale „tak“ lub „nie.“ Taka prosta i wspaniała technika. Powracamy do tego w szczegółach w Synchrotize® – dobrze by było, gdybyście zaczęli to sami robić. Zaczniecie odkrywać, że intuicyjnie znacie już ten materiał – jest to wasz materiał – ponieważ Shaumbra, którą wezwałem na Bahamy była Waszą reprezentacją. Posiadali oni unikalne atrybuty, charakterystyczne przywary i zalety ale to była Wasza reprezentacja.

Tak więc jeżeli wybierzecie tą metodę Synchrotize® – jest to metoda wyboru synchronizacji powracającej do Waszego życia. Jest to bardzo intuicyjne. Będziecie mieli wrażenie, że już to znacie. Analizujemy to krok po kroku, specyficznie i dobitnie abyście mogli powrócić do siebie. Potrzebne jest to również w pracy z innymi. Ci, z którymi będziecie pracowali nie są Shaumbrą. Są poza Shaumbrą, ale są to ludzie, którzy zaczynają rozumieć swoją świadomość. Nie są usatysfakcjonowani starymi metodami poznawania rzeczy. Pragną innych odpowiedzi. Tak więc napisaliśmy ten program lekcji dla Shaumbry aby mogła uczyć i dostawać za to wynagrodzenie. Będę tego wymagał od Was. Cauldre o tym nie wspominał, ale jeżeli zamierzacie nauczać, musicie za to pobierać pieniądze. W przeciwnym wypadku ta energia nie będzie działała. Zaufajcie mi.

Nauczajcie tej synchronizacji. Polega ona na wyborze. Jest to takie proste. Wykreowaliśmy specyficzny system tak, żeby inni, Ci którzy nie mają tego przywileju – jakby to powiedzieć – olśnienia czy obudzonej świadomości mogli to zrozumieć. Wy możecie to złapać bardzo szybko, ale dla nich to będzie trudniejsze. Oni nie są w tym samym punkcie, w jakim Wy jesteście. Chodzi tu o wybór. Najpierw jednak zacznijmy używać tych wyborów w Waszym życiu.

Pamiętajcie, że ma być to proste. Dokonajcie wyboru w życiu. Zrozumcie, że dzieją się rzeczy – w tej chwili na Ziemi – zwariowane, ale zrozumcie dlaczego. Zrozumcie ich potrzebę. Wiedzcie, że te sprawy nie – jakby to powiedzieć – pójdą do piekła czy się rozpadną. Te rzeczy nie popadną w jakąś wielką przepaść. Obecne energie na Ziemi są zbyt dynamiczne i istnieje zbyt wielu z wysokim poziomem świadomości – Shaumbra jest jedną z nich i istnieje wiele podobnych grup i rodzin – którzy nie pozwolą na tą całkowitą zagładę i chaos na Ziemi w tej chwili. Jest to tylko parę punktów, jakie wskazaliśmy Wam w Waszym życiu.

Porozmawiajmy teraz o energii. Porozmawiajmy o tym, co tak naprawdę dzieje się obecnie w Waszym życiu. Kontynuujmy tą dyskusję, jaką mieliście z Tobiaszem. Porozmawiajmy o krystalicznych wymiarach i jak przywołać je do Waszego życia, jak zintegrować je z tym, co obecnie robicie.

Co dzieje się w dużym obrazie rzeczy, a mówimy tu o wielkim, wielkim spojrzeniu. W pewnym czasie i miejscu byliście jednością. Trudny jest to koncept do wypowiedzenia ale wszystko było jednością. Tobiasz nazywa to domem lub królestwem. Ta Jedność otworzyła się, by stworzyć wiele, wiele części i kawałków, dając każdej tej części własną tożsamość – dając każdemu kawałkowi wszechwładną tożsamość. To właśnie posiadacie. Niektórzy z Was nazywają to duszą. Inni nazywają to duchem czy Bogiem, ale jest to – Wasza wewnętrzna tożsamość.

