I tak to jest.

Droga Shaumbro, zbieramy tu naszą rodzinę – rodzinę aniołów ze wszystkich anielskich zakonów, które są teraz na Ziemi, ukrywające się w ludzkiej formie, nazywające siebie Shaumbrą, uczestniczące tu w tym wspaniałym doświadczeniu zwanym życiem. To zaszczyt dla mnie, Tobiasza, by być tu z wami, zebranymi razem wszystkimi waszymi energiami, czy to jesteście tu osobiście, czy też połączeni jesteście szybkim Internetem, czy nawet czytający lub słuchający tego materiału innego dnia, ale właściwie będącymi w Teraz.

Jesteśmy w Nowej Energii. Większość ludzi nie jest nawet tego świadoma. Ale wy, jako Shaumbra macie do czynienia z kwestią energii w waszych życiach, bardzo świadomi tego, że coś się zmieniło. Jest inaczej niż było kilka miesięcy temu. Niekoniecznie widzicie dokładne i natychmiastowe efekty w waszym zewnętrznym otoczeniu, ale czujecie to w waszym życiu. Albo możliwe, że czujecie frustrację, ponieważ patrzycie na stare sposoby tego jak kreowaliście i jak radzicie sobie z tym co doświadcza was w waszych życiach – a tych starych sposobów po prostu tam nie ma. Staracie się je przywrócić, a one nie chcą być przywrócone.

Jesteście zmuszeni znaleźć nowe sposoby, aby najpierw zająć się sobą, a potem by zająć się zewnętrznym światem. Możliwe, że nowe rozwiązania sa tymi, o których nigdy wcześniej nie pomyśleliście. To całkiem nowy, jakbyście to nazwali – paradygmat. To może wprawiać w zakłopotanie na początku, ponieważ macie pewne wypróbowane sposoby zajmowania się sprawami. Możliwe, że nie zawsze dostarczały wystarczająco zadowalających rezultatów, ale przynajmniej pozwalały wam przebrnąć przez dzień. A teraz, gdy patrzycie wstecz na tą skrzynkę z narzędziami starając się znaleźć sposób na rozwiązanie konkretnej sytuacji, czy to w domu, czy w biurze czy z samym sobą, okazuje się, że nie ma już tych starych narzędzi. Zniknęły. Albo, jeśli są gdzieś porozrzucane to już nie działają, są popsute, baterie się wyczerpały i nigdzie nie można ich naładować.

To jest Nowa Energia i narzędzia są zupełnie inne. I mówicie teraz do mnie: „Ale Tobiaszu, gdzie są te narzędzia? Patrzę w moją skrzynkę z narzędziami i ona wygląda na pustą." Zatrzymajcie się tu. Weźcie głęboki oddech. Porzućcie stare sposoby podejścia do sytuacji. Pozwólcie sobie poszerzyć się. Nowe narzędzia tam są – wy ich po prostu jeszcze nie widzicie. One tam są.

Więc co robić? Po prostu weźcie głęboki oddech. Poczujcie obecność JAM JEST w was. To nie przychodzi skądś – to jest w was. I wtedy stanie się zabawna rzecz – te narzędzia zaczną się pojawiać. Zupełnie inne od starych narzędzi, które mieliście. One nie muszą być doładowywane, nie muszą być naprawiane, one się nie psują. One pomagają wam w waszych życiowych sytuacjach w zupełnie inny sposób. I za każdym razem, gdy będziecie ich używać one będą działać inaczej.

Więc jeśli teraz wytworzysz konkretne narzędzie, by zająć się finansowym strumieniem i jeśli za kilka tygodni czy miesięcy będziesz ponownie szukać tego narzędzia - ono będzie inne, zmienione. Ono się zmieni zgodnie z Tobą, w harmonii z Tobą. Więc nie da się powrócić do tego samego pudła z narzędziami, by znaleźć te same narzędzia. Każdego dnia, w każdym momencie one się transformują.

Quiz

To przyjemność być tu, z tą grupą, tego bardzo specjalnego dnia. Dziś chciałbym zacząć trochę inaczej. Dziś chciałbym rozpocząć quizem (śmiech). Bardzo krótkim testem aby rozruszać energię. Za chwilę zadam wam pytanie i chcę... zapraszam was byście poczuli odpowiedź. To samo w sobie jest już inne, ponieważ normalnie, gdybyście dowiedzieli się o quizie pewnie od razu poczulibyście trochę niepokoju i tą presję w waszych głowach. Zmuszacie wasze zasoby by płynęły do mózgu, stajecie się gotowi i oto nadchodzi pytanie! Rozumie bądź gotowy! Ale ta odpowiedź nie pochodzi z waszego rozumu. Jest trochę inna. Poprosimy was byście intuicyjnie poczuli odpowiedź dla was.

Weźmy głęboki oddech.

Pozwólcie sobie poczuć pytanie. A pytanie brzmi: „Dlaczego tu jesteś?"

Weźcie głęboki oddech: „Dlaczego tu jesteś?"

Prosimy Mistrza Davida o podawanie mikrofonu kolejnym osobom. Krótkie odpowiedzi, nie bądźcie intelektualni bo będę musiał was zastopować. Poczuj i wyraź odpowiedź: „Dlaczego tu jesteś?” (odpowiedzi od różnych osób)

Shaumbra 1: By być. Po prostu by być.

Tobiasz: I jeśli możemy nakierować kamerę na Shaumbrę.

Shaumbra 2: By doświadczać.

Shaumbra 3: By dotykać ludzkich żyć.

Shaumbra 4: By dokończyć moje mistrzowskie dzieło.

Shaumbra 5: By uczyć się, kochać i śpiewać.

Shaumbra 6: By pokazać drogę.

Shaumbra 7: By dzielić się tym kim jestem.

Shaumbra 8: By czuć energię.

Shaumbra 9: Dla wspólnoty.

Shaumbra 10: By kochać was wszystkich.

Tobiasz: OK. Dobrze. Weźmy głęboki oddech.

Dziękuję za ten quiz. Dziękuję za poczucie odpowiedzi z waszej duszy raczej niż z waszej głowy. Wiecie, że czasem trudno jest to zdefiniować, bo definicja pochodzi z waszego rozumu. Pozwalacie rozumowi i duszy pracować i stapiać się w jedność, czuć energię, i wspaniałe odpowiedzi ze wszystkiego.

Gdyby mi zadać to pytanie – to byłoby to całkiem proste, ponieważ ja wybrałem by być.

Nie jesteście tu bo musicie. Nie jesteście tu bo ktoś was zmusił. Jesteście tu bo to wybraliście. I każdego ranka gdy się przebudzicie zadajcie sobie to pytanie:„Dlaczego tu jestem dzisiaj?” Nie tylko po to by przejść przez serię mechanicznych ruchów, nie po to by dotrwać do końca dnia. Gdy obudzicie się rano i wasze stopy ledwie dotkną ziemi, weźcie głęboki oddech i zapytajcie: „Dlaczego tu jestem?”

Zaczniecie rozumieć prawdziwe piękno waszego wyboru by tu być. Piękno, w którym możecie potem wybierać każdy krok poprzez dzień. Nie musicie wplatać się w masową świadomość czy w masową hipnozę. Nie musicie robić rzeczy, o których wam się wydaje że inni tego od was oczekują. Nie musicie robić niczego jeśli nie chcecie.

