Materiały Tobiasza
Seria Powracanie
Shoud 5: "Drogi Tobiaszu, co się dzieje?" - Pytania i odpowiedzi
Przekaz Tobiasza
dla Szkarłatnego Kręgu
za pośrednictwem Geoffreya Hoppe'a
I tak to jest droga Shaumbro. Zastanawiacie się, skoro nie ma już
przy was Aniołów Stróżów i Duchowych Przewodników, to kto ma was
kochać? W pierwszej kolejności – w pierwszej kolejności –
wy sami macie siebie kochać. Wy. Częścią całego procesu, który
wybraliście, było wyjście poza potrzebę zewnętrznej miłości.
Chodziło o wzięcie odpowiedzialności nawet za kochanie samego
siebie. Stwarza to specyficzne wyzwania i trudności, bo istnieje
pewne pragnienie do cofnięcia się z powrotem po tą miłość z
zewnątrz, istnieje pragnienie, aby aniołowie i przewodnicy ponownie
do was powrócili. Chcielibyście, aby powrócili i znowu was
uściskali, kochali i już nigdy nie odeszli.
Ale gdy bierzesz odpowiedzialność za siebie, to poznajesz czym
jest prawdziwa miłość – miłość do samego siebie, od siebie
samego do każdej części siebie. Kiedy znasz ten rodzaj miłości i
współczucia do samego siebie, wtedy zaczynasz je dostrzegać w innych
ludziach. Zamiast ich oceniać i chcieć zmieniać ich życie, zamiast
odczuwać opór w stosunku do nich, zaczynasz odczuwać ten sam poziom
miłości i troski, i akceptacji, ten sam poziom współczucia, co Chez
w stosunku do Rebeki, co każdy inny anioł do każdej osoby. Zaczynasz
odczuwać ten całkiem nowy poziom połączenia. Na początku emanuje on
z ciebie, a w następnej kolejności łączy cię z pozostałymi.
Aby dotrzeć do tego poziomu oświecenia, ważne jest zrozumienie,
jak dobieracie sobie gry, w które gracie. Najczęściej słyszymy od
ludzi, jak się dopytują i upierają, że oni tych gier nie wybierają.
Dopominają się, że to pochodzi z zewnątrz albo oskarżają jakiś
własny aspekt, który uważają za zbyt przytłaczający lub silniejszy
od nich. Jedną z rzeczy, którą staramy się wam pomóc zrozumieć, jest
to, że nie ma żadnej osoby, istoty, aspektu, ani niczego innego
potężniejszego od was.
Więc kiedy dajemy wam wyzwanie i mówimy: „Spójrz na gry, w
które grasz w swoim życiu!”, robimy to z perspektywy miłości,
wiedząc, że ostatecznie to wy jesteście kreatorami własnej
rzeczywistości. Jeśli coś nie idzie tak, jakbyście sobie tego
życzyli, spójrzcie dlaczego. Jeśli zatrzymacie gry, z czego
rzeczywiście będziecie musieli zrezygnować? Zatem musielibyście stać
się autentyczni w stosunku do siebie? Musielibyście stać się
oryginalni?
Po tym wstępie, chcielibyśmy teraz porozmawiać z wami,
odpowiedzieć na pytania i poprosimy, aby mikrofon tym razem został
przekazany na salę, tak jak i my przychodzimy dzisiaj do was.
PYTANIE OD SHAUMBRY NR 1 (kobieta): Witaj Tobiasz. Wiele
miłości i eterycznych uścisków. Rok 2008 był dla mnie długim ciągiem
odpuszczeń, chociaż z kilkoma napadami wściekłości i paroma
dramatami. I mimo, że mam co niemiara typowo bliźniaczych pytań,
zapytam odnośnie moich zainteresowań artystycznych – maluję
najczęściej techniką broad stroke. Chciałabym poprosić o jakieś
wskazówki i inspiracje, szczególnie a propos mojej działalności
artystycznej. I szturchnij ode mnie serdecznie Saint-Germain'a za
wspaniały podarunek w postaci statuetki kruka.
TOBIASZ: Rzeczywiście. To, co chcielibyśmy ci przekazać, zostało
już przekazane w shoudzie odnośnie bycia oryginalnym i autentycznym.
Jako artystka, masz w sobie tą kreatywną potrzebę ekspresji i
generalnie jest to potrzeba wyrażania radości życia albo
przynajmniej doświadczeń życiowych. Ale często pozostaje to w cieniu
zmartwień, czy twoje prace zostaną zaakceptowane, czy się innym
spodobają, czy zostaniesz spostrzeżona jako wspaniała artystka.