Przez długi czas zdobywając wiele doświadczeń, w końcu dotarliście do tego miejsca zwanego Ziemią i jak to Tobiasz powiedział w ostatnim Shoudzie, przyszliście tutaj odcinając się od świadomego połączenia z własnymi krystalicznymi wymiarami. Świadomie odcięliście się od tego krystalicznego miejsca, które istnieje poza rozumem – krystalicznych wymiarów. Tobiasz dał Wam zadanie domowe, jestem pewien, że o tym myśleliście. Tobiasz powiedział, „Dlaczego odcięliście się Krystalicznych Wymiarów?“ „Kiedy się od nich odcięliście i jak możecie do nich powrócić?“

W tym momencie naszej wspólnej pracy, krystaliczne wymiary stały się bardzo ważne – bardzo ważne, ponieważ jak już nad tym wcześniej dyskutowaliśmy, istnieją one poza Bliskimi Wymiarami. Bliskie Wymiary są kojarzone z ziemską energią. Bliskie Wymiary posiadają tylko część energii i odpowiedzi. Obecnie wychodzicie poza Bliskie Wymiary do Krystalicznych. Problem polega na tym, że Krystaliczne Wymiary nie mają miejsca w rozumowaniu. Nadszedł jednak czas aby przywołać z powrotem tą krystaliczną energię. Tak więc, kiedy się od niej odcięliście? Kiedy się odseparowaliście i dlaczego?

Poproszę Was teraz abyście to poczuli przez chwilę.

(Pauza)

Jak już wspomnieliśmy, w pewnym momencie wszystko było jednością, a potem zostało wieloma częściami. To wtedy, jak to nazywacie, zostały stworzone anioły. Zostały one wieloma. Tych wielu zawsze było połączone z tym czymś, co Tobiasz nazywa polem. To pole jest źródłem energii. To pole, jest tym połączeniem Was z własnym Ja, zduszą i wszystkim innym. Słyszycie te dyskusje, że wszystko jest jednością. W pewnym sensie jest to prawdą. Wszystko jest połączone poprzez pole. To pole nie istnieje w określonym czasie i miejscu. Po prostu istnieje. Od zawsze było energetycznym źródłem dla wszystkiego, co istnieje. Wszystko istnieje, dzięki temu wielkiemu polu.

Wszystko połączone jest przez krystaliczne wymiary. Krystaliczne wymiary – powtarzamy, że nie chcemy nazywać tych wymiarów 5, 6, 7 czy 8, ponieważ nie ma to nic wspólnego z hierarchią. Krystaliczne wymiary istnieją poza ziemskimi wymiarami. Są one być może najczystszą formą…trudno jest to opisać słowami…najczystszą formą energetyczną bez wychodzenia w inne wymiary, jest to nie do opisania – ale być może są one najczystszą formą energii z jaką się możecie w tej chwili połączyć. To w krystalicznych wymiarach rodzą się pomysły. Wszyscy już tam byliście, tak więc energetycznie krystaliczne wymiary są Wam znajome, jednakże umysł ma trudności z ich zrozumieniem. Rozum chce je zdefiniować, ale to nie na tym polega.

Krystaliczne wymiary wypełnione są czynnościami, wypełnione są poczęciem się tworzenia. Jest to wspaniałe miejsce, do którego możecie przyjść z nowymi pomysłami, które chcecie rozwinąć, problemami, które chcecie rozwiązać, kiedy chcecie się odnowić. Ten Salon Shaumbry, o którym Tobiasz wspominał, wypełniony jest krystaliczną energią. Zostało Wam zadane pytanie „Dlaczego ich tu nie ma?“ Gdzie się od nich odcięliście i dlaczego? Częścią naszej dzisiejszej dyskusji będą odpowiedzi na te pytania.

W pewnym sensie ta Jedność stworzyła siebie w części i jednocześnie każda część jedności, mająca własną wszechwładną tożsamość, będzie chciała odciąć się od Jedności. Tak więc jeżeli nawet byście mieli całkowity dostęp do krystalicznych wymiarów, nadal będziecie przywiązani do Jedności, widzicie, czy też przywiązani do Całości. W tej chwili, ciągle jesteście przywiązani, czy też karmicie się tym polem, które łączy Was w pewnego rodzaju całość czy też masową świadomość. Tak więc w pewnym momencie musicie odciąć się od tych krystalicznych wymiarów aby rozwinąć swoją własną wszechwładną naturę.

