Materiały Tobiasza
Seria
Nauczyciela:
SHOUD
1: „Zaczyna się nauczanie…”
występuje
Tobiasz, przekazywany przez Geoffrey’a Hoppe
Pytania
i Odpowiedzi
5
sierpnia 2006
www.crimsoncircle.com
I tak jest, drodzy
Nauczyciele, Shaumbra, że kontynuujemy energię naszego zebrania.
Zanim przejdziemy do pytań i odpowiedzi, chcemy uprościć dyskusję,
jaką właśnie mieliśmy.
Musicie zrozumieć, że
kiedy wchodzimy, aby rozmawiać z wami z naszej strony, czasami
ciągniemy i ciągniemy i ciągniemy (śmiech), ponieważ po prostu
sprawia nam radość bycie w waszej energii. Czasami też zajmuje to
nieco czasu, aby dostarczyć i pracować z energiami, przewidzianymi na
dany dzień.
Gdybyście chcieli
podsumować to, o czym dzisiaj mówiliśmy, to chodzi o fakt, że
nauczanie zawiera w sobie o wiele więcej, niż mogliście sobie
wyobrażać. Wielu z was patrzyło na to bardzo powierzchownie, myśląc o
staniu przed klasami ludzi. To jest tylko niewielka, niewielka część
nauczania.
Nauczacie także,
pracując ze swoimi pierwotnymi rodzinami anielskimi, z tymi, których
opuściliście eony czasu temu. Udaliście się w swoją podróż,
wyruszyliście, aby się uczyć, a potem nauczać. Przybyliście tu na
Ziemię, aby nauczyć się bardzo cennych lekcji o energii i całym
kosmosie. Umieściliście się tutaj w pewnym stanie zawieszenia,
uwięzieni w fizycznym ciele w bardzo spowolnionej energii, abyście
mogli znowu przejść przez i zrozumieć wiele rzeczy, które
wydarzyły się , kiedy byliście w anielskich wymiarach.
Umieściliście siebie
tutaj, żeby rozwinąć zrozumienie i mieć empatię i współczucie,
aby radzić sobie z problemami, które wasza niebiańska rodzina
ma, czy też miała mieć, szczególnie w momencie, kiedy zaczną
się znowu budzić. I to się dzieje właśnie teraz. To tam był Kuthumi.
Pracował wyprzedzając pracę, którą wy będziecie wykonywać z
waszymi niebiańskimi rodzinami.
Tak więc, ta praca
nauczyciela obejmuje znacznie więcej, niż tylko praca z innymi ludźmi
na Ziemi. Będziecie również nauczali wasze niebiańskie
rodziny.
Kiedy Saint-Germain
przechodził przez inicjację zakonu Karmazynowego Kręgu na Ziemi,
wywarło to na was silny wpływ na wiele sposobów. I jednym z
powodów tego silnego wpływu, a czasami i lęku, było to, że
zdaliście sobie sprawę, iż to dlatego tutaj przybyliście. Jest to
kulminacja setek, czasami tysięcy żyć tutaj na Ziemi, żeby nauczyć
się o energii bycia suwerenną Istotą, Bogiem także, abyście mogli
potem pracować jako nauczyciel z tymi, którzy są z waszej
anielskiej rodziny. I to wywołało wiele problemów, ponieważ
niektórzy z was zastanawiają się, czy są naprawdę gotowi.
Niektórzy z was
zapomnieli, kim są i dlaczego tu przybyli. Trudno jest wam
zaakceptować fakt, że mówimy, iż byliście kimś w rodzaju
króla/królowej w waszej anielskiej rodzinie. Czasami
wytrąca to was z równowagi. Nie jesteście pewni, co z tym
począć. Dlatego zajęło nam dzisiaj trochę czasu, żeby rozwinąć,
rozplątać tą energię, delikatnie przypomnieć wam, dlaczego
opuściliście wasz anielski dom i co robicie teraz na Ziemi.
Teraz z przyjemnością
odpowiemy na wasze pytania.
LINDA: Tobiaszu, mamy
bezpośredni kontakt z Shaumbrą w Izraelu i jak możesz sobie
wyobrazić, jest tam wiele zamieszania i oni chcieliby wiedzieć, co
mogliby zrobić.
TOBIASZ: Ważną rzeczą
dla Shaumbry w Izraelu, ziemi, którą tak dobrze znam, jest
zrozumienie, że ten konflikt, który ma tam miejsce, składa się
z wielu czynników, ale w swoim rdzeniu jest kłótnią
rodzinną. Wywodzi się z anielskiej rodziny Hapiru. Jesteście częścią
tego skakania sobie do oczu i rodzinnej kłótni. Ma ona swój
początek eony czasu temu, mówiliśmy o tym w trakcie naszych
sesji w Izraelu parę lat temu.