Wybraliście by być tu, w tym życiu. Wybraliście by być tu w czasie tej najwspanialszej zmiany świadomości jaka kiedykolwiek miała miejsce w historii ludzkości. Wybraliście by być tu, by tego doświadczyć, a także dla wielu z was by być Standardami i Nauczycielami Nowej Energii. To wasz wybór, więc i wasza kreacja. Nikt nie może was powstrzymać, nikt nie może wam tego zabrać. Nikt nie może utrudnić waszego życia, nawet wasz partner, wasze dzieci albo wasz szef.

Każdego ranka gdy się przebudzicie, weźcie głęboki oddech i zapytajcie się waszej esencji: „Dlaczego tu dziś jestem?” I wsłuchaj się i poczuj twoją własną odpowiedź. Niesamowitym będzie jak zmieni to perspektywę tego dnia.

Dzisiejsi goście

Więc Shaumbro… mamy tu dziś specjalnych gości i prosimy was byście powitali ich w tym kręgu. Mamy tu dziś dwa różne rodzaje gości. Pierwszy to grupa Shaumbra, która do całkiem niedawna była w ludzkiej postaci. Jest ich dwudziestu czterech, którzy zebrali się tu dziś. Nazywali siebie Shaumbrą gdy byli na Ziemi. Oni żyli duchowym życiem, uczyli się jak i wy, przechodzili przez pokolenia i męki, jak i wy przechodzicie. A potem oni wybrali odejście, większość z nich przed Skokiem Kwantowym, kilkoro z nich w trakcie lub zaraz po Skoku.

Zebrali się tu dziś by wziąć udział w tej pięknej celebracji, w tym zebraniu Shaumbry na całym świecie. Oni są wami. Oni pracowali z wieloma z was ręka w rękę gdy byli na Ziemi. Wybrali odejście by być po drugiej stronie. Nie po to, by przechodzić przez Most Kwiatów, nie po to nawet, by od razu przejść przez Trzeci Okrąg - ale po to by tu być, po to by asystować tej grupie Shaumbry i by asystować wam indywidualnie.

To doświadczenie z wami na Ziemi jest bardzo świeże, więc oni mogą oferować wam rodzaj przewodnictwa, wsparcia i pomocy. Oni są tu teraz nieprzerwanie, pracując z wami, z CC, z istotami anielskimi. Nie są tu po to by podejmować za was decyzje ale po to, by wesprzeć decyzje i wybory, które wy podejmujecie dla siebie. Nie są tu po to by mówić wam, że zrobiliście coś źle czy dobrze, ale są po to by regularnie wam przypominać po co tu jesteście, o wyborze którego dokonaliście, o byciu tu na Ziemi.

Szepczą wam delikatnie do ucha, siedzą przy was w nocy gdy kładziecie się spać, są z wami gdy jesteście postawieni przed trudną sytuacją i gdy nie jesteście pewni w którą stronę się skierować. Wtedy dostajecie tego delikatnego kuksańca mówiącego: „Skieruj się wewnątrz siebie. Ty też jesteś Bogiem. Wszystkie te wybory, wszystkie odpowiedzi i cała kreatywność są w tobia i kiedy ją aktywujesz wtedy uzewnętrznisz i użyjesz jej.”

Więc oni zebrali się tu dziś, wiedząc dokładnie przez co przechodzicie, znając tą podróż Shaumbry i przyszli tu dziś na nasze spotkanie, celebrację. Więc przywitajcie ich i zrozumcie, że oni nie są w żałobie, nie mieli trudnego przejścia. Oni wybrali bycie tu, tak jak i ja ,Tobiasz wybrałem bycie tu dla was podczas tej genialnej przygody, której doświadczacie.

Weźmy głęboki oddech i powitajmy ich tu. Shaumbra, która do niedawna była na ziemi, teraz jest po naszej stronie.

A teraz powróćmy do pytania, o którym mówiliśmy wcześniej. Czy jest to prawdziwe? Jeśli na to pozwolisz - wszystko może być prawdziwe – i nie musi być fizyczne. Uczycie się błyskawicznie, że jest tak wiele więcej poza fizyczną sferą. Otwieracie się, uczycie się – jest tamtego tak wiele. Ogromnie wiele. Weźmy głęboki oddech.

Bardzo Specjalny Gość

Naszym drugim gościem, którego przywołam już za chwilę po krótkim wstępie – to zaiście bardzo specjalny gość. Poproszę was byście utrzymali waszą energię w łagodności i opanowaniu. Ten drogi gość, którego przynoszę to mój własny aspekt – Sam.

Dla krótkiego wprowadzenia dla tych z was, którzy nie znają Sama. Sam jest moja następną inkarnacją na Ziemi. Jego ciało już istnieje na Ziemi jako biologiczna istota. On ma rodziców, mieszka w małym miasteczku na północnym zachodzie Stanów Zjednoczonych. Jest jedynakiem. Jego rodzice są profesorami, oboje bardzo zakotwiczeni w swoich umysłach. Zdecydowanie nie rozumieją Sama, który był nieplanowany, albo tak im się wydaje (śmiech).

Sam jest moim aspektem – aspektem, który troskliwie i z miłością wykreowałem. Jakby to powiedzieć… Sam jeszcze nie jest tam całkowicie. Nie pozwoliłem całej mojej energii wejść w rzeczywistość Sama. Wielka część mojej energii jest wciąż tu w rzeczywistości niematerialnej, w której znacie mnie jako Tobiasza lub To Bi Wah, i wolno, ale pewnie pozwalam mojej energii integrować się w Samie. Sam jest wyrazem lub aspektem mnie ale jednocześnie ma swój własny rodzaj wolności, osobowości. Widzicie… kreator kreuje rzeczy i daje im wolność. Kreator jest z tymi rzeczami połączony, ale jednocześnie daje im autonomię i wolność.

Dziś Sam ma 8 lat. Jest bardzo cichy, jest introwertykiem, ale z bardzo, bardzo ważnego powodu. Sam uczy się pilnie z powodu presji wywieranej przez jego rodziców, którzy są nauczycielami. Sam żyje cichym i relatywnie normalnym życiem. Ma alergię i ma astmę i to nie jest problemem ani pomyłką – to jest bardzo celowe ponieważ Sam - i ja, jako część Sama - nie chcemy by Sam zaangażował się w sport z ważnego powodu. Nie chcemy by Sam angażował się w taki rodzaj aktywności, więc wybraliśmy alergię i astmę jako sposób by pozostać skupionym na wnętrzu. Obie te rzeczy odejdą gdy Sam przejdzie przez dojrzewanie.

Widzę teraz świat poprzez Sama tak samo jak i przez was ale mam teraz bliską, pierwszoplanową i osobistą perspektywę. Sam jest świadomy energii dookoła niego ale nie jest całkiem pewien co ma z tym zrobić. On przeżywa teraz pierwsze lata swojego życia, podczas gdy rodzice kładą coraz więcej presji na jego rozum i on nie jest pewien jak ma interpretować energię, którą czuje dookoła siebie przez cały czas.

W ten weekend rodzice Sama są poza miastem i ktoś inny się nim opiekuje. Właśnie teraz on powinien odrabiać zadanie domowe, on jest w swoim pokoju i położył się spać. Nie chcieliśmy rozpoczynać tego przekazu wcześniej, bo on nie był całkiem gotowy. To doświadczenie, które Sam dziś tu z wami zdobędzie, jest czymś co będzie pamiętał przez bardzo długi czas, przez całe swoje życie na Ziemi.