Trochę tu zwolnimy, ponieważ jest w tym dużo detali, dużo energii.

Celem – Waszym celem, moim celem – odcinając się pierwotnie było nowe poznanie siebie poza Jednością, dosłownie aby odciąć się od Jedności by stworzyć nową Jedność. Tak, jest to może – jakby to powiedzieć – fantazja, nie do pomyślenia, ale pozwalają nam na to dzisiejsze energie. Całość rozbija się na kawałki. Każdy kawałek musi się stać wszechwładny aby Całość na nowo mogła się odtworzyć. Kiedy ta Całość się odtworzy – nazywamy to Jednością – kiedy ta Jedność się odtworzy, te części nadal pozostaną niezależne. Jest to niesamowita część spirytualistycznej fizyki. Jest to, jakbyśmy powiedzieli, sposób, w jaki pracuje Bóg.

Dostaliście tą wszechwładną tożsamość. Boga we własnej racji, ale jak możecie nauczyć się być Bogiem w sobie, jeżeli jesteście ciągle podłączeni do tych starych systemów, widzicie. Jak możecie być samodzielnym Bogiem, podczas gdy nadal ciągniecie pożywienie pola. Jak możecie być Bogami, jeżeli nadal powracacie do krystalicznych wymiarów, które są częścią anielskiej masowej świadomości, widzicie. Tak więc świadomie odcięliście się od krystalicznych wymiarów.

Jednakże część Was samych może nadal sięgać do tej energii. Tam nadal istnieją resztki pamięci. Ale generalnie się od nich odcięliście. Niektórzy z Was w tych ostatnich dwóch miesiącach próbowali tam powrócić –„Tak, zamierzam powrócić do krystalicznych wymiarów.“ To nie było tak, jak myśleliście, prawda? Trudno jest się tam dostać, szczególnie dlatego, że umysł jest tam nietolerowany, ale też głównie dlatego, że nałożyliście na siebie przekonanie, że tam już nigdy nie możecie wrócić. Powiedzieliście sobie, że tam nie ma powrotu.

Teraz macie przed sobą następne, wielkie, wielkie zadanie – olbrzymie. Zamierzacie odciąć się od pola. To tak jakbyście mieszkali w mieście przez całe życie i zaakceptowaliście, że wszystko jest Wam dane. Ogrzewanie jest podłączone do Waszego mieszkania. Wszelkie inne wygody są tam zainstalowane. Po prostu je zaakceptowaliście ale pewnego dnia spakowaliście walizki i odcięliście się od wszystkiego i wszystkich by zamieszkać poza. Zostaliście samowystarczalni.

Chciałbym abyście zrozumieli analogię tego, co dzieje się w Waszym osobistym życiu i tego, co dzieje się na świecie wokół Was. Obecnie zachodzą zmiany w społeczeństwach i w świadomości.

Powróćmy do naszej dyskusji, odcięliście się od krystalicznych wymiarów, żebyście mogli odkryć siebie na nowo. Nie chodzi tu o tego, podłączonego do krystalicznych wymiarów czy innych galaktyk, jakkolwiek to nazwiecie. Nie tego, który podłączony jest do krystalicznych galaktyk, gdzie operują anioły. Chodzi tu o niezależnego samego siebie. O tą własną siłę wewnątrz Was samych, widzicie.

To właśnie dlatego się odcięliście. Odcięliście się na pewien czas. Zrobiliście to za jednym zamachem. Kiedy przyszliście tu na Ziemię jako anioły przyjmujące fizyczną formę, nadal mieliście połączenie z krystalicznymi realiami. My wszyscy mieliśmy. Szczególnie w czasach Lemurii. Mogliśmy podróżować tam i z powrotem. Mogliśmy przemierzać tą granicę miedzy Ziemią a krystalicznymi wymiarami. Potem jednak zaczęło to zanikać. Szczególnie w tej epoce, jaką my nazywamy Christos. W ostatnich paru tysiącach lat, odcięliście się od tych realiów.

Dziwne, że żyliście w tych czasach, jakie my nazywamy Christos czy też krystalicznymi czasami na Ziemi a jednak odcięliście się od tych wymiarów. Zrobiliście to, my również, abyśmy mogli należeć do siebie samych. Abyśmy mogli odkryć siebie samych, bo w jaki sposób możecie być Bogami – wszechwładnymi i pełnymi samych siebie. Bóg ze wszystkimi możliwościami, ze wszystkimi energiami jedności a jednakże niezależny i unikalny sam w sobie.