Istnieje mała, ale warta komentarza część ciebie, która trzyma ten
aspekt – aspekt artysty – który chce uznania –
jest to pozostałość frustracji z poprzednich wcieleń, ale to
wszystko to gra – to pragnienie akceptacji ciebie jako
artystki i oczarowania, a nawet zaślepienia twoimi pracami.
Wróć do bycia autentycznym i oryginalnym. Wtedy reszta nie będzie
mieć znaczenia. Ale co zaskakujące, w momencie, gdy reszta przestaje
być tak istotna, zaczyna się manifestacja twoich pragnień,
dostrzegasz wtedy piękno swoich kreacji. I następnie widzą te piękno
również inni.
Więc puść część z tych pragnień, ten aspekt, aby być artystą i
bądź raczej sobą. Dziękuję.
SHAUMBRA 1: Dziękuję.
PYTANIE OD SHAUMBRY NR 2 (kobieta): Cześć Tobiasz. Mam
pytanie odnośnie dzieci – tych, które doznają teraz aktywacji
lub przebudzenia – ich świadomość nie jest na tym samym
poziomie i powstaje nierównowaga. Czy masz jakieś rady dla rodziców,
nauczycieli?
TOBIASZ: Rzeczywiście, rzeczywiście. Powiedziałaś, że świadomość
nie jest na tym samym poziomie, ale patrzysz na to jednostronnie.
SHAUMBRA 2: Tak, tak patrzę.
TOBIASZ: Świadomość ma wiele różnych warstw i poziomów, wiele z
nich ujrzy światło dzienne u części nowo rodzących się: u dzieci
kryształowych i tych, co powrócą relatywnie „czyści”,
tzn. bez wielu karmicznych naleciałości.
Obecnie programów edukacyjnych w duchu nowej energii wyrasta na
całej Ziemi więcej, niż kiedykolwiek przedtem. To jest ten pong, o
którym rozmawialiśmy wcześniej. Jest coraz więcej ludzi na Ziemi, w
tym również wśród Shaumbra, gotowych odważnie wyjść ze swoimi
programami. Część z nich – a jest ich wielu – nadal się
cofa, nie ufając sobie, ale sposób, w jaki działa energia, w
naturalny sposób pomoże wylansować część z tych programów. Więc nie
ma deficytu „nowych” systemów edukacyjnych (opartych na
Nowej Energii) odpowiednich dla tych nowo rodzących się.
A teraz, nadal będą obecne szkoły publiczne i część starych
systemów edukacyjnych na Ziemi. Nie musisz się tym przejmować.
Chodzi bardziej o pozwolenie dzieciom na dostrojenie się do nowej
edukacji, nawet jeśli nadal będą uczęszczać do publicznych szkół.
Innymi słowy, wszystkie potencjały są już obecne. Pozwólcie im
nawiązać połączenie.
Dodam jeszcze – kieruję to może nie tyle do ciebie w
szczególności, ale do Shaumbry na całym świecie – że kwestia
systemu edukacyjnego to poważny problem. Ma on wiele wspólnego z
rozwojem świadomości, jeżeli funkcjonuje prawidłowo. Ale jest wśród
Shaumbry i u części reszty, tendencja do traktowania obecnego
systemu, jako czegoś patetycznego albo czucia żalu dla niego.
Naprawdę, pora to odpuścić. Jest wystarczająco dużo nowych systemów.
Uświadom je sobie i raczej pomóż je rozwijać, zamiast być złym na
stary system.
SHAUMBRA 2: Dziękuję.
PYTANIE OD SHAUMBRY NR 3 (kobieta): Tobiaszu, dużo Bożej
pomyślności. Mam kilka pytań, ale najpierw pierwsze. Dokładnie
miesiąc temu zmarł mój mąż. Chociaż robił program DreamWalk, to
myślę, że z niego zrezygnował kilka dni temu. Chciałabym się
dowiedzieć, czy podjął już decyzję, gdzie się chce teraz udać, bo
wiem, że chciał być na własną rękę.
TOBIASZ: Najpierw zajmiemy się tym pytaniem.
SHAUMBRA 3: Ok
TOBIASZ: Rzeczywiście. Jesteśmy z nim od samego momentu przejścia
i, jak pewnie wiesz, nie było żadnego zaskoczenia z jego strony. Był
gotowy odejść. Jak tylko znalazł się po naszej stronie, poniósł się
w wir rozmów, zabawiając korpusy aniołów, że tak powiem. Sypie
opowiadaniami jak z rękawa.