Zanim zaproszę Sama, poproszę was byście wzięli głęboki oddech i przypomnieli sobie lub poczuli jak to było gdy wy mieliście 6, 7 czy 8 lat. Kiedy byliście młodzi, kiedy wasze oczy były szeroko otwarte na ten cały świat dookoła was, ale i wciąż czuliście efekty tego innego świata. Kiedy nadal mogliście się z nim kontaktować. Mieliście swój własny świat, swoje własne życie, które było bardzo rozwinięte.

A teraz przywołam energię Sama. Dajcie nam moment.

Pauza

Tobiasz: Witaj Sam.

Sam: Cześć. Znam ciebie. Pachniesz jak ryba.

Tobiasz: Tak Sam, to jest moja energia. Używamy jej gdy się ze sobą łączymy.

Sam: Nie jestem pewien gdzie jestem. Ludzie są wszędzie dookoła.

Tobiasz: Sam, jesteś wśród przyjaciół, których zwiemy Shaumbrą. A to jest CC. I zaprosiliśmy cię na nasze dzisiejsze spotkanie.

Sam: Kim jest ten mężczyzna?

Tobiasz: Sam, to jest Cauldre.

Sam: Ooo… on ma duży nos. (śmiech publiczności)

Tobiasz: Tak Sam i on ma także wielkie serce.

Sam: Kim jest ta pani?

Tobiasz: Sam, to jest Linda ona jest z Cauldre.

Sam: Ona opowiada mi bajki. Pamiętam ją.

Tobiasz: Tak Sam, ona pracuje z tobą.

Sam: A dlaczego ta pani płacze? (Linda ociera łzy)

Tobiasz: Sam, ona przypomina sobie jak to było mieć tyle lat co ty. Kiedy ona rozmawiała z aniołami – to przywołuje wspomnienia.

Sam: Wydaje mi się, że znam wszystkich ale nie mogę sobie przypomnieć skąd.

Tobiasz: Sam, ty ich znasz. Kiedy podczas snu przychodzisz tu, kiedy bardzo głęboko śpisz wtedy z nimi pracujesz i bawisz się z nimi.

Sam: Ooo… ja będę z nimi ponownie… spotkam się z nimi ponownie ale nie tu…

Tobiasz: Sam, oni się nazywają Shaumbra. I podczas twojego życia spotkasz wielu z nich, będziesz z nimi pracował, będziesz pomagał w nauce wielu z nich, i będziesz pomagał im nauczać innych ludzi.

Sam: Ooo… ooo… kim jest ten mężczyzna?

Tobiasz: Sam, to nie jest jeden z Shaumbra. To mężczyzna z Twojej ulicy, który umarł ostatnio i który wciąż rozmyśla o sobie, i to jest ok. Nie musisz…

Sam: Rozchorowałem się i wymiotowałem wczoraj. Zjadłem za dużo cukierków wczoraj i wymiotowałem i nauczyciel się wściekł. Tobiaszu dlaczego ja się teraz czuję zabawnie?

Tobiasz: Sam, to dlatego, że twoja energia teraz rozchodzi się, powiększa i staje się częścią tej grupy. I podczas gdy na Ziemi śpisz teraz głębokim snem, to tutaj stajesz się częścią nas. Rośniesz, przypominasz sobie, że jesteś aniołem.

Sam: Ooo… Ja wiem, że jestem aniołem, nie muszę sobie tego przypominać.

Tobiasz: Sam, możesz sobie usiąść tutaj i będziemy rozmawiać. Możesz też chodzić dookoła…

Sam: Czyje jest to dziecko tam z tyłu?

Tobiasz: Sam, możesz chodzić dookoła przyglądać się ludziom i możesz do nich mówić a my będziemy kontynuować naszą dyskusję.

Sam: Ooo… ok… Podoba mi się tu bardziej niż w moim mieście i w szkole.

Tobiasz: OK., Sam, będziemy kontynuować.

Sam: Czyj to pies?

Tobiasz: Sam to jest Fred, on zawsze tu jest.

Więc gdy Sam rozgaszcza się wśród grupy, podwyższa swoją energię z energii ośmioletniego chłopca, który zasnął. I każdy z was powinien pamiętać jak to jest, wciąż to robicie w ciągu nocy, przenosicie się, zostawiacie ludzką osobowość i powracacie do pamięci po tej niefizycznej stronie zasłony.

Nie zajmuje wam zbyt wiele czasu by każdej nocy przejść w wasze anielskie formy, gdzie możesz połączyć się z tym kim jesteś. To taka tajemnica dla nas wszystkich - dlaczego to zapomnienie pojawia się, gdy zaczynacie się przebudzać, kiedy powracacie do fizycznego ciała, na powrót w trójwymiarową rzeczywistość. Nie mamy na to odpowiedzi. Wiemy natomiast, że młodzi pamiętają więcej i więcej. Nie mają tej ciężkości zasłony, którą tak wielu z was ma. Wiemy, że kiedy podejmujecie świadomy wybór po obu stronach zasłony, innymi słowy, wtedy kiedy jesteście w ludzkiej świadomości i w anielskiej świadomości w ciągu nocy, czasem, kiedy jesteście w odmiennym stanie ta zasłona zdaje się znikać, ale ona wciąż tam jest. To bardzo frustrujące.

Jak mówiliśmy o tym ostatnio nad jeziorem Tahoe to bardzo frustrujące powracać rankami z waszych anielskich przygód, gdy powtarzacie sobie, że będziecie pamiętać – będziecie pamiętać kim jesteście, po co jesteście na Ziemi. Tak jak pojazd kosmiczny powracający na orbitę, która zdaje się spalać wszystko i wtedy zapominacie. I jesteście na powrót w swoich butach, w swojej ludzkiej świadomości, drapiąc się po głowie i mówiąc: „Ja wiem, że w nocy coś miało miejsce, wiem że stało się coś co miałem pamiętać.” Ale zdaje się, że zostawiacie to za sobą.

Młodzi, tacy jak Sam – który jest moim aspektem i jednocześnie jest samym sobą – oni nie mają takich problemów. Ich problemem teraz jest to, jak sobie radzić z tą wiedzą i świadomością, którą przynoszą ze sobą każdego ranka. Wydaje się, że jest kolejna ściana, kolejna bariera: ludzka świadomość, ludzki świat - nie pozwala im mówić o tym, co oni naprawdę czują. Nie pozwala im na próby wyjaśnenia tego nawet kiedy słowa są tak trudne, by opisać to kim oni wiedzą, że są.

Więc oni, tak samo jak i Sam, mają tendencję do tego by być cicho, by być introwertykami. Mają wtedy astmę, alergię, przeziębienia, wszystko to, co wy byście nazwali brakiem równowagi, tym czego lekarze nie dają rady zdiagnozować – a co jest ich sposobem, by pozostać w sobie, by zagłębić się w siebie, by czuć siebie. Oni nie są jeszcze w pełni gotowi by całkowicie wcielić się w tym świecie z powodu strachu przed zapomnieniem. Jak już powiedziałem Sam ma celowo fizyczną nierównowagę, ponieważ on nie chce się za bardzo angażować w rzeczy takie jak sport. To nie jest właściwe dla jego energii w tym wcieleniu. On nie potrzebuje tej męskiej, pełnej testosteronu energii. Więc te rzeczy to nie przypadek, to nie są te rzeczy, które nazwalibyście planem duszy, to po prostu wiedza, że on nie chce w to tak głęboko wchodzić.