Tak więc się odcięliście. Odcięliście się, abyście mogli zobaczyć siebie od wewnątrz. Musicie siebie odkryć. W taki sam sposób odcięliście się również energetycznie w tym życiu od tych wszystkich rzeczy, które już Wam nie służą. Odcięliście się od rodziny, ponieważ mieliście z tym trudności. Odcięliście się od pracy, biznesów i kochanków. Nie dlatego, że zrobiliście coś złego, nie dlatego, że na to nie zasługiwaliście, czy było to nienormalne. Odcięliście się od tego wszystkiego abyście mogli przez cały czas zaglądać w swoją duszę, wchodzić głębiej i głębiej – odkryć siebie. Te krystaliczne wymiary są w Was samych One należą do Was. Istnieją tam. Przynieśliście je tam. Dwa tysiące lat temu powiedzieliście „Przyniosę je na Ziemię ze sobą. Przyniosę je w odpowiednim czasie. Odetnę się od krystalicznych wymiarów, żebym mógł/mogła odkryć je jako swoje własne.“ To właśnie znaczy być wszechwładnym.

Teraz stoicie przed następnym krokiem, przed polem. Teraz będziecie musieli odciąć się od tego źródła zewnętrznej energii, które podtrzymywało Was do tej pory. Odciąć się od płynącej energii. To jest niemałe osiągnięcie Shaumbra. Musicie zacząć czerpać energię z samych siebie. Nie możecie polegać na żadnej spirytualistycznej energii z zewnątrz – tej zewnętrznej energii życiowej. Musicie poszukać własnej. Być może jest to trochę bojaźliwe, ale możecie to zrobić. Ja to zrobiłem, inni też tego dokonali. Niewielu to zrobiło, nigdy przedtem nie udało się to tak dużej grupie. Tam właśnie zmierzacie. Odciąć się…możecie sobie wyobrazić te wszystkie konekcje, kable, siatkę jakkolwiek chcecie to nazwać, co trzymało was połączonych z polem. Te rzeczy, które Was żywią i żywiły Waszą rzeczywistość. Tą siłę napędową, jaką używaliście do tworzenia swojego krajobrazu rzeczywistości. Teraz odetniemy Was od tego.

Tak, już zgodziliście się na to. Nie muszę nawet zadawać Wam tego pytania. Po prostu mówię Wam, co dzieje się w Waszym życiu. Po prostu próbuję podzielić się z Wami spostrzeżeniami dlaczego obecnie zachodzą w Waszym życiu takie przewroty. To właśnie się teraz z Wami dzieje, wszystko wywraca się do góry nogami. Pamiętajcie jednak, że zgodziliście się na to.

Trudno Wam się będzie odciąć od pola i siatki, ponieważ do tej pory one Was podtrzymywały. Dobrze je znacie. Jest to system wierzeń i nawarstwione przekonania, które zaakceptowaliście i którymi żywiliście się przez ten cały czas. Używaliście go do tworzenia swojej rzeczywistości. Kiedy się od tego odcinacie, zaczyna ogarniać Was strach. Zaczynacie się niepokoić. Mówię Wam to z własnego doświadczenia. Poczujecie ten zapach śmierci, Shaumbra. To, co nazwalibyście cieniem śmierci. Czujecie to. Zaczynacie poznawać to w swoich snach – przepełnionych strachem, bojaźliwych snach. Te sny, gdzie biegniecie za przyjaciółmi, widzicie. Wielu z Was przez to przeszło. Staracie się w snach szukać swojej rodziny. Sny, gdzie w panice szukacie komfortu, czując się zagubionymi. Dzieje się to dlatego, że Wasz cały ludzki spirytualistyczny mechanizm i system czuje co się dzieje. Powoli, krok po kroku, odcinacie się od następnej siatki, kabla czy wzoru.