On nie chce w tym momencie robić DreamWalk'u. Chce towarzystwa,
ale w pewnej rzeczy jest nieugięty i dał ci to twardo do zrozumienia
jeszcze wcześniej: nie jest gotowy do przejścia przez Kwiatowy Most
– po prostu nie chce. Interesuje go jeszcze zbyt wiele rzeczy
na Ziemi, w szczególności, czy trzymasz się dobrze, czy to
finansowo, czy emocjonalnie. Pracuje z tobą nad tym. Posiada też
niesamowitą pasję do współpracowania z „nowymi”
uzdrowicielami w związku z pewnymi rzeczami, które czuł za
prawdziwe, ale których nie mógł objąć, kiedy jeszcze był na Ziemi.
Jest bardzo, bardzo zajęty współpracą z uzdrowicielami.
Właściwie to było ze trzech lub czterech, którzy próbowali na nim
programu DreamWalk, w ogóle nie wiedząc o sobie nawzajem, ale dał im
do zrozumienia, że nie jest tym zainteresowany. Jest bardzo obecny –
i to teraz, w tym pokoju – robi właśnie dziwny taniec, który
robił w sytuacjach nie zawsze zbyt pochlebnych (śmiech, Tobiasz
chichocze), ale jest to jego wyrażanie radości. Dziękuję, następne
pytanie.
SHAUMBRA 3: Jeszcze pociągnę trochę jego temat. Pisał on książkę,
już była prawie na ukończeniu i kilka osób się mnie pytało, czy
zamierzam ją wydać. Zastanawiam się, czy masz dla mnie jakieś rady,
czy powinnam coś kontynuować w tym kierunku.
TOBIASZ: Twój mąż wolałby na razie to zostawić tak jak jest, bo
re-formułuje teraz kilka rzeczy związanych z ostatnimi rozdziałami.
Za jakiś czas, jeśli będziesz chętna, będzie chciał, abyś je
napisała, a jak nie, to abyś znalazła kogoś, kto to zrobi, a on po
prostu pomoże przekanałować, wyrazić te informacje. Ale to się
stanie prawdopodobnie za rok.
SHAUMBRA 3: Ok, dziękuję. Myślę, że kolejna rzecz dotyczy mojego
biznesu, który miesiąc temu kupiłam i nie jestem pewna, bo chociaż
lubię ten biznes, to czy nie powinnam może ukierunkować mojej
kreatywności gdzieś indziej?
TOBIASZ: Właściwie, to możesz – każdy z was może –
wyrażać swoją kreatywność poprzez cokolwiek. Możesz prowadzić
restaurację i robić to w sposób kreatywny, możesz prowadzić
księgarnię albo pobliski sklepik – cokolwiek wybierzesz.
Kreatywność to nie tylko malowanie, rysowanie i temu podobne. Co
dziwne, możesz być nawet bardzo kreatywnym księgowym i ... (śmiech)
LINDA: Łee!
TOBIASZ: Ale część z was myśli, że to jest ...
LINDA: I to jest to, co robiły kompanie samochodowe. (więcej
śmiechu, nawiązanie do bankrutujących kompanii?)
TOBIASZ: Część z was myśli, że to jest zbyt ustrukturyzowane. I
podczas gdy jest w tym struktura – struktura może być
kreatywna – ale poprzez ekspresję waszych energii nawet w
takie rzeczy, jak podliczanie rachunków – czyli balansowanie –
uczycie się i pomagacie innym nauczyć się balansowania energii, więc
nie jest to tylko wypisywanie cyferek na kartce papieru albo w
arkuszu.
Więc bez względu na to, czym się zajmujecie, pozwólcie waszej
kreatywności wpłynąć w to i poprzez to przepływać. Nie znaczy to, że
macie się w czymś zamknąć na całe życie. To jest doświadczenie,
radość. Często ludzie wycofują swe kreatywne energie ze swych
interesów, myśląc że jest w nich coś nie tak albo że powykręcają i
wypaczą one ich kreatywność, ale to, co teraz masz, to jest to
wspaniałe ujście dla kreatywności i pozwolenia twemu biznesowi na
wzrost. I kiedy będziesz gotowa, to go sprzedaj. Dziękuję.
SHAUMBRA 3: Dziękuję. I jeśli nie masz nic przeciwko, to chcę
jeszcze wrócić na chwilkę do Alberta. Ciekawi mnie, dlaczego
zdecydował się na odejście właśnie teraz, ponieważ wiem, że było
tyle spraw, którymi chciał się zająć w swym życiu i wiem, że na
poziomie fizycznym nie chciał odejść w tym momencie.
TOBIASZ: Mówiąc najprościej, on chce ... postanowił odejść, aby
móc zaraz się znów urodzić. Czasami jest łatwiej zrzucić stare i
ubrać nowe. Frustrowały go pewne biologiczne aspekty, a nawet
pewnego rodzaju aspekty typu rodzinnego – związki krwi –
i czuł, że byłoby o wiele łatwiej powrócić w lepszym miejscu i
czasie.