Teraz, z Samem w pełni tu dziś z nami obecnym, ze zrozumieniem, że pojawił się on na naszym spotkaniu jako ośmioletni chłopiec i w miarę jak nasze spotkanie się rozwija – on też się rozwija. On jest o wiele bardziej istotą anielską i częścią mnie, Tobiasza, która kiedyś spotka się z wami jako człowiek z człowiekiem.

Sam, jak już wspomniałem, jest jedynakiem, uczęszcza do publicznej szkoły, rodzice zmuszają go do nauki bo wierzą, że to jedyny sposób na przetrwanie w dzisiejszym świecie. Ich narzędziem jest studiowanie, ciężka praca, wiedza i informacja. Oni, rodzice Sama, niekoniecznie są uduchowieni, ale są świadomi do takiego stopnia, że rozumieją holistyczne podejście jak nie przesadzanie z lekami, pozwolenie na bardziej naturalny proces uzdrawiania.

Poprzez Oczy Sama

Dla mnie bardzo interesującym jest teraz obserwowanie ludzkości poprzez Sama. Ostatnio jego rodzice zabrali go na wycieczki do kilku większych miast, gdzie Sam - i ja - był bardzo ciekawy wszystkiego. Widzicie… minęło ponad 2000 lat od czasu kiedy byłem na Ziemi, więc możecie sobie wyobrazić klika z moich spostrzeżeń. Mogę siedzieć tutaj w mojej chatce pod niebiosami, patrząc na aktywności na Ziemi, pozwalając mojej energii na bycie z wami. A teraz, kiedy wcielam się na Ziemię to niesamowite czego Sam, czy ja, uczymy się.

Tu jest kilka rzeczy, które my uznajemy za niesamowite na temat ludzkości, właśnie teraz patrząc czami Sama. Ludzie są bardzo przestraszeni ale oni nawet nie wiedzą czego się boją. Żyją w rodzaju paranoi. W rodzaju labiryntu bez końca, bez wytycznych, bez wyjścia, obawiając się tego co może się im przydarzyć. Obawiają się sił zewnętrznych, czy to ludzkich, czy ponadnaturalnych, więc mają tendencję by stawać się neurotycznymi.

I gdy Sam patrzy na to – a wciąż bardzo dobrze widzi energię więc czuje ludzki strach. Czasem nawet zapyta nieznajomego: „Dlaczego się boisz?”. I oczywiście możecie sobie wyobrazić te spojrzenia, którymi jest obdarzany, ale oni nie potrafią odpowiedzieć na to pytanie. On pyta swoich rodziców: „Czego się boicie?" a oni odpowiadają, że: „Ekonomii, zawalenia rynku, utraty domu, głodu.” Sam wie, że oni mają wiele strachów ale to nie są te, o których mówią. Oni mają te nieuświadomione strachy, które możliwe, że są najtrudniejszymi ze wszystkich. Sam będąc bardzo mądrym, zastanawia się dlaczego oni naprawdę nie czują tych strachów i dlaczego nie czują, że tym strachom można pozwolić odejść, bo przecież one są przede wszystkim sztuczne. Są samonarzucone. To strach, który oni noszą w sobie przez długi czas i nawet nie wiedzą dlaczego go wciąż noszą. To zadziwia Sama.

Sam patrzy na ludzi niewinnymi i szeroko otwartymi oczami. Widzi, że ludzie teraz chcą liderów ale nie chcą być prowadzeni. Nawet przez swoje ośmioletnie oczy widzi, że ludzie chcą teraz przykładów i nie otrzymują ich, ani od polityków, ani od liderów kościoła, ani od liderów w biznesie. Chcą Standardu, chcą liderów, a zamiast tego oni po prostu są dyrygowani. Są dyrygowani przez rząd, swoją pracę, ich rodziny. Są wodzeni dookoła, bez jasnych wytycznych, prawie tak jak Mojżesz błądzący po pustyni przez 40 lat nie będąc liderem, ale po prostu wodząc ludzi.

Poprzez oczy Sama, poprzez oczy drogiego Sama, który widzi teraz ludzi, a gdy na nich patrzy, gdy patrzy na ich energie, to widzi, że jest dookoła nich pełno rzeczy – tych niefizycznych. Są dusze, które możecie nazywać duchami, są anioły i Sam nie rozumie dlaczego ludzie nie dostrzegają tych rzeczy. Nie rozumie dlaczego to, co jest tak naturalne dla niego –widzenie tych rzeczy – dlaczego inni tego nie potrafią.

On widzi, że ludzie się modlą, ale jednocześnie odpowiedzi już tam są. Nawołują Boga i anioły, a Bóg i anioły są dookoła, ale ludzie ich nie dostrzegają. To powoduje, że Sam drapie się po głowie i zastanawia dlaczego ludzie po prostu nie otworzą się i nie pozwolą sobie zobaczyć tych rzeczy, które już tam są.

Poprzez oczy Sama – on widzi, ja widzę, że ludzie chcą kochać i że chcą być kochani i jednocześnie tak bardzo się tego obawiają. Nie pozwalają sobie na prawdziwe otwarcie, na kochanie innych, na mówienie: „Kocham Cię” bezwarunkowo. Używają innych słów, ukrywają to, wypaczają to. Dlaczego po prostu nie powiedzą „Kocham Cię takim jakim jesteś". Ludzie chcą być kochani i jednocześnie mają ściany, bariery, które wszystko filtrują. Obawiają się że może w miłości jest jakiś terminarz, ale jak to widzi Sam – i co z tego? Nie musicie akceptować terminarza, możecie po prostu akceptować miłość.

Oczami Sama - on patrzy na energię ludzi i on widzi, że są oni pogrążeni w fizycznym bólu. A dokładniej widzi teraz wiele energii uwięzionej w całym trzonie kręgosłupa. W kręgosłupie, w strukturze kości ciała jest skompresowana i ściśnięta energia z takiego powodu, że ludzie zatrzymują rzeczy w środku. Biorą na swoje ramiona ciężary, których wcale nie muszą dźwigać. Oburzają się na ciało, a to przysparza dodatkowego stresu.

Sam posiada umiejętność patrzenia na ciało człowieka i widzi dokładnie, z którego miejsca należy uwolnić budujące się napięcie. Zaskoczony jest tym, że ludzi bardziej nie boli głowa, bo widzi tak wiele presji w obszarze głowy, w czaszce.

Sam widzi, że dzięki oddychaniu i poprzez pozwolenie na odejście, całkiem proste byłoby pozbycie się tego fizycznego bólu, tego strukturalnego bólu, bólu kości, w którym oni są. Ale ludzie nie wierzą, że to może być aż tak proste. Wierzą, że muszą zażywać lekarstwa, co automatycznie podwaja problem, powoduje, że problem zamanifestuje się gdzie indziej, w inny sposób.