Istnieje energia czy
też stłamszone napięcie, które musi się teraz ujawnić. Każda
energia szuka rozwiązania, a szczególnie teraz, kiedy
przechodzimy do nowej ery, do nowej energii. Te stare energie muszą
się wyjść na wierzch. Najlepszą rzeczą, jaką Shaumbra w Izraelu może
zrobić teraz, to kontynuacja waszej pracy, waszej służby, to
wystąpienie naprzód, aby być teraz nauczycielami. Nie chować
się, nie wstydzić. Jeśli wybieracie pozostanie w Izraelu, to po to,
żeby być nauczycielami.
Jest teraz ważne w
Izraelu, aby zebrać wasze energie razem. Bardzo się podzieliliście.
Macie wiele podziałów wewnątrz energii Shaumbry w Izraelu.
Jesteście odbiciem energii rodziny Hapiru. Jeśli chcecie pójść
naprzód, zbierzcie razem swoje energie. Odpuśćcie swoje
indywidualne agendy. Zrozumcie, że jeśli pójdziecie razem jako
Shaumbra, otworzycie centrum serwisowe, otworzycie Uniwersytet
Shaumbry w Izraelu, to zrobicie więcej, niż w jakikolwiek inny
sposób.
Jest tam trudna
sytuacja, a my nie jesteśmy wróżbitami. Nikt nie potrafi
przepowiedzieć, co się wydarzy, nawet następnego dnia. Jeśli będzie
rozejm narzucony przez społeczność międzynarodową, będzie on
tymczasowy. Hapiru muszą znaleźć swoje własne rozwiązania. Jest to
bardzo podobne do tej historii o królowej, która
próbowała rozwiązać rodzinne problemy i nie dało to rezultatu.
Ta rodzina nie chciała, żeby jej problemy były rozwiązane, nie
chciała wtrącania się z zewnątrz. To jest to, co się dzieje teraz w
społeczności międzynarodowej. Nie ma ona prawdziwego zrozumienia
natury energii Hapiru – a Hapiru zawiera zarówno tych,
których nazywacie teraz Żydami jak i Palestyńczyków.
Zawiera Żydów i dużą część Arabskiego świata. Jest to sytuacja
rodzinna i rodzina musi znaleźć rozwiązanie.
(…)
PYTANIE OD SHAUMBRY 1
(mężczyzna przy mikrofonie): Cześć Tobiaszu. Naprawdę odpowiada mi
bycie nauczycielem i czuję podniecenie i pasję, wiesz, tak pod
spodem. Ale ten wybór pociąga za sobą parę ludzkich pytań i
problemów.
TOBIASZ: Istotnie, i
mówisz tu nie tylko w swoim imieniu, ale także w imieniu
większości Shaumbry!
SHAUMBRA 1: Tak. więc,
zastanawiam się, gdzie mam zacząć? W jakim kierunku iść?
TOBIASZ: Doskonałe
pytanie! (śmiech) Jest to pytanie, jakie zadaje sobie ostatnio wielu
z was – „Gdzie mam zacząć? Co mam robić?”
Zacznijcie w oparciu o to, co już macie. Innymi słowy, zdobyliście
ogromną mądrość i wiedzę we wszystkich tych swoich życiach. Nie
chcielibyście tego wyrzucać, nie chcielibyście zaczynać od nowa.
Weźcie tą obecną bazę doświadczeń, i kiedy wyrazicie intencję bycia
nauczycielem, kiedy dokonacie tego wyboru, a w szczególności,
kiedy pozwolicie sobie na inicjację Karmazynowego Kręgu, wtedy
wszystko zacznie się zmieniać. Wszystkie energie wokół was
zaczną się zmieniać. Nie musicie już dłużej kombinować tutaj
(wskazuje na głowę). To po prostu zacznie się dziać. Ludzie zaczną do
was przychodzić. Zasoby zaczną do was przychodzić.
Jeśli chcecie zrobić
coś teraz, jako część tego procesu, jest wiele cudownych kursów,
które – poprzez Karmazynowy Krąg – zostały
przekazane przez Saint-Germain’a lub przeze mnie, Tobiasza,
kursów, które możecie przyswoić i zacząć od nich swoje
nauczanie. Ale rozwiną się też inne rzeczy. Kiedy akceptujecie swoją
rolę i tytuł nauczyciela, wtedy wszystko zaczyna przychodzić do was
włącznie z Nową Energią i gnost.
Tak więc, siedzicie
tutaj, zastanawiając się, co robić – jedyną rzeczą do zrobienia
jest dokonanie wyboru, a wtedy wszystko wejdzie na swoje miejsce.
Wtedy wszystko wchodzi na swoje miejsce i przychodzą do was ludzie
i sposobności, musicie tylko pozostać czujni i gotowi do działania
oraz zachowywać równowagę.
SHAUMBRA 1: W
porządku. Dziękuję ci.
TOBIASZ: Dziękuję ci.