Gdy rozmawiałaś z Albertem w cztery oczy, to oczywiście była
obawa przed odejściem albo żal, że nie wszystko zostało zrobione,
ale na głębszym poziomie, było zrozumienie, że byłoby prościej
powrócić jeszcze raz, a zwłaszcza ze zdolnością do pamiętania, kim
się jest i do czego już doszedłeś w przeszłości. Więc nie ma w tym
nic przykrego w ogóle, a raczej coś bardzo – jakby to wyrazić
– coś bardzo praktycznego, coś bardzo pięknego.
SHAUMBRA 3: Dziękuję Tobiaszu.
TOBIASZ: I jeszcze dodam, że on wciąż bardzo ciężko pracuje po
drugiej stronie. Nie poprzestał ani trochę.
PYTANIE OD SHAUMBRY NR 4 (kobieta): Czuję się trochę
oszołomiona. Tobiasz, mam pytanie odnośnie mojego biznesu, Facets
Health. Zdrowie od zawsze było moją pasją, ale coś nie nie idzie,
jak szło, nie idzie tak, jak moja ludzka część albo jak sama nie
wiem co, chciałaby, aby to szło. Postanowiłam albo poczułam
pragnienie do odpuszczenia tych starych rzeczy. Rozmawiałam z
wieloma. Czy mógłbyś mi rozjaśnić trochę, co się się dzieje?
TOBIASZ: Tak i nie. Chodzi o twoje niezdecydowanie i brak wiedzy,
co chcesz robić. Dosłownie idziesz i się cofasz. I jest to ... nie
chcę powiedzieć, że jest to totalnie inny zamiar każdego dnia, ale
wygląda to, jak regularny wybór za każdym razem innej ścieżki lub
kierunku. I jeżeli mógłbym pozwolić sobie ...
SHAUMBRA 4: Proszę.
TOBIASZ: ... na stwierdzenie, że to trochę gra – gra, gdzie
nie jesteś pewna, co chcesz robić – no i grasz w tą grę
wyśmienicie i tak też się to manifestuje.
Częściowo chodzi o stanięcie za niskim murkiem na chwilkę i
zastanowienie się, co NAPRAWDĘ chcesz robić. Nie co musisz, a nawet
nie co pewne nawyki ze starej energii sprawiają, że myślisz, że
chciałabyś robić. I to jest naprawdę bardzo trudne pytanie. Łatwiej
jest być prowadzonym przez zewnętrzne okoliczności, niż kreować
swoje życie przez wewnętrzny wybór. Czyli tak, energia jest taka, że
w tej chwili nie jesteś całkiem pewna i jako wspaniały kreator i
manifestator, jest to dokładnie to, co dostajesz.
Spróbuj wziąć trochę wolnego od tego wszystkiego, tak na krótki
czas. Spójrz, skąd pochodzi ta kwestia pracy związanej z ciałem, ze
zdrowiem. Była ku temu przyczyna, abyś się kiedyś tym
zainteresowała, ale być może te zainteresowania się zmieniły
ostatnio. Być może jest coś nowego, co nadchodzi ... Być może już
spełniłaś swoje potrzeby, czy pragnienia z tym związane, a teraz
jest coś nowego, co na ciebie czeka tuż za drzwiami. Chciałbym ci
powiedzieć, co to jest, ale wiem, że ważniejsze jest odnalezienie
tego samemu.
LINDA: Dzięki wielkie, no nie? (śmiech, Tobiasz chichocze) Wiesz,
ale nie powiesz.
SHAUMBRA 4: Czyli wzięcie wolnego to najważniejsza sprawa.
TOBIASZ: Odejdź na bok od tego wszystkiego na chwilkę i spójrz do
wewnątrz siebie, jaką chcesz podjąć decyzję. I podkreśliłbym słowo
„podjąć decyzję”, ponieważ ciągle chodzisz wokół tego na
palcach, myślisz o tym, ale nigdy się w to nie angażujesz. Jest to
związane ze strachem przed zaangażowaniem. Bo co, jeśli to
zawiedzie? Jeśli to coś, to jest to największe i najważniejsze
marzenie i ty się w to zaangażujesz, a to coś z kolei nawali?
Widzisz, wtedy znaczy to, że wszystkie marzenia nawalają.
SHAUMBRA 4: O, łał. Ok. Ok.
TOBIASZ: Tak więc czasem łatwiej jest udawać, niż naprawdę być.
SHAUMBRA 4: Ok, dziękuję.
TOBIASZ: Doskonałe pytanie, tak przy okazji, zadane w imieniu
wielu.