Poprzez oczy Sama, on i ja widzimy, że ludzie pragną wolności. Ludzie chcą wolności, mówią o tym cały czas i jednocześnie są schwytani w pułapkę. Są uwięzieni przez własny ograniczony system wierzeń. Są uwięzieni przez cykle życia, cykl za cyklem, poprzez karmę, albo jeśli wolicie przez grzech, przez wiarę w to, że zrobili coś złego albo, że mogliby zrobić coś złego. Sam widzi, że nawet jeśli ludzie tak pragną wolności, to wciąż ślepo akceptują swoją karmę.

Poprzez oczy Sama, on i ja widzimy, że człowiek może pozwolić karmie odejść, może dokonać wyboru natychmiastowego wydobycia się z koła karmy. Ooo… i wy Sahmubro wiecie, że gdy dokonujecie tego wyboru, życie się zmienia, wszystko się zmienia. Musicie wykazać się wolą pozwolenia na zmiany, ale prawdziwa wolność to pozwolenie, by przeszłość odeszła.

Poprzez oczy Sama, on i ja widzimy, że ludzie tak bardzo grzęzną i łapią się na systemy wierzeń innych osób. Widzimy, że przygarniają do siebie wierzenia innych, jakby prosto z ulicy, z baru. Widzi, jak jedna osoba może przygarnąć ograniczone myśli drugiej osoby czy jej negatywizm. To może mieć miejsce poprzez rozmowy jakie ludzie prowadzą. To może też być energetycznie, poprzez odczuwanie osoby siedzącej obok przy stole. Odczuwanie ograniczonej energii, a potem zaakceptowanie jej.

Poprzez swoje niewinne oczy, Sam widzi, że odpowiedzi są całkiem proste. Sam głowi się nad tym dlaczego dorośli to tak utrudniają. Ja, Tobiasz powiedziałbym to tak: Dlaczego ludzie to tak utrudniają? Nie muszą zadowalać się niczym. Nie muszą używać całej swojej energii na zwykłe przetrwanie. Nie muszą akceptować chorób ani ubóstwa. Nie muszą tego akceptować. I ja, Tobiasz, który nie byłem na Ziemi przez ponad 2 tysiące lat, jestem zdumiony, bo te wszystkie technologiczne rzeczy, które teraz macie, a których ja nie miałem nigdy, nawet w Atlantydzie, a jakkolwiek tam było wspaniale, to nie mieliśmy tego rodzaju technologi, który wy macie tu teraz. Z całą tą technologią – dlaczego wszystko nie jest prostsze? Czy technologia spowodowała, że wasze życie jest łatwiejsze? Najprawdopodobniej nie. Świadomą przyczyną powstania technologii jest łatwość. Świadomość jest teraz w takim miejscu, że pokomplikowała wszystko.

Jestem zdumiony tym wszystkim co czuję poprzez Sama. Zdumiony tym, że ludzie są prawdziwie dobrzy, że chcą dobrze. I co jest dziwne, najpierw chcą lepiej dla innych, a dopiero potem lepiej dla siebie. Oni prawdziwie chcą. I mają głębokie, prawdziwe pragnienie by kochać drugą osobę, by dzielić się z kimś, by być kochanym.

Oni naprawdę chcą robić właściwe rzeczy w oczach Boga, i nie dlatego, że Bóg stworzył reguły i może ich ukarać, ale dlatego, że to wypływa z ich serc. Oni chcą być ciepłem, światłem, drogą. Chcą służyć duszy, ale umiejscawiają tę dusze na zewnątrz siebie zamiast zrozumieć, że ona jest w nich. Mają więc pragnienie i pasję do czegoś co jest fałszywe i wytworzone. Tak długo jak starają się uszczęśliwić zewnętrznego Boga, tak długo nie mogą poczuć się usatysfakcjonowani i pełni, bo Bóg jest w środku. I dopóki oni nie zrozumieją, że to chodzi o wypełnienie siebie sobą, i że potem następuje wypełnienie poprzez duszę.

Przychodzenie Na Ziemię

Powoli ale pewnie pozwalam mojej energii płynąć do Sama. Interesujące jest dla tych z was, którzy obserwują albo są zainteresowani aspektologią to, że jakbyście to nazwali, stara dusza jak ja, Tobiasz albo esencja istoty mnie, Tobiasza, może być także aspektem, może kreować tożsamość zwaną Samem. To bardzo interesujące i wszyscy powinniście zwrócić na to uwagę. Z powodu niesamowitego bieguna, takiego magnetycznego bieguna świadomości Ziemi ja pozwalam mojej energii płynąć do Sama. Ten biegun bierze moją energię, Tobiasza i przenosi tą energię do niego – to taki proces, niby odwrócony Alzhaimer.

Mam swoje dni, Cauldre i wy zapewne zauważyliście, że nie pojawiam się już tak często, ponieważ coraz więcej i więcej mojej esencji idzie do Sama. Ja wciąż istnieję w tych sferach, wciąż jestem tym wzniesionym mistrzem czy jakkolwiek to zwiecie, ale wiecie… energia Ziemi i ludzkiej świadomości jest tak uwodzicielska, że nie można się jej oprzeć i wciąga mnie tak jak i ciebie wciągnęła. Gwarantuję, że będę tu przychodził rozmawiać z wami do lipca 2009 roku. Nie będziecie mieć połowy Tobiasza, zapewniam, że cała moja energia będzie zaangażowana. Dla Sama to mogą być ciężkie dni, może się nie czuć wtedy najlepiej, albo może dużo spać – ale ja będę tu całkowicie.

Pytacie: „Dlaczego to robisz Tobiaszu? Dlaczego na to pozwalasz? Dlaczego tu jesteś? Dlaczego Sam tu jest?”

Cóż, z kilku powodów… ponieważ mogę, ponieważ kocham to doświadczenie, ponieważ obiecałem każdemu z was, że powrócę w ludzkiej formie, bym mógł dotknąć was, pracować z wami, dzielić się z wami, umierać z wami, abyśmy wypalili razem kilka cygar i koniecznie wypili kilka lampek wina. Robię to także, ponieważ w miarę jak moja energia wpływa w Sama, jak moja świadomość wchodzi na Ziemię, jest bardzo mocno wyciągana, ja także chcę być standardem – tak jak i wy. Pozwalam mojej duszy na pełne przyjście na Ziemię, na wcielenie się.

Widzicie… ja mogę siedzieć tu, w mojej chatce i mówić wam jak wszystko powinno wyglądać, przechodzić przez Shoudy i lekcje, dawać wam mądre małe wskazówki jak: „Stań za niskim murkiem” albo: „Skocz na głęboką wodę” czy cokolwiek tam mówiłem do was w przeszłości. Ale! Ale pełne doświadczenie polega na pełnym wcieleniu w Sama, na pozwoleniu całej mojej duszy i boskości nie tylko na bycie człowiekiem ale na bycie Wszystkim Kim Jestem. Widzicie… a to jest to co wy teraz robicie. Wy także jesteście Samem, w pewien sposób, jesteście swoim własnym Samem, swoim własnym doświadczeniem.

I co dziwne – ja po prostu was naśladuję. Gdzieś teraz, w innych sferach, jest część ciebie która przez 30, 50, 70 lat powoli pozwalała twojej energii wpłynąć. Myślałeś, że jesteś tylko Tobą, tym ludzkim imieniem, które masz, myślałeś, że czekasz na jakieś wniebowstąpienie, jakieś mistyczne wydarzenie, które ma nadejść. Zgadnij co? To już ma miejsce.