To co naprawdę chcę tutaj powiedzieć, to że jest bardzo trudno to
zaplanować i powiedzieć: „Oto, co dokładnie zamierzam zrobić i
oto, jak to zamierzam zrobić”, ponieważ macie do czynienia z
sytuacją w bardzo Nowej Energii. Zrozumcie, że kiedy dokonacie
wyboru, to się po prostu zacznie dziać. Dziękuję ci.
SHAUMBRA 1: Dzięki.
PYTANIE OD SHAUMBRY 2
(z Internetu, czytane przez Lindę): Moje pytanie jest, że mam
poczucie samotności, które jest szczególnie silne
teraz. Mam za co być wdzięczna. Mam dwoje cudownych dzieci i męża,
który też jest Shaumbrą, ale chociaż jest on Shaumbrą, to
oczywiście ciągle mamy nasze problemy. Z nim nadal czuję się samotna.
W trakcie głębokich rozmów z innymi ludźmi czuję się samotna.
Im bardziej czuję się nauczycielem i im bardziej się odłączam, tym
bardziej staję się samotna. Wiem także, że to uczucie jest bardzo
stare, towarzyszy mi od momentu urodzenia się. Jak mogę to zmienić?
TOBIASZ: To poczucie
samotności jest bardzo, bardzo powszechne wśród Shaumbry,
ponieważ wyruszyliście w samotną wędrówkę; opuściliście stare
Zakony i organizacje; opuściliście swoją anielską rodzinę;
porzuciliście wszystko, do czego byliście przywiązani; odłączyliście
się nawet od rzeczy takich jak Pole. Tak więc, jesteście tylko wy.
Darem w tym wszystkim
jest to, że uczycie się być suwerenną Istotą. Uczycie się znajdować
szczęście wewnątrz. Uczycie się znajdować, że wasza własna Boska jaźń
jest wewnątrz. Uczycie się, jak zebrać te wszystkie aspekty siebie,
które były rozproszone, ale to poczucie samotności nie
ustępuje, ponieważ w dalszym ciągu czujecie energie rodziny i
przyjaciół i rzeczy, od których się odłączyliście –
jest to bardzo, bardzo powszechne uczucie.
To w końcu zostanie
zastąpione uczuciem całości czy całkowitości wewnątrz was. Fakt, że
nie jesteście zależni od rodziny czy przyjaciół, nie jesteście
zależni od żadnych Zakonów czy innych organizacji. Ponieważ
nie jesteście od nich zależni, nie karmicie się od nich, to możecie
wybrać to, w czym chcecie naprawdę uczestniczyć. Kiedy dokonacie
wyboru bycia znowu częścią czegoś, przekonacie się że te energie nie
mogą się wami karmić i wy nie możecie się nimi karmić.
Jako nauczyciele, wy
wszyscy, zrozumcie, że kiedy pracujecie ze studentami, oni przechodzą
przez bardzo podobne rzeczy, przez które wy przechodziliście.
Czy pamiętacie, jak przechodziliście przez ciemną noc duszy, kiedy
byliście w ciemności i w otchłani, kiedy przechodziliście przez chaos
i zamieszanie w waszym życiu, utratę pracy i związków i
rzeczy, które były wam bliskie i drogie? A potem, czy
pamiętacie, jak przechodziliście przez okres samotności? To jest
wtedy, kiedy odpuszczacie wszystko, czym się żywiliście i wszystko,
co się żywiło wami. Ale zrozumcie także, że dochodzicie do punktu
całkowitości, który rozprasza to poczucie samotności, które
teraz macie. Dziękuję ci.
PYTANIE OD SHAUMBRY 3
(kobieta przy mikrofonie): Dziękuję ci, Tobiaszu. Moje pytanie ma
związek z poprzednim pytaniem zadanym przez ten mikrofon.
Ostatnio podjęłam
decyzję, która wykraczała poza wszystko, co zrobiłam w tym
życiu i byłam nieco zaskoczona, kiedy nazwałeś tego, o którym
myślałam, że jest moim osobistym geniuszem, „korespondentem”.
Wiesz, myślałam, że to ułatwi mi drogę. Więc, moje pytanie jest: jak
wiele z tego w trójwymiarowej rzeczywistości muszę zrobić
sama, czy też pozwalam ludziom, czemukolwiek przyjść do mnie?
TOBIASZ: Jest to
kombinacja obu czynników. Najpierw jest dokonanie wyboru i
Saint-Germain zrobił to bardzo bezpośrednio, bardzo wyraźnie, mówiąc,
że zamierzamy dokonać tej inicjacji i specjalnie was przyciskał,
żebyście przemyśleli ten wybór, abyście zrozumieli, że nie
można tego traktować lekko.
Kiedy dokonujecie
wyboru, zmienia to waszą energetyczną charakterystykę. Zmienia to
waszą energetyczną kompozycję i poprzez zmianę tej kompozycji,
zmienia także to, co jest przyciągane do was. Gdybyście nie dokonali
tego wyboru bycia nauczycielem, wasza energetyczna kompozycja…
nie chcę nazywać tego wibracją, jest to kompozycja…
pozostałaby taka sama i nic by się nie wydarzyło. Kiedy dokonujecie
wyboru, zmieniacie swoją energię, prawie tak jak magnes i jesteście
teraz inaczej spolaryzowani. To, samo w sobie, zaczyna wnosić nowe i
inne sposobności.