PYTANIE OD SHAUMBRY NR 5 (kobieta): Cześć Tobiasz. Mam na
Kubie rodzinę. W przeszłości dorastałam tam z nimi, ale w wyniku
intensywnych politycznych wydarzeń, została ona rozbita. Obecnie mam
bliski kontakt – nie no, nie w tej sekundzie – ale
jestem w bliskim kontakcie ...
TOBIASZ: Cóż, może jednak jesteś i w tej sekundzie! (śmiech)
SHAUMBRA 5: Możliwe, że tak! ... jestem w kontakcie z kuzynem,
bardzo świadomym i rozbudzonym. Ostatnie sześć tygodni były dla mnie
czasem prawie niepohamowanej radości w potencjałach na zmiany. Kiedy
mu to przekazałam, on mi odpowiedział ...i ma rację – że nie
jestem w stanie widzieć świata jego oczyma. Jest na wyspie i jest to
więzienie pod więcej niż paroma aspektami. Mimo to ja naprawdę
wierzę, że jesteśmy na pograniczu ogromnych zmian. Przeczyta on
odpowiedź na to pytanie, bo wysyłam mu przekazy, wszystko mu zresztą
wysyłam. Czy mógłbyś więc wskazać jakieś energetyczne potencjały dla
Kuby?
TOBIASZ: W rzeczy samej.
SHAUMBRA 5: Dziękuję.
TOBIASZ: Wskażę z radością i zanotuj moje słowa, zresztą wiemy,
że zawsze to robisz – chociaż nie mówi się o tym głośno, to
dla nadchodzącej nowej administracji jedną z najważniejszych rzeczy
będzie normalizacja stosunków z Kubą. To jedna rzecz. Aaa, i jeszcze
przy okazji muszę wspomnieć, że ta administracja jest tak dużo
bardziej zatopiona w „nowej” energii i ma też dużo
wyższą świadomość, niż kiedykolwiek pozwoliliby to ujawnić, bo
przeraziłoby to pewne frakcje polityczne od samego myślenia, że ta
wysoka świadomość i wysoko zintegrowani ludzie siedzą teraz przy
ważnych biurkach.
Ale jednym z pierwszych zadań jest odniesienie się właśnie do
tego problemu z Kubą. Spowoduje to wiele gwaru politycznego, ale
będzie wyłożone na wierzch – przewidujemy, że nastąpi to
gdzieś w pierwszej połowie tego roku, ale definitywnie już w tym
roku – i pociągnie to za sobą puszczenie bardzo starych,
poblokowanych energii, z których administracja zdaje sobie sprawę i
że blokują one tak dużo rzeczy. Bo jak można mówić o byciu jednym z
liderów wolnego świata, mając jednocześnie wszystkie te bariery i
tylu przeciwników?
Powędrowało to więc na górę listy, aby dać przykład i wysłać
wiadomość do reszty świata, że: „Skończyliśmy już gierki.”
i „Zamierzamy pozwolić przeszłości być przeszłością.”.
Możesz więc przekazać drogiemu kuzynowi, aby szykował się na zmiany
i spodziewał się osób, którym to się nie spodoba, ale że też zmiany
zostaną zaakceptowane. Hmm, będzie też to miało interesujący efekt
na dużo różnych relacji rodzinnych.
SHAUMBRA 5: Dziękuję ci bardzo.
TOABIASZ: Dziękuję. I chciałbym jeszcze dodać, że istnieje
możliwość, aby Cauldre i Linda pojechali na Kubę.
LINDA: Oh, Ok. Pewnie.
TOBIASZ: I choć...
LINDA: Zanim odejdziesz?
TOBIASZ: I choć muszę powiedzieć, że Cauldre absolutnie nie jest
tym zainteresowany, ale chciałbym powiedzieć – nie zamierzamy
tu niczego wymuszać – że pojadą tam szybciej niż myślicie.
LINDA: Zanim odejdziesz?
TOBIASZ: Nie koniecznie, ale...
LINDA: Oh, Ok.
TOBIASZ: Ale wkrótce.
LINDA: Żadna niespodzianka.
SHAUMBRA 5: Tobiasz, mój kuzyn chętnie by cię zasponsorował.
LINDA: Didi, pogadamy później. (śmiech)
TOBIASZ: Widzicie, jak się samo wszystko układa! Właściwie to
trochę się wychylę – Cauldre jest trochę zmieszany – ale
szczerze, chciałem przekazać Fidelowi Castro osobistą wiadomość.
Oraz...
LINDA: Musisz..
TOBIASZ: Była taka potrzeba... Czy muszę być taki publiczny? Tak.