Ta historia, którą właśnie ci opowiedziałem, ta o Samie – ośmiolatku który zasnął i śpi w swoim domu jest także o tobie. Ty też miałeś to doświadczenie, może gdy miałeś 6 lat, a może 10. Miałeś to doświadczenie łączenia się ze sobą, z Twoją esencją, boskością. Kiedyś, gdy byłeś chory, albo marzyłeś w szkole o głosie mówiącym „Witaj Sam. Pamiętasz mnie? Ja jestem tym kimś pachnącym jak ryba” To w ten sposób ja łączę się z Samem. On w ten sposób wie, że to jest bezpieczne. On w ten sposób wie, że to nie jest jakaś inna błądząca istota, bo któż inny wybrałby, by śmierdzieć rybą (śmiech). To mój rodzaj perfum, by Sam wiedział, że tu jestem.

To właśnie przydarza się tobie. A już specjalnie teraz, gdy przeszliśmy razem przez Skok Kwantowy. Jakkolwiek to nazwiesz – twój Tobiasz, Twoja esencja powoli napływa do twojego życia, a teraz napływa nawet intensywniej. Z drugiej strony twoja esencja jest jak piasek w klepsydrze, przechodzi z wyższych sfer spływa do tych sfer, i chce być teraz z tobą, w innym rodzaju związku. Już nie tylko w ciągu nocy, nie tylko w czasie gdy śpisz, w odmiennym stanie, ale i kiedy jesteś w pełni obecny.

Twój Tobiasz, twoja esencja chce wejść, ona nie może tego wymóc na tobie. Ja, Tobiasz nie mogę na siłę włożyć mojej esencji do Sama. Sam tak samo jak i ty ma swoją osobowość, swoje własne wybory. Ale jeśli wybierzesz, jeśli wybierzesz coś odrobinę innego, coś bardzo obszernego, jeśli wybierzesz wchłonięcie w siebie Skoku Kwantowego, pozwolisz temu wielkiemu sobie, swojej wielkiej duszy, Tobie Któryś Jest pełniej wejść w ciebie.

To nie wydarza się w ciągu nocy, częściowo dlatego, aby nie wypalić twojego ciała i umysłu. Te spotkania, które miałeś z twoim prawdziwym sobą albo wyższym sobą, nie muszą być tylko w tych innych sferach. Możesz zwołać spotkanie ciebie z tobą tutaj, w tej rzeczywistości. Ty możesz być gospodarzem. Ty możesz być tym nawołującym siebie by być tu z tobą.

Więc odpuście sobie oczekiwania, odpuście sobie to wyobrażenie o skrzydłach, nie wiemy skąd wam się to wzięło. Skrzydła! Zawsze oczekujecie skrzydeł. Pożegnajcie te skrzydła. Skupcie się na czuciu, wyjdźcie poza umysł. Wasz umysł ma odgórne założenia zbawienia. Czy jest to zbawienie w Jezusie, zbawienie w Mahomecie, zbawienie od twojego większego siebie. Pozwólcie temu odejść. Nie ma potrzeby zbawienia. To stara świadomość. To stara hipnoza. Gdy zapraszasz pełnego siebie do siebie, teraz albo jakiegokolwiek dnia, odpuść sobie z góry założone wymysły, że nagle zaczniesz widzieć poprzez ściany, i przez ubrania (śmiech). To bardzo unikalne doświadczenie. Już wcześniej o tym mówiliśmy – tu nie chodzi o stawanie się jakimś superczłowiekiem, tu chodzi o stanie się w pełni zintegrowanym człowiekiem.

Pozwólcie odejść oczekiwaniom, że wiecie co się wam jutro przydarzy albo następnego dnia – bo to jest nieistotne. Liczy się to co jest teraz – tu, w tym momencie. Odpuśćcie sobie oczekiwanie, że wasze IQ wzrośnie o 35 punktów. Możecie zapisać się na kurs, który za 500 dolarów zrobi to za was. Nie musicie zmuszać waszej duszy by to dla was zrobiła. Pozbądźcie się konceptu, że nagle ni z tego ni z owego schudniecie 30-40 funtów (15-20 kg). Czasem, w procesie łączenia się z waszą esencją, będziecie potrzebować trochę więcej ciężaru ciała – przez pewien okres czasu – bo teraz spożywacie za wiele własnych aspektów! (śmiech)

Wasze ciało ma tendencje by balansować i budować się naturalnie – jeśli mu na to pozwolicie. A ten aspekt, ta naddusza, ty, jakkolwiek wybierzesz by to nazywać, TY, ja lubię to nazywać Prawdziwym JA, czeka by przyjść, czeka na zaproszenie. Nie musisz się martwić o to, że świat dookoła zostawi to, zasabotuje czy zanieczyści. Jesteś w pełni zintegrowaną istotą. Nie musisz chronić siebie przez sobą albo przed zewnętrznym światem. Możesz pozwolić sobie przyjść. Nie musisz się martwić o to, czy jesteś wystarczająco dobrą osobą, czy ćwiczyłeś jogę albo czy odpowiednio oddychasz, czy masz jakąś negatywną reputację z powodu rzeczy, które zrobiłeś w przeszłości. Twoja dusza, twoje Prawdziwe Ja nie dba o to, po prostu o to nie dba, bo to po prostu jest doświadczenie. To są wybory, których dokonałeś. I TY, twoje Wyższe Ja już to wie, więc możesz zaprosić je do tej rzeczywistości.

Któregoś dnia Sam i ja będziemy mieć to doświadczenie, do którego namawiam was teraz. Gdy Sam trochę podrośnie, gdy Sam stanie się bardziej świadomy i zda sobie sprawę, że rzeczy które widzi, ale nie oczami, i rzeczy które słyszy, ale nie uszami, są także bardzo prawdziwe. I nieważne co mówią jego rodzice, albo co mówią inne dzieci. Teraz on to trzyma w swoim prywatnym świecie. A kiedy stanie się młodym mężczyzną zda sobie sprawę z wartości tego, zda sobie sprawę z tego jak bardzo rzeczywiste i prawdziwe to jest. Te głosy, te wizje, te uczucia, które otrzyma i zda sobie sprawę, że już pora by przestać z nimi walczyć i je blokować, że już czas je wzmocnić i pozwolić im wejść do jego świata, gdy on i ja stopimy się razem w ten piękny, przepiękny sposób. Pozwólcie temu doświadczeniu, przez które przechodzicie podczas tego Skoku Kwantowego wzmocnić się, weźcie je, pozwólcie mu zaistnieć w waszych życiach.

Pewnego dnia… pewnego dnia dzięki Samowi spotkamy się. Może spotkamy się na zebraniu Shaumbry, albo tak jak niektórzy z was już zrobili, spotkali się z Samem na tych czatach i forach, do których on przynależy. Chciałbym aby on przestał udzielać się na tych forach, nie na forum CC, ale na innych forach, do których on należy. Kilkoro z was już Sama w ten sposób poznało, dzięki Internetowi. Pewnego dnia spotkamy się i nieźle się uśmiejemy z tego wszystkiego.

Pooddychajmy z tym przez chwilkę.