Czasami te sposobności
przyjdą do was natychmiast. Czasami zajmie im to tygodnie czy
miesiące, ponieważ inne elementy w świecie wokół was i w
anielskich wymiarach muszą się przestroić, aby do was pasować. Ale,
wtedy, sposobności zaczną wchodzić. Te sposobności są jak dar i to
zależy od was, czy go rozpakujecie, czy nie. Są sposobności, które
zostaną zaprezentowane każdemu i każdej z was, które spotkacie
na swojej drodze.
I wtedy będzie to
zależało od tej porcji waszej świadomości, którą nazywacie
ludzką, czy to zaakceptować, ponieważ będzie z tym związana praca,
będzie to sposobność czy dar, ale będziecie musieli zjawiać się na
umówionych spotkaniach, płacić rachunki, podróżować,
znosić słuchanie o problemach innych ludzi, kiedy będziecie po prostu
chcieli krzyczeć z frustracji i mówić im, że są Bogiem także –
odejdźcie! (śmiech)
Tak więc, są te
manualne czy ludzkie rzeczy, które muszą być zrobione, i
znowu, jeśli będziecie patrzyli na nas, patrzyli na ducha czy inne
istoty, żeby zrobili to za was, to oni nie mogą. To dlatego jesteście
tutaj na Ziemi. Wasz korespondent, ta anielska istota, nie zajmuje
się takimi sprawami. Wasza ludzka istota się tym zajmuje.
Tak więc, słyszymy
skargi i narzekania Shaumbry, którzy zaczynają pracę
nauczyciela: „Ale ja nie sądziłam, że będę musiała pracować tak
wiele godzin. Nie sądziłam, że będę miała także te inne obowiązki”.
Ale to właśnie tu wchodzi bycie człowiekiem. Tak więc, jest to
kombinacja: gnosta i bycia człowiekiem; pozwalania tym energiom i tym
sposobnościom, żeby były wam dostarczone.
SHAUMBRA 3: Tak więc,
mówisz, że powinnam znaleźć tą ziemię.
TOBIASZ: To bardzo
interesujące pytanie i sprowadza się do bardzo, bardzo osobistej
rzeczy. Na jakim poziomie jest to tworzone? Kiedy musicie podjąć
akcję na własną rękę? I to staje się czymś, z czym musicie czuć się
swobodnie.
Na przykład…
chcemy się tu podzielić historią… ciągle do tego wracamy z
Lindą i Cauldre (śmiech): Czy najpierw podejmujecie zobowiązanie czy
też pozwalacie najpierw przyjść zasobom i pieniądzom? To jest bardzo
interesujące pytanie i jest to osobisty wybór. Zależy to od
tego, jaki jest wasz poziom komfortu. Ich poziom komfortu, tak
szczerze, jest … (Linda w tle mówi: „Uważajcie!”)
(śmiech)… w kategorii wyższego ryzyka. Oni wiedzą w swoim
sercu, że to jest to, co chcą robić i wiedzą w swoim sercu, że także
reprezentują interes Shaumbry, a więc umieszczają swoje nazwiska na
bardzo dużym finansowym zobowiązaniu, jak to ostatnio zrobili,
nieznanym większości Shaumbry.
Tak więc, zależy to
całkowicie od was. To jest wasz wybór. To jest to miejsce,
kiedy energia gnost naprawdę wchodzi, ponieważ macie ten dylemat: „Co
jest najpierw? Czy podejmuję tą decyzję? Czy wyskakuję i podejmuję
się tego dużego zobowiązania?” Gnost wejdzie i zaprezentuje
rozwiązanie, być może nie takie, o jakim myśleliście, ponieważ mózg
jest ograniczony, ale w bardzo piękny sposób. Tak więc, moja
recepta dla was brzmi: gnost…
SHAUMBRA 3: Dziękuję.
TOBIASZ: … raz
rano i raz wieczorem! (śmiech i aplauz)
SHAUMBRA 3: Dziękuję.
(…)
PYTANIE OD SHAUMBRY 4:
(kobieta przy mikrofonie): Cześć Tobiasz. Nie wiedziałam, że jestem
częścią 144000 czy 100… czy mógłbyś powiedzieć mi, jaka
jest nazwa mojej rodziny?
TOBIASZ: Nie. (trochę
śmiechu)
SHAUMBRA 4: Dlaczego?
TOBIASZ: Z dwóch
powodów: Cauldre nie mógłby jej wymówić, nie ma
w ludzkich językach takich dźwięków, które by to
chociaż przypominały. I po drugie, mamy taką politykę po naszej
stronie: Nigdy nie mówimy, jakie jest duchowe imię –
często ludzie pytają nas, jakie jest ich duchowe imię; i nigdy nie
mówimy, jaka jest nazwa rodziny [duchowej].