...Była taka potrzeba i by po prostu porozmawiać z Castro o całym
zagadnieniu związanym z rozwojem Atlantydy i o jego roli związanej
zasadniczo z ochroną energii. Część z was może się nie zgodzić ze
sposobem, w jaki to się dokonywało, ale ostatecznie chodziło o
pilnowanie części z tych starych energii i o pomoc w zapewnieniu, że
pewne bardzo trudne i wojownicze atlantyckie energie nie powróciły w
obecnych czasach i aby zostały one złagodzone i uspokojone. Bo
istniał taki potencjał i nie był on do końca piękny.
Więc zwracając się do ludzi na Kubie, do przywódców –
mówimy, że było to coś dużo głębszego, niż moglibyście się domyślać.
LINDA: Dziękuję.
TOBIASZ: I nie mówisz się obawiać CIA, pukających do twych drzwi.
LINDA: Ok, dzięki.
TOBIASZ: Bo zatrzymają cię w samochodzie.
LINDA: W porządku! (śmiech) Dziękuję. To będzie ostatnie pytanie.
TOBIASZ: Jeszcze dwa.
LINDA: Oj, proszę. Ok.
TOBIASZ: Oraz.... Faktycznie, jedźmy dalej.
PYTANIE OD SHAUMBRY NR 6 (mężczyzna): Cześć Tobiasz. Moje
pytanie dotyczy kogoś zmarłego wiele, wiele lat temu. Mówiłeś już
właściwie kiedyś o tej osobie, wpada on czasem w bardzo współczujący
sposób. Ostatnio zmarł jego syn, stało się to w raczej dramatyczny
sposób i miał on tylko 19 lat. Czy mógłbyś mi powiedzieć, jak sobie
radzą, czy są razem? I również jeśli mógłbyś odnieść się do mojego
pytania, które zadałem wiele miesięcy temu dotyczącego kreatywnej
ekspresji.
TOBIASZ: Rzeczywiście. Najpierw chciałbym wyjaśnić
nieporozumienie, że możemy się połączyć z każdą zmarłą istotą po
naszej stronie. Wiemy też, że jest w tym worku wiele pytań
dotyczących zmarłych i że kilku z was również ma dziś podobnego typu
pytania.
LINDA: Dziękuję.
TOBIASZ: Łatwiej jest nawiązać połączenie tuż po czyimś
przejściu, ale potem... zresztą tak jak Bóg, tak i aniołowie nie
znają wszystkiego. I nie jesteśmy... tylko dlatego, że jesteś
anielską istotą, nie znaczy to, że jesteś medium. Chcieliśmy to
wyjaśnić.
Musimy dosłownie przejść przez twoją energię, aby uzyskać
klarowność i aby odnaleźć te istoty. Syna wyczuwamy poprzez ciebie,
ale ojca w ogóle. Nie jest osobą umyślnie zasłoniętą, tylko nic tam
nie ma – co znaczy, że mógł wrócić z powrotem na Ziemię albo
odejść robić coś innego. Syn czuje się bardzo skruszony, bardzo
winny z powodu pewnych rzeczy w jego życiu, które to były jednymi z
przyczyn, że zostały ustanowione okoliczności, w wyniku których
właśnie zmarł. Musiałbym powiedzieć, całkiem zgodnie z prawdą, że
rozpamiętuje się w tym. Czuje się całkiem – nie, że zagniewany
– ale winny i smutny.
Więc, co ty robisz? Czy czujesz politowanie? Próbujesz go
ratować? Czy raczej bierzesz przykład z aniołów stróżów i po prostu
jesteś w stanie miłości i współczucia do niego, pozwalając mu
rozpamiętywać się i czuć okropnie – bo tak się właśnie teraz
czuje – i czy możesz się wznieść na taki poziom współczucia,
że kiedy już wyjdzie z tej depresji, możliwej nawet po drugiej
stronie, że natychmiast odczuje, że jest już tam czekająca na niego
miłość i współczucie? Jeżeli inna osoba, taka jak ty, może go kochać
tak bardzo, to być może, właśnie być może, on również jest w stanie
kochać siebie tak bardzo.
O reszcie porozmawiamy później prywatnie, abyśmy mogli zająć się
teraz ostatnim pytaniem.
LINDA: O, świetnie, ostatnie pytanie. Mamy przyjęcie zaraz, wiesz
o tym.
TOBIASZ: Rzeczywiście. Jestem spragniony szklanki wina, ale za to
Cauldre uznał, że nie byłoby to stosowne przyznawać się do tego przy
publice. Więc... (Linda na to: „buu ha hah ha haa”, na
co publiczność i sam Tobiasz odpowiadają gromkim śmiechem)
Oczywiście pamiętajcie też, że to mój ostatni grudzień... (więcej
śmiechu)
LINDA: Czy mamy dla Tobiasza odrobinę wina na końcówkę sesji
pytań? Czy podczas ostatniego pytania mógłby ktoś przynieść
Tobiaszowi wina? Suzy, ty lubisz nosić wino Tobiaszowi, czy mogłabyś
to zrobić? Wolisz czerwone wino, czy białe?