To taka piękna sprawa obserwować małżeństwo kiedyś ludzkiego aspektu, z prawdziwie boskim sobą w tej rzeczywistości – nie w innych wymiarach po drugiej stronie – ale właśnie tutaj. Jakaż to radość widzieć więcej i więcej świadomości JA napływającej właśnie w tym momencie.

Zbieganie Się Energii

Jeszcze tylko kilka spraw w naszej dzisiejszej dyskusji. W zewnętrznym świecie ma miejsce skupienie energii. A tak przy okazji, wewnętrzny świat jest o tobie, jest o pozwoleniu tobie byś znał siebie, pozwalaniu tobie byś czuł siebie, pozwoleniu tobie byś poszerzył się ponad rozum do twoich uczuć, twojej wyobraźni, twojej kreatywności. W twoim wewnętrznym świecie wszystko jest o tobie.

W zewnętrznym świecie, który widzisz, o którym czytasz, to nie jest o tobie, masz tendencję by myśleć, że jest, ale chciałbym abyś na chwilę przestał. Saint-Germain mówi, że wielka, ogromna część problemów w twoim życiu nie jest Twoja, to problemy innych ludzi w twoim życiu. Ludzi, z którymi pracujesz, ludzi w twojej rodzinie, ludzi których kochasz, i ludzi których nie chcesz już kochać. I ty bierzesz te problemy jako swoje, uwewnętrzniasz je.

Jest ku temu ważny powód. Ponieważ jednym z powodów dla których jesteś tu na Ziemi, dla których wybrałeś tu być jest to, że wybrałeś być poszerzaczem świadomości. Kimś, kto bierze świadomość, pracuje z nią, poszerza ją dla innych. Jesteś pionierem świadomości. To jeden z powodów dla których tu jesteś.

Więc bierzesz emocje, uczucia, świadomość od innych, ze świata wokół ciebie. Bierzesz je w siebie jako twoje własne. Bierzesz czyjeś cierpienie, traumę, brak dostatku, czy chorobę i adaptujesz to. Jesteś w tym ekspertem. Dostosowujesz się do tego i pozwalasz temu by stało się twoje. Naprawdę robisz to dla całej ludzkiej świadomości. I nabrałeś sam siebie na myślenie, że to jest twoje. To jeden z powodów dla których ja, Tobiasz, Kuthumi, Saint-Germain, Quan Yin jesteśmy tu aby przypomnieć ci, że to była praca, którą wykonywałeś poprzednio i teraz już nie musisz.

Nie musisz przyjmować w siebie niczyjego cierpienia, problemów, ograniczeń, niczego, bo w tej Nowej Energii możesz być pionierem świadomości w zupełnie inny sposób. Nie musisz brać na siebie tej energii, nie musisz być gąbką, która absorbuje czyjeś sprawy. Nie robiłeś tego dla konkretnych ludzi – robiłeś to generalnie dla ludzkiej świadomości. Pozwól temu odejść. Teraz są nowe sposoby poszerzania świadomości.

Kuthumi mówił o tym, my wszyscy mówiliśmy o tym, ale Kuthumi mówił o tym w ostatnim miesiącu. Teraz chodzi o TERAZ i o CIEBIE.

Gdy ty pozwalasz pełnemu sobie na integrację, gdy pozwalasz sobie poszerzyć się, stajesz się Tym Kim Jesteś – a to ma prawdziwy potencjał by zmienić starą świadomość.

Więc proszę, odpuśćcie sobie branie na siebie kłopoty innych ludzi. Jeśli w czasie pomiędzy teraz i naszym następnym Shoudem poczujecie ból, jeśli będziecie mieli problem, jeśli będziecie mieli zły dzień, jeśli poczujecie się w depresji – zatrzymajcie się w takim momencie. Powiem wam, że to nie wasze – no chyba, że chcecie żeby było. Wy to zbieracie, absorbujecie to od innych. Absorbujecie to prosto z gazet, z telewizji, pobieracie to gdy robicie zakupy, a już na pewno gdy prowadzicie samochód.

Więc zatrzymajcie się na chwilę. Zapytajcie się siebie: „Czy to jest moje?". Czy ta depresja jest na pewno wasza? I wtedy wedrze się wasz umysł, zacznie pogrywać i mówić: „Możliwe, że część tego jest moja, może 30% tego jest moje". Zatrzymajcie się wtedy i weźcie głęboki oddech. Jeśli tego nie wybierasz to nie jest to twoje – to takie proste. Mówię nawet o rzeczach, które zrobiłeś w tym życiu. Jeśli tego nie wybierasz to należy do aspektu, nie do całości ciebie. To należy do ciebie sprzed lat a nie do ciebie w teraz. Tylko to co wybierasz jest twoje.

Powróćmy do tematu: zewnętrzny świat. Ma teraz miejsce skupienie energii i będziecie to czuć. Hmm... już to czujecie. To teraz jest bardzo intensywne, ponieważ te cztery rodzaje różnych energii skupiają się razem. To są aspekty ludzkiej świadomości. Z powodu ostatnich zmian one są jak cztery samochody nadjeżdżające z czterech różnych kierunków do jednego punktu w środku.

Pierwsza energia to finanse. Światowe finanse, finanse przedsiębiorstw i firm. Możecie to dostrzec. Nie musicie być wróżką by widzieć, że pieniądze i finanse przechodzą przez bardzo istotne stadium zmian. Finanse to symbol przepływu energii – przepływu energii i zasobów. Ale to finanse, które są dotknięte, których to dotyczy. Popatrzcie na ceny ropy na świecie. Popatrzcie na rynek nieruchomości. Popatrzcie na nowe, rozwijające się kraje, które teraz właśnie prosperują coraz lepiej z powodu dystrybucji finansów dokoła świata. Rynki finansowe nie załamią się ale się zmienią. Niektórzy ludzie myślą, że zmiana to upadek, ponieważ nie lubią żadnych zmian.

Systemy bankowe się zmieniają. Zmienia się sposób postępowania z kredytem. Zmienia się wartość dóbr i usług. Kiedyś to było proste – miarka kukurydzy miała określoną wartość. Kiedyś to było proste bo życie było wtedy prostsze i łatwiejsze. Na ile wyceniasz usługę? Na ile wyceniasz nowo odkrytą technikę uzdrawiania? Nie możesz tego położyć na wagę ani do koszyka z zakupami. A wasza stara ekonomia jest oparta na takim typie mentalności, na czymś namacalnym. Ale teraz jesteście w nie namacalnej energii. Finanse zmieniają sposób przepływu energii.

Nie panikujcie Shaumbro. Nie dajcie się złapać w dramat. Kolejną rzeczą, która absolutnie zdumiewa Sama jest to, jak dramat potrafi unosić ludzi i niezależnie czy dramat dotyczy czegoś pozytywnego czy nie. Ludzie kochają dramatyczność. Dramat żywi ludzi. I jak wiecie, po uniesieniu oni nisko opadają.

Powracając do świata zewnętrznego. Finanse. Kolejną energię, która skupia się teraz my nazywamy środowiskową. Na Ziemi jest około sześć bilionów ludzi a Gaja może udźwignąć około 10 bilionów bez przechodzenia przez znaczące zmiany. Jedną ze zmian jest to, że stara dusza Gaji odchodzi oddając odpowiedzialność ludziom.