To są dwie bardzo,
bardzo unikalne i cenne rzeczy. Przyjdzie taki dzień, kiedy zdacie
sobie sprawę, jakie jest imię waszego ducha, czy też duszy, a my nie
chcielibyśmy zabierać wam tego daru. Byłoby to jak rozpakowanie za
was waszych prezentów na Gwiazdkę. Chcemy, żebyście to sami
zrobili, a kiedy dojdzie do tego, jest to poza słowami.
To samo dotyczy
rodziny duchowej. Nazwa rodziny duchowej zmieniła się także od czasu,
kiedy ją znaliście i szczególnie teraz w ciągu następnych 18
miesięcy, nazwa rodziny duchowej będzie się transformować. Ponieważ
wy się zmieniacie, a w związku z tym zmieniają się energie waszej
anielskiej rodziny, nazwa także się zmienia.
To nie jest tak, jak w
przypadku ludzi – dostają imię i pozostają przy nim przez całe
życie – większość z nich. Anielskie imiona i nazwy duchowych
rodzin cały czas ewoluują i nawet nie można wymówić tego
imienia. To jest… to jest tak trudne, to jest kombinacja
dźwięku, muzyki, imienia, koloru, wibracji, i czasami trochę krzyku,
wszystko zmieszane razem. (śmiech) Tak więc, jest bardzo trudno nawet
wymówić te słowa. Ale w pewnym momencie… i to się może
zdarzyć w środku nocy, to się może zdarzyć, kiedy prowadzicie
samochód… po prostu to wiecie. I jest to tak głębokie i
rezonuje w całej waszej istocie, i nie chciałbym wam tego daru
zabierać.
PYTANIE OD SHAUMBRY 5:
(kobieta przy mikrofonie): Tobiaszu, pracowałam nad sesjami z Oslo
nad odpuszczeniem kontrolowania i wybrałam całkowite odpuszczenie
kontrolowania – umysłu, ciała i ducha – więc dlaczego
czuję, że utknęłam?
TOBIASZ: Z powodu
kontroli. (nieco śmiechu) są… i mówię serio… są
sub-kontrole w kontrolach. Jesteście tak mądrymi twórcami –
wy wszyscy – że kiedy budujecie systemy kontroli, zawsze macie
systemy zapasowe i zawsze macie systemy zapasowe do systemów
zapasowych! (nieco śmiechu). Dobry kontroler zawsze to ma, i co się
wydarza teraz to, że jesteś na drugim – a w niektórych
przypadkach na trzecim poziomie systemu kontroli i one się włączają.
Są one o wiele bardziej subtelne. Są o wiele lepiej ukryte, niż te
oczywiste systemy kontroli na wierzchu, ale nie są tak silne. Możecie
to porównać do systemu bezpieczeństwa komputera, gdzie są
różne poziomy, ale niższe poziomy nie są tak silne. Tak więc,
to co robisz, to przechodzenie przez te systemy.
Najlepszą rzeczą, jaką
możesz tu zrobić w pozwalaniu sobie na zrezygnowanie z kontroli, jest
nie kontrolowanie tego procesu, ponieważ część ciebie mówi:
„Odpuszczam kontrolę, ale dlaczego to się nie wydarza?”
Widzisz, jest tu trochę sprzeczności i chodzi tu o, powiedziałbym,
trochę codziennego oddychania. Już odpuściłaś hasło kontroli. Innymi
słowy, już dałaś przyzwolenie, aby kontrola odeszła i ona zaczyna to
robić. Teraz po prostu pozwól jej odejść. Przekonasz się, że
zacznie ona znikać.
SHAUMBRA 5: Dziękuję.
TOBIASZ: I jesteś za
bardzo w umyśle… powróć tu na chwilę…
SHAUMBRA 5: Wiedziałam
to. Wiedziałam to.
TOBIASZ: Tak. Umysł
jest cudowną rzeczą i jest piękną rzeczą. Poświęciliśmy ogromne
ilości czasu i energii i zasobów na Atlantydzie, aby rozwinąć
umysł do tego stopnia doskonałości, ale przesadziliśmy. Za bardzo się
na tym skoncentrowaliśmy, i wasz umysł jest w wysokim stopniu
dostrojony, w wysokim stopniu wytrenowany…
SHAUMBRA 5:
Przepracowany.
TOBIASZ: … i
przepracowany, istotnie. I w pewnym sensie to przepracowanie umysłu
spowodowało także, że aktywowałaś te systemy kontroli, które
nigdy nie powinny być aktywowane. Teraz odpuszczasz to wszystko.
Uwalniasz to wszystko. Czy możesz zaakceptować, że jest to naturalny
proces i że nie musisz kontrolować go, aby się to wydarzyło?
„Akceptacja” oznacza „naturalnie”.