TOBIASZ: Jest tylko czerwone.
LINDA: Przepraszam. (śmiech)
TOBIASZ: W moich czasach białe było dla nastolatków i kóz.
(więcej śmiechu)
LINDA (śmiejąc się): Fajnie! Ok. Troszeczkę wina, przynieś go
tutaj dla Tobiasza. Och, spójrzcie na to, mamy naszą kochaną Suzy
Schemel na antenie. Łaaał! (aplauz publiczności) Dziękuję ci Suzy.
TOBIASZ: Dziękuję. Zaczekamy najpierw na pytanie, a potem
wzniesiemy toast.
LINDA: Super.
PYTANIE OD SHAUMBRY NR 7 (mężczyzna): No to skoro ja mam
teraz mikrofon, to chciałbym zadać te ostatnie pytanie. (śmiech)
Obecnie świat przechodzi finansowe pandemonium lub, jak ty byś
określił, poważne zmiany i jesteśmy w momencie kreowania się nowej
administracji. Zastanawiam się, jakie wskazówki mógłbyś podać nie
tylko rządowi Obamy, ale w ogóle światowym liderom i globalnej
świadomości, aby przejść przez te zmiany łatwiej i łagodniej.
Wygląda na to, że częścią problemu, jaki mamy w Ameryce, są
oczywiście stare mury, które pobudowaliśmy, szczególnie pomiędzy
Meksykiem. Zwłaszcza w związku z terroryzmem, będzie trudno ludziom
te mury zburzyć. Jest to więc delikatne zagadnienie i czy mógłbyś
zaoferować jakiś wgląd, aby wspomóc ten proces.
TOBIASZ: Odnośnie twojego pytania, mógłbyś się zdziwić ilością
rad, jakie dajemy – i ilością próśb o te rady, co jest jeszcze
bardziej interesujące. To nie jest tak, że my staramy się narzucać
nasze myśli czy idee, jesteśmy dosłownie o nie proszeni.
Jeśli chodzi o finanse, to powiedziałbym, aby przesadnie nie
reagować. To, co teraz się dzieje – ty nazwałeś to starymi
murami – to my mówimy, że stare mury starego, ustalonego
systemu finansowego upadają, a co zauważyliśmy już około trzech lub
czterech lat temu, że tak się stanie. I to, co się teraz dzieje,
jest właściwe, bo były one z bardzo starej energii i gromadziły moc
i były bardzo, bardzo zachłanne. Nowa świadomość nie pozwoli na to.
Mury upadają i nawet jeśli market idzie w dół, nie ma co
panikować. Ci, co są na giełdzie w tej chwili aktywni, niech nie
zaczną przereagowywać w związku z tym, bo wszystko zostanie
przebudowane. Następne kilka lat będzie trudne dla tych, co się tego
usilnie trzymali, bo będą się starali powrócić do stanu pierwotnego.
To jedna z kluczowych rzeczy, jaką będziecie mogli przeczytać między
wierszami w artykułach finansowych, które ukazywać się będą w
gazetach, będą oni starali się znaleźć drogi powrotu do tego, jak
było – i to się nie uda.
System finansowy zostanie przebudowany; przebudowany z nowych
kamieni, ale kamieni całkiem innego rodzaju do tych używanych
wcześniej. Używamy tutaj oczywiście metafory. Fundamenty tego nowego
światowego systemu będą całkiem inne, będą one... nie będą one
trzymane w garści niewielu, nie będą kontrolowane przez kilku
chciwych, będą za to posiadać otwarty potencjał, jak byśmy to
nazwali.
Dla tych z was, którzy martwią się o wspólny światowy system
finansowy, myśląc, że to idzie koniec świata, powiem, że będzie to
spójny i zgodny system bez pojedynczego punktu kontroli i dobrą
analogią jest tu Internet. Nie ma konkretnej osoby lub firmy go
kontrolującej, a ci którzy tego próbują, wkrótce się przekonywują,
że zwraca się to przeciwko nim.
System stanie się dużo bardziej płynny i będzie nieść w sobie
otwarty potencjał dla ludzi na całym świecie, którzy zapragną się w
niego zaangażować. Będziecie więc widzieć ogromne zmiany w
nadchodzących czterech latach, które spowodują u części ludzi
zgryzoty, ale zrozumcie, że to jest po prostu przerobienie lub
prze-oświecenie takich rzeczy jak system finansowy. Nie chcę
wchodzić za głęboko w inne powiązane rozważania, bo w następnym
miesiącu zamierzamy pomówić o tym, co ma się wydarzyć w tym roku.