Jak wielką populację świat może udźwignąć? Jak będzie wyglądała pogoda? Co się stanie z trzęsieniami ziemi, sztormami, huraganami i nawet z takimi rzeczami jak ostatnie pożary w Kalifornii? To sposób na czyszczenie wirusa energii seksualnej, a także za każdym razem gdy macie zagęszczoną populację, ludzie są zestresowani, i ich stres a także stres ziemi pod nimi, wchodzą w reakcję – ogień, powódź albo inny sposób na czyszczenie.

Środowisko się raptownie zmienia. Bieguny się ocieplają a co ważniejsze magnetyczne bieguny Ziemi się zmienią – odwrócą się w ciągu waszego życia. Nie oderwiecie się od Ziemi. To nie będzie miało katastroficznych skutków ale będzie miało ważne skutki w waszej relacji z Ziemią. Bieguny się odwracają.

Coraz więcej i więcej będziecie czytać o środowisku. I tak jak to czasem Sam widzi w telewizji – to wystarcza by popaść w depresję, patrzenie jak ludzie traktują Ziemię i co Ziemia robi ludziom. Ludzie i Ziemia budują nową relację ze sobą.

Energia Ziemi, środowiska w swojej podstawie jest symbolem twojej relacji z twoim ciałem, symbolem twojej relacji z fizycznością, ze środowiskiem, zdolności akceptacji tego, że jesteś tu na Ziemi w ciele, zamiast pragnienia by być poza ciałem, bycie całkowicie wcielonym, bycie w pełni obecnym na Ziemi.

Kolejną energią, która się obecnie skupia jest technologia. Technologia wzrasta właściwie aż do alarmujących poziomów. Alarmujących, ponieważ ona rozwija się tak szybko i tak potężnie, że z naszej strony jesteśmy zaniepokojeni czy świadomość dorównuje technologii.

Świadomość kreuje technologie, kreuje wynalazki ale w pewnym momencie technologia może prześcignąć rozwój i poszerzanie się świadomości. I w tedy następują interesujące sytuacje. Czy świadomość jest przygotowana, by mądrze używać technologii?

Nie mówimy tu o wysadzaniu się nawzajem bronią nuklearną. Mówimy o technologii stającej się tak zaawansowaną, że staje się umysłową. Ludzie są tak umysłowo skupieni i dosłownie zamykają serce, intuicję, kreatywność ponieważ pozwalają technologii robić to za nich. Podstawową energią kryjącą się pod technologią jest wydajność. Świadomość ludzka rozwinęła technologie zupełnie inaczej niż technologia była rozwijana w jakimkolwiek okresie ludzkości, aby uczynić życie prostszym i łatwiejszym. Ale świadomość zamieniła technologię w narzędzie, które czyni życie trudniejszym i bardziej złożonym i dosłownie pozbawiła, ogołociła życie z kreatywnych energii.

A to nie musi tak być. Technologia nie jest zła, nie macie powrócić do domów i wyrzucić wasze komputery. Technologia może być użyta by uczynić twoje życie prostszym, by uczynić twoje życie bardziej wydajnym w fizycznych i rutynowych czynnościach, abyście mieli więcej czasu na czynności bardziej kreatywne i inspirujące. Technologia powinna służyć Wyższej Świadomości zamiast wyłącznie być koncentrowaniem uwagi na umyśle, mózgu.

I co dziwne, czwartą energią, która się zbiega jest styl, moda. (śmiech) Nie żartujemy z tym. Styl i projektowanie mody – to sposoby na wyrażenie siebie, sposoby na pokazanie wartości, sposoby na pakowanie energii i prezentowanie jej. Styl i moda zmieniają się teraz bardzo szybko – przez jakiś były niezmienialne w mojej skromnej opinii – ale teraz ma miejsce wielki nawrót w podstawach projektowania mody.

Dlaczego styl i moda miałyby być ważne pośród tych zbiegających się energii. Styl i moda są symbolem żeńskiej energii, która przychodzi teraz na Ziemię.

Po pierwsze to twoja własne akceptacja kobiecości niezależnie od tego czy jesteś mężczyzną, czy kobietą. To żeńska energia. Żeńska energia, która przez tak długi czas była wstrzymywana, zdominowana przez męską a teraz powraca. Dostrzeżemy ją w szczególności w odświeżeniu czy odmłodzeniu działu mody i stylu, ponieważ będzie miał więcej wrażliwości i uważności. Bycie w domu, pokoju czy budynku czy gdziekolwiek nie będzie polegało tylko na korzystaniu z fundamentów ale przede wszystkim na docenieniu.

Gdy ta żeńska energia bardziej i bardziej napływa do ludzkiej świadomości, są też energie, które nie chcą dostrzegać tego napływu. Będziecie mogli zauważyć zmaganie się męskiego z żeńskim. Będzie się to pokazywać w miejscach bardziej oczywistych jak kościoły, do pewnego stopnia w biznesie i w rządach. Będzie widać jak ta energia się skupia na masową skalę, nie tylko dla was indywidualnie. Zobaczycie zmianę w stylu mody, a potem będzie się manifestować w polityce, parlamencie, przewodnictwo w biznesie i na wiele innych sposobów.

Macie więc te cztery energie, pochodzące z różnych kierunków, zbierających się w jednym punkcie, miejscu i przestrzeni w ludzkiej rzeczywistości i pamiętajcie, to nie chodzi o was. To wszystko jest odpowiednie, i z właściwego powodu. Ludzie generalnie przywołują te energie a pytanie jest o to, co dalej z tym zrobią.

Shaumbro, wy jesteście teraz w Nowej Energii. Jesteście tu z powodu waszego wyboru, tak jak to zaczęliśmy dziś w naszym quizie: Dlaczego tu jesteś? Bo tak wybrałeś. I co chcesz z tym zrobić? Jak się sobą zajmiesz? Czy sobie pozwolisz na wejście w tą rzeczywistość? Jak rozpoznasz co jest twoje a co twoim nie jest? Jak zadecydujesz być i być kreatorem w tej rzeczywistości?

I z tym Shaumbro weźcie głęboki oddech.

Pożegnanie Sama

Składam podziękowania Samowi, który już za chwilę będzie się budził, zastanawiając się, co się właśnie stało. Jeśli pamiętacie wasze własne sny, gdy czasem się z nich wychodzi, to one często nie mają sensu. Sam na przykład obudzi się niedługo z uczuciem, że rozmawiał z dużą, chodzącą rybą, która wyszła z wody. (śmiech) Mówię poważnie. Ryba wyszła z rzeki i zaczęła z nim rozmawiać. I dobrze się bawił rozmawiając z tą rybą.

A potem był z grupą na cmentarzu, z ludźmi którzy byli nieżywi, a chodzili z nim i wychodzili z grobów. To właśnie jest symbolika snów. A potem był na wielkiej arenie pełnej ludzi patrzących na niego i on czuł się zawstydzony, bo tam były tysiące ludzi wpatrujących się w niego. Ale on czuł, że zna każdą z tych osób. A potem wszedł między nich i usiadł na siedzeniu, potem się obudził. Tak właśnie działają sny.

Więc Sam, czas już się obudzić.

Shaumbra, czas wam przypomnieć: Nigdy nie jesteście sami.

I tak to jest.


© Copyright 2010 Geoffrey Hoppe, Golden, CO 80403

Tłumaczenie: Marian Zieliński ( [email protected] )