SHAUMBRA 5: Tak,
dziękuję ci.
TOBIASZ: Więc, trochę
oddychania i wyjdź z domu i zabaw się. Kurczę, ostatnim razem…
SHAUMBRA 5: Dziękuję
ci.
TOBIASZ: Istotnie.
Przepraszam, że wprawiam cię w zakłopotanie, ale wprawiam w
zakłopotanie samego siebie.
PYTANIE OD SHAUMBRY 6
(kobieta przy mikrofonie): Tak, Tobiaszu, podjęłam bardzo mocny
wybór, żeby pójść naprzód z nauczaniem w odważny
sposób, jakkolwiek się ono zaprezentuje. Niektóre z
rzeczy, które robiliśmy, spowodowały, że byliśmy w drodze
podróżując przez kilka lat i teraz wydaje się, że jest okazja,
żeby osiąść, przynajmniej tymczasowo w okolicy, która jest
silnie wojskowa, bardzo fundamentalistyczna i ma wiele energii, i być
może będziemy nawet stowarzyszeni z bardzo tradycyjnym doktorem
medycyny w tym samym budynku. I zastanawiam się: czy lepiej dalej
podróżować czy też zatrzymać się w tym miejscu, gdzie możemy
przesunąć energię?
TOBIASZ: To ty
wybierasz swój przydział. My go nie wydajemy. (śmiech) To ty
wybierasz swoją służbę. Po prostu pociąga cię okazja wywarcia
wielkiego wpływu. Nigdy nie byłaś nieśmiała, ty i ten drogi, który
pracuje z tobą, jesteście niesamowici w przesuwaniu energii.
Widzę tu tylko jeden
kłopot. Widzę, że pociąga cię okolica, której z pewnością
przydałoby się nauczanie – nie prawienie kazań, jest tam tego
dosyć. Chociaż jesteście w drodze przez dłuższy czas, przekonacie
się, że zamieszkanie tam będzie bardzo, bardzo denerwujące.
Przekonacie się, że będzie wam bardzo trudno nie być w drodze. Ty,
jak powiedziałem, jesteś niesamowita w przesuwaniu energii i dlatego
będzie ci bardzo trudno pozostać w jednym miejscu.
Tak więc, jeśli to
wybierzesz, zrozum, że nie będzie to trwała sytuacja, że będzie to na
krótko. Możesz tam wykonać niesamowicie wiele nauczania, ale
także, ze względu na bardzo intensywne energie w tym obszarze, to co
na początku będzie pasją nauczania, może przekształcić się w
perwersję kaznodziejstwa. I to wejdzie bardzo subtelnie i wkrótce
nie będziesz już nauczycielem czy słuchaczem, ale kaznodzieją i
mówcą. Miej więc świadomość, że te energie mogą w ten sposób
z tobą pograć.
SHAUMBRA 6: Okay,
dziękuję ci.
LINDA: Dwa ostatnie
pytania.
TOBIASZ: Jeszcze
kilka.
LINDA: Nie, dwa.
(wiele śmiechu publiczności)
PYTANIE OD SHAUMBRY 7
(mężczyzna przy mikrofonie): Witaj, Tobiaszu, mój bracie.
Chciałbym, aby to było zapisane w Kronikach Akashy, że przyjąłem tą
odpowiedzialność bycia nauczycielem i uzdrowicielem i chciałbym
prosić o twoje błogosławieństwo.
TOBIASZ: Istotnie,
masz je. Masz mój szacunek i masz moją miłość. I zdajesz sobie
sprawę, że nie potrzebujesz mojego błogosławieństwa, ale uwielbiam
udzielać błogosławieństw komukolwiek! (śmiech)
SHAUMBRA 7: Dziękuję
ci.
TOBIASZ: A ja dziękuję
tobie. I, tak, dla ciebie i dla wszystkich innych, którzy
przyjęli inicjację… a inicjacja – tak przy okazji,
podkreślamy to bardzo mocno – inicjacja nie jest żadnym
rodzajem kontroli. Inicjacja nie jest żadnym rodzajem restrykcji.
Inicjacja jest po prostu zaakceptowaniem wewnątrz siebie, że to
właśnie wybieracie. Jest to samo-inicjacja. Nie została ona narzucona
przez nas.
Byliśmy świadkami
ostatnio, jak Shaumbra na całym świecie inicjuje energię wewnątrz
siebie, energię gnost i energię pasji i energię nauczania. Tak więc,
chcemy, aby było to bardzo jasne, że nie jest to w żadnym razie
kontrola. My, w Karmazynowej Radzie, nie wierzymy w to rozdawanie
implantów, czy innych tego typu rzeczy. Naszym zadaniem jest
służenie wam i przypominanie wam, kim jesteście i przypominanie wam,
że jesteście Bogiem także. (…)
SHAUMBRA 7: Czy
pracowaliśmy ze sobą przedtem?
TOBIASZ: Istotnie –
to dlatego ty jesteś tutaj i ja jestem tutaj.