Część Was, w szczególności ta ludzka część, nie wie co się dzieje. Czy możecie przetrwać? Czy będziecie mogli się w tym odnaleźć? Jak trudne i uciążliwe to będzie zanim Wasz własny nowy system zacznie działać? Jak długo to będzie trwało? Jest to unikalne w każdym wypadku. Niektórzy z Was będą się czuli, jakby uderzali głową w mur. Inni poczują, że sięgają ostatecznego dna. Mówicie, że już tam jesteście, ale pójdziecie jeszcze bardziej na dno! Nie musicie schodzić tak bardzo głęboko. Nie musicie sięgać tak głębokiego dna. Czasami te stare systemy wierzeń i te stare koncepty rzeczywistości przeszkadzają Wam w wejście w nowe głębiny, ale tak się nie musi dziać.

Dlatego ciągle powtarzamy, starajcie się iść za prostotą. Analizujcie każdy system wierzeń, ponieważ niektóre z tych starych systemów, których się tak trzymacie doprowadzają was do szału. Pozbądźcie się ich – ten system wierzeń, że musicie ciężko pracować. Jest on najbardziej zwariowany ze wszystkich. Shaumbra, Wy wszyscy za ciężko pracujecie. Nie mówimy tu tylko o Waszej pracy zawodowej, ale pracujecie za ciężko w Waszym codziennym życiu. Zaakceptowaliście ten system wierzeń, który Wam to dyktuje i nakłania Was do tego wzoru. Zostaliście marionetkami własnego systemu wierzeń. Przejdźcie na drugą stronę. Zmieńcie ten system wierzeń. Możecie nawet pozbyć się tej marionetki.

Tak więc obecnie ten cały ludzki spirytualistyczny system zaczyna wytwarzać system obronny. W tym momencie. Kiedy mówię teraz, mam na myśli dzisiejszy dzień. Niektórzy z Was przeczuwali jego przyjście, ale dzisiaj zaznaczcie ten dzień postępu Shaumbry, jeżeli jest taki wasz wybór, a już to zrobiliście. Zaczniecie odcinać się od pola. Zaczniecie odcinać się krok po kroku.

Ktoś dzisiaj wcześniej powiedział, „Tworzymy nasz własny statek kosmiczny, tworzymy naszą własną planetę.“ Tak jest. Tworzycie Waszą własną rzeczywistość. Tworzycie wasz własny wymiar. Jest to częścią tego całego procesu, który prowadzi Was do zostania wszechwładną osobowością, gdzie tworzenie następuje bardzo szybko, gdzie tworzenie nie opiera się na masowej świadomości i innych ludziach. Tak wielka porcja Waszego życia nadal jest podłączona do masowej świadomości. Parę lat temu zdecydowaliście się od niej odłączyć i tak robiliście ale teraz weszliście na nową płaszczyznę tego uwalniania się od masowej świadomości. Tak naprawdę - jak ktoś wielki powiedział – wybieracie się w własną drogę. Tylko wy. Sami. Odcinając się od krystalicznych wymiarów, od pola, od masowej świadomości, od własnych systemów wierzeń. Czasami czujecie się zupełnie nadzy, ale w tej nagości macie całą wolność. Całkowite spełnienie. Taki jest cel Duszy – ten jedyny cel duszy, jeżeli wybierzecie to przekonanie – że staniecie się całkowicie wszechwładnymi.

Jedność lub Całość rozbija się na części. Każda część stara się odtworzyć tą Jedność pozostając niezależną, całkowicie wolną, całkowicie wszechwładną. Taki był nasz plan, na jaki zgodziliśmy się, kiedy opuściliśmy nasz dom.

Tobiasz opowiadał na naszym ostatnim spotkaniu o ludzkich pragnieniach względem pragnieniom Duszy. Powiedział, że czasami Dusza nie dba o ludzkie pragnienia. Tak jest. Dusza po prostu pragnie odkryć, jak to jest, jak to jest być całkowicie wszechwładnym. Znaczy to całkowita wolność, całkowite tworzenie, całkowita wszechwładność. Jeżeli się sobie dokładnie przyjrzycie, istnieje tam jeden cel Duszy – całkowite odkrycie bycia również Bogiem. Jesz to również całkowite odkrycie tego, czym jest miłość.