Zostawiamy więc ten temat w tym miejscu, ale pytanie było doskonałe
i doskonałe to miejsce na końcówkę dnia...
LINDA: Dziękuję.
TOBIASZ: ...na końcówkę dnia i na toast od Chez i od całej naszej
reszty (wznosząc swój kieliszek wina) – od Saint Germain'a, od
Carla Junga i od Kuthumi, od wszystkich tych działających w Crimson
Council – wznosimy toast za waszą pracę na Ziemi, wznosimy też
toast za ten czas wczasów i świętowania.
I tak to jest.
Przesłania Tobiasza ze Szkarłatnego Kręgu przekazywane
są za pośrednictwem Geoffreya Hoppe'a, inaczej Cauldre'a, z Golden w
Kolorado. Opowieść o biblijnym Tobiaszu pochodzi z apokryficznej Księgi
Tobiasza i jest dostępna na stronie internetowej Szkarłatnego Kręgu
(www.crimsoncircle.com). Tzw. Materiały Tobiasza udostępniane są za
darmo od sierpnia 1999, kiedy to - według słów Tobiasza - ludzkość
wkroczyła w erę Nowej Energii, pozostawiając za sobą drogę ku globalnej
zagładzie.
Szkarłatny Krąg jest ogólnoświatową siecią ludzkich aniołów, którzy
jako jedni z pierwszych dokonali przejścia w Nową Energię. Doświadczając
radości i wyzwań, jakie stoją na drodze do wniebowstąpienia, służą
pomocą innym ludziom odbywającym podobną podróż, dzieląc się z nimi
swoimi przeżyciami, troszcząc się o nich i wskazując im drogę. Strona
internetowa Szkarłatnego Kręgu, oferująca najnowsze materiały i dająca
możliwość podzielenia się swoimi doświadczeniami, odnotowuje każdego
miesiąca ponad sto tysięcy odwiedzin.
Szkarłatny Krąg zbiera się co miesiąc w Denver w Kolorado, gdzie za
pośrednictwem Geoffreya Hoppe'a Tobiasz dzieli się najnowszą wiedzą,
choć - według słów Tobiasza - on i jemu podobne istoty ze Szkarłatnej
Rady są jedynie kanałami dla przekazów pochodzących od samych ludzi. Jak
wyjaśnia Tobiasz, członkowie Szkarłatnej Rady odczytują nasze energie i
za pomocą tzw. channelingu przekazują z powrotem naszą własną wiedzę,
abyśmy mogli spojrzeć na nią z zewnątrz, jednocześnie doświadczając jej
od wewnątrz. Shoud jest częścią channelingu, podczas której Geoffrey
Hoppe staje się kanałem nie dla przekazu samego Tobiasza, ale
bezpośrednio dla energii zebranych tam ludzi.
Spotkania Szkarłatnego Kręgu są otwarte dla wszystkich, a celem
ludzkich aniołów ze Szkarłatnego Kręgu jest służyć jako przewodnicy i
nauczyciele tym wszystkim, którzy weszli na ścieżkę duchowego
przebudzenia. Misją Szkarłatnego Kręgu nie jest jednak prowadzenie
ewangelizacji, bowiem to raczej wewnętrzne światło ma poprowadzić ludzi
pod opiekę ludzkich aniołów. Wy wszyscy zebrani w Szkarłatnym Kręgu
będziecie wiedzieć co robić i czego nauczać, gdy pojawi się na waszym
progu jedna z tych wyjątkowych i bezcennych ludzkich istot, które
rozpoczynają właśnie swą podróż do Mostu Mieczy.
Jeżeli czytając te słowa wyczuwacie zawartą w nich prawdę, jeżeli
głęboko w was czujecie z tym związek, oznacza to, że bez wątpienia
należycie do Shaumbry, że jesteście nauczycielami i przewodnikami dla
innych ludzi. Pozwólcie wówczas, aby zakiełkowało w was ziarno boskości.
Nigdy nie jesteście sami - w całym świecie ziemskim i anielskim jest z
wami wasza rodzina.
Ten tekst może być rozpowszechniany jedynie w całości, włącznie z
niniejszymi przypisami oraz na zasadzie niekomercyjnej i nieodpłatnej.
Wszelkie inne formy jego użycia wymagają pisemnej zgody Geoffreya
Hoppe'a z Golden w Kolorado. Patrz formularz kontaktowy na stronie
internetowej Crimson Circle www.crimsoncircle.com (c) Copyright 2009
Geoffrey Hoppe, Golden, CO 80403
Tłumaczenie: Oliniusz ([email protected])