SHAUMBRA 7: Dziękuję
ci.
TOBIASZ: Esencja
Shaumbry ma swój początek w Świątyniach Tien, chociaż znaliśmy
się wszyscy nawzajem z niebiańskich wymiarów i znamy się
wszyscy nawzajem z Zakonu Arc. Ale, w ludzkim sensie, zebraliśmy się
razem w Świątyniach Tien. Zebraliśmy razem nasze serca i nasze dusze
i nasze doświadczenia. To były niesamowite czasy, i trochę ściska
mnie w gardle, kiedy mówię o świątyniach, ponieważ była to dla
mnie moja prawdziwa rodzina na Ziemi.
Energie Tien powracają
teraz poprzez całą Shaumbrę, energie tego epizodu na Atlantydzie
powracają. Widzicie zmiany, jakie obecnie mają miejsce na Kubie i
widzicie ścigające się tam energie, jak szkodniki i zaraza, aby
wykorzystać tą sytuację, która jest właściwie całkiem piękna.
Są energie, które chcą wykorzystać wschodzącą energię Tien,
która była chroniona przez jakiś czas przez tego, którego
nazywacie prezydentem Castro. I jest tam wielki konflikt energii na
wielu, wielu różnych poziomach. Oczywiście na ludzkim
poziomie, ale na poziomach eterycznych także.
Tak więc, Świątynie
Tien były pięknym miejscem i czuję, że chciałbym je ochraniać, tak
jak wielu z was. To tam zaczęliśmy pracować razem. A potem wielu z
nas pracowało razem w następnych życiach. Oczywiście nie było mnie
przez jakieś 2000 lat, ale istotnie, znaliśmy się i pracowaliśmy
razem.
SHAUMBRA 7: Dziękuję
ci.
TOBIASZ: Dziękuję ci.
LINDA: Ostatnie
pytanie.
TOBIASZ: Hmm…
(wiele śmiechu)
PYTANIE OD SHAUMBRY 8
(kobieta przy mikrofonie): Przyszłam, aby się poradzić w sprawie
mojej pracy. Wiele energii się tam przesuwa, nie jestem pewna, czy
jeszcze tam należę, mam koncepcję nowego biznesu. Oczywiście, to jest
zawsze trochę przerażające. Chciałabym nieco wglądu.
TOBIASZ: Istotnie, i
dziękuję ci za zadanie tego pytania. I znowu, jest to osobiste
pytanie, ale jest to także pytanie dziesiątków tysięcy
Shaumbra w tej chwili. Macie wspaniałe pomysły, Shaumbra.
Trzymaliście je w zanadrzu, czy też w pewnym sensie, pozwoliliście im
na bycie w zanadrzu, szczególnie w tych ostatnich kilku
miesiącach, ale także w pewnym stopniu w ciągu ostatnich kilku lat,
czekając na właściwy czas.
Jeśli macie pomysł,
koncepcję, wynalazek, książkę – cokolwiek – i jeśli
czujecie to w swoim sercu, powinniście już teraz wiedzieć, czy
pochodzi to z umysłu, czy z serca… ale jeśli ta idea jest w
sercu, to teraz jest cudowny czas, żeby za nią podążyć. Oczywiście
głowa powie wam: „Ale co z moją pensją? Co z moją stabilizacją?
Co pomyślą inni ludzie? Czy odniosę sukces? Czy jestem szalona, że to
robię?” Ale, serce mówi: „Już czas”.
Teraz, jeśli
połączycie tą ideę… tak przy okazji, ona unosi się teraz w
eterycznych wymiarach. To nie jest martwa idea, ona tam szybuje i
jest ich tam wiele, wiele. Ale teraz, używając energii gnost, możecie
ją sprowadzić i zrealizować i wprowadzić w życie tu na Ziemi. I nie
jest to takie trudne. Byliśmy w stanie – wy byliście w stanie –
wziąć czystą energię, anielską energię i jakoś sprowadzić ją na
Ziemię i zamanifestować ją w biologii i oto jesteście tutaj. To samo
w sobie jest dowodem, że cud może być dokonany znowu. Możecie teraz
sprowadzić waszą ideę z zewnętrznych wymiarów i
zmaterializować ją.
Jedyne, co mogę
powiedzieć, to że już ograniczyliście tą ideę w waszym ludzkim
umyśle. Już nałożyliście na nią restrykcje, dlatego też, kiedy
zaprosicie ją, aby przyłączyła się do was w tej rzeczywistości, ona
trochę ucierpi, ponieważ jest wspanialsza, niż myślicie, że może być.
Nie pozwolicie sobie na zdanie sprawy z tego, że nakładacie na nią
hamulce i że rodzicie coś tutaj.
Rodzicie kreację.