Tak więc jesteście teraz w miesiącu miłości w swojej własnej ludzkiej świadomości. Ludzka miłość nie porównuje się z miłością Duszy i własnego Ja. Głównym celem Duszy jest zrozumienie tej wszechwładnej natury – daru miłości dla Duszy od Wszystkiego Co Istnieje. Aby to nastąpiło musi nastąpić totalne odcięcie się. Całkowicie odcięcie.

Wasz świat nadal operuje za pomocą strach złoży mineralnych, tak są tym zajęci, że nawet nie widzą innych możliwości. Świat już nie wytrzymuje. Dzieje się tyle bitew i wojen. Mówicie że te wojny następują ze względu na tyranów, okrutnych przedstawicieli państw. To nie o to chodzi. Chodzi tu o strategiczny plan by odkryć, gdzie znajduje się ropa. Ten cały Wasz świat przewrócony jest do góry nogami, ponieważ nadal próbuje żywić się starymi źródłami energetycznymi, mając w posiadaniu ten rajski ogród. Taka szkoda. Taka szkoda.

Wy też Shaumbra, wy też żyjecie podłączeni do tego starego źródła. Czy są to krystaliczne wymiary, czy siatka, systemy wierzeń, ciągle żywicie się tym, nawet jak to sprawia Wam olbrzymie cierpienie, podczas gdy wokół was jest przepiękny ogród. Wasz ogród – wypełniony jest wieloma potencjałami, ale Wy tego nie widzicie. Jesteście tak przyzwyczajeni do starych metod żywienia się, starych metod zdobywania energii, a wokół Was istnieją wszystkie potencjały, jakie możecie sobie wyobrazić, które moglibyście sobie wybrać, widzicie. Jak tylko zaczniecie dokonywać wyborów w życiu, jak tylko pozwolicie sobie na odcięcie się od pola, zaczniecie zauważać jakim prawdziwym jesteście twórcą. Zobaczycie, że nie musicie polegać na niczyjej świadomości, indywidualnej czy grupowej. Zaczniecie rozumieć, co to znaczy być całkowicie wolnym i wszechwładnym.

Jest to trudny okres przejściowy. Nie mówimy, że jest to łatwe, ale możecie to uprościć. Możecie to uprościć Shaumbra.

Zatrzymajcie się tutaj na chwilę, siedząc razem jako wszechwładna osoba i grupa, która ma wiele wspólnych atrybutów. Poczujcie przez chwilę, lub nawet wyobraźcie sobie przez chwilę. Wewnątrz Was

istnieje ten Krystaliczny Wymiar a w tym wymiarze mieści się poczęcie każdego potencjału jaki możecie sobie wyobrazić i osiągnąć. Przestańcie wychodzić do czwartego wymiaru po odpowiedzi. Wejdźcie we własne krystaliczne wymiary.

Niektórzy z Was mają problemy z tworzeniem – wynalazki, muzyka, biznes – nic im się nie udaje, nie mają energii, ponieważ szukają odpowiedzi w starych źródłach światowej energii. Niektórzy z Was próbują czerpać z krystalicznych wymiarów by znaleźć te odpowiedzi, ale sami zamknęliście sobie do nich drzwi. Teraz macie swoje własne wymiary. Wewnątrz Was istnieje źródło energetyczne, które nie potrzebuje być podłączonym do innego źródła, do siatki czy do innych energii. To jest w Was samych, nadszedł czas aby to uaktywnić. Nadszedł czas aby przynieść to do Waszego życia. Nadszedł czas abyście zaczerpnęli głęboki oddech by wprowadzić tą energię. Poruszyć nią. Musicie ją wprowadzić w działanie. Musicie ją wprowadzić w ruch. Wasze własne osobiste energetyczne źródło. Potrzebujecie tego, ponieważ odcinacie się teraz od pola.

(Pauza)

Zwracajcie szczególną uwagę na to, co teraz dzieje się w Waszym życiu. Jak reaguje wasze ciało, jak przepływa przez Was energia, w tych nadchodzących miesiącach. Zaczniecie rozumieć w jaki sposób będziecie się odcinać od pola by zacząć być wszechwładnym.

Jestem, tak, Jestem.


© Copyright 2010 Geoffrey Hoppe, Golden, CO 80403

Tłumaczenie: Marian Zieliński ( [email protected] )