Przejmujecie opiekę nad nią i pozwalacie jej wejść na Ziemię. Teraz
pozwólcie jej stać się wielką. Pozwólcie jej być
wspaniałą. Przestańcie martwić się: „Czy moje myśli są zbyt
wspaniałe czy zbyt wielkie, a może się oszukuję, albo gram z samym
sobą?” To jest, jak powiedziałaby droga Janice, słabowite
ludzkie myślenie (trochę śmiechu) a my nie chcemy więcej słabowitych
ludzi. Chcemy silnego i zrównoważonego człowieka połączonego z
boskością i gnost, które wprowadzi te idee i będzie następnie
patrzyło, jak one rosną.
Więc… zrób
to, dziewczyno!
SHAUMBRA 8: Miej
wielkie myśli, co? (śmiech i aplauz) Dziękuję ci bardzo.
TOBIASZ: Więc teraz,
Shaumbra, chyba już czas… (śmiech publiczności) Szanujemy i
respektujemy fakt, że ludzkie ciało staje się trochę zmęczone, dzień
był długi i był to cudowny dzień.
Chciałbym, abyście
pamiętali, kiedy wrócicie, że tak wielu z was zobowiązało się
do nauczania; obserwujcie, jak energie wpływają, aby to wesprzeć.
Pracujcie ze swoim korespondentem aniołem, nie martwcie się teraz
imionami, one do was przyjdą. Dajcie im ksywkę, jeśli chcecie; ale
oni pracują, aby pomóc z energiami po naszej stronie. I
zrozumcie, że nauczanie jest o wiele szersze, niż tylko nauczanie na
Ziemi. Będziecie uczyć także na wielu innych poziomach, przede
wszystkim waszą anielską rodzinę. Oni na was czekali.
I tak jest.
-------------------------------------------
Tobiasz z
Karmazynowej Rady (the Crimson Council) jest prezentowany przez
Geoffrey’a Hoppe, Golden, Colorado. Historia Tobiasza, z
biblijnej Księgi Tobiasza, jest dostępna na witrynie
www.crimsoncircle.com. Materiały Tobiasza są oferowane bezpłatnie od
sierpnia 1999, momentu kiedy jak powiedział Tobiasz ludzkość
przekroczyła potencjał destrukcji i wkroczyła w Nową Energię.
The Crimson Circle
jest światową siecią ludzkich aniołów, którzy są
pierwszymi przechodzącymi w Nową Energię. Kiedy doświadczają radości
i wyzwań statusu wstępujących, pomagają innym ludziom w ich podróży
poprzez dzielenie się, troskę i przewodnictwo. Ponad 40,000 ludzi
odwiedza witrynę Crimson Circle każdego miesiąca ,aby przeczytać
ostatnie materiały i dyskutować o swoich doświadczeniach.
The Crimson Circle
spotyka się co miesiąc w Denver, Colorado, gdzie Tobiasz prezentuje
ostanie informacje poprzez Geoffrey’a Hoppe. Tobiasz twierdzi,
że on i inni z niebiańskiego Crimson Council channelują w
zasadzie ludzi. Według Tobiasza, czytają oni nasze energie i
przekazują naszą własną informację z powrotem do nas, abyśmy mogli
zobaczyć to z zewnątrz, podczas gdy doświadczamy tego wewnątrz.
Zebrania Crimson Circle są otwarte dla wszystkich, ale wymagane są
RSVP. Nie trzeba do niczego wstępować ani wnosić jakichś opłat. The
Crimson Circle czerpie swój dostatek poprzez otwartą miłość i
dary Shaumbry z całego świata.
Najwyższym celem
Crimson Circle jest służba w charakterze ludzkich przewodników
i nauczycieli tym, którzy idą ścieżką wewnętrznego duchowego
przebudzenia. Nie jest to misja ewangelizacyjna. Raczej, wewnętrzne
światło doprowadzi ludzi do progu waszych domów po wasze
współczucie i troskę. Będziecie wiedzieli co robić i czego
nauczać w tej właśnie chwili, kiedy unikalna i cenna istota ludzka,
która zamierza wyruszyć w podróż Mostem Mieczy,
przyjdzie do was.
Jeśli to czytasz i
masz poczucie prawdy i związku z tym, to jesteś członkiem Shaumbry.
Jesteś nauczycielem i przewodnikiem ludzi. Pozwól nasieniu
boskości wewnątrz siebie zakwitnąć w tej chwili i w czasach, które
nadejdą. Nigdy nie jesteś sam, ponieważ masz rodzinę na całym świecie
i aniołów wokół siebie.
Ten tekst może być
swobodnie rozpowszechniany bez opłat, na zasadzie niekomercyjnej.
Prosimy o zawarcie informacji w całości, łącznie z tą notą. Wszystkie
inne wykorzystania tekstu muszą być zatwierdzone na piśmie przez
Geoffrey’a Hoppe, Golden, Colorado.
© Copyright
2006 Geoffrey Hoppe, P.O. Box 7328, Golden, CO 80403.
E-mail to [email protected]. All rights reserved.
Translation copyright
Marian Zieliński. E-mail: [email protected]